Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

Sprzedający zachwala, że w mieszkaniu znajduje się aneks kuchenny, łazienka, stolik z krzesłem, szafa, oraz rozkładany fotel, na którym można spać –  otodam Na sprzedaz Na wynajem sprzedaj Rynek pierwotny Firmy KredytyCARRE NIERUCHOMOŚC bez pelną oferteWrocKawalerka na sprzedaz Rynek wtórny zachodniopomorskie Szczecin Sródmieście Srodmiescie ZachodKawalerka ul. Władysława ŁokietkaSedmice Zachod, Srodmieście, Szczecin, zachodniopomorskie13/16169 000 zł24 143
Choć niezwykłe narodziny miały miejsce 20 lat temu, to Ines nadal jest jedyną kobietą, której się to udało – Kiedy rozpoczął się trudny poród, który trwał wiele godzin, od szpitala czy położnej rodzącą dzieliły dziesiątki kilometrów, kobieta była sama (jej mąż podobno pił w miejscowym barze)Nie mając wykształcenia medycznego zrobiła sobie cesarskie cięcie. Wypiła trzy kieliszki mocnego alkoholu, wzięła nóż kuchenny i rozcięła brzuch. Nie od razu - walcząc z lękiem i bólem próbowała trzy razy, zanim skóra rozeszła się na boki. Udało jej się dotrzeć do macicy i wyjąć synka. Kobieta zdążyła jeszcze nożyczkami przeciąć pępowinę, po czym straciła przytomność. Gdy się ocknęła, owinęła ranę kawałkami ubrania i wysłała najstarsze dziecko po pomoc Mood
Przydatny kuchenny lifehack –

To tyle, jeśli chodzi o równość płci...

 –  Pomóżcie koledze!"Zostałem pomówiony o pobicie żony.Na dołku spędziłem 2 dni, bo musieliprzesłuchać osoby z otoczenia.Oczywiście dowodów brak, jedyne to siniakiktóre miała żona, jako że pije wóde i wracapóźno do domu- ale to nikogo nie interesuje.Żona wszystkiemu zaprzeczyła, ale cinachalnie starali się udowodnić, że to ja jąkatuję.Ciekawe ?No to czytajcie dalejW październiku ubiegłego roku byłem wGOPS'ie, żeby mi pomogli ją ogarnąć, bo już niedało się tego wytrzymać, codziennie awantury,przez pół roku każdego dnia mnie biła, kradłapieniądze, oczerniała, ośmieszała, zdradzała.Wiedział o tym GOPS, policja oraz sądrejonowy- kompletnie zero reakcji.Tydzień po tym, gdy nie reagowałem na jejzaczepki, prowokowanie, rzucanie do mnieprzedmiotami i bicie, wzięła duży nóż kuchenny(ze szpicem), i próbowała mnie zadźgać.Z ledwością uniknąłem dźgnięcia w wątrobę(to się kończy śmiercią).Była policja, kryminalni, pogotowie i całaczeladka. Oczywiście panowie z policji niechcieli bym zgłaszam zawiadomienie. Z 15razy się mnie pytali czy na pewno.Powiedziałem że tego za wiele, nakomisariacie przy przesłuchani dalej to samo,nawet się śmiali po co to zgłaszam. Wyszło najaw znęcanie się nad rodziną i dziećmi przezżonkę- i tylko i wyłącznie o znęcanie się naddziećmi zaczęli działać. Niedługo z tego tytułumamy sprawę w sądzie rodzinnym - pewnie jajako oskarżony, jako że dziecko dostałoadwokata z urzędu...I pomimo tego wszystkiego, pomimowielokrotnego zgłaszania nikt ani żadnainstytucja nie zareagowała w stosunku dodziałań żony.Zareagowali na jakieś pomówienia, pomimo żeżona jest zgłoszona na odwyk, i dobrze wiedząże wraca do domu kiedy chce i o której chce.Śledztwo wszczęto z urzędu, nikt się do tegonie przyznaje, dziś byłem w GOPS'ie w związkuz niebieską kartą...Ogarniacie poziom spierdolenia ?To tylko wierzchołek góry lodowej, gdyż togops policja i sąd stworzyły z matoła,bezczelnego potwora. Od samego początku sięwpierdalano, i wmawiano że wszystko jestmoją winą, a ona jest biedactwem i nic niemusi robić. Gdy ja dbałem o porządek, a onarobiła chlew w domu, to panie z GOPS'u uznałyże ja mam iść na kompromis (i to w wielusytuacjach). Gdy ja pracowałem po 12h 6 dni wtygodniu, a w niedziele robiłem zakupy izajmowałem się domem (mnóstwo pracywokół domu i przygotowania do zimy), a tamnie okradała, to także uznały że to moja wina,bo ja mam pieniądze chować... Pomimo że byłychowane.Ręce mi opadają...Gdy dziś powiedziałem przedstawicielom tejświętej trójki, że założę sprawę w sądzie, temuco mnie pomówił, to nie byli zadowoleni, istarali się mnie zniechęcić do tego."232Komentarze: 38
Kuchenny monitoring z funkcją błyskawicznej utylizacji białka zwierzęcego –
Geniusz kuchenny. Zrobił pierogi z parówkami –
 –  1 ŁYŻKA = 3 ŁYŻECZKI 1/2 KUBKA =10 ŁYŻEK 1/2 SZKLANKI = 8 ŁYŻEK
Pewnie nie uwierzył, że to robot, skoro nie wygląda jak terminator –  rosyjski żołnierz podczas okradania
Źródło: dziennik.pl
 –
0:09
 –  DODATEK WĘGLOWY W KRAKOWIEZgodnieprzystuguje jedynie w przypadku, gdy głównymžródłem ogrzewania gospodarstwa domowegojest kociot na paliwo state, kominek, koza,z ustawa dodatek weglowyogrzewaczpowietrza, trzon kuchenny,piecokuchnia, kuchnia weglowa lub pieckaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwamistatymi, wpisane lub zgłoszone do centralnejewidencji emisyjności budynków.
Jak byłem dzieckiem to właśnie tak wyobrażałem sobie robota kuchennego –
Źródło: istockphoto.com
Kontrowersyjna zasada pewnej kobiety. Jej córka nie dostaje prezentów ani na święta ani na urodziny. I nie zmieni tego – Święta kojarzą się nam wszystkim z jedzeniem, atmosferą, ale też, a może nawet przede wszystkim z prezentami. Zwłaszcza dzieciom. Trudno sobie nawet wyobrazić, że nie każde dziecko dostanie prezent pod choinkę. Nawet biedne dzieci, przy pomocy skromny prezent otrzymają. Ale nie córka Moniki. 36-letnia Monika napisała list, w którym wyjaśnia dlaczego postanowiła, że jej córka nie będzie dostawała żadnych prezentów ani z okazji urodzin, ani świąt. „Odkąd zostałam mamą, kieruję się zasadą "żadnych prezentów". To dotyczy zarówno świąt Bożego Narodzenia, jak i urodzin czy Dnia Dziecka. Oczywiście reszta mojej rodziny nie potrafi tego zrozumieć - zwłaszcza dziadkowie z obu stron. Muszą się jednak pogodzić z moimi zasadami. Jak na 5-latkę, moja córka naprawdę ma wszystko, czego potrzebuje do szczęścia. Domek dla lalek, mnóstwo pluszaków i Barbie, a nawet cały zestaw kuchenny. Jestem przeciwna temu, żeby każde święta czy urodziny stawały się pretekstem do zasypywania dziecka górą niepotrzebnych prezentów, które tak czy inaczej szybko pójdą w kąt, bo po prostu mu się znudzą. Niestety chociaż moja rodzina doskonale wie, że ma nie dawać córce prezentów, za każdym razem znajdzie się ktoś, kto nie dostosuje się do mojej wyraźnej prośby. Wobec tego prezenty, które przynoszą, odbieramy jej, pakujemy i przekazujemy tym, którym naprawdę się przydadzą - np. dzieciom w szpitalach czy w domach dziecka. I mimo, że staram się od najmłodszych lat uczyć córkę tego, że warto pomagać i nie należy skupiać się tylko na gromadzeniu dóbr materialnych, w większości przypadków gdy na pytanie, co kupię dziecku pod choinkę odpowiadam nic to czuję, że wszyscy patrzą na mnie, jakbym była Grinchem. Nieważne, że córka ma wszystkiego pod dostatkiem - większości rodziców, których znam, nie mieści się w głowie, żeby nie zasypać swojego dziecka górą prezentów z okazji Świąt. Nie jestem potworem. Nie jestem jakąś zgorzkniałą wariatką, która chce odebrać dziecku radość. Wręcz przeciwnie. Chcę, żeby moja córka była szczęśliwa bez względu na to, czy znajdzie prezent pod choinką. Pragnę nauczyć ją, że czasami zamiast czekać na Świętego Mikołaja, lepiej jest być jak Święty Mikołaj. Monika, 36 lat"
 –
Ostatnio świat obiegł news, że zawodniczki paragwajskiego klubu, Dahiana Bogarín została wyróżniona nagrodą w postaci zestawu garnków. I już wielka afera, bo seksizm itd. – Okazuje się, że sponsorem rozgrywek jest firma produkująca sprzęt kuchenny. Jest też sponsorem męskich rozgrywek i tak oto piłkarze również otrzymują zestaw garnków. I co na to feministki?
Na powierzchni 12 metrów kwadratowych znaleziono miejsce na salon, miejsce do pracy, łóżko oraz aneks kuchenny. W najbardziej ostrym kącie trójkąta znajduje się łazienka z prysznicem. Lokal kosztuje 191 tys. złotych netto – Prawdziwy chów klatkowy Polaków
Kredens kuchenny z PRL –
Ciepło w domu i ciepły posiłek na stole. Taka mikrofalówka pierwszej połowy XX wieku –
Jak oduczyć kota wskakiwania na blat kuchenny? Za pomocą folii aluminiowej! –
0:23
 –
Codziennie w milionach domów ręczniki kuchenne przeżywają cichy koszmar –  Cholera, papiertoaletowy sięskończył