Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Australijka chciała przejść przez bramki na lotnisku z przemyconymi prochami swojego partnera ukrytymi w sobie. Dosłownie – 23-letnia Sarah Button musiała tłumaczyć się służbom granicznym na lotnisku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdy bramka, pod którą młoda kobieta miała przejść celem prześwietlenia, zaczęła wydawać z siebie sygnał alarmowy. Okazało się, że to ani pasek, ani kolczyki, a zatyczka analna, którą Button miała w sobie. W niej znajdowały się prochy zmarłego partnera. Kobieta tłumaczyła, że partner spędzał tam bardzo dużo czasu i było to jego ulubione miejsce, więc chciała w ten sposób uczcić jego pamięć

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…