Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 7 takich demotywatorów

Influencerka Michalina Grzesiak w wywiadzie dla TV chwali się, że w złości rzuciła w swojego męża sporym kawałkiem zamrożonego mięsa. W studiu śmiechom nie było końca... – A teraz wyobraź sobie sytuację, w której mężczyzna opowiada w programie drugiemu mężczyźnie o tym, jak zaatakował swoją żonę, gdy ta go zdenerwowała. Czy nadal byłby śmiech, czy oskarżenia o przemoc domową?
 –  Zbieratam grzyby z sio-strą i szwagrem. Szwa-gier poszedt w jedną stro-ne. a ja z siostrą w drugą.
Dziś 71. urodziny obchodzi Karol Strasburger, polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny oraz wieloletni gospodarz teleturnieju Familiada.Wszystkiego najlepszego! – Z tej okazji zostaw w komentarzu jakiegoś sucharadla pana Karola. Niech śmiechom nie będzie końca!
Justyna Żyła nie daje o sobie zapomnieć.Tym razem zamierza... napisać książkę! – I to nie byle jaką - kucharską. Tematem zainteresowało się już pewne wydawnictwo i prace nad tym wiekopomnym dziełem trwają. "Justyna oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że największe zainteresowanie budzi jej życie prywatne - wyjaśnia informator magazynu. W książce znajdą się więc zabawne anegdoty związane z Piotrem oraz fotki z ich rodzinnego albumu."Trudno mi sobie wyobrazić jak miałaby wyglądać tego typu książka. Może tak:Siedzieliśmy właśnie przy stole, gdy nagle Piotrek wypalił:- Kochanie, zrób mi śniadanie.- Bułka z bananem wystarczy?- No pewnie, heheheh.A śmiechom nie było końca...
Ojciec zrobił mu kawał. Gdy kontrolerka otworzyła jego plecak, śmiechom nie było końca – Ten gość wygrał internet.Zapakował do plecaka syna ponad 25-centymetrowe dildo.Udało się mu się nawet zmieścić jeszcze lubrykant.Cóż, dobry kawał to po prostu dobry kawał
 –  Jak co roku mój mąż śmieszek wyczynia srogie dowcipy. W tym roku zadzwonił do ambasady Czeczenii. - Dzień dobry, ja chciałbym sprzedać 52kg uranu. A ja usłyszałam uryny i pomyślałam, że taki mi się trafił piękny kawalarz. Śmiechom nie było końca. Aż do wieczora, kiedy to do drzwi naszego M2 zapukali dwaj Panowie. - My w sprawie uranu - powiedzieli. Maż próbował jeszcze sie wytłumaczyć, ale świeca i tak spędził w pałacu Mostowskich Do dziś jak wspominamy ta historie, oboje mamy łzy w oczach, z Panami z pałacu wymieniamy sie świątecznymi kartkami oraz czasmi wysyłam im bigos w słoiku. Anna Bomba z Przysieka
Jego historia trafiła do działu listów od czytelników –  Cytrusowe arbuzy

1