Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 9 takich demotywatorów

Mistrz marketingu:

 –  Clepre kapcie 1.40 zielone 14188997388allegro.plOpisŻywe damskie buty pantoflowe:skrupulatne wełniane dzianiny wampirów,puszysty sztuczny kołnierz roffle są piękne iurocze, jak słodki elf przytulający się dotwoich stóp. Piękne logo KuaiLu jestwykończeniem kapci domowych w styluvintage, dzięki czemu prześcieradło nie jestjuż monotonne i bardziej dynamiczne wmroźną zimę.Podwójna pianka Never Come Flat:Ozdobne wsparcie łuku ma patchworkową idelikatną teksturę. Damskie kapcie zpianki z pamięcią kształtu o wysokiejgęstości i miękka pianka do jogiuzupełniają się nawzajem, zapewniającniespotykane uczucie komfortu i nigdy niebędą płaskie.Ochrona ciepła i witalności: Załóżelastyczny pasek na kostkę butów jakoddany rycerz, chroń swoje ciepło iutrzymuj stopy witalne każdego dnia.Przytulna, puszysta podszewka zesztucznego futra jest zawsze gotowa naciepło i zapach. Tak jak miękki opuszekpalca, który głaszcze Twoje stopy.NDO UŻYTKU WEWNĄTRZ I NA ZEWNĄTRZ:Innowacyjne połączenie suwakówzastępuje tradycyjne szwy, 99% zapobiegarozpadaniu się podeszwy i cholewki.Trwała, gruba, antypoślizgowa gumowapodeszwa wykonana z materiałów w styluvintage, zapewnia wodoodporność iantypoślizgowość, dzięki czemu z łatwościąmożna cieszyć się słońcem w ogrodzie,kupić gazetę lub gotować w domu.Rozgrzewający serce prezent dla kobiet:wykwintny i wysokiej jakości, piękny iuroczy wygląd z wygodnym i ciepłymwnętrzem, który pozwala stawić czołamroźnej, surowej zimie z eleganckim ispokojnym nastawieniem. Kapcie damskieKuaiLu to idealna niespodzianka na BożeNarodzenie, Boże Narodzenie, urodziny,Dzień Matki i Walentynki.
Niezłomna Camberley Kate, znana również jako Kate Ward, i jej bezdomne psy w Anglii, rok 1962 – Camberley Kate urodziła się 13 czerwca 1895 roku w Middlesbrough. Osierocona przed dziesiątym rokiem życia, wychowywana była przez ciotkę w surowej atmosferze religijnej. Jako młoda dziewczyna poszła do służby i ostatecznie trafiła do Camberley. W późniejszych latach twierdziła kiedyś, że była szefem kuchni w RMC w czasie bitwy nad Sommą, mimo że miała zaledwie 21 lat.Wspomniała też, że wiedziała, jak to jest być bezdomnym.W 1943 roku Kate kupiła domek w Yorktown i wkrótce przyjęła swojego pierwszego bezdomnego psa, który miał zostać uśpiony ze względu na kulawiznę.Z biegiem czasu liczba psów w jej domu rosła – niektóre przywiązane do drzwi, inne pozostawione w torbach, a jeszcze inne przyniesione przez policję lub inne władze. Oceniła, że ​​do końca życia opiekowała się ponad 600 psami.Kate i jej oliwkowozielony wózek ręczny z namalowanym napisem „BEZDOMNE PSY” były znajomym widokiem w okolicy, gdy codziennie pchała go z Yorktown do Camberley. CAMBERLEYWHITES GARAGESfor the best ServiceSTRAYDOGS
O niedźwiedziu Wojtku, który wspierał Polaków w bitwie pod Monte Cassino słyszał już chyba każdy. A wiedzieliście, że długo przed nim była jeszcze niedźwiedzica Baśka? – Baśka, nazywana Baśką Murmańską, była niedźwiedzicą polarną. Podobnie jak Wojtek, pomagała polskim żołnierzom między innymi nosząc amunicję. Wędrowała razem z polskim batalionem Murmańczyków. Przeszła cały szlak bojowy na surowej północy Rosji, aż do momentu wycofania się aliantów. Po dotarciu do kraju w 1919 roku wzięła udział w uroczystej defiladzie na Placu Saskim w Warszawie, gdzie stanęła na dwóch łapach przed Naczelnikiem Piłsudskim i mu zasalutowała. Elementów musztry nauczył ją kapral, który pełnił rolę jej opiekuna. Warto tu dodać, że metody, których używał można dziś uznać za co najmniej mało humanitarne...Jej historia była niestety dużo krótsza i smutniejsza niż historia Wojtka. Zginęła jeszcze tej samej zimy - kąpiąc się w Wiśle zerwała się z łańcucha i przepłynęła na drugi brzeg rzeki. Tam dopadli ją chłopi, którzy nie byli tak entuzjastycznie nastawieni do niedźwiedzia polarnego przechadzającego się po okolicy. Baśka została zabita widłami. Gdy żołnierze dotarli na miejsce, z niedźwiedzicy zdzierano już futro.Przez jakiś czas wypchana Baśka Murmańska stanowiła eksponat w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, jednak po wojnie ślad po niej zaginął.
To pierwszy dom wydrukowanyw 3D z surowej ziemi – Mario Cucinella Architects i Wasp, wiodąca włoska firma zajmująca się drukiem 3D, ukończyła budowę pierwszego domu. Proces nazwany Tecla (skrót od technologii i gliny) jest ekologicznie zrównoważony i przyjazny dla środowiska, ponieważ produkcja nie generuje żadnych odpadów oraz nie wymaga transportu materiałów na miejsce budowy, ponieważ wykorzystuje lokalną glebę. Zbudowanie prototypu o powierzchni 60 metrów kwadratowych w Rawennie we Włoszech zajęło zaledwie 200 godzin pracy wielu drukarek.Wewnątrz znajduje się część dzienna, kuchnia i sypialnia, z niektórymi elementami wyposażenia zintegrowanymi z konstrukcją, a innymi wolnostojącymi obiektami przeznaczonymi do recyklingu lub ponownego wykorzystania. Budynek został wykonany z 350 warstw o grubości 12 mm i 60 metrów sześciennych materiałów naturalnych, przy średnim zużyciu energii poniżej 6 kW Mario Cucinella Architects i Wasp, wiodąca włoska firma zajmująca się drukiem 3D, ukończyła budowę pierwszego domu. Proces nazwany Tecla (skrót od technologii i gliny) jest ekologicznie zrównoważony i przyjazny dla środowiska, ponieważ produkcja nie generuje żadnych odpadów oraz nie wymaga transportu materiałów na miejsce budowy, ponieważ wykorzystuje lokalną glebę. Zbudowanie prototypu o powierzchni 60 metrów kwadratowych w Rawennie we Włoszech zajęło zaledwie 200 godzin pracy wielu drukarek.Wewnątrz znajduje się część dzienna, kuchnia i sypialnia, z niektórymi elementami wyposażenia zintegrowanymi z konstrukcją, a innymi wolnostojącymi obiektami przeznaczonymi do recyklingu lub ponownego wykorzystania. Budynek został wykonany z 350 warstw o grubości 12 mm i 60 metrów sześciennych materiałów naturalnych, przy średnim zużyciu energii poniżej 6 kW
 –
Naczelny Sąd Lekarski zdecydowało odebraniu lekarzowi Hubertowi "Włączamy myślenie" Czerniakowi prawa do wykonywania zawodu na 2 lata – Jeden z najbardziej znanych przeciwników szczepień w Polsce otrzymał najwyższy wymiar kary m.in. ze względu na swoje wypowiedzi, w których porównywał obowiązek szczepień do ludobójstwa. Co ciekawe, decyzja o odebraniu Czerniakowi prawa do wykonywania zawodu wynika ze złożonej przez niego apelacji. W 2019 roku Okręgowy Sąd Lekarski zawiesił Czerniaka na rok, ale Naczelny Sąd Lekarski, do którego Czerniak zgłosił się ze swoją apelacją, podwyższył karę do dwóch lat. Podstawę do tak surowej kary stanowiła wieloletnia szkodliwa działalność Czerniaka i "brak jakiegokolwiek umiaru"
Lody o smaku końskiego mięsa to przysmak w Japonii. Co więcej, to nie tylko posmak - zawierają one prawdziwe kawałki surowej koniny. Wszystko to wymieszane z lodami waniliowymi –
Gdy miał 13 lat, uratował mu życie, kiedy po latach szukał kontaktu, pomógł mu Arnold Schwarzenegger – „Byłem chłopcem i uczęszczałem do szkoły z internatem, w której działy się straszne rzeczy” – zaczyna swoją opowieść. Postanowił podzielić się  historią swojego życia. Opisał znęcanie się pracowników szkoły, oraz negatywną reakcję rodziny, która nie wierzyła własnemu dziecku i nie słuchała jego skarg. Stwierdził, że był bliski samobójstwa.Jak pisał dalej, jego życie odmieniła jedna rozmowa.Na rodzinnym wyjeździe na narty, podczas wjazdu wyciągiem krzesełkowym na szczyt góry, zagadnął go siedzący obok mężczyzna z szalikiem owiniętym wokół twarzy. Zauważając smutek chłopca, spytał o przyczynę jego zmartwień.„Nie miałem problemu z mówieniem do obcego o swoich problemach jako trzynastolatek. Mogłem o tym mówić w kółko, nikt i tak nie chciał mnie słuchać. Wylałem więc cały swój żal na tego biednego człowieka”Okazało się, że rozmówca miał podobne problemy i doskonale rozumiał chłopca. Przyznał, że również chodził do bardzo surowej katolickiej szkoły z internatem, gdzie miał identyczne doświadczenia.„Powiedział mi, że wszystko to przeminie, że pewnego dnia jako dorosły będę widział te rzeczy daleko za sobą. Rozmawiałem z nim przez całą drogę na górę, płakałem”„Kiedy dojechaliśmy na górę, pożegnałem się z towarzyszem krótkiej podróży i zobaczyłem, jak podjeżdża na nartach do żony. Rozpoznałem ją – to była dziewczyna z serialu „Cheers” ( Zdrówko ). Wtedy zrozumiałem, że moim rozmówcą o charakterystycznym głosie był Danny DeVito. To w tamtej chwili zdecydowałem, że koniec z wszelkimi myślami samobójczymi. Chciałem być taki jak on: „żywy, po drugiej stronie, wolny”„Wszystko co wtedy mi powiedział, okazało się prawdą. Dokonałem w życiu wspaniałych rzeczy. Wszystkie te demony z przeszłości wydają mi się w porównaniu z dokonaniami niczym nieznaczącym, nawet jeśli czasem mnie nawiedzają”„Chciałbym teraz podziękować mu osobiście.Proszę o pomoc każdego, kto może pomóc. Kontaktujcie się ze mną przez prywatne wiadomości”.Ku zdziwieniu wszystkich śledzących ten wątek, z pomocą zgłosił się sam Arnold Schwarzenegger – były gubernator Kalifornii i gwiazda Hollywood.Schwarzenegger zgodził się, że Danny DeVito to dobry człowiek i zapewnił, że z przyjemnością pozna tę niesamowitą historię. Zobowiązał się przekazać przyjacielowi z planu filmowego list od internauty.Powodzenia, oby doszło do spotkania z "aniołem stróżem"
Chris Kyle w swojej książce wspominał o tym jak polscy GROM-owcy zaopatrywali jego i innych amerykańskich – żołnierzy w alkohol ponieważ sami pod groźbą surowej kary nie mogli kupować ani pić oficjalnie alkoholu. Żołnierze GROM-u nie tylko byli jego towarzyszami broni, ale nauczyli go też czym jest Żubrówka

1