Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 48 takich demotywatorów

 –
0:16
- No nie wiem, jakoś tak głupio głaskać wieczorami... pieniądze –
Wydra uczy swojegoczłowieka jak ją głaskać –
0:21
W Kissimmee na Florydzie zauważono psa leżącego na poboczu drogi. Został potrącony przez samochód. Funkcjonariusz hrabstwa Osceola, Josh Fiorelli właśnie przechodził obok, gdy zobaczył ranne zwierzę – Pies żył, ale był tak poturbowany, że nie mógł się ruszyć. Josh był załamany, że coś takiego się stało. Wezwał pomoc. Usiadł obok psa i zaczął go głaskać. Niektóre psy nie chcą by je dotykano, gdy są ranne, ale temu psu to nie przeszkadzało. Wydawało się, że akceptuje Josha. On zaś okrył go swoją kurtką, aby mu było ciepło. Dzień był chłodny, więc przydało się okryć mokrego psa. Jak powiedział Josh przy psie nie było nikogo, więc zdecydował się mu pomóc. Niebawem pies doszedł do siebie, wyleczono mu zwichniętą nogę. Wtedy, kiedy Josh pomagał psu, po ulicy ze swoim pupilem spacerował Carlos Irizzary, który postanowił zrobić mu zdjęcie. On też umieścił je w Internecie. Zdjęcie szybko stało się popularne i pokazano je w kilku serwisach informacyjnych w całym kraju. Biuro szeryfa hrabstwa Osceola również zamieściło zdjęcie na swojej stronie internetowej. Zamieszczono też opis, który brzmiał: „Dziękuję zastępcy Fiorelliemu za opiekę nad psem i okazaną mu empatię”
Kiedy przestał go głaskać jego mama powiedziała, żeby podziękował, a on powiedział "dziękuję kotu" –
 –  Siedzieliśmy sobie z żoną w sobotę przy butelce winai wspominaliśmy nasze pierwsze lata wspólnego życia. Onabyła studentką, a ja pracowałem.Żona: A tam u ciebie w pracy była jakaś Maja?Ja: (przypominając sobie) Nie, tam prawie sami facecipracowali, w sumie tylko kucharka i księgowa to były kobietyŻona: Bo tak mi się przypomniało, jak kiedyś wróciłamz uczelni do domu, a ty spałeś. Zaczęłam cię całowaći głaskać, a ty mi powiedziałeś przez sen: „Maja, no jużprzestań"o_O intensywnie zacząłem myśleć co to za Maja i nagle mnieOświeciło. Maja to był bezdomny kot, który zawsze do nasprzychodził i go dokarmialiśmy. Zawsze jak jej dawałem jakieśjedzenie to się nie mogła odkleić ode mnie z wdzięczności.Powiedziałem o tym żonie i zapytałem dlaczego wtedy niezapytała. A ta na to, że bała się, że naprawdę mam kogoś naboku, więc spytała po 15 latach.
Duży stres? Całe życie śpi, bawi się,je i sra. To ja się stresuję kiedy wracam zmęczony z pracy, a ta menda się nawet pogłaskać nie da... –
Wiesz, że jesteś uroczy, kiedy nawet pies chce cię głaskać –
0:15
Oto Zen - nowy pracownik lotniska w Krakowie. Pies został zatrudniony na okres wakacji. Ma przede wszystkim po prostu dawać się głaskać pasażerom, szczególnie dzieciom by zredukować stres przed lotem –
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie – W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka. Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne. Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie: - Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze? Odpowiedziałem: - Co? W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne: - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem... Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy. Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią. Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.Gdybyście mogli Ją widzieć! Była wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"... Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem: - Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić. Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem: - Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować... Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem: - Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona. Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź: - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn. Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2030...
 –  Kocie prawo: 1.To kot decyduje co chce jeść. Ty możesz co najwyżej zaproponować mu menu. 2.Kot sam się obsłuży jeżeli tylko zapomnisz schować najlepszą kiełbasę do lodówki. 3. To kot decyduje gdzie chce spać. Ty nie masz prawa mu przerywać snu. 4. Tylko od kota zależy kiedy chce się bawić. Ty musisz się dostosować. 5. Nie denerwuj nigdy kota, bo może on zatopić swe pazurki te twoim najlepszym sweterku. 6. Gdy kot chce wyjść na dwór ty musisz go wypuścić. Kot ma prawo zmienić swoją decyzję. 7. Próba mycia kota może się zakończyć krwawą rzeżą. Kot wychodzi z założenia, że wystarczy że się 8. Gdy kot chce być głaskany to masz obowiązek go głaskać tak długo aż mu się to znudzi. Nie subordynacja grozi licznymi zadrapaniami na Twoim ciele. 9. Kot jest samcem alfa, a Ty masz mu służyć. Kot ma prawo czyścić pazurki o co tylko zechce.

Przed seksem z mężem muszę wypić choć jednego drinka. Inaczej nie ma opcji na zbliżenie. Polska internautka napisała list, który kieruję do panów, mężów i nie tylko:

Przed seksem z mężem muszę wypić choć jednego drinka. Inaczej nie ma opcji na zbliżenie. Polska internautka napisała list, który kieruję do panów, mężów i nie tylko: – Na początku chcę zaznaczyć, że bardzo kocham mojego męża, ale okropnie wkurza mnie jego podejście do spraw łóżkowych. W sumie nie tylko do nich. Zacznijmy jednak od początku. Ja lubię powoli, delikatnie i czule, a on najlepiej ostro, szybko i… po wszystkim. Zauważyłam, że od dłuższego czasu bzykamy się tylko tak, jak on chce. Bez sensu. W sumie… to mi się nawet nie chce z nim kochać. Dlaczego? Nie podoba mi się? Nie, mój mąż jest bardzo atrakcyjnym mężczyzną. Nieraz widzę wzrok innych kobiet na nim. Problem tkwi w czymś zupełnie innym.Drodzy Panowie, czy wiecie, że u kobiet gra wstępna naprawdę trwa cały dzień? To nie są wymysły kobiecych czasopism czy portali internetowych. Czy myślicie, że jeśli będziecie nas mieć w nosie przez większość czasu, rozłożycie się wygodnie na kanapie i włączycie mecz, zamiast chwilę pobawić się z dziećmi lub chociaż wynieść śmieci czy nawet powiedzieć kilka miłych słów, to nam będzie się chciało z Wami kochać?To jeszcze nie wszystko. Chodzi też o to, żebyście pokazywali nam, że chcecie, że Wam zależy, że nas pragniecie. Na początku potraficie wypisywać romantyczne i miłe smsy, głaskać nas godzinami, a później… Czar pryska. Myślisz jeden z drugim, że jak złapiesz za cycek w czasie, gdy żona będzie odkurzać, a później pójdziesz odpocząć przed tv, to ona będzie już napalona i gotowa na szybkie i ostre seksy wieczorem? Otóż nie. Jesteś w dużym błędzie. Będzie co najwyżej wkurzona, że jej przeszkadzasz i sam wygodnie się rozkładasz, kiedy ona musi zapieprzać jak wół. Zwłaszcza kiedy tak jak i Ty pracuje na etacieWiele moich koleżanek ma bardzo podobne zdanie na ten temat. Jeśli wydaje Wam się, że tylko Wy lubicie rozmawiać o seksie, to także się mylicie. Ile już razy słyszałam: „Kurde, wymyślam jakieś seksy w aucie, wieczorne wypady, a on nic. Zero. Żadnych starań. Wszystko ma w nosie. Wydaje mi się, że już mu na mnie nie zależy”. „Żeby się z nim bzykać muszę wypić przynajmniej jednego drinka. Jakoś nie mam ochoty po tym, kiedy widzę, jak on ciągle jest zmęczony albo siedzi i gra w te swoje strzelanki, a ja muszę po swojej pracy jeszcze wszystko w domu ogarnąć, a często i podać mu obiad pod nos”. No właśnie… komu by się chciało jeszcze bzykać?AAAA i jeszcze jedno. Myślicie, że Waszym kobietom miło jest słuchać, jakie to atrakcyjne są inne panie, kiedy im nie mówicie żadnych komplementów? Nawet jeśli one dokładają wszelkich starań, aby dobrze wyglądać? Myślicie, że to dla nich budujące? A później macie tylko pretensje, że seks tylko pod kołdrą i przy zgaszonym świetle… Tak moje koleżanki nieraz żaliły mi się, że ich mężowie wcale ich nie adorują, nie mówią komplementów. Mimo że one same często im je powtarzają: „o w tym naprawdę fajnie wyglądasz” czy nawet „ten krawat faktycznie pasuje do koloru twoich oczu”. Niby nic, a jednak miłe, prawda?Dlatego na koniec mam dla Ciebie jedną szalenie ważną do zapamiętania rzecz: Kochaj swoją kobietę, dbaj o nią, pomagaj jej. Zrób wszystko, aby w waszym związku nie zabrakło flirtu i czułości. Ona również będzie to robić. Wtedy nie tylko Wasze życie łóżkowe będzie udane, ale i Wasz cały związek.Na dobry start mam dla Ciebie radę. Wieczorem, gdy ona będzie kończyć ogarnianie wszystkiego po całym dniu, idź do łazienki, zapal świece, przygotuj jej gorącą i pachnącą kąpiel, a później daj jej chwilę dla siebie. Sam połóż spać dzieciaki w tym czasie. Gwarantuję, że nawet jeśli będzie mega zmęczona, później w łóżku znajdzie siłę na wiele…
 –  Maks polubit mnie od razu. Dawat się głaskać, kładł pyszczek namoich kolanach, merdat ogonem na mój widokTypowa psia mitość. Tydzień temu wpadł do naszej sypialnikiedy uprawialiśmy z Marcinem seksOd tego czasu chyba się mnie boi
Policja w Saint Paul w Minnesocie ma nowego pracownika – psa o imieniu sierżant Fuzz. Pięciomiesięczny szczeniak spełnia rolę psa terapeutycznego i pomaga policjantom, którzy potrzebują się rozluźnić po ciężkiej pracy – W zeszłym roku policjantka Kathryn Smith otrzymała wezwanie do lokalnej farmy, ponieważ bezdomna psia mama i jej szczenięta od kilku dni błąkały się po okolicy, pisze The Dodo. Zabrano je w bezpieczne miejsce, a Kathryn zakochała się w jednym ze szczeniąt i postanowiła go adoptować.Komendant policji przychodzi czasem ze swoim psem, więc wiele osób uznało, że Fuzz też może tam pracować.„Od razu podbił serca wszystkich,” powiedział The Dodo John Lazoya, jeden z policjantów z St. Paul.Fuzz otrzymał stopień sierżanta i spędza na komisariacie około dziesięciu godzin w tygodniu.„Uwielbia się bawić i przytulać. Jego osobowość jest cudowna. Kładzie się na ziemi i pozwala wszystkim głaskać,” mówi John.Ze względu na wspaniały charakter psa, policjanci planują wysłać go na kurs dla psów terapeutycznych, gdy tylko będzie wystarczająco duży.„Mamy nadzieję, że gdy będzie już oficjalnie psem terapeutą, będzie pomagał nie tylko nam, ale także ludziom, którzy przeżyli coś traumatycznego,” mówi John
Były żołnierz był o krok od popełnienia samobójstwa. Jego życie ocalił kot – Josh Marino walczył w Iraku. Kiedy stamtąd wrócił, dopadła go choroba, w wyniku której chciał popełnić samobójstwo. Niezwykły przypadek odwiódł go od tego kroku w dosłownie ostatniej chwili.Zespół stresu pourazowego jest zaburzeniem, które szczególnie często dotyka żołnierzy powracających z wojny. Tak było też w przypadku Josha Marino, który doznał obrażeń mózgu w wyniku wybuchu w Bagdadzie. Ze służby wrócił nie tylko z obrażeniami czaszki, ale i chorobą psychiczną, z którą nie był w stanie sam sobie poradzić. Było tak źle, że postanowił popełnić samobójstwo.Josh przygotował wszystko, czego potrzebował. Znalazł odpowiedni nóż, napisał pożegnalny list i zostawił go na swoim komputerze. Postanowił jeszcze wyjść na dwór zapalić ostatniego papierosa. Wtedy wydarzyło się coś, czego nie przewidział. Z krzaków dobiegło go miauczenie kota. Czarno-biały zwierzak podszedł do żołnierza i zaczął się ocierać o jego nogę, pozwalając się głaskać.W tym momencie Josh się popłakał. Zaczął myśleć o swoich problemach i problemach kociaka. Zastanawiał się, co może zrobić, żeby mu pomóc. Ostatecznie zrezygnował z próby samobójczej.Od tej pory codziennie wychodził na dwór z puszką tuńczyka i karmił kota, który zawsze wskakiwał mu na kolana. Doszło do tego, że zwierzak zaczął reagować na głos Josha. Mężczyzna dzięki tej ''znajomości'' poczuł się bezpiecznie
Faceta trzeba kochać jak kota.Głaskać, bawić się z nim, rozpieszczać i cieszyć się, że w ogóle do domu wrócił... –
Pieszczoch wyszkolony –
Jednak przy kobiecie każdyfacet łagodnieje –
Kto fochem wojuje, ten od focha ginie –  Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzoodbiegają od potrzeb seksualnych kobiet.Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus...Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w staniemyśleć racjonalnie...W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka.Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać.Byłem już gorący jak cholera i myślaicm, że ona również, ponieważ to, corobiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne.Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chcę tylko, żebyś wziął mniew ramiona, dobrze?Odpowiedziałem:-Co?W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co?To przecież jasne:- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem.Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem...Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.Patrzyłem na nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki.Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem jej, żeby wzięła wszyst-kie trzy.Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełnewyrozumiałości słowa stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebujeprzecież nowe buty.Zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł.Na to rzekłem, że oczywiście ma rację.Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią.Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.Gdybyście mogli ją widzieć!Była wniebowzięta!Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było jej w gruncierzeczy obojętne.Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego naktórych się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" idodałem "piękna kolia"...Teraz była wręcz seksualnie podniecona.Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć!W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.Trudno mi było nic wybuchnąć śmiechem, gdy jej odpowiedziałem:- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możbwościmężczyzn.Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2013...
Za każdym razem,gdy gram w "bezpłatne" gry –  Co tam masz?A taką gierkę dziś rano odkryłam. Trzeba głaskać i karmić urocze sarenki.Nie ufam darmowym gierkom na telefonZobaczysz, zaraz trafisz na jakieś opcje płacenia kasy.	To nie będę płacić kasy, co za problem	"Do twojej chatki zawitał myśliwy. Ma nóż i chce mordować twoje sarenki. Tąpnij OK by zapłacić haracz i uratować im życie."

 
Color format