Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 225 takich demotywatorów

Gdyby księgowy dowolnej firmy prowadził tak rachunki jak wszyscy ministrowie finansów kolejnych polskich rządów, to niechybnie poszedłby siedzieć za oszustwa –
 –  Maciej, fotograf, pracuje t.na umowę o dzieło objętąprawem autorskim. Zarobił 10 tys. zł i nie mainnych przychodów. Za 2017 r. nie zapłaci podatkudochodowegozyska 344 zł.i dzięki temuMaciej, fotograf, pracuje |kna umowę o dzieło objętąprawem autorskim.Zarobił 10 tys. zł i nie mainnych przychodów. |Teraz czeka na kontrolę UrzęduSkarbowego, który chce sprawdzićskąd ma na lustrzankę za 15 tys. złMaciej, fotograf, dokońca twierdził,że pieniądzena lustrzankędostał od babci.Urząd skarbowy nie dałsię jednak nabraći zabezpieczyłlustrzankę.Maciejowi, fotografowipozostał kompakt oddziadka.Pan Maciej, fotograf,wrócił więc do zajęćdomowych.I tak się kończy bajkao kwocie wolnej.
I pomyśleć, że tacy "eksperci" dostają kupę szmalu... – Te miliardy Polacy odziedziczą po Marsjanach? Zaskakujący efekt wymierania Polaków. Będziemy się gwałtownie bogacićWymieranie polskiego społeczeństwa powoduje, że w ciągu najbliższej dekady wybuchnie rewolucja majątkowa. Polacy zaczną się gwałtownie bogacić, a spadki dziedziczone po naszych bliskich będą nawet trzykrotnie większe niż dziś – wynika z raportu Polityki Insight i BZ WBK. Majątek przeciętnej rodziny wzrośnie do ponad 860 tys. zł w 2040 roku. Jest też zła wiadomość: bogaci będą bogacić się jeszcze szybciej, co w końcu sprowokuje polityków do nałożenia nowych podatków. Na przykład katastra.Demografowie alarmują, że społeczeństwo polskie się kurczy, co może prowadzić do katastrofy. To groźne z punktu widzenia finansów publicznych i finansowania naszych przyszłych emerytur. Ale z punktu widzenia naszej własnej kieszeni, to świetna wiadomość. Skoro będzie nas mniej, więcej będziemy dziedziczyć po naszych bliskich – wynika z raportu "Prognoza majątku – jak demografia zmieni aktywa Polaków".
Już chyba nic mnie w tym państwienie zdziwi –  Kumple prezesa Morawieckiego mogą wznieść toast za "dobrą zmianę". Ministerstwo finansów zapowiedziało zmiany w akcyzie, a wśród nich - radykalną obniżkę akcyzy na samochody luksusowe.Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego akcyza za Lamborghini Aventador spadnie o ćwierć miliona złotych. Zamiast dotychczasowych 268 tysięcy szczęśliwy nabywca zapłaci skarbowi państwa dwudziestokrotnie mniej - niecałe 13 tysięcy złotych.Im dalej w las, tym więcej pod rządami PiS "lub czasopism". Kilka dni temu wyszło na jaw, że ministerstwo nauki (!) walczy o prawo reklamowania szemranych biznesów hazardowych, których działalność jest w Polsce oficjalnie zakazana. Teraz okazuje się, że rząd planuje zrobić dobrze dealerom luksusowych limuzyn. Biznesowi lobbyści mają ułatwioną sprawę - im więcej w administracji publicznej niekompetentnych Misiewiczów, tym łatwiej przepychać rozwiązania szkodliwe dla państwa, a korzystne dla ich mocodawców.
Minister zdrowia odczekał swoje w kolejce do przeszczepu.Minister obrony odsłużył rok w GROM. Minister finansów przeżył rok na najniższej emeryturze.I dopiero wtedy dziadek wypuściłzłotą rybkę –
Tak aktualnie wygląda stan moich finansów –
Popieram! – Ponad 60% Polaków to koneserzy starych samochodów, powinniśmy płacić podatek za dobra luksusowe, przecież samochody powyżej 10 lat mamy z wyboru a nie konieczności. Brawo my! MF planuje nowy podatek od starych samochodówMinisterstwo Finansów pracuje nad projektem nowego podatku, który będzie dotyczył właścicieli starszych samochodów. Założenia mają zostać przedstawione we wrześniu.Projekt nowego podatku ma dotyczyć starych samochodów, które nie spełniają ustalonych przez Ministerstwo Finansów norm. W efekcie objąłby on większą część użytkowników polskich dróg – średnia wieku aut w Polsce wynosi bowiem 13 lat, a ponad 60% Polaków posiada auta starsze niż 10 lat. Media podają, że nowy podatek miałby wynosić od 200 do 500 złotych w skali roku. Graniczną normą ma być EURO 4, a to oznacza pojazdy dziesięcioletnie oraz starsze. Ostatecznie więc podatek ten uderzyłby przede wszystkim w tych, których nie stać na zakup nowszego samochodu.
- Gdzie pracujesz?- Dostałem niedawno pracę w... a zresztą nieważne –  Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych właściwy w sprawach rozpoznawanych przez Regionalną Komisję Orzekającą w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej we Wrocławiu
Chciałbym zapytać pana ministra finansów: ile kontroli w ubiegłym roku miały zarabiające setki milionów i nie płacące podatków różne Google, Youtuby, czy Ubery? – Bo pani Maria z bazarowego, jednoosobowego sklepiku "szwarc i mydło", która zarabia 2500 zł na miesiąc, miała ich aż 7
Źródło: Cezary Każmierczak
Zyta Gilowska nie żyje. Miała 66 lat – Była ministrem finansów oraz wicepremierem w rządach Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego.Od 2010 do 2013 członkini Rady Polityki Pieniężnej
Na 56 milionów paragonów akurat samochód marki Opel wygrała koleżanka pani wiceminister finansów, która projektowała loterię – To z pewnością czysty przypadek!
A co na to rachunek prawdopodobieństwa? –  Samochód w Narodowej Loterii Paragonowej wygrała koleżanka byłej wiceminister finansów, która loterię projektowała. Spokojnie, to tylko przypadek!

Polska

Polska – Kraj miliona absurdów Kraj, w którym wystarczy niecałe 19% głosów, wszystkich osób uprawionych do głosowania, żeby nim rządzić. Kraj, w którym prezydentami zostają: pół-analfabeta nieznający języka polskiego, elektryk wysokich napięć pijący wódkę z Ubekami oraz niedoszły magister, cierpiący na chorobę filipińską i grający w tenisa z rosyjskim szpiegiem. Kraj, w którym kawa z mlekiem obłożona jest 23% VAT, a bez mleka 8%. Kołyski 23% a na trumny 8% VAT. Kraj, w którym za posiadanie marihuany dostaje się wyższe wyroki niż za gwałt albo ciężkie pobicie. Kraj, w którym lepiej się opłaca wyrzucić żywność na śmietnisko, niż dać biednym. Kraj, w którym komornik może zająć hipotekę za śmiesznie niski dług i nikt nic z tym nie zrobi. Kraj, w którym można oglądać filmy pornograficzne od 18 lat, a uprawiać seks od 15. Kraj, w którym zwierzęta, w sprywatyzowanej weterynarii, mają szybszy dostęp do pomocy medycznej niż polski pacjent w państwowych szpitalach. Kraj, w którym lekarze potrafią pracować przez 175 godzin bez przerwy. Kraj, w którym posiadając mieszkanie własnościowe, zawali ci się dach i część domu to odbudowujesz na koszt własny i dalej płacisz czynsz. Kraj, w którym właściciel mieszkania nie może eksmitować na bruk, osoby niepłacącej i niszczącej jego własność, bo zabrania mu tego ustawa o ochronie lokatorów. Kraj, w którym za fałszerstwo pieniędzy można dostać 25 lat pozbawienia wolności, a za morderstwo 15. Kraj, w którym (poza pewnymi wyszczególnionymi przypadkami) nie można bez zezwolenia urzędnika, ściąć drzewa na swojej posesji. Kraj, w którym był minister finansów potrzebował 8 wiceministrów finansów, żeby móc "sprawnie" zarządzać finansami państwa. Kraj, w którym lepiej zarabia się w sferze budżetowej niż prywatnej. Kraj, w którym niepracujący emeryt musi płacić podatek dochodowy. Kraj, w którym syn komunistycznego sędziego skazującego patriotów na karę śmierci, zostaje ministrem sprawiedliwości. Kraj, w którym zbrodniarzy komunistycznych chowa się z pełnymi godnościami na Powązkach. Kraj, w którym fotoradary chowa się w kubłach do śmieci i udaje, że walczy z piractwem na drogach. Kraj, w którym wystarczy zebrać grupkę wyrostków, i pobić kogoś ze skutkiem śmiertelnym, żeby uniknąć odpowiedzialności za zabójstwo. Kraj, w którym łatwiej zdobyć licencję pilota szybowca, niż zdać egzamin na prawo jazdy. Kraj, w którym prostytutki zwalnia się z płacenia podatków, a karetki służące do ratowania życia-obejmuje akcyzą. Kraj, w którym Sejm liczy 460 posłów, w 38 milionowym kraju, gdzie w takim USA, Izba Reprezentantów liczy 435 posłów, przy ludności przekraczającej 314 milionów mieszkańców. Kraj, w którym własność naturalnych zasobów ziemi, którą się kupiło, nie należy do właściciela. Kraj, w którym pociągi jeżdżą wolniej niż przed wojną. Kraj, w którym kierowca płacący podatek drogowy, musi dodatkowo zapłacić za to, żeby przejechać się autostradą, wybudowaną za pieniądze pochodzące z budżetu państwa (jego podatków). Kraj, w którym dopłaca się do nierentownych zakładów pracy miliardy złotych, żeby utrzymać miejsca pracy, gdzie jednocześnie w szpitalach brakuje pieniędzy na normalne posiłki i leki- np. na raka. Kraj, w którym najpierw niedoszły magister, a potem szogun na krześle, przepraszali za "zbrodnie" w Jedwabnem. Kraj, w którym za słowa: Murzyn, Ciapaty, albo Żyd można zostać skazanym z art 256 k.k. Kraj, w którym Urzędy Skarbowe, w tej samej miejscowości potrafią mieć różną interpretację, tego samego przepisu. Kraj, w którym prawica i lewica jednym chórem głosuje za przyznaniem Żydom rekompensaty, za krzywdy doznane przez Niemców i Rosjan na ziemiach polskich. Kraj, w którym "spadochroniarz" otrzymujący 7 tys. głosów w wyborach, dostaje się do Sejmu, a ktoś, kto dostaje 200 tys. głosów, do niego się nie dostanie, bo partia, z której startuje, nie przekroczyła wymaganych 5% głosów. Kraj, w którym rodzice nie mogą decydować, co ich dzieci mają jeść w szkołach. Kraj, w którym politycy podpisują Traktat Lizboński, a potem udają, że walczą o dobro tego kraju -zwłaszcza przed napływem ludności arabskiej i murzyńskiej do Polski. Kraj, w którym podatek VAT jest tak skomplikowany, że komentarz do niego liczy ponad 2 tys. stron. Kraj, w którym ilość znaków na km 2, biedronek i banków, przekracza wszelkie poziomy absurdu. Kraj, w którym portal internetowy dla bezdomnych potrafi kosztować 50 milionów złotych, 1 km autostrady potrafi kosztować ponad 200 milionów zł, Gniazdo Narodowe jest droższe od Stadionu w Monachium, a Możejki - 11 miliardów zł, których nikt teraz nie chce kupić. Kraj, w którym na przywileje emerytalne wydano blisko 800 miliardów złotych - za te pieniądze można byłoby polecieć na MARSA. Kraj, w którym jednym podpisem można zajebać Polakom oszczędności z OFE i nie ponieść za to żadnej kary. Kraj, w którym morderca i bandyta ma więcej praw niż jego ofiara. Kraj, w którym nie można stosować oleju z konopi indyjskich w celu leczenie takich chorób jak: padaczka czy stwardnienie rozsiane. Kraj, w którym lepiej być alkoholikiem i bezrobotnym, niż człowiekiem uczciwie pracującym i płacącym podatki. Kraj, w którym można złożyć miliony podpisów obywateli przeciwko ustawom szkodliwym dla nich samych, a władza i tak ma to w czterech literach. Kraj, w którym ministerstwo finansów liczy 32 departamenty, 7 biur, a ilość urzędników przekroczyła w tym kraju 500 tys. osób - szacuje się, że może wynosić nawet milion osób. Kraj, w którym kwota wolna od podatku (3091 zł) jest nieco wyższa niż w Ghanie, a niższa niż w Zambii. Kwota wolna od podatku jest niższa niż minimum egzystencji - 541,91 zł za 2014 rok. Kraj, w którym konstytucja stworzona przez byłych komunistów z SLD, nieboszczki PZPR i solidarnościowców, jest jedną z najbardziej niekonstytucyjnych konstytucji w Europie. Kraj, w którym Sejm cierpi na permanentną sraczkę legislacyjną. Kraj, w którym jeden osobnik musi przepracować do 67 roku życia, żeby otrzymać emeryturę, a drugiemu wystarczy 15 lat. Kraj, w którym premier wbrew woli Narodu zgadza się na przyjęcie uchodźców, za których zapłacą obywatele - jak tego inaczej nie nazwać, jak kradzieżą zuchwałą.
Od 1 października 2015 zbierając paragony możesz wygrać od naszego rządu nawet samochód osobowy! – Organizatorem ogólnopolskiej paragonowej jest Ministerstwo Finansów. W losowaniu może wziąć każdy kto ma ukończone 18 lat i posiada paragon na kwotę powyżej 10 zł. Do wygrania będą m.in samochody, laptopy czy tablety, a to wszystko w celu wpierania przedsiębiorców oraz podatników poprzez promowanie uczciwego obrotu gospodarczego. Paragon trzeba zachować a jego rejestracji można dokonać na stronie podanej w źródle
W Ministerstwie Finansów toczą się dyskusje o wzroście stawki akcyzy na polskie produkty winiarskie o ponad 400%, być może również z naliczaniem 5 lat wstecz! – Tym krajem chyba rządzą ludzie, którzy chcą go zniszczyć!
Skarbówka goni własny ogon, bo brakuje chętnych do opłacania tego bajzlu. A potem się dziwią, że każdy rozumny człowiek wypi*rdala z tego ''dzikiego'' kraju, byle dalej... –  PRZYJAZNE PAŃSTWO? Powariowali? Skarbówka chce ścigać podatników przez 15 lat! Zaległe podatki zapłacisz nawet za 15 lat? - W Polsce morderca ma większe prawa niż podatnik - mówi Fakt.pl Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Teraz Fiskus chce ścigać podatników przez 15 lat. Mało tego, decyzji Ministra Finansów nie można będzie zaskarżyć do sądu! Platforma Obywatelska zabiera się do wypełniania wyborczych obietnic Jedną z nich miała być poprawa przepisów podatkowych. Jednak zmiany, które szykuje Ministerstwo Finansów będą dla podatników jeszcze gorsze. Eksperci Konfederacji Lewiatan zwracają uwagę na "miny" czyhające na podatników w założeniach do projektu nowego prawa. Na przykład fiskus chce, by przedawnienie podatku, które trwa 5 lat, można było wydłużyć o następne 5 lat. Kolejne 5 lat skarbówka chce sobie zarezerwować na pobór podatku. Wychodzi na to, że zaległy podatek zapłacimy nawet po 15 latach! . Po raz kolejny fiskus widowiskowo demonstruje swoją nieudolność - komentuje dla Fakt pl, Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców . Juz w tej chwili morderca ma większe prawa niż podatnik. bo morderca ma domniemanie niewinności. Firmy muszą niewinność udowadniać przed sądem . dodaje. Ale i inne propozycje Ministerstwa Finansów budzą wątpliwości. Fiskus chce również, by interpretacje ogólne przepisów podatkowych wydane przez Ministra Finansów nie podlegały zaskarżeniu do sądu Zdaniem Przemysława Pruszyńskiego z Lewiatana mielibyśmy wówczas do czynienia z dyktaturą interpretacyjną resortu finansów, czytamy w "Pulsie Biznesu". - To niespotykany poziom bezczelności. żeby w demokratycznym państwie uzurpować sobie prawo. by nie podlecieć ocenie sadów powszechnych - mówi Cezary Kaźmierczak Jak dodaje prezes ZPP przedsiębiorcy są rozczarowani złamanymi obietnicami PO i przy urnach wystawią jej czerwoną kartkę. Liczy tez na to, Ze nowy rząd przywróci Ministrowi Finansów •właściwą rolę' - Teraz Minister Finansów jest takim "nadpremierem". Należałoby sprowadzić go do funkcji księgowego - wyjaśnia
Polskie prawo podatkowe to największa patologia w Europie – Ludzie, którzy je tworzyli, od wielu lat powinni oglądać świat zza krat kryminału!
Źródło: twitter.com
Tak działa światowy kolonializm –
Rząd znalazł sobie świetny sposób na pozbycie się kłopotu – Dzięki temu zniechęci Polaków do powrotu do kraju i nie będzie miał problemów z ludźmi, którzy poznali życie w normalnym kraju ze zdrowym systemem prawnym Pracownicy urzędów skarbowych anonimowo przyznają, że dostają zlecenia z ministerstwa finansów, aby dokładnie prześwietlać zarobki wracających z emigracji Polaków. "Emigrant to zwierzyna łowna" – mówią."Minister Rostowski kombinuje jak by tu obrobić z pieniędzy emigrantów, którzy mają konta za granicą. Stąd zalecenia dla skarbówek, żeby zainteresowały się tymi, którzy wracają" – czytamy w artykule na Interia.pl. Portal cytuje pracowników urzędów skarbowych z Pomorza i Krakowa, którzy przyznają, że z ministerstwa finansów dostają zlecenia na wracających z emigracji."To taki niepisany prikaz z góry. Emigrant to świetna zwierzyna łowna. Ma jakieś pieniądze do zabrania, nie jest pod nikogo podpięty, nie ma znajomości i przez kilka lat w normalnym kraju zdążył się odzwyczaić od naszego absurdu prawnego, więc w tym gąszczu przepisów poruszać się nie umie. A jak przypadkiem założy sobie jakąś firmę, to już jest nasz" – mówi anonimowy pracownik krakowskiej skarbówki. Jak twierdzi, w ciągu miesiąca od założenia firmy, taki były emigrant ma kontrolę ze skarbówki, ZUS-u i Sanepidu.
Pan Aleksander Kowalczyk produkował lody i uczciwie płacił podatki – Po kilkunastu latach fiskus przemienił lody w sok owocowy,aby zmienić stawkę i naliczyć wsteczny podatek - milion złotych