Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 11 takich demotywatorów

Ukraiński chłopiec uciekający przed wojną – I tyle są warte te wszystkie hasła i slogany na jego czapce czy gadki mówców motywacyjnych, jak to wszystko zależy od ciebie, jak to sam wyznaczasz swoje granice, gdy na twój dom spadają pociski i trzeba uciekać z całą rodziną, żeby ocalić życie INTNTATUREOOK'SESOMEBEDIFFERENT.KINDNEW COOLAWESOMEEVERY DAYTHE FUTURELOOKAWESOEVERY DAYLoonDIFFEDIDI
Ale martwimy się o to, czy salon fryzjerski się otworzy, czy wybierzemy się na ferie, czy wszystkie sklepy otworzą się na święta. Co za upokarzające czasy... –

Bądźmy dumni, że jeszcze obok nas żyją wspaniali ludzie:

 –  Bądźmy dumni, że jeszcze obok nasżyją wspaniali ludzie:Marek Weiss Grzesinski7h.0DumaNie mamy imponującej cywilizacji technicznej.Nasze auta nie miały szans w konkurencji zniemieckimi, a elektronika dominująca w świecienie bierze Polskich osiągnięć w tej dziedzinie poduwagę. Kraj siermiężnego budownictwa i słabejarmii, która od czasów Sobieskiego przestała sięliczyć na polach bitew, nie gwarantuje wsparciainżynierom i technikom, bo zaniedbaniafinansowe w ich dziedzinach już dawnoprzekroczyły granice możliwości naprawieniaszkód wyrządzonych przez kraje sąsiednie irodzimych władców nieudolnych. Nibywspółczesna globalizacja daje szanse przepływukadr i zasobów materialnych, ale bardziej w teoriiniż w praktyce. Tak więc z pewnością niebędziemy drugą Japonią, jak sobie wymarzyłjeden z tych nieudolnych, ani nie będziemyprzodować w Europie, jak trąbią jego następcy.Drugorzędność cywilizacyjna powiązana zwrodzoną skłonnością do bylejakości izamilowaniem do uczt i wypoczynku chybautrzyma się w mojej Ojczyźnie na stałe. Aleprzecież prócz jedzenia i picia jest nam niezbędnedo życia poczucie dumy z faktu, że urodziliśmysię w kraju nad Wisłą, że mówimy dziwnymszeleszczącym językiem, który kochamy jaknaszą nizinną przyrodę i poczciwą religięzbudowaną na umiłowaniu życia rodzinnego wjego wyidealizowanej formule. Chcemy konieczniebyć w czymś lepsi od bratnich narodów Europy istąd uwielbienie indywidualnych sukcesównaszych bohaterów, którym udało się uzyskaćrangę światową w jakiejś powszechnieakceptowanej dziedzinie. Kopernik czy Chopin,Skłodowska czy Paderewski, Wojtyła czy Wałęsa,Sienkiewicz, czy Tokarczuk, Lewandowski czyMałysz - wszyscy oni dali nam powody, bypoczuć się lepiej w naszej narodowejdrugorzędności i biada każdemu, kto odważy siępodnieść na nich swoją świętokradczą rękę.Napadną na niego oburzeni internauci, aprzyjaciele i krewni odwrócą się od takiegozdrajcy ze wzgardą. Każdy ma oczywiścieswojego faworyta w wybranej dziedzinie. Wartojednak zastanowić się, co nas łączy nawet z tymnajbliższym naszemu sercu faworytem. Czemużto jego osiągnięcia miałyby stać się powodemnaszej osobistej dumy? Uwielbiam wielu z nich,ale to nijak nie funduje przekonania, że jestemdzięki ich sukcesom bardziej wartościowy. Niepomnażają też mojej wartości osiągnięcia jakiejśgrupy, do której w swoim mniemaniu przynależęNie mam żadnych zasług w zwycięstwie podWiedniem, ani w popularności książek naszychNoblistów. Może więc nie warto się napawaćdumą z powodu nie swoich zdobyczy? Możegodniej byłoby zająć się sumą własnychosiągnięć? Wychowałem trójkę dzieci naporządnych i mądrych ludzi – oto mój powód dodumy! Stworzyłem kilka wartościowych dziełartystycznych, które wielu ludziom dostarczyłyokazji do przemyśleń i ocalenia duszy - otopowód do dumy! Pokonałem swoje złe skłonnościi zerwałem z nalogami - tak, to też jest powód.Dochowałem wierności swoim ideałom, co wzagmatwanym świecie nie było łatwe - jestem ztego dumny. Dochowałem wierności najbližszym,co tak wielu się nie udaje - oto mój powód doradości. Obroniłtem w nocnej bójce napastowanądziewczynę - chodziłem potem dumny jak paw.Pomoglem pijakowi, który zasłabł na ulicy dostaćsię do szpitala - duma i poczucie sensu życiatowarzyszyly mi potem czas dłuższy. Wpłaciłemsporą sumę na nieznane mi chore dziecko i razemz tysiącem innych ludzi być może uratowałem mużycie - to ja rozumiem! Tylko osobiste działaniaw walce dobra ze złem mogą być okazją, doprzeżycia tego cudownego stanu, jakim jestduma. Nie gadki, nie wtapianie się w zbioroweuniesienia, nie podłączanie się do wielkich idoliswoimi zachwytami, tylko własne prawdziwe aktyodwagi, prawdziwy wysiłek i poświęceniausprawiedliwić mogą wyznanie: JESTEMDUMNY ŻE.."DEMOTYWATORY.PL
I więcej dodawać nie trzeba –  Zniesmaczona 14 godz. temu zgłoś do moderacjiA 1306 105 OdpowiedzJakim to trzeba być zakłamanym człowiekiem - piszę teraz o wszystkich tychartystach i celebrytach, którzy tak zawzięcie wylewali pomyje na obecną władzę, żedzieli ludzi na lepszych i gorszych, wprowadza podziały, pogłębia nierówności - abywpychać się przed szereg dzięki układom i koneksjom i jeszcze udawać, że nic sięnie stało, wymyślając jakieś niestworzone historie - że zaszczepili się "przy okazji",że akurat znaleźli się we właściwym miejscu i czasie, że sami o to nie prosili, adostali propozycję, więc czemu nie, albo wmówiono im (bo przecież nie mająwłasnego rozumu), że to w ramach akcji promocyjnej... Słabe, słabe, słabe. I kto tuw rzeczywistości dzieli Polaków i stawia się na uprzywilejowanej pozycji? Te ichwszystkie piękne gadki, wypełnione ideałami buzie.. To tylko słowa bez pokrycia,puste i nic nieznaczące. Cóż, czuję ogromny niesmak. Tyle→ Wyświetl odpowiedzi (34)
Źródło: pudelek.pl
Pragnę stacji radiowej, w której "leci" tylko i wyłącznie muzyka.Bez żadnego pier..., znaczy - gadania – Żadnej gadki, żadnych durnych/jakichkolwiek reklam czy wiadomości - tylko i wyłącznie muzyka
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie – W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka. Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne. Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie: - Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze? Odpowiedziałem: - Co? W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne: - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem... Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy. Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią. Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.Gdybyście mogli Ją widzieć! Była wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"... Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem: - Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić. Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem: - Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować... Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem: - Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona. Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź: - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn. Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2030...
Oj tam pan menel pewnie był zmęczony.W końcu bycie menelem topraca na pełen etat –  Dostałem zlecenie na posprzątanie działki przed sprzedażą.Wykoszenie pokrzyw i zielska, wyzbieranie gruzu i złomu,przycięcie drzewek. Działka w centrum miasta, przyuczęszczanej ulicyZasuwam kosą, połowa działki skoszona, przechodzichodnikiem człowiek, zagląda, staje, odchodzi, znowu sięcofa, wchodzi na działkę i idzie do mnie. Wyłączyłem kosę iczekam.Sądziłem w pierwszej chwili, że może jakiś sąsiad ciekawyjest co tam robię, ale widząc gościa z bliska dość naiwniepomyślałem, że może parę złotych chce zarobić przypomocyFacet podchodzi i zaczyna ściemniać, że 50 gr mu zabrakło,że może bym poratował, takie tam gadki typowe.PIEKIELNMówię do gościa:- Tam stoją grabie, trzeba zagrabić to co jest skoszone, dam20 zł (na pół godzinki roboty).A ten:Nieee panie, ja nie potrzebuję. Mi 50 groszy tylko zabrakło,kierowniku, pan poratuje...Normalnie mialem ochotę zerwać parę pokrzyw i machnąćgo parę razy po plecach..PIEKIELNPL
Znacie to z adopcji? –
Tak jest, faceci są zakompleksieni – Nie to co 15-letni gimnazjaliści Gazeta Wyborcza Wyobraźcie sobie, jak wyglądałby świat, gdybyśmy wszystkie były jak Brigitte Macron: pewne siebie, seksowne, radosne i wyluzowane, mające gdzieś księży, połajanki zakompleksionych facetów (bo mężczyznami ich nie nazwę) i infantylne umoralniające gadki.
Kto fochem wojuje, ten od focha ginie –  Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzoodbiegają od potrzeb seksualnych kobiet.Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus...Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w staniemyśleć racjonalnie...W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka.Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać.Byłem już gorący jak cholera i myślaicm, że ona również, ponieważ to, corobiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne.Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chcę tylko, żebyś wziął mniew ramiona, dobrze?Odpowiedziałem:-Co?W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co?To przecież jasne:- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem.Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem...Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.Patrzyłem na nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki.Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem jej, żeby wzięła wszyst-kie trzy.Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełnewyrozumiałości słowa stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebujeprzecież nowe buty.Zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł.Na to rzekłem, że oczywiście ma rację.Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią.Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.Gdybyście mogli ją widzieć!Była wniebowzięta!Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było jej w gruncierzeczy obojętne.Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego naktórych się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" idodałem "piękna kolia"...Teraz była wręcz seksualnie podniecona.Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć!W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.Trudno mi było nic wybuchnąć śmiechem, gdy jej odpowiedziałem:- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możbwościmężczyzn.Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2013...
Rozmowy przyjaciół – Dla innych ludzi zwykle dziwne i niezrozumiałe

1