Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 312 takich demotywatorów

poczekalnia
Trochę ją to sprowadziło na ziemię –  Nie chcę kontynuować z tobąznajomości, bo masz 18 lat, anadal mieszkasz z mamąA ty z kim mieszkasz?Słuchaj, jestem dziewczyną,to normalne, że mieszkam zrodzicami, ale u faceta nie jestto normalne, powinieneś byćniezależny, żeby móc znaleźć jakąśdziewczynęCo ty mi możesz dać w wieku 18lat?Do ust
 –  CześćForum PsychologiczneCzłonek grupy 7 godz...mam pytanie w sumie nie wiem czy skończy się najednymz narzeczoną jesteśmy razem 1,5 roku. Za 3miesiące ślub. Z powodu mojej pracy widujemy sięjedynie w weekendy. Wpadam do niej do miasta bonie mieszkamy jeszcze razem. Dopiero jak sięwyremontujemy to będziemy razem mieszkać czyliza około dwa miesiące. Z racji tego że mieszka zrodzicami teraz to ja sobie jestem na hotelu i terazco mnie np nurtuje - jest sobota wieczór a onamówi że idzie już do domu bo kolację ma.Powiedzmy około godziny 20. Pyta mnie wtedy coja będę teraz robił i gdzie zjem swoją kolację. Janie mam w hotelu możliwości bufetu sobie zrobićbo to nie jest śniadanie przecież więc zapraszam jąna kolację do restauracji a ona że nie pójdzie bokanapki chce jeść swoje i nic innego. Każe miwtedy iść sobie kupić coś gotowego lub mówi, żepożyczy mi sztućce bym sobie w hotelu jakąśbułkę zrobił. Nigdy nie padły słowa zaproszenia dosiebie na wspólną kolację. Czuję się jak obcy a niejak przyszły mąż. Czy to dziwne jest zachowanie?1167 komentarzy
 –  #Spotterka: Samotna mama szuka partneranabitego głośnego i przyjmie mieszkaniekomunalne za darmo żeby mieć dach nadgłową dla siebie i dziecka, proszę okomentarze od obrotnych ludzi co gdzie jakfajnie żeby mi ktoś zrobił zbiórkę na opłaty poznajomych było by dobrze.Jak jakaś mama ma do oddania łóżeczko i lalkizabawki bączki też proszę pisać.Zostałam sama w wieku 26 lat z dzieckiempółrocznym i rodzicami chłopak poszedł dowięźnia w Tarnowie na 12 lat policjanci gowsadzi i sąd na pomóżcie mi.co to kestw ogle za wyrok to brak słow ogólnie psy wbilio 4 nad ranem zabrali wszystko ponad 380 000zł nowego mercedesa e klase chlopaka wzielina lawete naprawde nic juz nie mam...Nic minie oddadząOgolnie jak ktos z Wawy chce pomoc to tezpisac tam mieszkalam na Bemowie mam parekontaktow teraz u starych pod RadomiemPoszlabym do pracy ale depresja poporodowa inic nie umiem chlopak dawal kase zawsze odtych 9 lat nie wiem co robic boze.68BKomentarze: 42 Udostępniono 3 razyLubię to!DodajkomentarzUdostępnij
 –  Nasza nauczycielka od chemii była straszniewredna. Jeśli ktoś nie potrafił odpowiedzieć napytanie, od razu zaczynała się z niegonaśmiewać, że nic z niego nie wyrośnie skoronie wie takich podstawowych rzeczy. Do naszejklasy chodził taki jeden idiota, który w ogóle niebył zainteresowany nauką i naturalnie byłobiektem jej ciągłych drwin.Pewnego dnia na początku lekcji zaczęła nasodpytywać i nagle ten typ zaczął odpowiadaćpoprawnie na wszystkie pytania. Nauczycielkazamiast go pochwalić, postanowiła go wykpićmówiąc: „A ty co, utknąłeś w windzie zpodręcznikiem do chemii?". Gość, zachowującabsolutny spokój, spojrzał na nią iodpowiedział: „Nie, z pani matką". Cała klasaochujała. Oczywiście nauczycielka wyrzuciłago z klasy w akompaniamencie dzikichwrzasków i kazała mu stawić się z rodzicami udyrektora. Następnego dnia okazało się, że tengość mieszka w tym samym bloku co matkanauczycielki, która również jest chemiczką, aleuczy na uniwersytecie i faktycznie utknął z niąw windzie, gdzie zaczęli rozmawiać i onawytłumaczyła mu materiał, którego sięuczyliśmy.
O takich bohaterkach trzeba mówić. 9-latka spod Poznania uratowała życie swoim rodzicom – Do zdarzenia, o którym informuje "Głos Wielkopolski" doszło około godziny 1 w nocy 10 kwietnia w Pobiedziskach. W jednym z mieszkań zaczął ulatniać się czad."Dostaliśmy zgłoszenie o mieszkańcach Pobiedziska zatrutych tlenkiem węgla. 9-letnia Nadia obudziła się w środku nocy z bólem głowy. Zaalarmowała o tym swoich rodziców. Mama wstała, po czym zemdlała. Gdyby nie dziewczynka byłaby tragedia! Rodzice mogli się nie obudzić. Już nigdy" - opowiada dziennikarzom Marcel Rybiński z Ochotniczej Straży Pożarnej w Pobiedziskach.9-letnia bohaterka wraz z rodzicami trafiła do szpitala epoznan.plSTOLARCZYK305-25
Z tym, że Włosi robią to z lenistwa,a Polacy z biedy –
4-latek biegał między sklepami szukając mamy. W końcu ją znalazł, a ta "za karę" zamknęła go w bagażniku i poszła na zakupy – Na telefon alarmowy zadzwoniła pracownica jednego ze sklepów w Chodzieży, która poinformowała nas o niepokojącym zachowaniu matki wobec małoletniego dziecka. Kobieta najpierw zauważyła około 4-letniego chłopca, który biegał od sklepu do sklepu w poszukiwaniu mamy. Dziecko w pewnym momencie niemal wpadło pod przejeżdżający samochód. Kiedy w końcu matka chłopca się znalazła, chwyciła gwałtownie dziecko, a następnie włożyła je jak przedmiot do bagażnika osobowej toyoty, zamknęła i poszła na zakupy wraz z drugim dzieckiem.Zgłaszająca, widząc uderzające w szybę samochodu dziecko, postanowiła odnaleźć matkę, by zwrócić jej uwagę na jej niewłaściwe zachowanie. Kobieta przyszła i wypuściła dziecko z bagażnika. Zgłaszająca jednak nie odpuściła. W związku z zachowaniem kobiety oraz mając na uwadze dobro małoletnich, zgłosiła interwencję. Skierowany na miejsce patrol policji potwierdził informację.W miejscu zamieszkania policjanci przeprowadzili rozmowę z rodzicami dzieci. Ich matka początkowo przedstawiała inną wersję zdarzenia, jednak po poinformowaniu jej, że miejsce to objęte jest monitoringiem, przyznała, że syn ją zdenerwował i uciekł ze sklepu, w związku z czym za karę umieściła go w bagażniku. Z uwagi na zachowanie kobiety w miejscu publicznym i podejrzeniem, że do form przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej może dochodzić w miejscu zamieszkania, policjanci wdrożyli procedurę Niebieskiej Karty- mówi st.asp. Karoliny Smardz - Dymek z KPP Chodzież epoznan.plTITTLE
 –  OOKUASA ZATEMAT ZADANIE BOCHATER, NATIS ZDANEBOHATERMUJ TATA JEST SUTET BATEREM. BDWCZORAJ POSZLEM STAĆ I USŁYSZATEM PARMAMA UMIERATA. KRYLAŁA. ZE O BOZE, O MOJBOZE. SZYBKO POBIEGŁEM DO POKOJURODZICOWI ZOBACYLEM JAK TATA RATUJEТокојуMAME MAMA MIAŁA Nogi WYSOKOPODNIESIONE DO GORY. CHCIAR MAMEZAPRAC DO NIERA A TATO TAK MOCNOPRZYCISKAŁ MAME ZE Nie Pozwolit ABYODESZŁA DO NieBA.MJJ TATA jest SUPER BOKATEREM.Chciałabym się spotkać z Twoimirodzicami.Осена о
 –  Kiedy przyjeżdżasz na święta, żeby spotkaćsię z rodzicami, a w efekcie musisz znosićprzekrzykujących się wujków, ciotki ikuzynów, bo sytuacja polityczna w krajusama się nie podsumujeNTHROPOID
 –

Kobieta zamieściła w internecie historię swojej miłości, która jest bardzo budująca (uwaga: dużo czytania)

 –  Anonimowy członek grupy25 lutA ja dla odmiany podzielę się tu czymś DOBRYM.Poznałam mojego męża ponad 10 lat temu. On wtedyjeździł rozklekotanym Fordem, ja studiowałam dwakierunki i dorabiałam sprzątaniem biur itp. Ot, dwabidoczki zakochały się i postanowiły, że będą razembudowały przyszłość. Po ok dwóch latach związkuwyszło na jaw, że On ma długi łącznie na ponad 200tys zł. Ukrywał to przede mną bo się wstydził i myślał,że jakoś to spłaci. Zarabiał mało i zaczął braćchwilówki by spłacać długi długami. Sytuacja była jużbardzo zaogniona bo nie miał skąd brać środków nabieżące spłaty. "Pożyczył" sobie z kasy pracowniczej ichciał oddać po wypłacie ale wydało się i zwolnili godyscyplinarnie. A ja wciąż nic nie wiedziałam.Któregoś dnia wróciłam z pracy a jego nie było,zostawił mi tylko list, w którym wszystko wyznał. Byłprzekonany, że go zostawię. Szukałam go cały dzień iznalazłam pod mostem. Wiem, że miał wtedynajgorsze myśli. Opowiedział mi wtedy wszystko.M.in. to, że poprosił o pomoc znajomego księdza,potrzebował wsparcia duchowego a jedyną dobrąradę jaką usłyszał było to, że powinien mi owszystkim powiedzieć. Poza tym ksiądz obarczyłwiną mnie bo gdybym go nie namówiła na wspólnemieszkanie to on nadal mieszkałby z rodzicami, niemiałby takich wydatków i na bieżąco spłacałby tezobowiązania...Wszyscy wiedzieli o jego problemach bo on zwracałsię o pożyczkę niemalże do każdego. Wiem, że ludzienas obgadywali i wyśmiewali za plecami. Głównieśmiali się ze mnie, że go nie zostawiłam. To byłwspaniały człowiek i miał tylko długi. Chciałam daćmu szansę choć miałam żal, czułam się zranionakłamstwami, bałam się o przyszłość, bałam się, że mizmarnuje życie, moje zaufanie było nadszarpnięte itd.Mnóstwo obaw a jednocześnie nadzieja i wiara wtego człowieka. To był bardzo trudny czas z wieluwzględów. Wychodziły w trakcie różne sprawy.Żyliśmy bardzo skromnie. Bieżące zaległości pomoglispłacić jego rodzice- przy okazji wyszły ich trudnerelacje z moim mężem. Wieczne porównywanie go zrówieśnikami, którym wiodło się lepiej itp. Janabawiłam się w tym czasie traumy, którą późniejprzepracowywałam z psychologiem. Przez cały tenczas zastanawiałam się czy dobrze robię dając muszansę, czy nie powinnam go zostawić i myśleć osobie. Dziś mam odpowiedź: warto było. Naszzwiązek pokazuje, że odpowiednie wsparcie i wiara wczłowieka może wszystko odmienić. Oczywiście, jeśliobie strony tego chcą. Wspierałam go na każdymkroku. Nie oceniałam. Słuchałam. Podnosiłam naduchu bo były lepsze i gorsze momenty. Znalazłlepszą pracę i choć zarabiał dobrze to nie starczałonam do następnej wypłaty. Przetrwaliśmy to.Niesamowicie nas to umocniło. Stoimy za sobąmurem i pomagamy sobie w każdej sytuacji. Przedewszystkim wszystko sobie mówimy. Obojeodkryliśmy magię rozmawiania o problemach bo wdomu nas tego nie nauczono. Gdyby mąż potrafiłmówić o problemach od początku, nie byłoby tejhistorii.Jak dziś wygląda nasze życie? Mąż ma świetnąpracę, ja otworzyłam firmę. Mamy wymarzony dom.Oprócz tego mąż kocha sport i poza pracą spełnia sięw tej pasji. Wczoraj otrzymał kolejną statuetkę zazajęcie podium. Mamy ich w domu kilkanaście.Zawsze mówi, że to są moje statuetki bo gdyby nie jato nie byłoby tego wszystkiego.Związki naszych znajomych rozpadają się (także tych,którzy nas wyśmiewali) a my trwamy razem.Wszystko osiągnęliśmy razem i mamy takie poczucie,że na start dostaliśmy lekcję przetrwania i skoro todźwignęliśmy to ze wszystkim damy sobie radę. Pozatym, po prostu się kochamy i mamy mnóstwowspólnych tematów, zainteresowań. Dziś spędzimyrazem ten piękny, słoneczny dzień.Dziękuję za dotrwanie do końca. Bardzo chciałam siętym podzielić.
 –  Pracuję jako przedszkolanka i ostatniomiałam ciężki dzień w pracy. Pracowałamod 7 do 19, dzieci tego dnia były nadwyrazżwawe, a jeszcze wieczorem miałam miećzebranie z rodzicami. Byłam strasznieprzemęczona. I tak stoję pod koniec dniaw szatni, rodzice ubierają swoje dzieci,wszystkie maluchy siedzą na niskichławeczkach, a ja rozmawiam z jednąz mam i głaskam w tym czasie jakieś dzieckopo głowie. Nagle spuściłam wzrok, a tamzamiast głowy dziecka, głowa ojca! Facetprzysiadł, żeby pomóc synowi się ubrać, a jagłaskałam go przez ten cały czas po włosach.Gość był czerwony jak burak, zapewne meganiezręczna sytuacja dla niego, ale mimo tonie odezwał się ani słowem, pewnie niechciał nam rozmowy przerywać. Co zagrzeczny trzydziestoletni chłopiec.
Ciężki przypadek –  Ja w ten sposób przez pomyłkę zmiast córkichwyciłem za rękę jakąś dziewczynkę, któraszła z rodzicami, i zacząłem prowadzić ją dosklepu. Po 10 metrach zorientowałem się, żecoś jest nie tak. Odwracam się, a jej rodzicepatrzą na mnie zszokowanym wzrokiem, alekompletnie nic z tą sytuacją nie zrobili.W sumie dziecko też zero reakacji, po prostupotulnie odchodziło od swoich rodziców.↑ +17 ↓A gdzie w tym momencie była twoja córka?0_0↑4↓Później psychiatra wytłumaczył mi, że niemam córki.
Kiedy nikt ci nie płaci za sprzątanie po sobie –  OLSZTYN Nowy Spotted: Olsztyn1 godz.X#SpotterkaWitam wszystkich, znajduję się w słabej sytuacjimaterialnej, mam dwoje pociech które trzebawyżywić. Mam syna który ma 10 lat i córkę 25 lat,która aktualnie (mam nadzieję że chwilowo)przebywa w areszcie śledczym. O ojcach dzieci niema mowy, wybrali inne życie, alimenty na dziecidostaje po 500 zł i 800 plus mam jeszcze ale to niewystarcza. Ja pracuje zajmując się domem, imieszkam z rodzicami którzy nie płaca mi zazajmowanie się domem więc nie jest to pracazarobkowa. Potrzebuję dla syna ubrań o rozmiarzeS, mogą być używane, dla córki tez coś się przydaw tym rozmiarze, żebym jej wysłała. Pomóżcie, jakktoś ma zbędne rzeczy to proszę o wiadomość wkomentarzu. Dla mnie też coś można jakieś bluzysukienki spodnie buty cokolwiek byle by było nieużywane lub mało noszone.
 –  - Mamo, a wiesz, że Łukasz tak siędogadał z rodzicami, że płacą mu zanaukę? Np. za piątkę dostaje 10zł, zaszóstkę 20zł, za czwórkę 5zł... Ale jużza dwóję odejmują mu 5zł, za pałę10zł.- No i ile już Łukasz tak zarobił?- W tej chwili dorabia w myjniw weekendy, żeby długi rodzicomspłacić...
W Legionowie rodzic ukrył w zabawce dyktafon i nagrał jak pracownice żłobka obrażają i straszą dzieci – "Gazeta Powiatowa" podaje, że 9 lutego dyrektorka żłobka spotkała się z rodzicami i poinformowała ich o zaistniałej sytuacji. Jak przekazała, trzy z czterech opiekunek grupy dwulatków "niewłaściwe" komunikowały się i używały "nieempatycznego języka". "Czego ryczysz? Przestań płakać, zaraz wystawię cię na zimno, "co żeś zrobił, co żeś zrobił, debilu", "nie życzę ci źle, ale dobrze byłoby gdybyś zachorował" - m.in. takie słowa zostały nagrane na dyktafon."Dyrektor żłobka zgłosiła sprawę organom ścigania i przedstawiła listę działań, jakie w dużej mierze zostały już podjęte, a są to: przeprowadzenie rozmów z pracownikami, organizacja spotkania z rodzicami dzieci z grupy dotkniętej tą sytuacją, przeprowadzenie ponownych szkoleń dla pracowników z zakresu standardów opieki nad dziećmi do lat 3, w tym standardów zachowań pożądanych w kontakcie z małym dzieckiem i jego rodzicami, przeprowadzenie wśród rodziców ankiety satysfakcji z usług świadczonych przez żłobek"- czytamy w oświadczeniu legionowskiego ratusza AGENCJA wybo
Chcieli upiec zwłoki syna i dać do zjedzenia psom – Ruszył proces dwójki patoli (choć nazywając ich tak obrażamy patoli), którzy śmiali się nazywać rodzicami. W październiku 2022 r. Damian G. nalał wrzątku do brodzika. Wyszedł z łazienki zostawiając 4-letniego Leona w niej samego. Chłopczyk poparzył sobie plecy, ręce i nogi. Rodzice ograniczyli pierwszą pomoc do polewania chłopczyka zimną wodą. Nie chcieli, by ktoś zarzucił Damianowi, że nie jest wspaniałym ojcem. Po kilku dniach chłopczyk zaczął wymiotować. Konał w męczarniach. Rodzice znów nie pojechali z dzieckiem do lekarza. Niestety, chłopczyk zmarł. Jak zachowali się rodzice? Zaczęli planować, gdzie ukryć zwłoki. Pierwszy pomysł: upiec i dać do zjedzenia psom. Byli jednak za leniwi i pochowali chłopczyka w płytkim grobie przy lesie, który zalali betonem. Nikt nie zauważyłby, że coś złego się stało, gdyby nie prababcia chłopca. Ta zaalarmowała służby. Te szybko odnalazły zwłoki. Matce i ojcu grozi dożywocie. Para ma jeszcze jednego syna
To ta sama kobieta, która go wychowałai wciąż go utrzymuje umożliwiając ten styl Życia –
 –  UWAGA UWAGA UWAGADla wszystkich samotnych mężczyzn, którzyjeszcze nie wiedzą co zrobić 14 lutego.MOŻESZ MNIE WYNAJĄĆ NA DZIEŃWALENTYNEKPoniżej opcja pakietów:•pakiet przyjaźni - spacer max 2 godziny (100zl)•pakiet randkowy- spacer +czekolada wbarze+koktajl (250zl)pakiet romantyczny- obiad+kwiaty+trzymanie sięza ręce+ zdjęcie na Facebooku (850zl)..• pakiet specjalny- kolacja z rodzicami + róże+czekoladki + trzymanie się za ręce + pocałunek wpoliczek (3000zl)Pakiet de Luxe - randki + czekoladki+ trzymanie sięza ręce + jedzenie z rodziną + zdjęcia dla przyjaciół+ status związku na Facebooku przez miesiąc(5000zl)Pakiet mini - ławka w parku i rzucanie kamieniamiw szczęśliwe pary (20 zł +piwo)JOE MONSTER
 –  Od 21 lat bez przerwy pracuję i jestem już tymzmęczona. Mam wrażenie, że życie przelatuje mi przezpalce. O 9 zaczynam pracę, w której ciągle czującniepokój rozwiązuję problemy i niby się rozwijam, alenie mam czasu na reset, co jest bardzo męczące. Ranowstaję - jest ciemno, wracam z pracy - jest ciemno.W weekend jeden dzień odpoczywam, a drugi dzieńpoświęcam na domowe prace. Żyję od urlopu dourlopu.Mimo, że dość dobrze zarabiam i dodatkowo mampasywny dochód i dorywczą pracę, to czuję, że towszystko nie ma sensu. Mam depresję. Od dwóch latmoje życie to piekło. Do tego mam osłabiony układodpornościowy i ciągle choruję.Mam dosyć. Nie chcę już się przepracowywać. Chcęsię wyspać i nie spieszyć się z niczym. Chcę napisaćksiążkę, obejrzeć zaległe filmy i może zacząć graćw jakąś grę. Chcę spędzać więcej czasu z rodzicami,w końcu zobaczyć wszystkich moich przyjaciół i poprostu zacząć żyć na luzie i znaleźć balans między pracąa życiem. Jaki jest sens zarabiania większych pieniędzy,których nawet nie ma czasu wydać i cieszyć siężyciem?