Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 15 takich demotywatorów

Agresywny tatuś, który uderzyłratownika został srogo ukarany – W miejscowości Cieszyno facet zaatakował ratownika WOPR, bo ten wcześniej zwracał uwagę dzieciom, aby zachowały ostrożność. Sprawa szybko trafiła do sądu. Agresor ma zapłacić 3,6 tysiąca złotych grzywny i tysiąc złotych nawiązki dla zaatakowanego ratownika
Ze względu na duże fale na większości plaż województwa zachodniopomorskiego wywieszono czerwoną flagę. Wiele osób miało jednak pretensje do ratowników, że psują wakacyjny wypoczynek – Jak mówią ratownicy WOPR, część plażowiczów nie reaguje na ostrzegawczą flagę. Nawet widok parawanu osłaniającego ciało topielca nie skłania ich do namysłu.- Nieżywy człowiek leży na piasku, jeszcze nie zabrano ciała, obok płacze rodzina, a już kolejni plażowicze wchodzą poskakać na falach, jakby byli wodoodporni. Czasami rzucą ratownikowi, "ja dam radę" i idą do wody - relacjonuje Apoloniusz Kurylczyk, prezes WOPR Województwa Zachodniopomorskiego.- Nawet wobec śmierci człowieka refleksja nie trwa dłużej niż kwadrans. 50 metrów obok parawanu osłaniającego ciało, kolejni plażowicze szli poskakać po falach - wspomina wydarzenia z ostatniej niedzieli
Będą emerytury dla psów i koni służb mundurowych – Sejm głosami 356 posłów przyjął w nocy z czwartku na piątek projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Ustawa reguluje między innymi kwestię emerytur dla psów i koni służb mundurowych. Sejmowa komisja rolnictwa poparła bowiem w czwartek rano kilka poprawek do tego projektu, jakie zaproponowała KO. Chodzi m.in. o rozszerzenie przepisów noweli o przyznanie dodatków dla opiekunów zwierząt, które były wykorzystywane np. przez Policję, wojsko czy Straż Graniczną. Zgodnie ze zmianą, wysokość takiego dodatku w rozporządzeniu określiłby rząd i byłby on wypłacany do śmierci zwierzęcia, nad którym sprawuje się opiekę.Psy służą w Policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, Służbie Celno-Skarbowej, Żandarmerii Wojskowej, Służbie Więziennej, Służbie Ochrony Państwa, a także innych formacjach, jak grupy poszukiwawcze, Wojsko Polskie czy straże gminne. Konie służą w Policji, Straży Granicznej i wybranych strażach miejskich w Polsce oraz w Wojsku Polskim. Koni na służbie jest około 80 (Policja, Straż Graniczna, straże miejskie), psów około 1500 (Policja, Straż Graniczna, Służba Więzienna, Służba Celno-Skarbowa, Straż Ochrony Kolei). Liczną grupę psów stanowią także psy ratownicze (PSP, TOPR, GOPR, WOPR i inne formacje)
Zagraniczne media doceniły pomoc niesioną przez polskich żołnierzy i lekarzy przy przeprowadzaniu testów na koronawirusa u kierowców ciężarówek czekających w Anglii na przeprawę przez kanał La Manche – W przeprowadzeniu testów pomagała brytyjska armia, a także grupy francuskich strażaków oraz od czwartku 36 lekarzy, diagnostów, pielęgniarek i ratowników medycznych z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb, a od piątku w Wielkiej Brytanii znajduje się podobnej liczebności grupa żołnierzy z Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i z wojsk operacyjnych Zagraniczne media o pomocy Polaków dzień po tym jak Wielka Brytania zdecydowała, że nie potrzebuje Europy
WOPR testuje ratowniczego drona, który uratuje osobę ważącą nawet 150 kg – WOPR w Międzyzdrojach od początku sezonu testuje drona, który ma pomagać w ratowaniu tonących. Według specyfikacji urządzenie może uratować osobę ważącą nawet 150 kilogramów. Z testów wynika, że dron potrzebuje średnio tylko 30 sekund na dotarcie do tonącej osoby. Ratownikom zajmuje to około 5 razy więcej czasu.- Na razie jest w fazie testów. Może nam pomóc przy holowaniu osoby na brzeg, czy akcji poszukiwawczej, gdy tworzymy tak zwany sznur życia.  Dodatkowo możemy go użyć na dalsze odległości, jest wyposażony w hol na którym jest zamontowana jest bojka. Może szybko dotrzeć i zrzucić hol z bojką, aby osoba tonąca złapała się i czekała do przypłynięcia motorówki z ratownikami.- Robiliśmy testy, dron bez problemu przeholował naszą koleżankę ważącą 60 kilogramów na odległość 50 metrów. Myślę, że drony są przyszłością w ratownictwie. Na razie nie używamy go stricte ratowniczo, bo musimy się wszystkiego nauczyć, żeby robić to profesjonalnie - mówi ratownik z Międzyzdrojów
Sukces akcji ratowniczej na Bałtyku – W okolicy Zatoki Gdańskiej zatonął jacht. Mężczyzna, który się na nim znajdował zdążył tylko nadać informację o tym, że łódź tonie, a na pokładzie znajduje się jeszcze jedna osoba. Jak podaje rmf24.pl - Do akcji ruszyły cztery jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, dwie WOPR-u oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej. Policja pomogła ustalić lokalizację logowania telefonu. W to miejsce skierowano śmiłowiec, z którego wypatrzono obie poszukiwane osoby. Jedną z nich z wody wyciągnęli marynarze, a drugą ratownicy SAR ze Świbna. Uratowani są w dobrym stanie
Ważny apel ratowników wodnych: – Szanowni użytkownicy dmuchanych obiektów typu materac czy inne zwierzątko - prosimy pilnować swoich zabawek, aby wiatr nie zwiewał ich z plaży do wody. Takie "coś" potrafi bardzo szybko przemieścić się po powierzchni wiele kilometrów na sąsiednie kąpieliska oraz może uruchomić akcję poszukiwawczo-ratowniczą. Taka sytuacja zaangażuje kilkudziesięciu Ratowników, wszystkie służby działające na wodzie, kilkanaście jednostek motorowodnych, bardzo często śmigłowiec i może trwać wiele godzin. W tym momencie do prawdziwej akcji nie będzie już kogo wykorzystać. Na zdjęciu jest dmuchane zwierzątko, które uruchomiło akcje poszukiwawczą na Zatoce Gdańskiej w dniu 27 czerwca około godziny 21:00. Osoba zgłaszająca zgłosiła, iż widzi bardzo daleko od brzegu oponkę wraz z osobą. Do akcji ruszyła jednostka motorowodna sopockiego WOPR z ratownikami - na zdjęciu Łukasz oraz Rafał. Zabawka została odnaleziona około 800 m od brzegu, ma głowę, nóżki oraz rączki, czyli przypomina z daleka człowieka. Tej akcji oraz wiele podobnych można by uniknąć, gdybyście pilnowali swoje dmuchane zabawki, a jeśli taką zabawkę zwieje Wam z plaży to poinformujcie o tym Ratowników Wodnych pod numerem ratunkowym nad wodą 601 100100! Chcesz nam pomóc - udostępnij dalej"
Zaplusuj go, a przez całe wakacje będziesz bezpieczna –
Dlaczego nie wolno kąpać się przy falochronach? – Film z akcji pokazowej prowadzonej na plaży w Ustce. Ratownicy Słupskiego WOPR pokazują niebezpieczeństwo kąpieli przy ostrogach
Niecodzienna akcja w poszukiwaniu niemieckiego turysty – Kilkaset osób, na prośbę ratowników WOPR, utworzyło ludzki łańcuch, by  szukać w Międzyzdrojach niemieckiego turysty. Akcja trwała około godziny. Spontanicznie wzięło w niej udział kilkaset osób. Widać, że zaangażowali się w nie praktycznie wszyscy obecni na plażyPozostali plażowicze starali się odnaleźć Niemca na lądzieZaginiony turysta w końcu się znalazł, w bardzo nieoczekiwanym miejscuCała akcja była bardzo profesjonalna. Zaginiony obywatel Niemiec odnalazł się szczęśliwie w barzeUff!! Wszystkim szukającym go ludziom dobrej woli powinien postawić po piwie !
Na plaży w Darłówku Zachodnim miała miejsce niecodzienna sytuacja. Jedna z rodzin poprosiła o pomoc w uratowaniu ich psa. Chore zwierzę chwiało się na nogach i nie mogło oddychać – Plażowicze zwrócili się do ratowników z prośbą o pomoc ich 12-letniemu labradorowi. Ratownicy bez wahania przystąpili do akcji. Najpierw powiadomili weterynarza o zaistniałej sytuacji, a następnie z pomocą rodziny przenieśli 50-kilogramowego psa do samochodu na desce ortopedycznej. Jak poinformowali przedstawiciele WOPR z Darłówka, zwierzę cierpiało na ostrą niewydolność krążeniowo-oddechową
Pies z WOPR –
601-100-100 – Zaczęły się wakacje. Jeśli wyjeżdżasz nad wodę - zapisz ten numer w telefonie z nadzieją że nigdy nie będziesz go potrzebował. Połączy Cię on z najbliższą jednostką Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Źródło: www.mlodysopot.pl
WOPR – Gotowy na nowy sezon
Źródło: internet
Z uszanowaniem – ratownicy WOPR
Źródło: gdynia.pl

1