Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 57 takich demotywatorów

Amerykański zespół funkowy Vulfpeck wydał w 2014 roku na Spotify 5-minutowy album składający się wyłącznie z ciszy w celu zebrania środków na darmową trasę koncertową dla fanów – Każdy z bezdźwięcznych utworów miał długość 31-32 sekund (minimalną, aby Spotify wypłacało twórcom wynagrodzenie - ok 0.007 dolara od odtworzenia). Fani zostali poproszeni o streamowanie zapętlonego albumu podczas snu, stąd też jego nazwa - "Sleepify". Projekt okazał się sukcesem, utwory odtworzono ponad 5,5 miliona razy, a muzykom udało się zebrać ponad 20 tysięcy dolarów zanim Spotify usunęło album z serwisu. Dzięki zebranym środkom zorganizowano obiecaną trasę składającą się z 6 koncertów i uwzględniającą miasta z największą ilością odtworzeń albumu

Co tam Night City, CyberPolska 2077 to musi być ciekawe miejsce.

Co tam Night City, CyberPolska 2077 to musi być ciekawe miejsce. – 6:00. Pobudka, wszczep budzi cię delikatnymi drganiami i wyświetla prognozę pogody. 10 stopni i mżawka, zimno jak na grudzień.6.15. E-szlug i ersatz kawy na śniadanie, ostatni raz prawdziwą widziałeś trzy lata temu, jak pożyczyłeś sobie pomoc humanitarną.6.20. Poranne kupsko i przeglądanie memów na klopie, tradycja niezmienna od 50 lat.6.25. Mycie zębów, dostałeś ostatnio na święta szczoteczkę soniczną, to zużywasz mniej przydziału wody.6.40. Ładujesz się do magnetramwaju i puszczasz sobie na wszczepie składankę Кина.6.41. Podskakujesz na siedzeniu, kiedy reklama Spotify 2.0 prawie rozrywa ci czaszkę.7.00. Wchodzisz do biurowca i mijasz Alinę zachwycającą się nadchodzącym 27-leciem rządów CEO Hołowni.7.15. Siadasz do Excela i wklepujesz cyferki w tabelki, jak codziennie od dziesięciu lat.10.30. Przerwa na szluga, dyskutujesz z Marcinem i Rafałem, czy nowa AI Górski ma szansę na wypromowanie naszych patałachów chociaż do fazy grupowej.12.00. Wieść się niesie po biurowcu, Orlen Company w zamian za unieważnienie długów Federacji Bałtyckiej wykupił Wilno.13.30. Przerwa na lunch, odpalasz Saszę i zamawiasz na szybko kebaba z białkiem insektowym i sosem mieszanym.15.45. Atak neoluddystów na elektrownię atomową im. Jana Pawła IV powoduje brak prądu, wychodzisz z pracy półtorej godziny wcześniej.16.00. Cyfrowy asystent w warsztacie wszczepów tłumaczy ci głosem Ivony, że czipy kwantowe od Niemca jeszcze nie przyszły.16.15. Łódź oczywiście nadal rozkopana, więc czekasz na drugi magnetramwaj, oglądając olbrzymi hologram Maryli Rodowicz promującej na Centralu swój najnowszy singiel.16.45. Zamawiasz żarcie w Biedronce, szarpiesz się i płacisz trzy razy więcej za piwo z prawdziwym chmielem.17.20. Wracasz do swojej kochanej dwunastometrowej kapsuły mieszkalnej, która przetrwała dwie epidemie, huragan i koalicję Nowej Konfederacji z Jeszcze Nowszą Lewicą.17.25. Podłączasz robokanarka do prądu, na prawdziwe zwierzę będzie cię może stać za 20 lat, jak inflacja nie przyjdzie.17.30. Udzielasz korepetycji z analizy danych dzieciakowi sąsiadów - nuda, ale za godzinę płacą tyle, że na opłacenie podatku od okna starczy.18.45. Włączasz z nudów wiadomości. Zamieszki w chińskiej bazie księżycowej, Neapol nadal oblężony przez migrantów klimatycznych, padł ostatni słoń afrykański.19.20. Zaglądasz na Tindera, ale algorytm na podstawie twoich wydatków nadal umieszcza cię w ostatnich 20%.20.00. Paczka od kumpla z Nowego ZSRR przychodzi do paczkomatu.20.05. Przesyłasz parę kredytów bezdomnemu na fisstech, przyprawę czy co tam lubi, żebyś mógł w spokoju odebrać przesyłkę.20.10. Spieprzasz w podskokach przed naćpaną mlekiem bandą nastolatków.21.00. Odgrzewasz pastę białkową i puszczasz sobie do niej na VR Ranczo II, żeby mieć minimalne wrażenie domu rodzinnego.21.37. Nikt już nie pamięta, czemu, ale na niebie rozbłyskują żółte fajerwerki.22.00. Rzucasz pustą butelką w żabkodrona za oknem chcącego ci wcisnąć neurostymulanty w wielopaku.22.30. Oszczędzałeś w tym tygodniu, możesz sobie pozwolić na poświęcenie przydziału wody na prysznic.23.15. Powoli zasypiasz, marząc o tym, że kiedyś będziesz miał drzewo pod domem.
Źródło: autor: Piotr Ponewczyński

Dlaczego jeszcze żadna z rozpaczających nad odwołanym przyjęciem par młodych nie wpadła na pomysł e-wesel?

Dlaczego jeszcze żadna z rozpaczających nad odwołanym przyjęciem par młodych nie wpadła na pomysł e-wesel? – 16:00 - Ksiądz odpala streama z kościoła, powitanie nowożeńców.16:30 - Ja, Paweł, przewiju, przewiju, aż do śmierci. Zaakceptuj i kontynuuj.16.40 - TA CA TA CA | 3 zł17.10 - Organista odpala marsz weselny Mendelssohna na Spotify.17.15 - Goście zaczynają składać życzenia przez Zooma i wysyłać koperty Blikiem.17.16 - "Kochani, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy" - wujek Marcin z Elbląga.17.17 - "A to nieszczęście mieliście z tym weselem, tyle pieniążków się zmarnowało" - ciotka Sławka spod Krakowa.17.18 - "Bip... Bip... Bip..." - babcia Gienia spod respiratora.17.45 - Para młoda wraca do domu i odpala spotkanie na Teamsach.17.46 - Wujek Adam krzyczy na syna, żeby wyłanczał CSa, bo on chrześniaka w garniturze nie widzi.18.00 - Rosół i pierwsza kolejka.18.15 - Przerwa na konferencję premiera, w bardzo czerwonych strefach nakaz mycia dupy i szkoły otwarte do południa.18.30 - Panna młoda włącza Just Dance 2020. Pierwszy taniec, oklaski.18.50 - Jacek bije rekord sprintu do monopolowego, bo za 10 minut zamykają.19.00 - Karaoke, "Cudownych rodziców mam".19.20 - Stefan kończy pół litra i obala się pod biurko razem z monitorem. Pierwszy zgon, babci Gieni nie liczymy.19.40 - Pierwsze osoby zaczynają podrygiwać przed monitorami do "Ruda tańczy jak szalona".20.00 - Brat panny młodej tworzy na szybko serwer Discorda.20.05 - Dzieciaki zadowolone rżną w Among Us.20.20 - Marcin zaczyna wmawiać wszystkim, że promieniowanie 5G z routerów powoduje raka i brak samodzielnego myślenia.20.21 - Julka wysyła screena identycznej wypowiedzi Brauna na Twitterze.20.30 - Żurek u pary młodej, u weselników z torebki.21.00 - Kończy się playlista z disco polo, wjeżdżają złote przeboje Polski Ludowej.21.01 - Starszyzna odkrywa kanały głosowe na Discordzie.21.05 - MOGŁAŚ MOJĄ BYĆ21.25 - Ciotka Sławka chwali się, że miesiąc temu miała dwa w jednym: poszła na wesele, a wróciła z ogniska.21.37 - Dzieciaki podejrzanie się uśmiechają.22.00 - Unboxing prezentów, szczególnie podoba się pojemnik na żel do dezynfekcji w stylu art noveau.22.15 - Dziabnięty Stefan orientuje się, że od rana jest w strefie czerwonej i zaczyna płakać z tęsknoty za komuną.22.20 - Piotr zaczyna bełkotać, że taki mu się snuje dramat, groźny, szumny, posuwisty.22.30 - Jacek stwierdza, że dobrze, że dziadek tego choróbska nie dożył, bo jakby dożył, to by umarł.22.50 - JOLKA, JOLKA, PAMIĘTASZ23.15 - AAA KTO SIĘ W STYCZNIU UUUROOODZIIIŁ23.30 - Dzieciaki przestają powoli kontaktować i usypiają komputery.00.00 - Tort. Para młoda pałaszuje, weselnicy siedzą i się ślinią.00.15 - Panna młoda wysyła link do Dysku Google, na którym schowane jest zdjęcie wieńca.00.35 - BYŁO NAS CZECH, W KAAASZDYM Z NAS INNA KREW00.50 - Zabawy oczepinowe, Adam ściąga gacie przez spodnie na kamerce ku uciesze widzów.00.51 - Adam przewraca się o spodnie i rozbija sobie głowę, ale najbliższy nieokupowany szpital jest w Frankfurcie nad Odrą.02.00 - Goście zaczynają się zbierać i dziękują za zabawę.02.30 - Pan młody dyskretnie ustawia kamerkę i włącza streama nocy poślubnej.03.00 - Turbina prądowa podłączona do ciała Wyspiańskiego przekręcającego się w trumnie zwraca koszty wesela
 –  Skoro już przestaliście pić Żywiec, bowspiera LGBT, to takie małeprzypomnienie, że te firmy robią to samo:Twitter, Facebook, Google, YouTube,Instagram, Tinder, Spotify, Android, Cocacola, McDonald's, Netf lix, Apple, Adidas,H&M, Empik, Nike, Redbull, Oreo, BMW,Sony, mBank
Nie zrozumieją co to prawdziwy ból w czasie słuchania muzyki –
Różnica pokoleń –
Świąteczny przebój Mariah Carey nie przestaje robić furory i bije rekordy popularności – „All I Want For Christmas Is You” Mariah Carey z rekordami GuinnessaJeden z najsłynniejszych świątecznych przebojów w historii został właśnie uhonorowany aż trzema nowymi rekordami Guinnessa:- najwyżej notowana świąteczna piosenka stworzona przez solową artystkę- najczęściej odtwarzana piosenka na Spotify w ciągu 24 godzin (10,819,009 odtworzeń w grudniu 2018)- najwięcej tygodni w UK Singles Top 10 za świąteczną piosenkę.„All I Want For Christmas Is You” to wielki hit, bez którego miliony osób nie wyobraża sobie świąt. Piosenka zachwyca słuchaczy nieprzerwanie już od ponad 25 lat
Okazało się, że piosenki Hołdysa mają w sumie pięć odtworzeń, ale nikt nie odsłuchał żadnej dłużej niż minutę. Artysta po prostu nic nie zarobił –
Korzystasz z Netflix i Spotify? Rząd doskonale wie, że tak! – Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ujawniła źródła finansowania programu #NowaPiątka. Jednym z nich ma zostać podatek od platform streamingu muzyki oraz VOD.Wzrost opodatkowania skutkuje przeniesieniem kosztów na użytkowników, więc zapłacicie więcej, żeby rząd mógł realizować swoje populistyczne obietnice.Powiedzcie znajomym, żeby przygotowali się na wzrost cen abonamentów Zapłacisz więcej za korzystanie z nich! Nowa Piątka MorawieckiegoChce opodatkować serwisy oferujące VOD i streaming muzyki! HBOGO NETFLIX primevideo Spotify TIDAL Zwiększenie opodatkowania serwisów oferujących usługi VOD i streaming muzyki doprowadzi do przeniesienia kosztów na użytkowników. Udostępnij
Kiedyś to się śpiewało Perfekt i Dżem przy ognisku, słuchało Nirvany ze starej kasety i płakało do Radiohead, a teraz tylko te playlisty na Spotify i jakieś łup łup umpa umpa, od których tylko boli głowa –  ANTYRADIO.PL Polscy licealiści nie znają Led Zeppelin i mylą Beatlesów z Arctic Monkeys

Doczekaliśmy niemal do końca sezonu ślubów, więc już chyba można. Jak się ożenić?

Doczekaliśmy niemal do końca sezonu ślubów, więc już chyba można. Jak się ożenić? – 1. Spotkaj miłość swojego życia. Albo miłość czyjegoś życia, co okaże się za kilka lat i po ciągnącej się miesiącami rozprawie. Albo kogoś, z kim tak dobrze bawiliście się we dwoje, aż teraz jest was troje i uważacie, że to całkiem dobra podstawa do związku na całe życie.2. Co dalej? Stare przysłowie mówi, że nie ma lepszego dowodu miłości, niż wywalenie ciężarówki pieniędzy w błoto. Najpierw pierścionek zaręczynowy i zmiana statusu na Facebooku. Pierścionek powiedzmy, nie jakoś na bogato, ale żeby wstydu nie było - 1000 zł. Zmiana statusu na fejsiku za friko. Jeszcze.3. Udało się. Zaczynacie planować ten szczególny dzień, który i tak będzie szczególny tylko dla was. Serio, reszta generalnie ma to w pompie, a ta cała wyjątkowość jest zauważalna tylko dla was. Tak jak nikt inny nie uważa za wyjątkowe twojego samochodu, listy na Spotify, czy pieska. Oni to myślą o swoich autach i pieskach.4. Nagle orientujesz się, że to tak jakbyś miał/a drugą pracę. Kiepsko ogarniasz więc wciągasz w to przyjaciół i rodzinę. Stres, sprawdzanie cenników, organizacja. Możesz też komuś za organizację zapłacić, ale jeżeli cię na to stać, to pewnie nie czytasz tego tekstu.5. Planujecie to w końcu sami, bo jednak kilka tysięcy za to, żeby ktoś ogarnął coś co przecież ogarnąć możesz sam/a to przegięcie. Orientujesz się, że wesela to piramida finansowa, w której jesteś od dziecka. Należy zapraszać ludzi, którzy zapraszali ciebie. Swoich znajomych, znajomych rodziców, krewnych, których nawet nie znasz, ale wypada. Jesteś po uszy w mafijnej strukturze zależności i nie chcesz zawieść wujka Corleone.6. Na weselu powinna być muzyka. Wystarczyłoby zrobić playlistę i zapętlić, ale jeżeli nie będzie orkiestry, albo chociaż DJ’a, pokażesz, jaka bieda toczy twoje życie. DJ i tak będzie miał ograniczony repertuar i korzystać będzie z twojej playlisty, a goście będę prosić na zmianę, żeby pogłosić, ściszyć, albo puścić “Despacito” albo jeszcze raz "Ona czuje we mnie piniondz". Z zespołem to samo. Czyli od paru stówek do kilku tysięcy w plecy.7. Ktoś musi robić zdjęcia, chociaż wszyscy mają aparaty i kamery w telefonach. Pokaż jak cię nie stać i poproś kolegę z lepszym Xiaomi. Albo wybierz godność zamiast pieniędzy i wydaj 3 - 4 tysiące na zdjęcia z imprezy. Bo przecież i tak musisz zapłacić za specjalną sesję przed imprezą, tak jakbyście oboje i tak nie prowadzili relacji ze swojego życia na insta.8. Jeżeli chcesz wziąć ślub zgodnie z religią narzuconą przemocą twoim przodkom, koszt rośnie, bo niby co łaska, ale minimum tysiak, bo ksiądz, też człowiek, bo organista, bo przystrojenie kościoła.Najlepsze przystrojenie to kwiaty, czyli zwłoki roślin, które staną się śmieciami dobę po imprezie. Koszt różny, dajmy na to, że przynajmniej kolejny tysiąc.9. Jedzenie, picie, ubrania, miejsce. Wszystko dodatkowo płatne, “bo ślub, to jedyny taki dzień w życiu” więc podobno warto kupić garnitur, czy sukienkę, których nigdy więcej już nie założycie. Ale przecież każdy kolejny dzień jest jedyny w życiu. Dni się nie powtarzają. Tak działa czas. Poczytajcie o tym, są książki.10. No ale dojechaliśmy. Gratulacje, udało ci się wydać 30 000 zł na imprezę, na której dominującym uczuciem był stres. Możesz teraz wrócić ze swojego niepłatnego urlopu i dalej zarabiać 3000 zł miesięcznie na umowie zlecenie i liczyć, że przez ten urlop nikt cię nie wywali, bo target niedowieziony.Rada bonusowa: jeżeli idziesz na czyjeś wesele: siadaj z daleka od dzieci. Kiepsko tańczą, fatalnie się z nimi pije i nie znają żadnych dobrych historii
Wall Street chciało uhonorować szwedzką firmę Spotify za debiut na giełdzie, wywieszając szwedzką flagę. Wywiesili szwajcarską. Ale byli blisko –
Kilku gości z Bułgarii w genialny sposób strollowało Spotify – Zainwestowali 12 tysięcy dolarów na 1200 kont premium, którymi odtwarzali na okrągło gównianą playlistę własnych 30 sekundowych utworów (od tej długości wzwyż Spotify płaci kasę artyście od odtworzenia). Ponoć zarobili tak parę milionów
W czasach przed Youtube i Spotify, tak się słuchało muzyki –
 –  Po zapoznaniu się z krążącymi po internecie opiniami postanowilem przejechać siędo Szczecina, żeby zweryfikować krązące pogłoski o wszechstronności tegotaksówkarza. Nie wiem jak do tego doszło ale zadzwonić po taksówkę miałem poprzyjezdzie. Nie zdążylem wysiadając na peronie przywitał mnie sympatycznykierowca trzymający ogromny transparent z napisem "Artur". Przywitaliśmy się, Pankierowca pomógł mi zanieść zrywkę z biedronki do auta. Drzwi otwierały mi dwieśliczne hostessy zapraszając do środka. A w środku? Szampan, winogrono, muzykaz dolby supersorround 9.1 zaczerpnięta z playlisty "ulubione" z mojego spotify. Dużyplus za to, że podczas jazdy Twój telefon schowany w kieszeni laduje się do pełnajuż po 2 km. Sterowanie szyb? Kierowca zapytał czy nie wolałbym jechaćkabrioletem. Zdziwiony zapytałem jak to mozliwe, po czym usłyszałem, ze mozemyprzystanąć na rkę kątowall Podczas jazdyopowiedziałem Panu kierowcy o swoim zyciu, obawach, rozterkach. Pierwszy raz wżyciu miałem wrażenie, że ktoś mnie naprawdę rozumiel Precyzyjne pytania, trafneuwagi i spostrzeżenia sprawiły, że zrezygnowałem z wizyty u psychiatry. Po tejpodróży zrozumialem wiele rzeczy, otworzylem oczy na to czego wcześniejniedostrzegałem, juz nie myślę o braniu LSD i piję zdecydowanie mniej kawy. Napożegnanie dostałem od kierującego Rzodkiewkę Zanetę i koszyk z uzbieranymiprzez niego grzybami. Polecam!5 minut, bo w bagazniku ma szlifie

Poradnik na 11 listopada:

Poradnik na 11 listopada: –  PORADNIK DLA NAZIOLI NA 11 LISTOPADA11 listopada, do niedawna chlubne święto wszystkich Polaków – w ostatnich latach zamieniło się w ogólnonarodowe MMA, gdzie narodowcy napierdalają się z infrastrukturą miasta Warszawy. Dlatego jeśli jesteś Mirkiem o radykalnie prawicowych poglądach, to na pewno nie przegapisz okazji, żeby z kumplami przyjechać do Warszawy i skatować jakiś pedalski przystanek autobusowy. Ale zanim wybiegniesz jutro na ulice, przygotowaliśmy dla ciebie krótki poradnik, co każdy naziol powinien wiedzieć na 11 listopada.1. KIM JA W OGÓLE JESTEM?Jeśli w ostatnim roku przynajmniej 3 razy hailowałeś, masz w domu szwedkę i mimo że jesteś homofobem, bardzo lubisz po pijaku patrzeć na gołe, spocone klaty swoich kumpli pogujących w rytm ścieżki dźwiękowej z Romper Stomper, to znaczy, że jesteś skinheadem. Gratulujemy! Jesteś żywą skamieliną z lat 90-tych. Cud, że w ogóle istniejesz.A jeśli bardziej niż Polskę kochasz tylko Jagiellonię Białystok, twoją ulubioną formą spędzania niedzieli są ustawki ze starym w przedpokoju, a nocami fantazjujesz o karierze dealera amfetaminy, to znaczy, że jesteś zwykłym kibolem. Twoi ulubieni bohaterowie narodowi to Rotmistrz Pilecki i Marek Citko. Od dwóch lat nie odzywasz się do siory, którą przyłapałeś na przeglądaniu Wysokich Obcasów. Poziom gówna w twojej głowie jest już tak duży, że nie widzisz różnicy między dziećmi zbierającymi na WOŚP a trockistowskimi kurwami.2. JAK SIĘ UBRAĆ?Jeśli jesteś skinheadem, to wiadomo, obowiązuje cię stylówa na tzw. krewetkę w cieście, czyli dżinsowe rurki i puchowa szwedka. Całość możesz przełamać koszulką z podobizną Mussoliniego i ortopedycznymi butkami na koturnach. Prognoza pogody na jutro wprawdzie jest korzystna, ale nie bądź chojrakiem – na wszelki wypadek weź kalesony. Zaufaj nam, przeziębiony pęcherz sprawi, że rajdy na ośrodki dla uchodźców nie będą takie przyjemne.Jeśli zaś jesteś kibolem, to raczej na wygodnie: dresy, bluza z kapturem, gustowne szaliczki. Całość spróbuj utrzymać w kolorach typu „faszyzująca melancholia”, czyli ciemny granat, ciemny czarny, ciemny szary. Unikaj amarantu i burgundzkiej czerwieni. Te kolory w połączeniu z twoim zakutym łbem mogą spowodować, że zostaniesz wzięty za hydrant.3. Z KIM SIĘ BIĆ?Niezależnie od tego, jakim typem narodowca jesteś, zasadniczo bijesz się z dwoma grupami:POLICJA. Gdyby nie pały, marsze niepodległości byłyby dla ciebie kompletnie bez sensu. Kluczowym pytaniem, na które musisz sobie odpowiedzieć, jest „Jak skutecznie dać się sprowokować policji?”. W praktyce wygląda to tak, że na widok radiowozu razem z kumplami wyrywacie ławkę i wrzucacie ją przez okno do wegańskiej knajpy pełnej ludzi. Próba spisania was przez policję jest dla was ostatecznym dowodem na istnienie kondominium rosyjsko - niemieckiego pod żydowskim zarządem powierniczym i wystarczającym pretekstem do puszczenia z dymem całego miasta.KAWIARNIANA HIPSTERLEWICA. Grupa, którą łatwo rozpoznać (broda, 40 kg wagi, w prawej ręce cienkie vouge’i, w lewej flat white), ale trudno znaleźć. Bardzo dzielnie zapisują się na wydarzenia na fejsie, ale potem jakoś ciężko im wyjść z chaty, zwłaszcza jak miasto jest zablokowane i nie można nigdzie dojechać Uberem. Naturalnym środowiskiem hipsterlewicy są modne kawiarnie. Aby ich znaleźć, powinieneś kierować się zapachem świeżo palonej kawy i dźwiękiem takich słów jak „Spotify”, „Kreuzberg”, „A wyszło już na winylu?”. Aby sprawić hipsterowi przykrość, wystarczy wejść z nim w niezobowiązującą rozmowę o Zygmuncie Baumanie, wplatając zdania typu: „Ciągle jeszcze jarasz się Pitchforkiem? Zupełnie jak moja stara” albo „Bardzo mi imponuje, że cała twoja lewicowa ideologia sprowadza się do picia kawy fair trade, wypowiadania kawiarnianych bon motów o Kaczyńskim i jeżdżenia kolarzówką”. A jak to nie pomoże, to możesz po prostu rozjebać ekspres do kawy i na ich oczach zjeść całą tartę.Ale dla prawdziwego naziola nie jest ważne z kim, gdzie i po co. Ważne, żeby zrobić dobrą zadymę. Wprawdzie między straszeniem przechodniów a podpalaniem wozów transmisyjnych może zrodzić się w twojej głowie drobna wątpliwość, czy aby ta grupka kombatantów, których właśnie skasowałeś śmietnikiem, nie zasługuje przypadkiem na inny rodzaj świętowania - ale chuj z nimi, chuj z Polską, ten kolo o podejrzanych rysach twarzy sam sobie przecież nie spuści wpierdolu.
Pewien koleś odgadł hasło do programu muzycznego Spotify na mojej siłowni i zmienił playlistę, dodając albumy Nickelback i Celine Dion – Mina pakujących facetów, gdy z głośników leci "My heart will go on" - bezcenna