Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 29 takich demotywatorów

 –  26
A może ja ku***wa chcę być kotem? –
 –  AndrzejKobieta która nie urodzi dziecka do 25roku życia powinna mieć potrącane 500zeta miesięcznie.... 500 minus a tepieniądze przekazać tym które urodziły ibyłby obieg zamknięty, nie rodzisz niemusisz ale musisz zapłacić tym co zaciebie przeżywają udręke11 min. Lubię to! Odpowiedz16
Jednak w szkole na religii słyszysz, że bieda nie jest zła. Jest miła Bogu. A ci wykształceni, bogaci są zawsze czarnymi charakterami. Wyzbyj się frustracji, Jezus Cię kocha biednego. A Szatan szepce o sukcesie i karierze. Języki ci szczęścia nie dadzą – Spokojnie, będzie jeszcze drugie życie, lepsze, dłuższe, to nie jest ważne 20
 –  Piekło kobiet< WP WP Kobietakobieta 15 godz.Żadna z nas nie chciałaby tego usłyszeć.JOE MONSTER...KOBIETA.WP.PL"Mąż postawił mi ultimatum: rodzisz dziecko alboidziesz do pracy"'~iweejet - Superbojownik78TRZOWIE.ORGa to przemocowy szowinistyczny samiec!
9 miesięcy nosisz w sobie,10 godzin dzielnie rodzisz, pół roku nie śpisz po nocach... – ...a ona okazuje się podobna do tatusia
 –
 –  Andrzej Kobieta która nie urodzi dziecka do 25 roku życia powinna mieć potrącane 500 zeta miesięcznie.... 500 minus a te pieniądze przekazać tym które urodziły i byłby obieg zamknięty, nie rodzisz nie musisz ale musisz zapłacić tym co za ciebie przeżywają udręke
Zawsze masz swoją drogę i nie od Ciebie będzie ona zależeć ,bo nie rodzisz się z własnej woli. –
A może ja ku***wa chcę być kotem? –
Robert Kubica obchodzi 34. urodziny! Kibice i przyjaciele Roberta składają mu życzenia pełne wzruszeń, śmiechu i łez – Robert Kubica swoją walecznością na torze i poza nim zyskał sobie liczną rzeszę wiernych fanów. Nigdy nie poddał się w walce o powrót do ukochanej Formuły 1 i stał się inspiracją dla ludzi na całym świecie. Dziś fani i przyjaciele Roberta przygotowali dla niego specjalną niespodziankę i wspólnie stworzyli niezwykłe nagranie z życzeniami.Tłumaczenie wypowiedzi włoskich przyjaciół Roberta:Matteo Bobbi, 9:29: "Mój drogi RK, mój przyjacielu. Kręcę Ci to wideo kiedy idę bo musisz zrozumieć że w naszym wieku nie jesteśmy już młodzi i musimy chodzić na spacery codziennie, żeby trzymać niski cholesterol, zrozumiałeś? Więc idę sobie i nagrywam dla Ciebie i życzę Ci wszystkiego najlepszego i tyle. Nie jestem dobry w składaniu życzeń. Wszyscy Cię kochamy. Do boju RK Zawsze!"Michele Bartoli, 11:25: "Robert, najlepszego najlepszego, i cóż za urodziny w tym roku. Zaczynasz nową przygodę. Praktycznie nie mógłbyś mieć lepszych urodzin. Rodzisz się na nowo. To Twoje narodziny, nie urodziny. Najlepszego Robert, szczerze. Będziemy Cię rzadziej widywać na rowerach. Ale przebolejemy to i będziemy Cię oglądać w telewizji. Uściski."Francesco Chicchi, 14:55: "Cześć Robert wszystkiego najlepszego. W tym roku inne urodziny. Urodziny z wielkim przytupem. Powrót do F1 to jeszcze raz spełnienie marzeń. Niestety tracimy Cię trochę na rowerach z nami ale zjednoczymy się wszyscy przed tv żeby zobaczyć Twoje osiągnięcia. Powodzenia i jeszcze raz najlepszego."Tobia Cavallini, 15:23: "Cześć mój przyjacielu, najlepsze życzenia urodzinowe. Jak ci już mówiłem kilka dni temu, najlepsze życzenia zrobiłeś sobie sam. Jeszcze raz najlepszego i Ci.Si"Esuka President, 18:04: "Cześć Kolego. Rok temu miałem przyjemność składać Ci życzenia osobiście. W tym roku musimy się zadowolić tym krótkim filmikiem. Najlepszego R.K. Twój prezydent D.K."Alessandro Petacchi, 19:05: "Cześć Robert, wszystkiego najlepszego. Wierzę, że sam podarowałeś sobie najlepszy prezent urodzinowy. W imieniu wszystkich chłopaków z którymi jeździsz na rowerach i z którymi dzielisz tą swoją drugą pasję, chcę powiedzieć że będziemy wszyscy oglądać Cię przed TV i wspierać cię z entuzjazmem. To będzie wielki moment dla wszystkich ponieważ wszyscy cię znamy i wiemy ile walczyłeś, żeby wrócić do F1, więc przede wszystkim gratulacje i najlepsze życzenia RK"
 –  Kiedy się rodzę, jestem czarny.Kiedy dorosnę, jestem czarny.Kiedy praży mnie słonce, jestemczarny.Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.Kiedy jestem przerażony, jestemczarny.Kiedy jestem chory, jestem czarny.Kiedy umieram, jestem czarny.Ty, biały kolego:Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.Kiedy dorośniesz, jesteś biały.Kiedy praży cię słonce, jesteśczerwony.Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.Kiedy umierasz, jesteś szary.I Ty, masz czelność nazywać mniekolorowym?
Człowiekiem się stajesz –

Jak spieprzyć sobie życie nie mając jeszcze 30-stki:

 –  Masz lat 20 i za sobą jakieś tam pierwsze miłosne doświadczenia- lepsze, gorsze.Poznajesz jego/ją. Jest spoko. Jakieś tam motyle i inne sraty pierdaty. Lecą wam lata, przyzwyczajacie się do siebie. Motyle już dawno odleciały ale myślisz sobie- Boże, mam JUŹ 25 lat. Gdzie ja kogo lepszego poznam? A weźmy ślub, przecież tyle lat razem nie może iść w pizdu, wszyscy tak robią.I zakładasz tą suknię księżniczki, wynajmujesz bryczkę i zapraszasz ciotki których nie znasz no ale przecież byłeś na weselu ich córki gdy miałaś 5 lat więc wypada zaprosić. Wrzucasz zdjęcia na fejsa i koleżanki singielki zazdroszczą, a Ty rośniesz w piórka bo Tobie się udało, a im nie.Potem wiadomo, że robisz dzieciaka bo przecież wszyscy tak robią, a i rodzina naciska przy każdym świątecznym obiedzie. Ciąża super extra, sesja z brzuszkiem i baby shower żeby poczuć nieco amerykańskiego świata. Rodzisz. I wtedy się zaczyna piekło.Dziecko zbliża? No way. Kolki, nieprzespane noce, obowiązki, a przyjemności brak. Baba skupia się na dziecku, facet idzie w odstawkę. Oczywiście jest zdziwiony, że już nie pojedziecie na Sunrise. Padacie na pysk o 21.Seks? Czasem w jednej pozycji. Ona nie połknie i powie, że naoglądał się pornosów i żąda cudów, on jej nie zwiąże bo " a daj spokój, Greya żeś się naoglądała i wymyślasz". Jesteście coraz dalej od siebie chociaż siedzicie na jednej kanapie. Tyle lat wspólnych, a stajecie się dla siebie obcy.Dobiegasz 30tki. Wkurwiacie się nawzajem, kontakt ogranicza się do prostych komend "kup pieluszki, wyrzuć śmieci, znowu wychodzisz?". Toczysz bój o wszystko. Facet ucieka z domu przy każdej okazji, kobieta frustruje się siedzeniem w domu bo nie ma komu dziecka podrzucić. 30tka stuka- wiesz już że to nie ta/ten, że mogło być inaczej. Że kurwa każdy wydaje ci się lepszy niż to co masz w domu.W końcu trafia się ktoś. Taki inny. Tak cię dobrze rozumie. Widzi w tobie kogoś więcej niż dziada upierdliwca na kanapie lub wiecznie jęczącą (i to nie z tego powodu co byś chciał) babę w dresie i majtkach Bridget Jones.Dziki seks, oh jakie porozumienie, oh jakie przeciwieństwo męża/żony! Oh nie wiedziałam, że nowości są takie ekscytujące. Z żoną/męźem to by nie przeszło. Pojawiają się motyle, których nie było od 10 lat. I co... rozwód ? Gówno. Boisz się.Bo inni uznają cię za skończonego kutasa albo zimną sukę która rozbiła rodzinę. Wszyscy się od ciebie odwrócą. Dziecko przecież najważniejsze.Trochę pobzykasz, trochę popłaczesz, trochę się poużalasz nad swym marnym losem. Trochę odżyjesz czasem przy spotkaniu w aucie ukrytym w lesie. Trochę masz wyrzuty sumienia (miną przy pierwszej lepszej awanturze bo kupiłeś zły makaron i jesteś nieudacznikiem) ale generalnie chcesz być chociaż na chwilę szczęśliwy więc romans trwa.W końcu jednak pójdziesz po rozum do głowy i zostajesz w małżeństwie. I wiesz, że wszystko spieprzone ale pojedziesz z rodziną nad Bałtyk w wakacje. Tak ładnie razem wygladacie, tak fajną rodzinkę tworzycie. Szkoda, że tylko na pokaz...Przecież tyle lat nie może iść w pizdu. Kredyt na mieszkanie, pensja 2000 brutto i pińcset złotych alimentów przy dobrych wiatrach nie brzmi zachęcająco (zwłaszcza jak lubisz buty z Kazara i gardzisz CCC).Kochasz dziecko nad życie, męża/żonę już nie. I po co Ci to było? Czujesz, że życie marnujesz ale nie zrobisz nic. Bo tak jak wypadało wziąć ślub i mieć dziecko, tak wypada ciągnąć małżeństwo. A czy jesteś szczęśliwy? Kogo to obchodzi... Masz dać dziecku pełną rodzinę- przecież wszyscy tak robią.
Pieniądze mogą ci dać: luksusowe samochody, ogromne wille z basenem i beztroskie życie. Jednak nigdy nie zrobią z ciebie prawdziwego mężczyzny – Ponieważ facetem się rodzisz, a mężczyzną się stajesz
 –  Drogi biały kolego!Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:Kiedy się rodzę, jestem czarny.Kiedy dorosnę, jestem czarny.Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.Kiedy jestem chory', jestem czarny.Kiedy umieram, jestem czarny.Ty biały kolego:Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.Kiedy dorośniesz, jesteś biały.Kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony.Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.Kiedy jesteś choty, jesteś żółty.Kiedy umierasz, jesteś szary.I ty, qwa, masz czelność nazywać mnie kolorowym?Prześlij ten list do swoich białych znajomych.Z wyrazami szacunku,Murzynek Bambo
Kiedy Europejki walczą o aborcję, a ty już rodzisz 15 dziecko –
Nagle rodzisz się znikąd, zmuszają cię do chodzenia do szkoły, później do pracy... – A może ja chciałbym po prostu być kaczką?
 –  Kiedy się rodzę, jestem czarny.Kiedy dorosnę, jestem czarny.Kiedy praży mnie słonce, jestemczarny.Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.Kiedy jestem przerażony, jestemczarny.Kiedy jestem chory, jestem czarny.Kiedy umieram, jestem czarny.Ty, biały kolego:Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.Kiedy dorośniesz, jesteś biały.Kiedy praży cię słonce, jesteśczerwony.Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.Kiedy umierasz, jesteś szary.I Ty, masz czelność nazywać mniekolorowym?
Szacunek do kobiet to nie jest coś, z czym się rodzisz – To jest coś, czego trzeba uczyć od najmłodszych lat