Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 468 takich demotywatorów

Trochę informacji o najstarszej Polce, która ostatnio świętowała swoje 115. urodziny: – Miała 12 lat, gdy Polska odzyskała niepodległość. Przeżyła dwie wojny światowe. Pamięta świat, który już nie istnieje. Jest najstarszą Polką, trzecią najstarszą osobą w Europie i ósmą na świecie.Tekla Juniewicz (115) urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku, na terenie ówczesnych Austro-Węgier, obecnej Ukrainy, 40 km od Lwowa.Jej matka Katarzyna zmarła w wieku zaledwie 30 lat, podczas I wojny światowej. Ojciec Jan Dadak najął się u hrabiego Lanckorońskiego do pracy przy stawach. Wychowaniem małej Tekli zajęły się siostry szarytki, które prowadziły szkołę w Przeworsku, jedną z ochronek, którym patronowała księżna Lanckorońska.Tekla, pieszczotliwie nazywana przez swe opiekunki „Kluską”, pilnie uczyła się szycia i haftu, pracowała też w kuchni, zajmowała się osobami starszymi z pobliskiego domu opieki i z ciekawością chłonęła świat. Miała 8 lat, gdy wybuchła I wojna światowa, 12, gdy Polska odzyskała niepodległość, 21, gdy wyszła za mąż za starszego o 22 lata Jana Juniewicza, i 33 lata, gdy rozpoczęła się II wojna światowa.Po ślubie państwo Juniewiczowie przeprowadzili się do Borysławia, gdzie pan domu zatrudnił się w kopalni wosku ziemnego. Na świat przyszły ich dwie córki: Janina (1928–2016) i Urszula (urodzona w 1929 r.). Pani Tekla przeżyła najstarszą córkę i swoich zięciów. W 1945 r., podczas repatriacji, rodzina jeszcze w komplecie opuściła teren Związku Radzieckiego i po dwutygodniowej podróży pociągiem dotarła do Gliwic, gdzie mąż pani Tekli zatrudnił się w kopalni Sośnica.Po jego śmierci, do 103. roku życia pani Tekla mieszkała sama. Radziła sobie z codziennymi sprawami, paliła w piecu. Później zaopiekowali się nią wnuk i wnuczka. W wieku 111 i 113 lat za poradą śląskiego konsultanta geriatrii dr. Jarosława Derejczyka szczęśliwie przeszła dwie ratujące życie operacje dróg żółciowych, przeprowadzone nowatorską metodą na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej w Zagłębiowskim Centrum Onkologii Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej, zostając najstarszą pacjentką, która przeszła ten zabieg
Identyczna wycieczka w polskim biurze podróży kosztuje 2299 zł, a w niemieckim 472 euro – W przeliczeniu kupując u Niemców, zaoszczędzisz 130 zł
Źródło: podroze.onet.pl
Nie da się już nic zrobić żebyście jeszcze bardziej czuli się jak świnie w klatkach w podróży tanimi liniami? Student: "Potrzymaj mi piwo" –
I mówisz, że chciałbyś się kimnąć podczas tej pięciogodzinnej podróży? –

Autentyczne skargi turystów, które wpłynęły do biur podróży. Ciekawe jak pracownicy odnieśli się do tych zażaleń (16 obrazków)

Dom, w którym mieszkali Maria Curie-Skłodowska z mężem Piotrem w miejscowości Saint-Rémy-lès-Chevreuse pod Paryżem został wystawionyna sprzedaż – Maria Skłodowska-Curie i Piotr Curie z dziećmi regularnie przyjeżdżali do tego domu z Paryża w latach 1904-1906.Od tego czasu w budynku prawie nic się nie zmieniło. W domu zachowały się stare gobeliny i terakota epoki Curie, dlatego wchodząc do niego "można odnieść wrażenie podróży w czasie"Koszt domu to prawie 800 tys. euro (ok. 3,5 mln złotych)
Źródło: www.o2.pl

Amerykańscy turyści mówią, co ich najbardziej zaskoczyło podczas podróży po Europie (17 obrazków)

Źródło: boredpanda.com
W listopadzie zamknięte były restauracje, a w hotelach przebywać mogli tylko ci, co musieli. W jednej z knajpek zauważono jednak poruszenie. Jak się później okazało, na kolacji spotkali się poseł Kamil Bortniczuk, burmistrz Nysy i jego zastępca. – Jak tłumaczył parlamentarzysta, samorządowcy wpadli tylko na chwilkę. A wiadomo, że jak tylko na chwilkę to można. Poza tym, to była kolacyjka służbowa, więc też można. Wezwana na miejsce policja przez kilka miesięcy zastanawiała się, jak wybrnąć z sytuacji. Ostatecznie, zdecydowała się nie składać do sądu wniosku o ukaranie panów w podróży służbowej. Wszytkie zwierzęta są równe. Niektóre są tylko równiejsze.
– Kim jestem? – spytał kiedyś starca pewien młodzieniec.– Jesteś tym, za kogo się uważasz – odrzekł starzec – wyjaśni ci to ta oto historia… – Zachodziło słońce. Z murów miasta, można było zobaczyć na linii horyzontu, dwie obejmujące się sylwetki.„To jakiś tatuś i mamusia” – pomyślało niewinne dziecko.„To kochankowie” – pomyślał mężczyzna ze złamanym sercem.„To dwaj przyjaciele, którzy spotkali się po wielu latach” – pomyślał człowiek samotny.„To dwaj kupcy, którzy dobili targu” – pomyślał skąpiec.„To ojciec obejmuje syna wracającego z wojny” – pomyślała pewna pani o ckliwej duszy.„To córka ściska ojca, który wraca z dalekiej podróży” – pomyślał człowiek pogrążony w bólu po śmierci córki.„To para zakochanych” – pomyślała dziewczyna marząca o miłości.„To dwaj ludzie walczą do ostatniej kropli krwi” – pomyślał morderca.„Kto wie, dlaczego się obejmują” – pomyślał człowiek o oschłym sercu.„Jaki to piękny widok; dwoje obejmujących się ludzi” – pomyślał duchowny.– W każdej myśli – zakończył starzec – widzisz siebie samego takim, jakim jesteś.Analizuj często swoje myśli, mogą one powiedzieć o wiele więcej o tobie samym niż jakikolwiek nauczyciel.

W dobie Ubera taksówkarzom coraz trudniej jest wyciągać godne stawki. Nic dziwnego, że na horyzoncie pojawia się coraz więcej Januszy biznesu, którzy naciągają klientów do granic możliwości. Chytry plan tego kierowcy jednak się nie powiódł...

 –  Sytuację opisał jeden zużytkowników portalu Wykop:Jadę z Januszem biznesu na lot nisko iwiezie mnie przez chyba wszystkiemożliwe znane mu kółko, żeby nabićkilometrów. Ciekowe jakq zrobi minę,jak mu dom kartę firmowa, bo mamyryczałt na tę trasę.Póki co trasa Mysłowice- Pyrzowice -140 zł. A jeszcze dobre 8 km.Czym jest karta firmowa?Użytkownik "bramborak" wyjaśnił tow kolejnym komentarzu:Firmo podpisuje umowę z korporacjai usta/a ryczałtowe ceny za popularnetrasy. Zazwyczaj sa to kwoty dużoniższe niż rynkowa, bo wiadomo - efektskali Ale jak zamawiam przez aplikacjędla Januszy, wygląda to jak każde innezlecenie. Dopiero jak daję EKK,następuje moment prawdy.Ostatecznie po długiej podróżyinternauta wreszcie dotarł nalotnisko. Cena za przejazd? 167złotych, a do tego 5 zł za parking.Wtedy postanowił zafundować"chciwemu kierowcy trolling życia iwyciągnął firmową kartę.Miał taki ból odbytu, że jeszcze niechciał elektronicznej karty klienta.Dzwonił do korporacji, a tam mupowiedzieli, że mam ryczałt 120 zł i mawzięć numer karty klienta. Jeszcze onazwisko prosił, bo nie ufa elektronice.Dlatego Janusza tak zabolało, żezamiast jechać najkrótsza i najszybszatrasa, bo i tak dostanie tyle samo, tomnie zawiózł przez takie wioski, jakichjeszcze nie widziałem.Miejmy nadzieję, że kierowcadoszedł już do siebie...
Jeśli życie można porównać do podróży pociągiem, to najtrudniej rozstać się z pasażerami, z którymi po prostu dobrze się rozmawia –
 –
Dziś Międzynarodowy Dzień Ptaków i nie jest to prima aprilis – Międzynarodowy Dzień Ptaków ma już swoją historię. Ustanowiono go w 1906 roku, a Polska oficjalnie uznaje ten dzień od 1932 roku. Koordynatorem obchodów jest BirdLife International - ogólnoświatowa federacja organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną ptaków, której partnerem w Polsce jest Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.O czym warto pamiętać tego dnia? Przede wszystkim, że rośnie liczba zagrożeń dla ptaków. Należą do nich między innymi degradacja środowiska, choroby, zmiany klimatyczne. Niektóre ptaki, jak na przykład dront dodo czy gołąb wędrowny, najliczniejszy swego czasu gatunek ptaka na Ziemi, w skali globalnej wymarły dzięki ludzkiej niefrasobliwości i nieodpowiedzialności: przez nadmierne myślistwo, nadmierne rozwleczenie kotów i szczurów. Międzynarodowy Dzień Ptaków jest po to, by zwrócić uwagę na ptaki i że warto wspierać wszelkie działania mające na celu ich ochronę. Wszyscy coś możemy zrobić, na przykład nie patrzeć biernie, lecz protestować przeciwko wycince drzew w miejscach publicznych czy zamurowywaniu miejsc lęgowych przy ocieplaniu lub remontach bloków podczas sezonu lęgowego. Wypada mieć nadzieję, że coraz więcej osób zauważy narastające zagrożenia dla ptaków i wesprze ich ochronę. W przeciwnym wypadku może rozpocząć się ich wielkie wymieranie. Dbajmy więc o ptaki, póki jeszcze z nami są.Początek kwietnia to czas, gdy wokół nas trwa wielkie przyrodnicze święto. Jedne ptaki karmią swoje pisklęta, inne wysiadują jaja lub je składają. A jeszcze inne tokują lub są jeszcze w podróży z zimowisk na miejsca lęgowe. Za chwilę wszystko wybuchnie feerią barw, odgłosów i przyrodniczego zgiełku, na który tak czekaliśmy przez całą zimę
Źródło: www.facebook.com
Kiedy we Włoszech zwierzęta są wyprowadzane na pastwiska ich nowonarodzone jagnięta nie są w stanie odbyć podróży, dlatego korzysta się z usług oślich niań. Specjalnie wykonane siodełka mają idealne kieszenie dla maluchów –
 –  Sławomir MentzenteoWecSurzroradrpj onoe s0ogr9sd:ea5aard8  · To tylko 14 dni. Jeżeli teraz wykażemy się dyscypliną, będziemy siedzieć w domach, dbać o siebie i o bliskich, to już wkrótce będziemy mogli wrócić do normalnego życia. No może nie 14 dni, może miesiąc albo dwa. Wytrzymajcie do lata, jednak nie, musicie jeszcze zaczekać jesienią, to będziecie mieli normalne Święta. Przykro nam, ale jeszcze miesiąc, no może do Wielkanocy. Wytrzymajcie do lata, tym razem już się uda. Chyba jednak to potrwa kilka lat, ale nie bójcie się, kiedyś z tego wyjdziemy.Musicie nosić maskę lub przyłbicę. To bardzo pomaga zatrzymać wirusa. Jednak nie, nie możecie nosić przyłbicy, musicie nosić maskę, ale to też mało daje, lepiej podwójną maskę albo potrójną. Musicie nosić ją wszędzie, również na dworze, w sumie, to noście też ją lepiej w domu i w samochodzie, jak jedziecie nim sami, bo może policja was zatrzyma do kontroli, to będzie jak znalazł.Musicie wszyscy się zaszczepić, to epidemia się skończy. No może nie do końca, bo za rok znowu będziecie się musieli zaszczepić. Ale niestety wtedy epidemia się nie skończy, bo musicie zaczekać, aż cały świat się zaszczepi. Ale to znowu nie wystarczy, bo cały świat co roku będzie musiał się zaszczepić. Jeżeli ktoś dalej myśli, że to się samo skończy, to ja już nie pomogę. Będziecie nakładali coraz większą liczbę masek, szczepili się coraz częściej, tracili kontakt z innymi ludźmi, marnowali przyszłość własnych dzieci, porzucali dotychczasowe normy społeczne, czekając nie wiadomo na co. Jedyne wyjście, jedyna nadzieja na powrót do normalności, to zakończenie tej histerii, pogonienie psychopatów, pozwolenie lekarzom leczyć, nauczycielom nauczać a uczniom się uczyć, barmanom nalewać piwo a wszystkim ludziom normalnie żyć. Inaczej zostaniemy jakąś karykaturą społeczeństwa, w którym ludzie będą siedzieć w domach i kontaktować się tylko przez Internet. Bez podróży, spacerów i normalnych relacji. Gra toczy się o podstawową wolność i prawo do normalnego życia. Jak damy sobie wolność odebrać, to szybko jej nie odzyskamy.
Źródło: www.facebook.com
Spot Polskiej Fundacji Narodowej przedstawia Mateusza Morawieckiego jako "światowego lidera", który przyczynił się do upadku "imperium zła" – "Naszym przewodnikiem po tej niezwykłej podróży będzie człowiek, który zna historię tego kraju wyjątkowo dobrze, ponieważ jest jej częścią. Mając zaledwie 11 lat, rozpoczął w podziemiu walkę o wolność. Nim skończył 19 lat, był wielokrotnie porywany, aresztowany i bity przez SB. Przeciwstawił się prześladowcom i przyczynił się do upadku 'imperium zła'. Oto Mateusz Morawiecki, który dzisiaj jest premierem Polski. (...) następną godzinę spędzimy razem z tym światowym przywódcą"
Źródło: twitter.com
 –  Paweł Paczul @PawelPaczui • 4 g.Paweł w podróży #1.- Jest wolny stolik w WARS-ie?- Nie, ale może pan koło tamtej pani usiąść.- 0, ale obok jest wolny stolik.- Ale co drugi musi być wyłączony.- Czyli mogę obok usiąść obok obcejkobiety, ale sam przy stoliku nie?- No nie.
Do kuwety... –  Z biografi Kaczyńskiego wynika,że nie zna języków, a z prywatnychpodróży po świecie był tylkoraz jako 18-latek w ZwiązkuRadzieckim. To dokąd mawypierdalać?
Mongolska kobieta skazana na karę śmierci, 1913 rok – Zdjęcie wykonane zostało metodą autochromu, pozwalającą na wykonywanie barwnych fotografii. Zostało opublikowane w 1922 roku w magazynie National Geographic.Kara, na którą została skazana widoczna kobieta, popularna była w całej Azji i polegała na umieszczeniu skazańca w pozostawionej na odludziu skrzyni/beczce/trumnie, by zmarł z głodu. U dołu widać miseczkę. Przechodnie mogli wlać do niej wodę, lub dać jakieś jedzenie. Ale to przedłużało tylko męki skazańców.Fotografia wykonana został podczas jednej z wypraw Alberta Kahna. To był francuski bankier i filantrop, który podróżował po świecie oraz sponsorował wyprawy innych podróżników, zobowiązując ich do dokonywania dokumentacji fotograficznej swych podróży

Zwierzęta, które podczas podróży zachowują się bardziej cywilizowanie, niż niektórzy ludzie (28 obrazków)

 
Color format