Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 42 takie demotywatory

Kiedy z Demotywatorów trafiasz na Mistrzów, a dalej znowu na Demotywatory –  WE NEED TO GODEEPERkoszmarek66 22 stycznia 2021 o 17:25Ostatni będzie podatek od stosunków seksualnych. W skrócie:podatek pierd*lonyReal Simon  22 stycznia 2021 o 17:48@koszmarek66 Ha! W końcu jakiś podatek którego nie zapłacę!bartoszewiczkrzysztof 22stycznia2021 o 1833@RealSimon W zamian, dostaniesz "Bykowe" w promocji.
Komentarz profesora Krzysztofa Simona do głośnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z sejmowej trybuny, kiedy to prezes PiS stwierdził, że opozycja ma "krew na rękach", bo nawołuje do masowych demonstracji w czasie epidemii – "Prowokowanie społeczeństwa, wzbudzanie niepokojów, jeszcze brakuje, żebyśmy stracili pieniądze z Unii, to powinien być Trybunał Stanu dla takich ludzi! Wreszcie ktoś powinien się tym zająć. To jest szaleństwo, co się dzieje w tym kraju, ludzi niezrównoważonych, którzy kierują się swoimi interesami, tak jak Targowica, którzy wyniszczają ten kraj. Jaki był interes prowadzić konflikt z kobietami, gdy mamy się jednoczyć?! Jaki był problem, by przełożyć ustawę o futrzakach za pół roku, kiedy będą szczepionki? I napisać ją przyzwoicie przede wszystkim. Przecież nawet Prezydent powiedział, że to skandal, tego typu ustawa.Bez szczepionki nie damy rady, bo robić coś takiego, jak odporność stadna, to jest skazywanie dziesiątków tysięcy ludzi na zagładę! Jeśli będzie to 2 tys. zgonów dziennie, to będą do straty [dzienne] większe niż we wrześniu 39. roku na froncie polsko-niemieckiej wojny czy polsko-sowieckiej! To po co nam wojna, skoro my się sami pozabijamy?!Nie akceptuję metod, poglądów i tego, co wyprawia Kaczyński. Wczoraj słyszałem, o tych błyskawicach SS. Uważam, że pan prezes żyje w świecie równoległym do moich i europejskich wartości. W niektórych sprawach miał na pewno rację, ale w tej chwili żyje w zupełnej abstrakcji i obraża innych ludzi.Wyzywanie opozycji o krew na rękach. Kto ma krew na rękach?! Kto sprowokował te awantury i obrażanie kobiet? Grupa prezesa Kaczyńskiego. Oni podjęli decyzję, by prowokować konflikt w szczycie epidemii!"
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka – Prof. Krzysztof Simon, który jest  ordynatorem oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu poinformował, że z koronawirusem walczy 2 antycovidowców, którzy niedawno krzyczeli, że koronawirus to ściema i głupi są ci, którzy wierzą w jego istnienie
Ośmioletni geniusz.Po wakacjach idzie na studia – Ośmioletni geniusz, po wakacjach pójdzie na uniwersytet. Jak informuje BBC, chłopiec właśnie zakończył szkołę średnią i wkrótce zacznie życie studenckie.Młody geniusz - Laurent Simon pochodzi z Belgii. Właśnie odebrał dyplom ukończenia szkoły średniej. W 1,5 roku zdał cały 6-letni program nauczania. Teraz szykuje się do roli studenta. Został przyjęty na uniwersytet, gdzie zacznie naukę już po wakacjach. Iloraz ośmiolatka wynosi 145. Taki wynik uprawnia w Polsce do członkostwa w Mensie, stowarzyszeniu zrzeszającym ludzi o największym ilorazie inteligencji w kraju.Jego rodzice poinformowali, że nie lubił bawić się z rówieśnikami, nie interesowały go zabawki. Jego ukochaną nauką jest matematyka. Ośmiolatek sam powiedział, że uwielbia rozwiązywać zadania z geometrii i z algebry.Ojciec z troską poinformował, że "gdyby jutro chłopiec postanowił zostać stolarzem, nie byłoby to dla nich problemem, o ile jest szczęśliwy"
Nie mogli nosić szortów, więc założyli sukienki – Zakaz noszenia szortów w nowych przepisach BHP był dla robotników przerażający! Na szczęście świetnie sobie z nim poradzili! Teraz pracują w sukienkach i spódnicach.W angielskim mieście Cherstey robotnicy usłyszeli, że muszą przychodzić do pracy w długich spodniach. Sama myśl pracy na budowie przy 26 stopniach w dżinsach przeraziła ekipę budowlaną.Mężczyźni stwierdzili, że jeśli kobiety mogą pracować w biurach w sukienkach i spódnicach, to oni będąc cały dzień na słońcu także mogą. Panowie przyznają, że inspirowali się buntami w męskich szkołach, których uczniowie także nie mogą nosić krótkich spodenek.– Kocham to. Daje ci znacznie więcej swobody – zachwala swoją kreację w panterkę 29-letni Adam Houdoire.Robotnicy są zachwyceni nowymi strojami roboczymi. 45-letni Simon Miles powiedział „The Sun”, że na początku pożyczał spódnicę od swojej żony, ale potem zdecydował się na kupno zielonej sukienki
34-letni Brytyjczyk jest sparaliżowany od pasa w dół, mimo to chce się zapisać w historii sportu. Będzie pierwszym sparaliżowanym uczestnikiem maratonu w Londynie – Simon Kindleysides nigdy nie poddał się jednak chorobie. Mimo że stale odczuwa ból, ciągle zachowuje aktywność fizyczną.Pragnę, aby moje dzieci pamiętały, że ich ojciec był pierwszym sparaliżowanym mężczyzną, który pokonał trasę londyńskiego maratonu – mówi Kindleysides, dodając, że nawet w najśmielszych marzeniach nie przypuszczał, że kiedykolwiek będzie mógł poddać się takiej próbie.Udział w zawodach możliwy będzie dzięki wykorzystaniu egzoszkieletu, składającego się z pneumatycznych urządzeń, który po przymocowaniu do nóg umożliwi niepełnosprawnemu sportowcowi wykonywanie kroków.Zajmie mi to ok. 37 godzin – mówi Brytyjczyk, który zamierza pokonać trasę w dwóch etapach, przeznaczając kilka godzin na sen.Zanim Kindleysides zdecydował się na przebiegnięcie maratonu, dwa lata temu, używając rąk,  przejechał na rowerze z Londynu do Paryża
Tymczasem w Kanadzie wezwano dwa radiowozy, by wlepili mandat właścicielowi zaśnieżonego samochodu na poboczu – Okazało się, że cała akcja jest ustawiona, a przynajmniej tak się na początku wydawało.33-letni Simon postanowił wykorzystać bardzo obfite opady śniegu do zażartowania z policjantów. W miejscu, gdzie był zakaz parkowania, ulepił auto, które miało wymiary prawdziwego samochodu. Miał nadzieję, że patrol drogówki zatrzyma się i da mu mandat za złe parkowanie, a on będzie mógł żartować z funkcjonariuszy w sieci.Jego 4-godzinna praca została w końcu "nagrodzona". Przejeżdżający patrol policyjny faktycznie zatrzymał się przy śnieżnym pojeździe. Simon z ukrycia udokumentował całą sytuację. Był bardzo zadowolony, kiedy zobaczył, że jeden z funkcjonariuszy wypisuje mandat, przynajmniej tak mu się wydawało…Gdy radiowóz odjechał, podszedł do "samochodu" i odczytał treść mandatu "Made my day hahaha"
"Witamy w Wenezueli. Nie mamy elektryczności, nie mamy papieru toaletowego, nie mamy jajek, nie mamy prezydenta, nie mamy k*rwa niczego." Lotnisko Simon Bolivar – Witamy w socjalizmie

Prawdziwa przyjaźń ma niesamowitą moc. Ta historia o tym świadczy:

Prawdziwa przyjaźń ma niesamowitą moc. Ta historia o tym świadczy: – "Co sobotę mój dziadek i ja chodziliśmy do domu spokojnej starości odwiedzać jego znajomych. Mamie to się nie podobało - uważała, że tracę czas i powinnam spędzać więcej czasu z rówieśnikami, ale dziadek był dla mnie ważniejszy. Zawsze powtarzał, że odwiedzając chorych, daje im się życie... Nigdy nie zapomnę tego zdania! W domu opieki przebywało wiele osób, ale najbardziej pamiętam Johna Kucharza, Elisę Babcię, Simona Piosenkarza i Viktora Milczka. Każdy z przyjaciół dziadka miał swój przydomek oddający jakąś najbardziej charakterystyczną cechę. John uwielbiał gotować, Elisa była naprawdę kochaną i wspaniałą babcią, Simon mógł spędzić cały dzień śpiewając, a Viktor tylko się przysłuchiwał i uśmiechał. Atmosfera w ośrodku była bardzo przyjemna i wyraźnie było widać radość na twarzach pacjentów, gdy ich odwiedzaliśmy... Kiedy odwiedzasz chorych, dajesz im życie." Minęło dużo czasu i mój dziadek bardzo się rozchorował. W sobotę nie wiedziałam, co robić, bo dziadek nie mógł towarzyszyć mi w spacerze do ośrodka, ale przypomniałam sobie jego słowa - NIGDY NIE POZWÓL, BY COKOLWIEK PRZESZKODZIŁO CI W ZROBIENIU WAŻNEJ RZECZY. Raz dwa ubrałam się i pobiegłam do domu opieki. Zaraz zapytali mnie o dziadka, powiedziałam im, że jest w szpitalu. To był bardzo smutny moment. A gdy wróciłam do domu okazało się, że dzwonili ze szpitala - stan dziadka pogorszył się. Lekarze dawali mu tydzień życia... Usiadłam na brzegu łóżka dziadka i w pewien sposób zaczęłam się już z nim żegnać. Nawet oddychanie sprawiało mu problem. Moja matka nie mogła przestać płakać... Tego samego popołudnia do pokoju dziadka wnieśli mnóstwo kwiatów i pielęgniarka poinformowała, że przyszli goście. Moja matka zrobiła zdziwioną minę, ale zanim zdążyła się obrócić już wiedziałam, kto wejdzie do środka: John Kucharz, Elisa Babcia, Simon Piosenkarz i Victor Milczek.""To gdzie ta impreza? - To było ich pierwsze pytanie i dziadek, choć z trudem, uśmiechnął się. Jego przyjaciele dostali specjalne pozwolenie na wyjście tylko po to, by odwiedzić dziadka. John upiekł ciasteczka, Simon zaczął grać na gitarze i wszyscy razem śpiewaliśmy. Elisa Babcia przyprowadziła swoje dwie wnuczki, Anne i Joyce, a Victor usiadł sobie w ciszy tuż przy dziadku ściskając go za rękę. Byliśmy razem prawie cztery godziny i nawet nie wiem, kiedy minął czas wizyt. Minął jeden dzień, potem kolejny, a dziadek zaczął powracać do zdrowia. Minęły dwa tygodnie, potem trzy i dziadek zaczął chodzić. Zaczął też samodzielnie jeść i chodzić do łazienki. Lekarze nie mogli w to uwierzyć. Lekarze uznali, że to cud, że dziadek przeżył, a potem... wypisali go do domu. Ja za to świetnie wiedziałam, jak do tego doszło. To przyjaciele uzdrowili dziadka. To oczywiste, bo... Kiedy odwiedzasz chorego, dajesz mu życie."
"Pewnego razu w 1930 roku w radiu leciało przemówienie Hitlera - kiedy jeszcze nie miał władzy. Powiedziałem wtedy: To niemożliwe. Ten mężczyzna nie ma szans w kraju filozofów, myślicieli i wynalazców." – - Simon Wisenthal, ocalały z Holokaustu
Brytyjscy rzecznicy wolności wypowiedzi – Simon Sheppard i Stephen Whittle, ścigani przez policjęw Wielkiej Brytanii i Ameryce za satyrę na temat holocaustu.Dwaj praworządni ludzie ostatecznie skończyli w więzieniu. Wystarczy zadać sobie pytanie, dlaczego nic o nichnie mówią w mediach?
Lee Houghton okazał wielkie serce bezdomnemu o imieniu Simon – Od czterech miesięcy codziennie kupuje mu kawę i rogalik. Znajduje też czas, aby z nim porozmawiać. Simon w ramach wdzięczności podarował mu kartkę świąteczną. Zrodziła się między nimi wielka przyjaźń
Zaskocz ją w Walentynki mówili... – Zdobędziesz jej serce mówili...
Może warto zostać żebrakiem? – Człowiek na zdjęciu to Simon Wright - profesjonalny żebrak, który w jeden dzień potrafi zarobić 300 funtów, a rocznie 50 tysięcy. Po skończonej "pracy" wraca do swojego mieszkania wartego 300 tysięcy funtów.
Czasem, żeby zadowolić innych – potrzeba o wiele mniej niż nam się wydaje
Hołd szwajcarski – 2011 r.
zwycięzca konkursu
Odwrócenie kota ogonem – w jego przypadku to prawdopodobnie ostatnia rzecz jaką zrobi w życiu
Źródło: Konkurs wygrany przez użytkownika Diddl
prawdziwy demot! zwycięzca konkursu
Kot – I nagle stajesz się gościem w swoim domu
Źródło: Konkurs wygrany przez użytkownika SimonBtm
Sajmon mówi – Ręce na głowę
Ten Pan nazywa się Simon Reay – To on biega, wspina się i pływa z kamerą za Bearem Gryllsem