Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 11 takich demotywatorów

Australijka chciała przejść przez bramki na lotnisku z przemyconymi prochami swojego partnera ukrytymi w sobie. Dosłownie – 23-letnia Sarah Button musiała tłumaczyć się służbom granicznym na lotnisku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdy bramka, pod którą młoda kobieta miała przejść celem prześwietlenia, zaczęła wydawać z siebie sygnał alarmowy. Okazało się, że to ani pasek, ani kolczyki, a zatyczka analna, którą Button miała w sobie. W niej znajdowały się prochy zmarłego partnera. Kobieta tłumaczyła, że partner spędzał tam bardzo dużo czasu i było to jego ulubione miejsce, więc chciała w ten sposób uczcić jego pamięć

Pielęgniarka Bonnie Brown przez wiele lat sprawowała opiekę nad osobami w ostatnich tygodniach swojego życia. Okazuje się, że w obliczu śmierci ludzie stają się tacy sami. Bez względu na swoje życie, status materialny, rodzinę, bez względu na wszystko w ostatnich chwilach życia dominuje 5 rzeczy:

Pielęgniarka Bonnie Brown przez wiele lat sprawowała opiekę nad osobami w ostatnich tygodniach swojego życia. Okazuje się, że w obliczu śmierci ludzie stają się tacy sami. Bez względu na swoje życie, status materialny, rodzinę, bez względu na wszystko w ostatnich chwilach życia dominuje 5 rzeczy: – 1. Żałuję, że nie miałem więcej odwagi, by żyć zgodnie ze sobą, a nie z oczekiwaniami innych ludzi.To wyznanie powtarzało się zdecydowanie najczęściej. „Niektórzy z nas, uświadamiając sobie, że nasze życie naprawdę wkrótce się skończy, próbują patrzeć na nie z dystansu i dostrzegają, z jak wielu marzeń i planów zrezygnowali” – mówiła Ware. I okazuje się, że większość osób nie spełniła choćby połowy swoich marzeń. Ze strachu przed zmianą, przed innymi, z własnej niemocy.2. Żałuję, że tak ciężko pracowałem.„To zdanie wypowiedział prawie każdy mężczyzna, którym się opiekowałam” – przyznała Australijka. Przegapiali dzieciństwo swoich dzieci, nie dostrzegali obecności swoich żon. Kobiety, którymi opiekowała się Ware, pochodziły ze starszego pokolenia, które pracowało głównie w domu, będąc blisko rodziny i dzieci. I być może uważały takie wyznanie za nieodpowiednie.3. Żałuję, że szczerze nie wyznawałem swoich uczuć.Tłumimy uczucia: ze wstydu, strachu, żeby nie nadwerężać dobrych relacji z innymi. A frustracje czy gniew, zwłaszcza jeśli są tłumione i przeżywane wielokrotnie, mogą być źródłem chorób psychosomatycznych. Czasami nawet śmiertelnych.4. Żałuję, że nie utrzymałem kontaktów ze swoimi przyjaciółmi.„Moi pacjenci dopiero na łożu śmierci docenili wartość przyjaźni. Wielu z nich było tak pochłoniętymi własnym życiem, że pozwoliło innym ludziom odejść. Zarówno tym, którzy odeszli, bo chcieli, jak i tym, których nie zatrzymali. Ale pamiętali o nich do końca” – mówiła Ware.5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszym człowiekiem.Wiele osób, z którymi rozmawiała Australijka, przyznało, że dopiero na łożu śmierci uświadomiło sobie, że szczęście jest wyborem. „Utknęli w starych wzorcach i nawykach” – mówiła Ware. Pozostali w swojej strefie komfortu.Warto zwrócić uwagę na to, czego w tych zestawieniach nie było w ogóle. Bronnie Ware nie usłyszała na przykład tego:1. Żałuję, że nie miałem więcej pieniędzy.2. Żałuję, że nie miałem więcej partnerów.3. Żałuję, że nie zrobiłem większej kariery.
Z cyklu "najgłupiej wydane pieniądze z rabunku" –  Ukradła 680000$ i wydała je w wirtualnym kasynie,które... nie wydaje prawdziwych pieniędzyNie jest trudno wyobrazić sobie sytuację, gdy ktoś kradnie ogromną ilość pieniędzy, a następnie wyrusza z nimi na podbój kasyna, licząc na pomnożenie fortuny. W podobny sposób myślała pewna Australijka. Niestety, wybrała jednak symulator automatów, który co prawda przyjmuje pieniądze, ale ich nie wypłaca, a wygrane można przeznaczyć jedynie... na dalszą grę.
24-letnia Australijka Emma McKeon zdobyła na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio 7 medali – Jest drugą kobietą w historii igrzysk, która na jednej imprezie zdobyła siedem medali. W 1952 roku w Helsinkach dokonała tego wyczynu radziecka gimnastyczka - Marija Horochowska
W 2015 roku Australijka wygrała 825$ na wyścigach konnych. Uradowana kobieta opublikowała na Facebooku informację o tym, że trzyma zwycięski kupon, a kiedy 15 minut później poszła odebrać wygraną, pieniądze zniknęły. – Najwyraźniej ktoś z grona jej znajomych z Facebooka pobrał zdjęcie i użył kodu kreskowego w automacie, aby odebrać jej wygraną
Nikt nie chce słyszeć o drugiej stronie tęczy! – Australijka wychowywana przez dwie "mamy" - lesbijki została poczęta w wyniku sztucznego zapłodnienia nasieniem od dawcy. Opowiada jak bardzo była nieszczęśliwa i jaką traumę przeżywała wychowywana bez ojca. W 2015 roku stwierdziła, że brak ojca utrudnia wykształcenie się stabilnej tożsamości.Jej osobowość zaczęła się stabilizować, gdy poznała ojca w wieku 11 lat. Kobieta opowiedziała o tym, jak dorastanie bez ojca wpłynęło na jej dzieciństwo i dlaczego uważa, że "małżeństwa" osób tej samej nie powinny adoptować i wychowywać dzieci. Pani Fontana powiedziała, że od najmłodszych lat czuła, że chce mieć ojca, chociaż nie potrafiła nawet wyobrazić sobie kim jest ojciec. Twierdzi, że tzw. "rodziny jednopłciowe" powinny być pociągnięte do odpowiedzialności za to co się dzieje po drugiej stronie tęczy!
 –
Wegetarianka zjadła hamburgera i została rzeźnikiem – Australijka Tammi Jonas była wegetarianką przez 10 lat, aż pewnego dnia opadała z sił w pracy i stwierdziła, że hamburger postawi ją na nogi. I miała rację. Od tamtej pory nie tylko z apetytem jada mięso, ale sama zaczęła hodować zwierzęta i zakochała się w rzeźniczym fachu
Kobiety zawsze znajdą wymówkę –
34-letnia Australijka chciała udowodnić, że "weganie mogą wszystko".Zmarła na Evereście – Maria Strydom swoimi wspinaczkowymi wyczynami razem z mężem starała się udowodnić, że wegańska dieta nie stanowi żadnego ograniczenia dla przestrzegających jej ludzi. Kobieta zmarła w sobotę po zdobyciu Mount Everest z powodu choroby wysokościowej. Choroba ta pojawia się na wysokościach powyżej 2500 metrów n.p.m., gdzie dostępność tlenu w powietrzu, ze względu na rozrzedzenie atmosfery, jest zbyt mała jak na potrzeby organizmu ludzkiego
Drodzy geje, krzywdzicie te dzieci! Wychowana przez lesbijki Australijka napisała list krytukujący homoseksualne adopcje – Heather Barwick,  bohaterka wydanej przed 25 laty książki dla dzieci „Heather Has Two Mommies”, przypomina o tym, że prawo posiadania dwojga rodziców różnej płci jest podstawowym prawem dziecka. Kiedyś popierała małżeństwa gejów, teraz walczy o prawa dzieci."- Małżeństwo homoseksualne wstrzymuje dostęp do jednego z rodziców i przekonuje, że nie jest on ważny. Że to wszystko jedno. Ale tak nie jest - wielu z nas, wiele z Waszych dzieci jest okropnie poranionych. Nieobecność ojca stworzyła we mnie wielką pustkę. Dorastałam otoczona przez kobiety twierdzące, że nie chcą lub nie potrzebują mężczyzn.- A jednak jako mała dziewczyna każdego dnia pragnęłam taty. To dziwne i kłopotliwe mieć tak głębokie pragnienie posiadania taty, gdy żyje się w świecie przesyconym negacją podobnych potrzeb. Czasem nienawidziłam ojca, że go nie ma, a czasem nienawidziłam siebie, że go pragnę. Nawet dziś część mnie płacze na wspomnienie o odejściu taty.Dzieci rozwiedzionych rodziców mają prawo powiedzieć: "Mamo, tato, kocham Was, ale Wasz rozwód mnie rozdarł. Zrujnował moją ufność. Wciąż żyję w przekonaniu, że to moja wina. Tak trudno jest żyć w dwóch domach".Dzieci adoptowane mają prawo powiedzieć: "Mamo, tato, kocham Was. Ale jest mi trudno. Cierpię  na myśl, że nie poznałem moich rodziców. Czuję się zagubiony i tęsknię."Ale my nie dostaliśmy prawa do takiego głosu. To nie tylko ja, jest nas mnóstwo. Wielu z nas boi się powiedzieć o swoim bólu, ponieważ z jakiegoś powodu nie chcecie słuchać. Gdy mówimy o ranach zadanych nam przez wychowanie homoseksualne, albo nas ignorujecie, albo oskarżacie o nienawiść."Heather jest obecnie szczęśliwą matką czworga dzieci.

1