Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 18 takich demotywatorów

Jak to szło? "Trzeba anulować,bo przegramy" –  Alarm bombowy w lokalach wyborczych wWarszawie. Na miejscu saperzyDzisiaj, 20:17f FACEBOOKXE-MAIL 17 KOPIUJ LINKW dwóch warszawskich lokalach wyborczych nr 425 i 426 ogłoszony został alarm bombowy. Na miejsceprzyjechali saperzy, a policja odgrodziła budynek, w którym znajdują się komisje.UPS-4213Alarm bombowy w lokalach wyborczych w Warszawie. Na miejscu saperzyOnet
Źródło: onet.pl
I to był zaskakująco bombowy zakup –  kiedy kupiłeś zegarekna arabskim targu12:0011:59JOE MONSTER
Kobieta z Zielonej Góry chciała spędzić ze swoim lubym Walentynki, lecz na drodze do szczęścia była sprawa sądowa, w której mężczyzna miał uczestniczyć. Co więc pomysłowa kobieta zrobiła? Wywołała fałszywy alarm bombowy – I teraz grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności
 –  Przy okazji
To będzie bombowy dzień –
Czy tylko ja uważam, że to jest chore? – Wczoraj (2022.06.30) przyleciałem z Edynburga do Warszawy. Na lotnisku Modlin samolot miał około 40 minut opóźnienia, ale to akurat nie jest nic nadzwyczajnego. Mniej więcej w momencie lądowania samolotu na lotnisku znaleziono dwie torby pozostawione bez opieki, doszło do ewakuacji i wezwania saperów, bo władze lotniska bały się bomby, jednak ewakuacja nie obejmowała ludzi, którzy dopiero przylecieli. Kazano nam siedzieć przez półtorej godziny w dusznej hali odbioru bagażu i zabroniono nam stamtąd wychodzić. Mieliśmy czekać, aż sytuacja zostanie opanowana. I żeby nie było niejasności, kilkuset osobom zabroniono wyjść z budynku, w którym było podejrzenie, że może być bomba.Oczywiście okazało się, że żadnej bomby nie było...

Potwornickie ciekawostki VIII (17 obrazków)

 –  Na TVP właśnie leci zajebisty filmSmoleńskSpokojnie, zaraz się rozkręci
 – Jerzy Chojnicki zainteresował się niejakim Kamilem Obowiązkiem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie przedstawiało ono realnej osoby, a konkretniej Timothy'ego McVeigha - zamachowca z Oklahoma City, który w 1995 roku przeprowadził zamach bombowy, w którym zginęło aż 168 osób, w tym 19 dzieci
Ile kosztuje głupota?116 tys. i 1,5 roku więzieniaza jeden telefon –  To pierwsza taka sprawa w Polsce!Mężczyzna nie spodziewał się, żeza fałszywy alarm o bombie nalotnisku w Modlinie dostanie takwysoką karę! Żartów nie ma!Pamiętasz dość głośną sprawę, kiedyto Karol J. będąc pod wpływemalkoholu wywołał w wielkanocnywieczór (2016 r.) alarm bombowy nalotnisku w Modlinie? Wczorajmężczyzna usłyszał wyrok.
Poznaj świat, wpadnij na bombowy pomysł, znajdź swój cel w życiu –  internet
Łączymy się w bólu z fanami Ariany Grande po tym wszystkim co musieli przeżyć na koncercie. Wyobrażacie sobie? Przeraźliwy wrzask, ścisk, ludzie błagają żeby się to skończyło, a po wszystkim zamach bombowy –

Z pamiętnika pracownika

Z pamiętnika pracownika – PoniedziałekDostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii. Fajne są.WtorekCały dzień siedzę przed komputerem. Chyba się popsuł.ŚrodaPrzyszedł nasz kierownik i włączył komputer do gniazdka.CzwartekDzisiaj pracujemy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10 level. Ale Złotówa był lepszy. Padł na 12-tym.PiątekNie mogę przejść 13 poziomu. Dzisiaj chyba znowu zostanę na noc.SobotaRano przyszli policjanci. Żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie zamieszkam u Złotówy.NiedzielaBank zamknięty. Nie mogę się doczekać poniedziałku.PoniedziałekDzisiaj szkolenie. Razem ze mną idzie Złotówa i Bromba. Wykładowca załamał się już po 10 minutach. Coś jednak wynieśliśmy z tego szkolenia. Ja mam piękny komplet długopisów, a Złotówa nowy rzutnik.WtorekNareszcie mamy kserokopiarkę. Przy pierwszym uruchomieniu Złotówa naświetlił sobie oczy. Później Bromba postanowiła odbić sobie słownik. Teraz czekamy na nowa kserokopiarkę. I na powrót Bromby ze szpitala.ŚrodaAlarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ja zdetonowali. Teraz potrzebny będzie remont WC, a nasz dyrektor będzie musiał jeszcze raz zrobić zakupy.CzwartekWypłata. Postanowiłem zaszaleć. Kupiłem sobie nowe skarpetki. Nawet niedrogo, choć na drugą musiałem pożyczyć.PiątekRazem z Ziutkiem jedziemy w delegację. Niestety, mój rower ma przebite koło, więc Ziutek bierze mnie na ramę. Po drodze zatrzymujemy się na nocleg. Spanie na świeżym powietrzu ma swoje dobre strony.SobotaDelegacja bardzo się udała. Wszyscyśmy się fajnie bawili. Najgorzej będę wspominał Izbę Wytrzeźwień.NiedzielaRano okazało się, ze ukradli nam służbowy rower. Do domu wracaliśmy więc na piechotę.PoniedziałekMamy nową pracownicę. Postanowiliśmy wymyślić jej jakąś ksywkę. Po trzech godzinach intensywnego myślenia już ją mieliśmy. Nazwaliśmy ją: Nowa.WtorekNowa dzisiaj nie przyszła. Podobno zrezygnowała z pracy. To wina Złotówy. Nie każdy wytrzyma na widok grubego faceta ubranego jedynie w banknot dziesięciozłotowy.ŚrodaBromba wróciła ze szpitala. Ale trafił tam Ziutek ze skomplikowanym złamaniem kości śródręcza. Upadła mu jakaś kartka i poprosił Brombę, żeby się odsunęła. Wtedy ona poszła mu na rękę.CzwartekZ okazji wdrażania u nas nowoczesnych technik pracy, kierownik kazał nam pisać na komputerach. Jako pierwsza komputer zapisała Bromba. Na moim też już brakuje miejsca.PiątekCzyścimy komputery. Okazało się, że kierownikowi chodziło o co innego. Za to teraz komputery w ogóle już nie działają. Może woda była za gorąca?SobotaNareszcie łykent. Zbieramy ze Złotówą grzyby. Odchodzą razem z tynkiem. Na niedzielę zostanie nam już tylko przedpokój.NiedzielaRano wpadł do nas sąsiad z góry. Do czasu wyremontowania sufitu będziemy mieszkać we trzech.PoniedziałekSpóźniłem się do pracy. Wszystko przez te korki. Już mi się całkiem przetarły. Będę musiał sobie kupić jakieś inne buty (Ale drugi raz już nie kupię sandałów. W zimie.).WtorekZostałem właścicielem komórki. Ze Złotówą już nie dało się mieszkać.ŚrodaZginął mój zszywacz. Nikt się nie chce przyznać. Ale ja podejrzewam Brombę. Ma nowa sukienkę.CzwartekPogodziłem się z żoną. Ziutka. Moja żąda rozwodu. Rozprawa jutro.PiątekSiedzimy z żoną przed salą rozpraw. Nagle słychać, jak sędzia krzyczy do woźnego: "Powódkę!" Idziemy do domu. Nie będzie nas sądził jakiś pijak.SobotaByliśmy na imieninach u Bromby. Strasznie się wymalowała i wystroiła. Wyglądała jak pisanka. Złotówa tak jej powiedział. Wtedy ona zaproponowała, że ugotuje mu jajka. Złotówa jakoś dziwnie zbladł. Jajek w każdym bądź razie nie było. Była kura i Coca-Cola. Podobno po okazyjnej cenie. Import z Belgii.NiedzielaJakoś dziwnie się czuję. Dowiedziałem się również, że Bromba jest w szpitalu. U Złotówy nikt nie odbiera. Pewnie pojechał na ryby.PoniedziałekCiągle kiepsko się czuję. Lekarz powiedział, że to zatrucie, więc dzisiaj siedzę w domu. Postanowiłem pooglądać sobie telewizję. Niestety, wieczorem już nie mogłem nic oglądać. Sąsiedzi zasunęli zasłony.WtorekJestem w pracy. Wszyscy juz wyzdrowieli. Miło popatrzeć na znajome twarze. Żeby tylko tak Bromba wszystkiego nie zasłaniała.ŚrodaZainstalowali u nas w pracy automat z Pepsi Colą. Albo mamy straszne szczęście, albo ten automat jest popsuty. Wszyscy wrzucający monety zawsze coś wygrywają.CzwartekZąb mnie strasznie rozbolał i w nagłym przypływie odwagi poszedłem do dentysty. Na fotelu po mojej odwadze już nie było śladu. Wyskoczyłem z fotela jak z procy. Dopiero po pokonaniu jakichś 5 km wyjąłem z zęba wiertło. Po jakimś czasie dogonił mnie dentysta. Samochodem. Znalazł mnie po szlaczku z części jego aparatury, jaki za sobą zostawiłem. Jej spłacanie zajmie chyba resztę życia. Moich dzieci i wnuków. Za to ząb już mnie nie boli.PiątekDla poprawienia wystroju biura Bromba przyniosła jakieś zielsko w doniczkach. Złotówa jak to zobaczył, strasznie się ucieszył. Powiedział mi, że to marihuana i zaczął robić skręty. Fajny miał odlot. Po tym jak to Bromba zobaczyła. Zresztą, to nie była wcale marihuana, tylko jakieś paprotki.SobotaPoszedłem z Brombą i Złotówą do kina. Bromba przyniosła wiadro popcornu. Ale cholera nie chciała się podzielić. Mieliśmy miejsca w pierwszym rzędzie. Po reklamach Złotówa zwymiotował, ja cały seans płakałem (choć to była komedia), a Bromba dostała zeza rozbieżnego.NiedzielaPojechaliśmy ze Złotówą na ryby. Ale smażalnia była zamknięta. Pojechaliśmy wiec do mieszkania Złotówy. Skończyło się, jak zwykle: na śledzikach i wyborowej.PoniedziałekBromba powiedziała, że napiłaby się herbaty. Ja na to, że ja też. Niestety, herbaty nie ma już od dwóch tygodni.WtorekDzisiaj Złotówa zrobił wszystkim herbaty. Była jakaś dziwna, jakby ziołowa. Ciekawe, dlaczego paprotki Bromby nie maja już liści. Przecież to jeszcze nie jesień.ŚrodaPo pracy poszliśmy z Ziutkiem na mecz. Było extra. Piłkarze początkowo grali niemrawo, ale za to w drugiej połowie już bardzo szybko poruszali się po boisku. Za nimi zaś gromada kibiców. Padły też bramki. Obie. W ogóle atmosfera była bardzo gorąca. Za to cały czas schładzały nas policyjne sikawki. Mam z tego meczu dużo pamiątek: policyjny kask, pałki, tarcza z napisem POLICJA, skrawki munduru, siniak od ławki na plecach, wybite dwa przednie zęby, jakieś szaliki.CzwartekNudy. Gdyby Złotówa niechcący nie podpalił biurka kierownika, dzień byłby na straty. Na kierowniku długo jeszcze utrzymywała się piana. Nie tylko ta z gaśnicy.PiątekZiutek przyszedł dzisiaj bardzo wesoły. Co prawda, nie minęło jeszcze 48 godzin, ale go już wypuścili. Jutro nasza drużyna ma mecz wyjazdowy. Ziutek obiecał, że mi coś przywiezie.SobotaDzisiaj pierwszy raz w życiu leciałem. Potrącił mnie samochód. Ciężarowy. Kierowca ciężarówki bardzo się wkurzył i zaczął mocno trząść drzewem, na którym wylądowałem. Gdyby mu w międzyczasie nie ukradli wozu, kto wie, jak by to się skończyło.NiedzielaNareszcie zdjęli mnie z drzewa. Strażacy to super goście. Zabrali mnie na akcję. Nie wiem, dlaczego się śmiali. Przecież ten kot, którego zdjęli z drzewa, nie był wcale do mnie podobny
Oto nagranie z wesela w Turcji, w trakcie którego zginęło 51 osób,a 90 zostało rannych – Zamach bombowy przeprowadziło 12-letnie dziecko zwerbowane przez ISIS. Dzieciak wysadził się przed budynkiem, w którym bawili się Kurdowie
Gdy chcesz się pochwalićbombowym grillem –
"Bombowy" weekend w sklepie Paris – Czyli poznańscy mistrzowie marketingu

To są obrazy pana Jarosława Jaśnikowskiego, które prezentują podróże po alternatywnym świecie.

To są obrazy pana Jarosława Jaśnikowskiego, które prezentują podróże po alternatywnym świecie. – Widać na nich polskiego Husarza, samolot bombowy Łoś i inne.Talent można wykorzystać nawet w taki sposób.
Źródło: własne
Alarm bombowy w Ministerstwie Kultury – a dziwnym zbiegiem okoliczności dziś upływa  termin składania odwołań od wniosków o dofinansowanie. Jeśli ktoś nie dostał, to już nie dostanie.Sorry, mamy bombę.

1