Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 307 takich demotywatorów

W wieku 93 lat odszedł Major Wacław Sikorski "Bocian" - bohater narodowy, uczestnik Powstania Warszawskiego, zasłużony członek AK, żołnierz, który przez komunistów był skazany na śmierć – Spoczywaj w pokoju, bohaterze
Nie żyje prof. Jacek Wilczur, egzekutor Armii Krajowej, miał 92 lata – Jacek Wilczur urodził się 25 grudnia 1925 r. we Lwowie. Był historykiem, politologiem, prawnikiem, członkiem Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce oraz badaczem podziemnego kompleksu Riese. Mając zaledwie 16 lat Jacek Wilczur poprosił o wcielenie do grupy egzekucyjnej Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej Armii Krajowej (Kedyw). Został najmłodszym egzekutorem, służył w Górach Świętokrzyskich u boku Jana Piwnika "Ponurego". Wykonywał wyroki na Niemcach, niemieckich agentach i zwykłych przestępcach.Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", Jacek Wilczur był dwukrotnie ranny w bezpośrednich starciach z Niemcami i dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. Po wojnie uzyskał doktorat na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego.Profesor był autorem ponad 30 książek poświęconych tematyce II wojny światowej i ludobójstwu Niemców
Zdjęcie z warszawskiego karambolu rozeszło się po świecie. Pewien Brazylijczyk stwierdził, że u nich to nic nadzwyczajnego i przedstawił zdjęcie z Sao Paulo –
Ja rozumiem, że sztuka rządzi się swoimi prawami, ale gigantyczne swastyki na budynkach w Warszawie to przegięcie na maksa! Podczas święta narodowego! – To symbol największego koszmaru nie tylko Warszawy, czy Polski, ale całej Europy! Najgorsza była ta wyświetlana na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawskiego, który nie brał udziału w przedstawieniu teatralnym, był poza barierkami i znajdował się za plecami trybuny honorowej!W dodatku przy okazji tej "sztuki" po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej znów zawisły na ulicach naszej stolicy flagi ze swastykami :(
50 lat temu wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji –
Oboje walczyli w batalionie "Kiliński" a od 10 września 1944 roku Bolesław został dowódcą 2 Kompanii Szarych Szeregów tego batalionu. Ich miłość przetrwała do dziś. Dopiero co obchodzili 74 rocznicę ślubu – Wszystkiego Najlepszego! Zdrowia i pogody ducha!
Zmarł generał Zbigniew Ścibor-Rylski, pseudonim "Motyl", generał brygady, prezes Związku Powstańców Warszawskich. Był lotnikiem, żołnierzem Armii Krajowej, uczestnikiem Powstania Warszawskiego. W marcu tego roku skończył 101 lat – Spoczywaj w pokoju, bohaterze
Mateusz Morawiecki złożył w rocznicę powstania warszawskiego kwiaty pod tablicą poświęconą Lechowi Kaczyńskiemu, która znajduje się przy wejściu do Muzeum Powstania – Chyba mu się święta pomyliły...
Czy tylko ja uważam, że tacy ludzie powinni mieć z miejsca odbierane obywatelstwo polskie i zakaz przebywania na terytorium kraju? –  Wiktoria~ Pomoze mi ktos wyczyścic kibel po kontakcie z tym gównem?
 –
Źródło: Foto: Jakub Różalski
74. Rocznica Powstania Warszawskiego. Tego dnia zapalmy świeczkę w zaciszu domowym wystawiając ją w oknie ku czci i chwale tych co polegli za naszą i swoją wolność na znak tego, że Pamiętamy! –
74. rocznica Powstania Warszawskiego Pamiętamy...I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc, i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula, synku, czy to serce pękło? – K.K. Baczyński 20 III 1944 r.
74. rocznica Powstania Warszawskiego – Powstańcy oddawali życie, abyśmy dziś mogli żyć w wolnej Polsce. Należy im się wieczna pamięć i szacunek
"Jesteśmy, jeśli pamiętasz"Oficjalny spot Muzeum PowstaniaWarszawskiego na 1 sierpnia 2018 –
Powstańcy oddawali życie, abyśmydziś mogli żyć w wolnej Polsce – Pamiętamy!
95 urodziny dzisiaj obchodzi Henryk Jerzy Chmielewski, czyli popularny Papcio Chmiel - autor Tytusa, Romka i A'Tomka, uczestnik Powstania Warszawskiego – Dużo zdrowia!
Polscy studenci znów wygrali zawody łazików marsjańskich w USA! – Pierwsze miejsce w zawodach University Rover Challenge (URC) w USA zdobyła drużyna PCz Rover Team z Politechniki Częstochowskiej. Z kolei zespół IMPULS z Politechniki Świętokrzyskiej zajął miejsce trzecie. Na czwartym znalazł się zespół PŁ Raptors z Politechniki Łódzkiej, a na ósmym – drużyna University of Warsaw Rover Team z Uniwersytetu Warszawskiego. Polacy po prostu zdominowali tegoroczny finał URC!

Aktorka Alżbeta Lenska przeszła poważną operację mózgu. Kilka dni temu jej mąż prosił o modlitwę za nią. Teraz aktorka ma się już dużo lepiej i zamieściła na Instagramie wzruszający wpis:

Aktorka Alżbeta Lenska przeszła poważną operację mózgu. Kilka dni temu jej mąż prosił o modlitwę za nią. Teraz aktorka ma się już dużo lepiej i zamieściła na Instagramie wzruszający wpis: – Pamiętacie że mój ostatni głos dotyczył optymizm? Zawsze to robił, nawet jak coś nie wychodziło albo coś było inaczej zawsze szukałam czegoś pozytywnego i dobrego myślenia...W tamtym tygodniu we wtorek 15.05 wieczorem pojechałam grać spektakl „Kontrabanda” do warszawskiego teatru Komedia. Zagrałam jeden akt, trochę byłam spięta, ale się podobało, kurtyna upadła, widownia poszła na przerwę, my w kulisach śmialiśmy się z tego co wyszło. Potem poszłam po schodach do garderoby i stało się nic czego się spodziewałam...Coś strzeliło w głowie, nie mogłam oddychać, przewróciłam się, wyłam z bólu, nie wiedziałam co się dzieje...Jak przez mgłę pamiętam, że karetka przyjechała po mnie, byłam załamana, że inspicjent wyszedł na scenę i nie wiem co powiedział, ale odwołał drugi akt, a ludzie klaskali...Nic nie pamiętam, karetki, przyjęcia, badania, ale pamiętam ze szpitala jedną rzecz - lekarz podszedł do mnie i czekał aż będę go słyszeć, za nim widziałam Rafała załamanego. Powiedział - pękł Pani tętniak w głowie, który całą krwią zalał Pani głowę, musimy operować natychmiast, nie wiem czy przeżyje Pani, a jeśli przeżyje, nie wiem co będzie. I wiecie co..? Pierwszy raz nie myślałam optymistycznie...płacząc kazałam Rafałowi przekazać Zosi i Antkowi „że ich kocham i niech im to przekaże”...Nie chce Wam mówić co czułam, co przeżyłam i ile bólu i cierpienia przeżyłam, ale powiem Wam jedno - myślałam, że mnie straci mój mąż. Znamy się 12lat, próbujemy od zawsze się dogadać...Rafał jest przeciwieństwem mnie!!! Wiem, że to brzmi dziwnie, ale zawsze się zastanawiałam czy On się zmieni??? Teoretycznie jest idealny, a prywatnie czasami nie jest pewien siebie i zły jest na mnie, że nie rozumiem tego...Kocham go, a z drugiej strony nie mogłam mieć siły rozumieć. Czułam, że On jest idealny, a Ja gorsza...We wtorek jak usłyszałam, że co się stało kazałam ucałować dzieci i byłam gotowa...I wiecie co??? Byłam pewna, że Bóg zrobi co trzeba!! Okazało się, że po tych strasznych dniach, powoli zaczęło się dobrze robić...Miałam słaby kontakt, ale pamiętam na OIOMIE, kiedy czułam się, że chwilę mówię, widząc Rafała mówiłam „MASZ BYĆ Z SIEBIE SZCZĘŚLIWY”! Nie ważne czy będę żyć, ale Tobie już wystarczy, masz robić to co robią szczęśliwi ludzie, weseli ludzie i się uśmiechać! I wiecie co? Przez chwilę myślałam, że to koniec, po chwili się jednak polepszyło, a teraz jest pełen optymizm:-)Dlaczego to piszę? Urodziłam się na nowo!! Jestem uśmiechnięta, pozytywna i mówię Wszystkim z którymi rozmawiałam - trzeba być uśmiechniętym!!! Trzeba robić co się chcę, trzeba robić to o czym się marzy, nawet coś o czym się myśli, bo życie jest piękne:-)Kocham mojego męża i robimy wszystko razem!!! Kocham moje dzieci i nagle mam luz, żeby one się nie przejmowały i były szczęśliwe, czasem słuchając tego o co czasem proszę. Z kim nie rozmawiam, a kogo znam mówię - rób szczerze to czujesz, co wiesz, czego pragniesz nie ma sensu czekać!!! Nigdy nie wiesz co się z życiem stanie, dlatego rób TO CO CZUJESZ!! Dziękuję Bogu i Wam za dobrą energię, myślę i wsparcie - Jestem z Wami i jestem lepsza niż wcześniej:-)Wyglądam dziwnie, nie chodzę jeszcze, wszystko po powoli się dzieje, ale wiecie co? Jestem SZCZĘŚLIWA:-) Jestem dobra i mówię Wam jedno - POZYTYWIZM to coś co polepszam Wam wszystkim, Wy też tak potraficie:-)Dziękuję Wam, rodzinie i genialnej szpitalnej ekipie! Wszystko będzie dobrze, a dziś obchodzicie genialny dzień mamy. Ja jeszcze jestem w szpitalu, ale jestem uśmiechnięta, mój mężuś postanowił zrobić coś genialnego dla dzieci zamiast mnie, zaprosił ludzi i spędzą wspaniałą sobotę czyli Dzień Matki! Chyba mój pozytywizm zaczyna działać ;-)
Podczas powstania pomagała w szpitalu polowym kompanii "Koszta", który mieścił się w kamienicy przy ul. Moniuszki 11. „Róża była zawsze bardzo uparta - koniecznie chciała pomagać w szpitalu. I pomagała. Np. podawała rannym wodę, odganiała muchy” – „Przywoływała uśmiech na twarzach”, wspominała jej starsza siostra Zofia. Obie siostry przeżyły powstanie. Zamieszkały później na Śląsku, gdzie Róża uczyła się w Gimnazjum Sióstr Urszulanek, a później studiowała na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. W 1958 r. wyjechała do Francji, gdzie wyszła za mąż i miała dwoje dzieci. Zmarła we Francji w 1989 r.  Szkoda, że zapomina się o ludziach, którzy zmieniali ten kraj, a mówi się o pustych lalach.
Wanda Traczyk-Stawska, 91-letnia uczestniczka powstania warszawskiego, która wspiera protestujących niepełnosprawnych – Te piękne słowa przez nią wypowiedziane powinny pozostać w pamięci, bez względu na opcję polityczną:"Za parę dni święto matki. One wtedy powinny dostać to, co im się należy""Polska zawsze szanowała matki, nimi nie wolno poniewierać!"Kobieta, która przekazuje nam wiele pięknych wartości swoją postawąOgromny szacunek dla Pani