Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 342 takie demotywatory

 –  Zamiast budować kładkę za 480 000 zł,można kupić stary autobus za 12 000 zł - zpunktu widzenia mieszkańców efekt jest tensam.Z tą różnicą, że budowa kładki trwa zprzetargami ok 2 lat, a postawienie autobusutrwa 8 godzin.God

30 najlepszych kawałów na poprawę humoru (31 obrazków)

 –  Every night my husband comeshome from work he calls me fromthe bus and wants me to wave athim from our living room lol
0:29
 –
Pasażerowie poinformowali kierowcę o zdarzeniu, a gdy ten zatrzymał autobus, nastolatkowie zeskoczyli z dachu i uciekli –  Foto: @barteknie6647 / YouTube
Dziś byłaby świetna do zatłoczonego autobusu –
Kiedy nikt nie wysiadł, odwrócił się do pasażerów i powiedział, żebyśmy chwileczkę zaczekali, bo wie, że to czyjś przystanek i że ta osoba czasem zasypia.I miał rację! –  8095
Kiedy dziewczyna zgubiła pierścień zawierający prochy jej zmarłego ojca, grupa ochotników przeszukała 4 tony śmieci, żeby go odzyskać – W Teksasie 17-letnia dziewczyna z Iowa odwiedzała plażę ze swoim zespołem chóralnym. Włożyła swoje pierścionki do pudełka na przechowanie, aby móc cieszyć się dniem spędzonym na plaży, nie martwiąc się, że je zgubi lub zabrudzi.Pod koniec dnia grupa wsiadła z powrotem do autobusu i wyruszyła w podróż do domu, zbyt późno zdając sobie sprawę, że zostawili jej pierścionki na plaży.Była zdruzgotana – w jednym z pierścionków były prochy jej ojca.Nie wiedziała, co robić, czy pierścienie nadal tam będą i jak je odzyskać.Wtedy jej mama wpadła na pewien pomysł. Zadzwoniła do miejskiego wydziału ds. parków i rekreacji i wyjaśniła, co się stało. Kiedy Laura Perez, kierowniczka wydziału, usłyszała tę historię, wiedziała, że ​​muszą coś zrobić.Jej zespół przeszukał 4-tonowy śmietnik w poszukiwaniu pierścieni.Szukali godzinami, nie poddając się, aż w końcu znaleźli pierścionki młodej dziewczyny i zwrócili je nastolatce DE
 –  Przepełniony autobus do Białegostoku, przez całądrogę mały chłopczyk zadaje ojcu pytania, ojcieczaś cierpliwie odpowiada:- Tak, to traktor, kosi trawkę, a to stacja benzynowai tutaj samochodziki piją benzynę, żeby jechaćdalej...Gdy maluch pyta, jak daleko jeszcze doBiałegostoku, tata skupia się, uważnie patrzy przedsiebie, i mówi:- Już blisko, bliziuteńko.Autobus dojeżdża do zamkniętego przejazdukolejowego i stoi około 20 minut. Obok autobusułąka, na łące dwie krowy, młody rudy byczek i kilkaowiec. Maluch, zainteresowany tym zwierzyńcem,zadaje kolejne pytania, a tata dzielnie odpowiada:- To są krówki, a to są owieczki, jedzą trawkę,krówki robią muuuuu...Silnik w autobusie wyłączony, pasażerowiemimowolnie słuchają dialogu taty z synem. Naglebyczek zaczyna się sposobić do jednej z krówek,zarzuca jej na plecy przednie nogi i mości się dokrycia. Pasażerowie zamarli w oczekiwaniu i już pochwili dźwięczny dziecięcy głosik spytał:- Tatusiu, a co one robią te krówki?Zapanowała kompletna cisza, nawet muchyprzestały brzęczeć. Kilkadziesiąt par oczuzawiesiło się na twarzy speszonego ojca, który pokilku sekundach wydukał:- Ta większa krówka weszła na tą mniejszą, żebyzobaczyć czy daleko jeszcze do Białegostoku
 –  Wysiadłem z pociągu i poszedłem podziemnym tunelemw stronę miasta, słuchając muzyki na słuchawkach.Praktycznie przed samym wyjściem ominąłem dwóchidących i obejmujących się chłopaków. A dokładniej tojeden z nich obejmował za szyję drugiego... Niby nicnadzwyczajnego, tym bardziej w Warszawie... Poza tym,nawet zwykli przyjaciele mają przyjęte różne specyficznezachowania. Nagle przypomniałem sobie, jak jakieś30 lat temu, w tym właśnie przejściu, podszedł do mnie(młodego chłopaczka wracającego z dodatkowych zajęćdo domu) silniejszy ode mnie chłopak i objął mnie jednąręką za szyję, przystawił coś do boku i szepnął do ucha:,,Chodź ze mną i się uśmiechaj, a jak nie, to dostanieszpo mordzie. Pójdziemy za pętlę, oddasz mi wszystkiepieniądze i puszczę cię wolno". Szedłem jak owca na rzeźi nie wiedziałem co mam począć w tej sytuacji. Byłemjeszcze gówniarzem, chodziłem do podstawówki i jakna złość nie oglądałem żadnego filmu akcji na kasecie.Przy wyjściu z tunelu stał koleś około 18-25 letnii najwyraźniej coś mu się nie spodobało w naszym,,przyjacielskim" uścisku, być może moje wystraszone,załzawione oczy albo spojrzenie mojego ,,przyjaciela".Zrobił krok w naszą stronę i warknął: ,,Chodź tu" do typa,który mnie trzymał. Tamten oderwał się ode mniespłoszony i wycedził przez zęby: „Znajdę cię, ku*wa,zobaczysz". Natomiast mój wybawca złapał mnie zaramię i zapytał: „ten ci pasuje?" i po upewnieniu się,że przytaknąłem, wepchnął mnie przez zamykające siędrzwi do autobusu. Uratował mnie w ten sposób przedkradzieżą i być może innymi nieprzyjemnościami...Kiedy ta historia mignęła mi w głowie, w ciągu kilkusekund gwałtownie przyspieszyłem i zobaczyłem jakten mniejszy ,,przyjaciel" ma te same wystraszonei załzawione oczy. Dlatego zrobiłem krok w ich stronęi krzyknąłem: ,,Stój!".Zdawałem sobie sprawę, że reakcja może być różna, odzaskoczenia po agresję, ale kiedy mniejszy chłopak sięzatrzymał, a ten lepiej zbudowany wyrwał się i pobiegłdo tyłu rzucając jakieś przekleństwa, zrozumiałem, żeudało mi się w końcu spłacić dług wobec tego gościa,który pomógł mi 30 lat temu...
Weszłam sobie do autobusui zobaczyłam, że po drugiej stroniejest kilka wolnych miejsc – No to cyk, idę żwawo, ale w połowie busa w tym zgięciu-harmonijce, mój plan zauważyły 3 gówniary gimnazjalne, które spojrzały na mnie, spojrzały po sobie, spojrzały na trzy wolne miejsca i pobiegły czym prędzej je zająć. Jak już dobiegły i rzuciły się na nie, by się w nich rozsiąść, to zbiły ze sobą triumfalne piąteczki.Tak, to było ich wielkie zwycięstwo - zajęły wolne miejsca,zanim doszła do nich ciężarna kobieta. Gratuluję! No to cyk. idę żwawo, ale w połowie busa w tym zgięciu-harmonijce, mój plan zauważyły 3 gówniary gimnazjalne, które spojrzały na mnie, spojrzały po sobie, spojrzały na trzy wolne miejsca i pobiegły czym prędzej je zająć. Jak już dobiegły i rzuciły się na nie, by się w nich rozsiąść, to zbiły ze sobą triumfalne piąteczkiTak, to było ich wielkie zwycięstwo - zajęły wolne miejsca, zanim doszła do nich ciężarna kobieta. Gratuluję!
 –  Wchodzę do autobusu i patrze jakiś nawalony typstoi na oko 30 lat. Najpierw rozmawiał z kimśprzez telefon, a raczej bełkotał, a później podbiłdo jakiejś dziewczynki na oko 13 letniej i zaczął jązaczepiać. Siedziałem w telefonie, ale kątem okazerkałem na niego. Doszło do tego, że objął jąręką. Należę do osób, które nigdy nie wdają sięw żadne konflikty, ale w takiej sytuacji już niewytrzymałem. Podszedłem do dziewczynkii pytam - ,,znasz tego pana?", odpowiedziała - takto mój tata"1000 przeprosin, skrępowanie... Ale na wyjściuz autobusu jakaś babcia powiedziała mi ,,brawo"xD
 –  STUOKS MANICH地
Pasażerowie w popłochu zaczęli uciekać z autobusu, a pociąg w porę się zatrzymał – Tragedii udało się uniknąć dzięki błyskawicznej reakcji dyżurnego ruchu. - Natychmiast po otrzymaniu sygnału na monitorze o usterce urządzenia przejazdowego i rozpoznaniu sytuacji dyżurny użył sygnału "Alarm", wymuszając automatycznie zatrzymanie pociągu linii Polregio, który zbliżał się do przejazdu – przekazała Gazecie Krakowskiej Dorota Szalacha z PKP Polskie Linie Kolejowe
 –
W Lublinie mimo trudnych warunków dobry humor nie opuścił jednego z kierowców miejkiego autobusu –  ALE URWAŁ... :]Gure1TM:SOLARIS2483LU 325GHUPS...]ALE URWAL...17m-
Kiedy kierowca autobusugwałtownie zahamuje –
 –  Znalazłem dzisiaj na przystanku telefon.Podniosłem go i zacząłem przeglądać kontakty.Wybrałem wśród tych kilku numerów Barbaręjakąś tam. Odebrała kobieta o miłym głosie.Wyjaśniłem jej sytuacje, że znalazłem telefoni czy mogłaby się jakoś skontaktowaćz właścicielem. Powiedziała, że tak i sięrozłączyła. Jakąś minutę później, gdy wsiadałemdo autobusu, moje znalezisko zaczęło dzwonić.Patrzę, a to ta Barbara. No cóż, myślę sobie, żepewnie chce o coś dopytać. Odbieram, a ona:- Dzień dobry panie Sławku, z tej stronyBarbara, ktoś znalazł pana telefon... - w tymmomencie urwała. Chyba dotarło do niej, cowłaśnie zrobiła...
Choć kierowca autobusu został ukarany mandatem, internauci kłócą się kto tutaj ponosi winę –  10
0:28
Takich bohaterów potrzebujemy - kierowca miejskiego autobusu w Warszawie uratował małego jeża, który wszedł na środek drogi – Pan Mateusz z MZA zauważył zagrożenie dla jeża i natychmiast podjął akcję ratunkową. Nagranie z tego wydarzenia zostało opublikowane w mediach społecznościowych i spotkało się z masą pozytywnych reakcji
0:37