Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 84 takie demotywatory

Rodzina Kevina naprawdę musiała być bogata. Zrobiono kosztorys i wyliczono, ile pamiętne święta musiały kosztować rodzinę McCallisterów – 15 biletów z Chicago do Paryża. 11 w klasie ekonomicznej i 4 w pierwszej klasieTaki lot bez przesiadek w American Airlines, zwłaszcza w okresie świątecznym, kosztowałby dziś 35 tysięcy dolarów. Aha, w ostatnich trzydziestu latach ceny biletów potaniały, więc wtedy mogło to być jeszcze droższe przedsięwzięcie. 10 pizzMcCalisster płacił gotówką, wysupłał z kieszeni 122,5$. Dziś to równowartość 228 dolarów. Mamy nadzieję, że pizza była dobra. ZniszczeniaWszystkich zniszczeń nie oszacujemy, psychologa dla matki, Kevina i reszty McCalissterów też nie wliczamy do całego przedsięwzięcia. Spróbujmy jednak wycenić zniszczone, zalane smołą schody do piwnicy Do remontu warto jeszcze doliczyć zdemolowany pokój Buzza. To co najmniej 900 dolarów, ale nasi koledzy z amerykańskiego wydania Esquire szacują, że koszt musiałby opiewać na sumę 1500$
Po obejrzeniu tego zmienicie zdanie na temat posiłków w samolotach. I to na gorsze... – Wszyscy wiemy jak wyglądają posiłki w samolotach - wiemy, że dobrze nie będzie, ale nie mamy większego wyboru, bo nie stać nas na paczkę orzeszków w cenie dobrego samochodu. Ostatnio na YouTubie pojawiło się nagranie na którym widać, jak strewardessa podjada posiłki pasażerów. Cała sytuacja miała miejsce w kuchni jednego z tanich przewoźników z Chin, która należy Hainan Airlines. Gdy tylko filmik pojawił się w internecie przewoźnik zaczął tłumaczyć się, że owe jedzenie nie było przeznaczone dla pasażerów, gdyż były to niewykorzystane porcje. Oczywiście ich otworzenie też nie jest dozwolone, gdyż istnieje odpowiednia procedura dotycząca usuwania niepodanych posiłków. Więc do końca nie wiemy dlaczego stewardessa próbowała owych posiłków i czy na pewno nie były one przeznaczone dla pasażerów.Kobieta została zawieszona w pracy i wobec niej wszczęto postępowanie dyscyplinarne mające na celu wyjaśnieniu całej sprawy. Nieważne czy kobieta zjadła te posiłki czy nie, nasze zaufanie zostało na zawsze zachwiane
Lot liniami Southwest Airlines z San Jose do Los Angeles, stewardessa przed standardową instrukcją mówi coś takiego: – "Zajęło wam 15 minut, żeby zająć miejsca w samolocie. Jeśli zdarzy się nieszczęśliwy wypadek, będziecie mieli 90 sekund na jego opuszczenie, więc lepiej słuchajcie, co mam do powiedzenia"
 –  Royal Dutch AirlinesKLMIt doesn't matter who you click with. Happy PrideAnsterdam
7-letni chłopiec ma wadę serca i tylko jedno marzenie: zostać pilotem. Znaleźli się dobrzy ludzie, którzy mu w tym pomogli – Fundacja spełniająca życzenia postanowiła pomóc Williamowi Kottos i zorganizować dla niego 3-dniowe szkolenie na pilota. Chłopiec rozpoczął je w siedzibie American Airlines w Dallas, otrzymując swój własny uniform i spędzając dużo czasu w powietrzu, na pokładzie Dreamlinera
Przygotowały dla pracowników nowe uniformy, które odznaczająsię niebywałą klasą –
 –
Pilot zawraca samolot. Gdy pasażerka orientuje się, że robi to ze względu na nią, blednie… – Kobieta do końca swego życia będzie im wdzięczna za to, co dla niej zrobili.Gdy jej samolot miał lecieć kobieta wyłączyła telefon. Nie wiedziała, że już podczas kołowania, samolot zawróci i zatrzyma się. Podobnie jak pozostali pasażerowie, była zaskoczona tym, co się dzieje. Wszyscy przypuszczali, że za zatrzymanie samolotu odpowiedzialna jest awaria. Nagle podeszła do niej stewardessa i poprosiła, by ta poszła za nią.Kobieta obawiała się, że przypadkiem wsiadła do niewłaściwego samolotu. Prawda okazała się jednak dużo bardziej wstrząsająca. Po przekroczeniu terminala, została poproszona o skontaktowanie się ze swoim mężem, który bezskutecznie usiłował się do niej dodzwonić. Chciał przekazać jej ważną, pilną wiadomość. Dzięki temu, że linia lotnicza zatrzymała samolot, dowiedziała się o wypadku swojego syna, który z licznymi urazami i obrażeniami głowy, znalazł się w szpitalu.Mężczyzna był w śpiączce.Gdy tylko kobieta opuściła swój samolot, w gotowości czekał jej bagaż i transport do szpitala. Wszystko to zupełnie za darmo! Co więcej, po kilku dniach obsługa zadzwoniła, by dowiedzieć się, jak czuje się jej syn. Ten na szczęście odzyskał przytomność i powoli wracał do zdrowia. Southwest Airlines zasługuje na największe brawa. Dzięki życzliwej, pełnej empatii obsłudze, kobieta szybko i bez ponoszenia żadnych kosztów, nawiązała kontakt z rodziną i znalazła się u boku swego syna.Wielkie brawa!
Pasażerowie linii United Airlines zaczynają się zabezpieczać –
Drogie United Airlines, moja była leci w piątek do Atlanty. Lot 2145, rząd 12, miejsce D. Róbcie swoje –
Ale przynajmniej gwarantujemy, że będziesz mógł zachować swoje miejsce –
Dzięki tej prostej sztuczcelekarz zamienił 800 dolarów w 8 milionów dolarów – Musiał tylko walczyć o swoje miejsce ze wszystkich sił z ochroniarzami linii United Airlines i przyjąć od nich kilka ciosów...
Obsługa klienta w United Airlines –
Genialna parodia, która ostro jedzie po United Airlines za to, jak te linie lotnicze potraktowały swojego pasażera –
Może nie pobijemy naszej konkurencji, ale klientów owszem! –
United Airlines wyprzedało wszystkie siedzenia w samolocie, ale zapomnieli, że mają 4 pracowników do przetransportowania – Nikt dobrowolnie nie chciał zrezygnować więc komputer wylosował 4 osoby, które musiały opuścić samolot. Jeden z pasażerów - doktor, odmówił opuszczenia pokładu, bo następnego dnia miał pacjenta. Wezwano więc ochronę, która siłą - w brutalny sposób wyciągnęła pasażera z samolotu
8 grudnia 2005 roku lot 1248Southwest Airlines wyleciał z pasana lotnisku w Chicago – Czarna skrzynka nagrywająca głos w kabinie zarejestrowała, że przed lądowaniem w zamieci śnieżnej drugi pilot powiedział: "Wybrałem zły dzień na rzucenie wciągania kleju". Był to żart odnoszący się do filmu "Czy leci z nami pilot"
Tak za każdym razem lot umila kapitan Antoni Powalski – Pilot odrywa pasażerów samolotu od laptopów i sugeruje im podziwianie pięknego nieba, do tego pięknie recytuje wiersze polskich poetów Wieczorny lot upływa mi na dowiadywaniu się, jak Gavin Stevens zabierał na lemoniadę Lindę Snopes, tymczasem odzywa się głos: niski, znużony nieco życiem, ale refleksyjny i ciepły głos mężczyzny koło pięćdziesiątki, może starszego:"Dobry wieczór państwu, mówi kapitan... lubię takie wieczorne loty, loty spokojne, jak dzisiejszy, bo wieczór to pora romantyczna, którą powinno się zapewne spędzać w inny sposób... tak czy owak, nie ma turbulencji, bo o tej porze poszły już spać, a my możemy w naszym wygodnym Embraerze, przypatrywać się światu... warto może odłożyć na bok laptopa, popatrzeć przez okno i pomyśleć o naszych bliskich, przyjaciołach, którzy gdzieś tam na nas czekają..."Było z tym trochę śmichów chichów ze strony młodych korpobyczków, ja wróciłem do powiatu Yoknapatawpha, ale za jakiś czas refleksyjny i ciepły głos mężczyzny koło pięćdziesiątki, może starszego, zabrzmiał raz jeszcze:"Dobry wieczór państwu, tu znów kapitan... jesteśmy już nad Łodzią, niedługo będziemy schodzili do lądowania... przylecimy o czasie, pogoda piękna, dwadzieścia dwa stopnie Celsjusza, wszyscy państwo, którzy udają się w dalszą podróż, dotrą na czas na swoje loty... a ci, którzy wracają do domu, wrócą tam punktualnie... czasem myślę o takiej starej cnocie, znanej już starożytnym... a także niektórym ludom pierwotnym... o cnocie wierności. Dziękuję, że państwo wybrali po raz kolejny linie LOT Polish Airlines że są państwo wierni tym liniom... a skoro niebawem wylądujemy w Warszawie, na Mazowszu, to koniecznie Broniewski i Anna German... Być może, gdzie indziej są ziemie piękniejsze... i noce gwiaździstsze, i ranki jaśniejsze... być może, bujniejsza, zieleńsza jest zieleń... i ptaki w gałęziach śpiewają weselej... Być może, gdzie indziej... lecz sercu jest droższa... piosenka nad Wisłą i piasek Mazowsza. Dziękuję."Zamilkł ciepły, refleksyjny, choć przecież znużony życiem głos kapitana, korpobyczki znowu zarechotały, a mnie ogarnęło prawdziwe wzruszenie, że ktoś jeszcze Broniewskiego* cytuje i wspomina starożytną cnotę wierności. Dziękuję, kapitanie, który o czasie dotarłeś do jakiejś przystani i teraz już pewnie śpisz. Jak turbulencje.**EDIT: W odpowiedzi na liczne sprostowania: tak, jest to wiersz Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego, kapitana zmyliło Mazowsze najwyraźniej. Ale, z drugiej strony - widać, że recytował z pamięci, a nie z wydrukowanej karteczki.
Lot liniami Southwest Airlines z San Jose do Los Angeles, stewardessa przed standardową instrukcją mówi coś takiego: – "Zajęło wam 15 minut, żeby zająć miejsca w samolocie. Jeśli zdarzy się nieszczęśliwy wypadek, będziecie mieli 90 sekund na jego opuszczenie, więc lepiej słuchajcie, co mam do powiedzenia".
Tak to się powinno robić – Idealny sposób na chamstwo Historia podobno faktycznie zdarzyła się w Denver... Rejs United Airlines z kompletem pasażerów został odwołany z przyczyn technicznych. Wszystkie bilety były przebukowywane na następne wolne rejsy. UA miały w tym porcie tylko jedno własne stanowisko odpraw, obsługiwane przez młodą, rezolutną urzędniczkę, która robiła co mogła, by uniknąć awantur ze wściekłymi w takich sytuacjach pasażerami. Ustawiła się długa kolejka na 20 minut stania i panienka mozolnie zmieniała terminy odlotów. Nagle do jej stanowiska podszedł bez kolejki niesympatyczny grubas, którego tusza raczej sugerowałaby odprawienie go jako cargo, a nie pasażera, rzucił swoim biletem o pulpit i mówi:- Muszę mieć bilet na najbliższy rejs i koniecznie w pierwszej klasie!!!. Na co agentka : - Najmocniej pana przepraszam, staramy się jak możemy i będę szczęśliwa spełniając pańskie życzenia. Jednak bardzo proszę o zajęcie miejsca w kolejce, bo musze obsłużyć najpierw tych z państwa, którzy przyszli pierwsi. Grubas, niezadowolony z jej reakcji, wykrzyknął głośno tak, aby słyszały to wszystkie osoby z kolejki : - Czy pani nie wie kim ja jestem???!!! Urzędniczka, bez chwili wahania, sięgnęła po mikrofon i oznajmiła przez megafony : - Uwaga! Bardzo prosimy szanownych państwa o wysłuchanie komunikatu. Przy stanowisku United Airlines znajduje się pasażer,który ma problemy z ustaleniem swojej tożsamości. Gdyby ktoś był w stanie mu pomoc, prosimy o podejście do naszego stanowiska. Dziękuję. Wśród pasażerów oczekujących w kolejce wybuchły salwy gromkiego śmiechu. Grubas, toczący prawie pianę z pyska, wycedził przez zęby: - Fuck you!!! Na co agentka : - Przykro mi. W tej sprawie również musi pan zaczekać na swoją kolej.