Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 222 takie demotywatory

8 lat później Polacy wdepnęli w to samo bagno... –  377 głosów za, 54 przeciw, 20 wstrzymujących się - przeszedł wniosek SLD o samorozwiązaniu Sejmu. Po głosowaniu marszałek Ludwik Dorn podpisał uchwałę o skróceniu kadencji Sejmu. Głosowanie poprzedziła burzliwa debata. Uzasadnienie wniosku o samorozwiązanie Sejmu autorstwa SLD nie było miłą lekturą dla Prawa i Sprawiedliwości. W przerywanej niezbyt silnymi brawami (głównie z lewej strony sali) ciszy Szmajdziński wystawił druzgocącą ocenę PiS. Choć nie tylko - oberwali także koalicjanci za "współodpowiedzialność za permanentny kryzys, kompromitację i zniszczenie życia publicznego". PiSowi dostało się także za autorytaryzm, "branie za twarz" opozycji i obywateli, "zmasakrowanie" polskiej pozycji międzynarodowej, klerykalizm, "chodzenie na pasku" o. Tadeusza Rydzyka oraz za pogardę dla prawa, "prowokacje, insynuacje, pyskówki i wyzwiska". - Czas przerwać pasmo szaleństw rządu Jarosława Kaczyńskiego. To prostytuuje życie publiczne - uzasadniał polityk.
 –  Anna Zalewska @AnnaZalewsk... • 13 g.Czy specjaliści przygotowujący ekspertyzęza 7 min, podczas badań zepsuli rurociągza 700 min? W przeciwieństwie do„totalnej opozycji" nie doniosę do KomisjiEuropejskiej, ale zachęcę, byśmy wspólnieratowali Polaków przed ekologicznąkatastrofą.#Czajka @trzaskowski_C>483 11,173 C>464 ^Dorota Łoboda@DorotaLobodaNie wiem kto zepsuł rurociąg. Ale wiemkto zepsuł polskę edukację.
 –  Szukacie prawdziwych bohaterów, a nie narkomanów? Ebru Timtik była kurdyjską prawniczką walczącą o prawa człowieka. Występowała przed sądem broniąc tych, którzy śmiali się przeciwstawić jedynie słusznej władzy w Turcji. Pomogła wielu swoim klientom, którzy zawinili jedynie tym, że nie zgadzali się z reżimem.Ponieważ była nie na rękę władzy, wsadzono ją do więzienia pod zarzutem terroryzmu. Ebru postanowiła, by wszyscy usłyszeli o gnębieniu opozycji, łamaniu praw człowieka i wsadzaniu niewinnych ludzi do więzienia. Rozpoczęła strajk głodowy, na którym była 238 dni. Zmarła kilka dni temu ważąc jedynie 30 kg. Najsmutniejsze, że mimo pięknego życiorysu i podjętej walki nie poświęci się jej śmierci nawet ułamka tej uwagi, którą otrzymał George Floyd.
Gdy o sprawie wzrostu wynagrodzeń dla urzędników zrobiło się głośno to TVP próbuje ludziom wcisnąć, że to pomysł opozycji (wcześniej temat w ogóle przemilczała) – Ci ludzie nie mają wstydu, godności, a ludzi mają za skończonych kretynów!
 –  Większość posłów opozycji przez minione kilka lat: hurr-durrr! Sasin zmarnował 70 milionów, nagrody dla ministrów rządu Szydło, bizancjum!! Większość posłów opozycji wczoraj: *głosuje za podwyżkami* no szkoda w ch** coś jeszcze? Bo spieszę się na wakacje... "Wiadomości", bo nie stać mnie na dopalacze
Tego mogłeś nie wiedzieć –  Pewnie zauważyliście, że protestujący na Białorusi nie używają oficjalnej flagi, znanej nam z książek czy atlasów Owa flaga została wprowadzona w 1995 roku przez Łukaszenkę, na drodze referendum, które według niezależnych obserwatorów było sfałszowane. Biało-czerwono-biała została wprowadzona w 1918, a następnie ponownie w 1991 roku, niedługo po ogłoszeniu niepodległości. Od 1995 roku de facto używanie jej jest nielegalne, flaga stała się symbolem opozycji. Dla protestujących dziś jest to flaga Białorusi wolnej od Łukaszenki. Fot. Biefsat
Czepiają się każdej ustawy, ale ta była im wyjątkowo na rękę.No ciekawe dlaczego? – Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości i nadal czuje się związany z którąś ze stron? Czy jeszcze bardziej mogą pluć w twarz i twierdzić, że deszcz pada? Pamiętajcie o tym przy następnych wyborach...
Szkoda, że świata już tak bardzo nie obchodzi Belarusian Lives Matter –  Cichanouska o wyjeździe na Litwę: wielu mnie potępi, ale dzieci są najważniejsze11.08.2020, 11:30SWIATŁANA CICHANOUSKAWYBORY NA BIAŁORUSIWYŚLIJWczoraj wieczorem sztab Swiatłany Cichanouskiej poinformował, że nie wie, gdzie przebywa kontrkandydatka Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich. Dziś szef litewskiego MSZ potwierdził, że liderka opozycji jest bezpieczna na Litwie. Z relacji białoruskich niezależnych mediów wynika, że wielu demonstrujących na ulicach poczuło się zawiedzionych wyjazdem Cichanouskiej, niektórzy oczekiwali, że dołączy ona do protestów. Wskazywano jednak, że prawdopodobnie przeciwniczka Łukaszenki nie miała wyjścia."Prawdopodobnie władze znalazły coś, co skłoniło ją do wyjazdu. Co jej powiedzieli? Może to mieć związek z jej rodziną, mężem, może obiecali, że nie będą strzelać do ludzi, jeśli ucieknie. KGB zawsze ma coś do wykorzystania przeciwko tobie" - pisze dziennikarz Franak Viačorka.
Ponad 60 tys. Białorusinów zebrałosię na wiecu opozycji w Mińsku –
Białorusini śpiewają "Mury" Kaczmarskiego podczas wiecu opozycji w Homel –
0:20
W wieku 66 lat odszedł Jerzy Pietraszko - zasłużony opozycjonista, legenda Politechniki Wrocławskiej – Był zasłużonym działaczem opozycji antykomunistycznej, wykładowcą uwielbianym przez studentów. Trzy lata temu prezydent Andrzej Duda odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Bliscy Jerzego Pietraszki zapamiętają go między innymi dzięki charakterystycznej, długiej brodzie

Szymon Hołownia jednym postem wyjaśnia to wszystko, czego wyborcy PO nie potrafią zrozumieć od lat

Szymon Hołownia jednym postem wyjaśnia to wszystko, czego wyborcy PO nie potrafią zrozumieć od lat –  Szymon Hołownia O10 min OTak, to bez wątpienia koniec jednej nadziei. Ale też początek zupełnie nowej.Co się tak naprawdę wczoraj stało? Jasne: emocje, wiara, czynią cuda. Alenie są w stanie zmienić zasad matematyki. Przecież jeśli do równaniawstawiasz od lat te same dane, nie możesz otrzymać nowego wyniku. Polskinie da się pogłębić i poszerzyć, poprzez jeszcze większą mobilizacjęelektoratów PiS i PO. W tej kampanii po obu stronach doszła już do ściany. Ico? I nic. Przeciąganie liny o pół procenta, o procent, w nadziei, że drugastrona wymięknie, że padnie - nie zbuduje „święta demokracji". Bo co to zaświęto, gdy połowa rodziny ma doła, a drugie pół - nie do końca zdrowąsatysfakcję z doła tamtych?Kiedy latem ubiegłego roku zaczynałem pierwsze rozmowy o starcie wwyborach, przygotowałem dwustronnicowy manisfest, esencję tego,dlaczego mam zamiar porwać się na cos podobnego. Pierwsze z założeńbrzmiało: "Duda nie powinien być dłużej prezydentem, bo jest fatalny w tejroli". Drugie: "kandydat PO nigdy nie wygra z Dudą".I nie wygrał. Nie dlatego, że zmobilizował za mało zwolenników. Przeciwnie-zmobilizował całkiem sporo. Pokonał go mur wzniesiony nie przez niegosamego: negatywny elektorat jego partil.Ten scenariusz przewidzieliśmy zresztą u mnie w sztabie dwa miesiące temu,patrząc na badania, które pokazywały dla jak wielu Polaków przeszkodą niedo przeskoczenia jest etykieta "kandydat Platformy". Jasne, Duda, jakokandydat PIS, ma jeszcze większy elektorat negatywny. Ale ma też większybazowy, pozytywny. W tej sytuacji strategicznym rozwiązaniem byłozaproponowanie kandydata nie wywołującego alergii u tych, którzy wahalisię do końca, a ostatecznie zagłosowali dziś na Dudę (mieliśmy na stolebadania, które dokładnie pokazały dzisiejszy wynik). A takich ludzi znam,okazało się w tych dniach, takich wielu. Mówili mi, że nie mają wyboru. żenie kochają PiS, ale nie wyobrażają sobie powrotu PO". Wybrali gościa zPis nie dla niego samego, ale żeby nie wybrać tego z PO.PiS rzecz jasna miał te same badania, też bał się nowości, gruntu który niezna. Otworzył więc PO furtkę do wymiany kandydata, by w drugiej turzeskorzystać z opisanego wyżej dopalacza. Tłumaczyliśmy (nie tylko PO, alerównież innym partiom), mówiliśmy, pokazywaliśmy, że te wybory są zupełnieinne, że tu trzeba myśleć inaczej, niż w wyborach do Sejmu. Že tu nieważnyjest pokaz siły w pierwszej turze, że te wybory wygrywa się w drugiej. Bezskutku.Dziś ze strony co bardziej zapalczywych medialnych ministrantów POzaczynają sypać się oskarżenia: "Gdyby tylko Hołownia mocniej poparłTrzaskowskiego!". Po pierwsze: prawie 90 proc. moich wyborców, jak sięokazuje, zagłosowało właśnie na niego (więcej, niż u któregokolwiek zkontrkandydatów, włączając Kosiniaka i Biedronia). Po drugie - choć RafałTrzaskowski nie był moim kandydatem - mając świadomość stawki tychwyborów, otworzylem mu przed drugą turą wszystkie drzwi, bez traktowaniamoich wyborców (bo oni są wolni, i szanuję ich wszystkich), jak marionetek.व लिदि क ि कUmożliwiłem mu kontakt z nimi w publicznej, merytorycznej rozmowie. Samzapowiedziałem, jak zagłosuję (i zagłosowałem). W każdym wywiadzieapelowalem o frekwencję. W piątek udostępniłem - bo mnie autentycznieporuszył - jego spot (ten, w którym wypowiada się pani Wanda Traczyk -Stawska).Teraz? PIS znów wygrał, PO znów przegrała. A my możemy dalej, co wybory,obijać się o ściany i tkać nad tym, że zabrakło procenta. Taką Polskę uratujeod samej siebie tylko ktoś ze świeżym spojrzeniem, kto zrozumie, że w tejścianie są drzwi.A kluczem do nich jest zrozumienie, że nie wystarczy już osiąganiemistrzostwa w mobilizacji swoich. Bo nie da się skleić Polski debatując zpustym pulpitem. Trzeba przejść na tę drugą stronę. Nie z młotkiem dowybijania z głowy, nie z metkownicą by oznaczyć tych "ciemnych" tak by niepomylili się z "oświeconymi", a z rozmową, z uznaniem niektórych racji,propozycją nowej drogi. Trzeba raz a dobrze wysadzić w powietrze robieniez polityki metafizyki, ów pomysł, że to nie PIS walczy dziś z PO I nie PO z PIS,ale samo dobro z samym złem, szatan z samą Najświętszą Panienką. To jestdzisiaj osiowy problem: że z ludzi o po prostu różnych poglądach, czasem ztych samych rodzin, biur, podwórek, politykom i ich medialnym akolitomudało się sformować stające ze sobą w polu wyprawy krzyżowe.Bardzo chcę innej Polski, takiej która wie, że jedność to nie jednolitość, apojednana różnorodność. Dlatego ten post to ogłoszenie. Szukam dziś ludzigotowych popracować ze mną nad tym, żeby te wybory były ostatnimi w tymstylu.Przed nami zaczyna się dziś naprawdę ogromna robota. Musimyzapracować na zaufanie wyborców PIS. Tych, którzy przecież czują, żezmiany można robić też inaczej, niż tepą siłą. Zapracować na zaufaniewyborców PO. Tych, którzy już chyba czują, że jeśli ktoś w ciągu pięciu latsześć razy przegrywa z PIS-em, to chyba naprawdę jednak czas już nazmianę kuracji.Musimy zapracować na zaufanie wszystkich tych, którzy nie chcą, by coparę lat, w wieczór taki jak wczoraj, Polska pękała na pół, i każda z połówekmiała poczucie, że ktoś brutalnie wyrywa nam kierownicę. Przegadałem zWami tysiące godzin w setkach naszych wsi i miast, stąd wiem, że mynaprawdę umiemy robić pokój nie przez wojnę, a o szacunku nie mówićjęzykiem pogardy. I naprawdę jesteśmy w stanie zorganizować się nie wokółpudrowanych co wybory, starych mesjańskich zwidów "zjednoczonejprawicy", "zjednoczonej opozycji", a wokół świeżego marzenia o zjednocznejPolsce. Zielonej, solidarnej, samorządnej, takiej na XXI, nie na XX wiek. Tomarzenie połączyło nas, przychodzących z tak różnych światów, te ponadpół roku temu. Ono leży u podstaw powstającego teraz ruchu Polska 2050.I wiecie co będzie naszym największym sukcesem? Nie tylkouporządkowanie naszego kochanego kraju na pokolenia: ochrony zdrowia,edukacji, relacji państwo - Kościół. Ale i to, że kiedyś, po przegranychwreszcie przez nas (rzecz jasna po wielu kadencjach) wyborach, różniegłosujący domownicy stukną się pucharami na szczęście, a nie pozamykająsię wściekli w pokojach, by uniknąć rozbicia ich sobie na głowie.Damy radę.Kto dołączy się do roboty? eChodźcie, idziemy stąd dalej!SH
Źródło: Facebook
Syn, który poszedł w ślady ojca i w czasach PRL był sędzią skazującym działaczy opozycji demokratycznej. Później wiceminister sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego –  Arkadiusz Mularczyk @arekmularc...  1 g.Pana Prezydenta @ Andrzej Duda popiera ZofiaPilecka-Optułowicz, córka Rotmistrza WitoldaPileckiego.Jego konkurenta popierają AleksanderKwaśniewski, Leszek Miller, WłodzimierzCimoszewicz i inni postkomunistyczniaparatczycy.To jest starcie cywilizacji._ #DUDA2020Q 81        11 54        Z> 136 <Magdalena Matusiak-Frącczak@madziamfW odpowiedzi do @arekmularczyk i @AndrzejDudaAle poinformowaliście ją, że w PiSjest pan Kryże, którego ojciec skazałjej ojca na śmierć, czy jest tegonieświadoma?19:02 • 07 lip 20 ■ Twitter Web App

Podsumowanie wyborów czyli walka TVP z TVN:

 –  Oglądam "Wiadomości", bo nie stać mnie na dopalacze3 godz. · 1. Farbowana na czerwono red. Magdalena Ogórek 2015 roku:2,38% - 353.883 głosyWspierany przez prawie wszystkie ugrupowania lewicowe Robert Biedroń w 2020 roku:2,21% - 425.734 głosy (dane z 99% komisji)Lewico, go home, you're drunk...2. Rada Liderów Konfederacji nie poparła żadnego kandydata w II turze, ale trudno uwierzyć, by większość wyborców Bosaka zagłosowała na Trzaskowskiego. Zatem kolejność będzie najpewniej taka: Duda, dom/wakacje/głos nieważny, Trzaskowski.3. TVP od rana ma ból pewnej części ciała, że Trzaskowskiemu poszło mimo wszystko tak dobrze. Problem polega na tym, że po tym jak obrażano innych niż Trzaskowski liczących się kandydatów opozycji będzie teraz trudno nagle przedstawić ich w dobrych barwach. Chociaż dla TVP nie ma rzeczy niemożliwych...4. Już wieczorem obu kandydatów z II tury rozpoczęło umizgi do elektoratów swoich konkurentów (żałosna jesteś w ch** dwulicowa nara hej chcesz coś z avonu?). W redakcji pejsa trwa dyskusja, czy bardziej żenujące było uśmiechanie się Trzaskowskiego do elektoratu Bosaka (zobaczcie nasz nocny post), czy Dudy do lewicy XD5. Przed chwilą red. Klarenbach oburzył się na uwagę posła Platformy, który słusznie zarzucił, że TVP puszczała przez pół godziny wypowiedź Dudy, a Trzaskowskiego tylko kilka minut. Klarenbach stwierdził, że konkurencyjna stacja (czytaj: TVN) przerwała wypowiedź Dudy i pokazała Trzaskowskiego, chcąc pokazać, że TVN nie jest lepsza. Niestety nie był tutaj precyzyjny. TVP przez 35 minut zaraz po ogłoszeniu wyników dała wypowiedź Dudy, a potem 7 minut fragment wypowiedzi Trzaskowskiego, podczas gdy TVN pokazała wypowiedź Dudy, ale że owa trwała i trwała to przełączyła i na innych kandydatów. No skandal!6. Frekwencja - 64% - no nieźle, nieźle... To do kogo jadą te radiowozy?
 –  Radosław Sikorski O12 godz. • GUprzejmie informuję Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, że wmojej wsi frekwencja wyniosła 100% już do południa. Proszę o pilny kontakt,może być tu na messenger, celem ustalenia daty dostarczenia wozustrażackiego. Mam nadzieję, że nie będzie dyskryminacji ze względu nasympatie mieszkańców dla kandydata opozycji. #wózdlaChobielina
 –  Katecheta Kempy na wiecu poparcia dla Dudy: Czy dałoby się posłom opozycji zabrać obywatelstwo?

Zilustrowany przykład realizacji dowolnego projektu rządowego:

 –  1. Co powinno zostać wykonane: 2. Obietnice rządu: 3. Faktyczne plany rządu: 4. Śmiała koncepcja tego dziwnego ministra, który skończył jakieś chujoznawstwo stosowane i kompletnie nie wie co robi: 5. Projekty opozycji (skompilowane): 6. Efekt wyliczeń niezakeznych ekspertów i analityków: 7. Efekt końcowy (3 razy droższy niż pierwotnie zakładano i oddany do użytku ze znacznym opóźnieniem):
Rotmistrza Pileckiego skazał na śmierć stalinowski sędzia Roman Kryże. Jego syn Andrzej, w czasach PRL sędzia skazujący działaczy opozycji demokratycznej, był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego –  • BaronowaEJ od powiedz iał/aBeata Mazurek v@beatamkTotalna opozycja ma swoich "bohaterów i ludzi honoru",a My Swoich. Cześć i Chwała Bohaterom#RotmistrzWitoldPileckiAndrzej Duda @AndrzejDuda • 6g.Przed chwilą rozmawiałem z Panią Zofią Pilecką, córką Rotmistrza WitoldaPileckiego. Pamięć o tym Patriocie i jego bohaterstwie umacnia naszą tożsamość.Przyszłość budujemy na doświadczeniach. Dziś wiemy, że kłótnie, spory i podziałynie służą Polskim sprawom. Patriotyzm łączy.
Brawo dla TVP, które w jednym wydaniu Wiadomości cytuje papieża, by miłować się, a potem powraca do tradycji opluwania opozycji –  TVPiS o papieżu i miłowanie bliźnich Gdy zaraz potem trzeba ojebać opozycję

Sławomir Mentzen pięknie i zwięźle podsumowuje cały ten cyrk związany z wyborami

 –  Sławomir Mentzen7 godz. · Wprowadzanie wyborów korespondencyjnych zaczęło się groteskowo, od wolty Jarosława Gowina, który głosował przeciwko nim w Sejmie, namawiając jednocześnie swoich posłów do ich poparcia. Dzięki temu prostemu trickowi Gowin odwrócił sytuację o 360 stopni i pozwolił trafić ustawie do Senatu. Od razu było wiadomo, że przez miesiąc Senat ustawy nie wypuści, więc będzie ona głosowana ponownie w Sejmie na trzy dni przed wyborami. Normalny człowiek stwierdziłby wtedy, że nie da się w trzy dni zorganizować wyborów, ale nasi rządzący wyrastają ponad przeciętność ludzi normalnych i wiedzą lepiej.Jacek Sasin zarzekał się, że wybory będą zorganizowane 10 maja na tip-top. Każdy szczegół zostanie dopięty, wszystko zostanie przeprowadzone perfekcyjnie i nie widać na horyzoncie żadnych zagrożeń. Jego zastępca, wiceminister Artur Soboń tłumaczył nam, że zabezpieczenia kart do głosowania będą dalej idące niż w tradycyjnych wyborach. Wszystko miało być gotowe na 10 maja.Przygotowania ruszyły z kopyta. Najpierw zmieniono prezesa Poczty Polskiej i zastąpiono go wiceministrem obrony. Jak powszechnie wiadomo, jeżeli organizacja nie działa, to trzeba jej na stanowisko kierownicze dać wojskowego. Działało za Sanacji, działało za Jaruzelskiego, teraz też musi zadziałać. Nowy prezes ruszył z ofensywą mocno i zdecydowanie. Poczta Polska wysłała w nocy maila do samorządów z poleceniem wydania spisu wyborców. Mail podpisany był "Poczta Polska" i nie różnił się wiele od wiadomości od nigeryjskiego księcia proponującego interes życia. Samorządowcy, ku zdumieniu naszej władzy, wyrzucili maila do spamu i gromadnie odmówili wzięcia udziału w tym interesie.Równolegle zaczęło się szukanie frajera, który przyjmie zlecenie druku kart wyborczych na wybory, które dopiero mają otrzymać wątpliwą podstawę prawną. Gdy PWPW wykręciła się problemami technicznymi, trzeba było szukać na rynku. No i oczywiście polscy przedsiębiorcy wiedzący doskonale czym kończy się dogadywanie się z politykami PiS i urzędnikami na gębę zlecenia się nie podjęli. Odważyła się dopiero niemiecka firma, mająca poczucie bezpieczeństwa z powodu ochronnego parasolu rozłożonego nad niemieckimi firmami przez poważne państwo niemieckie.Druk szedł aż furczało, PKB rosło. Glapiński drukował pieniądze, Sasin świetnie zabezpieczone karty wyborcze. Poszło tak rewelacyjnie, że najpierw wyciekły wydrukowane karty wyborcze a następnie w świetnej jakości ich wersja cyfrowa gotowa do druku i edycji. Każdy mógł teraz wydrukować sobie swój zestaw kandydatów i rozrzucić po ulicy lub wrzucić sąsiadom do skrzynki pocztowej, co zresztą w wielu miejscach się wydarzyło.W międzyczasie cały PiS rzucił się do korumpowania posłów opozycji. Czego to im nie obiecywano. Posady wiceministrów, etaty w spółkach Skarbu Państwa, dla posłów, ich rodzin i współpracowników. Roztaczano miraże wspaniałej kariery w stylu Adama Andruszkiewicza. Z drugiej strony grożono posłom Gowina utratą pracy przez ich rodziny i współpracowników. Swoją drogą, jak mi jeszcze raz ktoś powie, że spółki Skarbu Państwa mają przede wszystkim zapewniać Polsce strategiczne bezpieczeństwo, a nie miejsca pracy dla tej hydry nienasyconej ich dzieci, żon i matek, to zabiję go śmiechem.W tak wesołych nastrojach skończył się nam długi weekend. Do wyborów zostały jakieś cztery dni, gdy dalej nie było ustawy na podstawie której można by je przeprowadzić, gdy nie było też przepisów na podstawie których można by przeprowadzić wybory tradycyjne. Wtedy to, w tych nieoczekiwanych przez nikogo okolicznościach, Jacek Sasin przyznał wreszcie, że przeprowadzenie wyborów 10 maja może być trudne. Aby się upewnić, czy Sasin nie ściemnia, Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wysłała wczoraj oficjalne zapytanie do PKW, czy zorganizowanie przez PKW wyborów w dniu 10 maja jest możliwe. Tak. PiS najpierw przepchnął ustawę pozbawiającą PKW możliwości przeprowadzenia wyborów, a następnie się zapytał, czy ta da radę zrobić jakieś wybory.PKW oczywiście odpowiedziała, że na cztery dni przed terminem, nie mając podstawy prawnej - ustawy i rozporządzeń, kart do głosowania, komisji wyborczych i wielu innych elementów nie da się przeprowadzić wyborów.Nie wiem jak was, ale w ogóle mnie nie dziwi, że zupełnie oczywiste sytuacje ciągle zaskakują naszych rządzących. Mówimy przecież o ludziach, których zaskoczyły obchody 100 lecia odzyskania niepodległości przez Polskę i na ostatnią chwilę próbowali na rympał przejąć Marsz Niepodległości. Mówimy o ludziach których zaskoczyło 100 lecie Bitwy Warszawskiej i przez 5 lat rządów nie byli w stanie zbudować nic co by tę kluczową dla polskiej historii bitwę upamiętniało. Żyjemy w kraju, gdzie co roku w grudniu telewizja tłumaczyła widzom, że zima ponownie zaskoczyła drogowców.Żyjemy w kraju, który w środku największego od dekad kryzysu gospodarczego, postanawia sobie urządzać cyrk z wyborami prezydenckimi i dorzucić do nich jeszcze wybory parlamentarne. Bo nic tak nie pomaga w kryzysie gospodarczym jak kryzys polityczny i konstytucyjny. Powinienem w sumie już dawno do tego przywyknąć, ale jakoś i tak mnie to boli.Do wyborów zostały trzy dni i jedenaście godzin. Nie ma ustawy, nie ma komisji, nie ma kart wyborczych. A co jest? Cyrk jest.