Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 79 takich demotywatorów

Przykazania 100-letniego mędrca Przeczytaj, warto

Przeczytaj, warto – 1. Naucz się widzieć wszystko wokół siebie i cieszyć się wszystkim – trawą, drzewami, ptakami, zwierzętami, ziemią, niebem. Spójrz na nie życzliwymi oczami i uważnym sercem – a odkryjesz taką wiedzę, której nie znajdziesz w książkach. Zobaczysz w nich siebie – poskromionego i odnowionego.2. Weź za obyczaj, chociażby przez kilka minut, stanie boso na ziemi. Dawaj ciału ziemię dopóki sama go nie wezwie.3. Szukaj możliwości przebywania przy wodzie. Ona zdejmie zmęczenie, oczyści myśli.4. Pij czystą wodę gdzie tylko można nie czekając na pragnienie. To jest pierwsze lekarstwo. Gdzie los mnie zaprowadzi, najpierw szukam studni, źródła. Nie pij słodkiej i słonej (mineralnej) wody butelkowanej. Jako pierwsze zjedzą wątrobę, a następnie zamurują naczynia.5. Codziennie na twoim stole powinny być warzywa. Pożywne są te, które były ogrzane i wypełnione słońcem. Na pierwszym miejscu – buraki, nie ma na ziemi lepszego pożywienia. Następnie – fasola, dynia, jagody, marchew, pomidory, papryka, szpinak, sałata, jabłka, winorośl, śliwki.6. Mięso, jeśli chcesz, możesz jeść. Ale rzadko. Nie jedz wieprzowiny, nie jednego człowieka wysłała na tamten świat. Ale cienki plaster słoniny wyjdzie na zdrowie. Ale nie wędź jej. Po co używać smoły…7. Złe jedzenie – kiełbasa, pieczone kartofle, ciasteczka, słodycze, konserwy, marynaty. Moje jedzenie – to zboża, fasola, zielone. Drapieżnik najadłszy się mięsa – ledwo łazi, jest leniwy. A koń od owsa cały dzień wóz ciągnie. Szarańcza żywi się trawą od tego ma siły aby latać.8. Lepiej po garstce, ale często. Żeby było mniej, piję dużo wody i kompotów, jem surowe jedzenie i warzywa. Od czwartku wieczorem do piątku wieczór niczego nie jem, tylko piję wodę.9. Post jest największą łaską. Nic tak nie wzmacnia i nie odmładza jak post. Kości stają się lekkie jak u ptaka. A serce wesołe, jak u młodzieńca. Z każdym dużym postem młodnieję o kilka lat.10. Słońce wschodzi i zachodzi – dla ciebie. Praca dobrze wychodzi po wschodzie słońca. Przyzwyczaisz się do tego to będziesz mocny ciałem i zdrowy duchem. A mózg lepiej odpoczywa i jaśnieje w wieczornym śnie. Tak robią zakonnicy i żołnierze. I mają siłę służyć.11. Dobrze jest w ciągu dnia zdrzemnąć się pół godziny na wznak, aby krew odświeżyła głowę i twarz. Niedobrze jest spać po jedzeniu, ponieważ krew staje gęsta i tłuszcz osadza się na naczyniach.12. Mniej siedź, ale śpij do woli.13. Staraj się być więcej pod odkrytym niebem. Naucz się żyć w chłodnym pomieszczeniu. Wystarczy aby nogi i ręce były ciepłe, ale głowa – chłodna. Ciało wysycha i starzeje się z cieple. W Ussuryjskich lasach poznałem starego Chińczyka, który zawsze nosił bawełniane ubrania, ale w chacie prawie nigdy nie palił.14. Słabe, zmarznięte ciało wzmacniać ziołami. Garstkę ziół, jagód, liści, gałązek porzeczki, maliny, poziomki zaparzaj wrzątkiem i pij cały dzień. Zimą przyniesie to dużo pożytku.15. Nie zapomnij o orzechach. Orzech jest jak nasz mózg. W nim siła dla mózgu. Dobrze jest codziennie użyć łyżeczki masła (oleju) orzechowego.16. Da ludzi bądź dobry i uważny. Od każdego z nich, nawet pustego, możesz się czegoś nauczyć. Nie rób z ludzi swoich wrogów ani przyjaciół a nie będziesz miał z nimi żadnych kłopotów.17. To co ci przeznaczone, zostanie dane. Tylko naucz się pokornie czekać. To czego nie powinieneś mieć nie szukaj. Niech dusza będzie lekka.18. Nie wierz w uprzedzenia, astrologów, nie uciekaj się do wróżb. Utrzymuj duszę i serce w czystości.19. Kiedy na duszy jest źle, trzeba wiele chodzić. Najlepiej polem, lasem, nad wodą. Woda poniesie twój smutek. Ale pamiętaj: najlepszym lekarstwem dla ciała i duszy jest post, modlitwa i praca fizyczna.20. Więcej się ruszaj. Toczący się kamień mchem nie zarasta. Kłopoty trzymają nas na ziemi. Nie uchylaj się od nich ale też nie daj im nad sobą zapanować. Nigdy nie bój się zaczynać, uczyć się czegoś nowego – sam się odnowisz.21. Nigdy nie byłem w uzdrowisku, nie przeleżałem ani jednej niedzieli. Mój odpoczynek to zmiana zajęć. Nerwy odpoczywają wtedy kiedy pracują ręce. Ciało nabiera sił, kiedy pracuje głowa.22. Nie proś o mało. Proś o dużo. Otrzymasz bardzo mało.23. Nie bądź chytry na wszelkie wygody, staraj się aby samemu być pożytecznym. Wiklina, która nie rodzi szybko usycha.24. Nie bądź prześmiewcą i żartownisiem ale bądź wesoły.25. Nie przejadaj się! Głodne zwierzę jest chytrzejsze i zwinniejsze od sytego człowieka. Z garścią daktyli i kubkiem wina rzymscy legioniści przechodzili w pełnym ekwipunku 20 kilometrów, wbijali się w nieprzyjacielskie szeregi i walczyli pół dnia bez wytchnienia … A od przesytu i zepsucia Patrycjuszy upadło imperium rzymskie.26. Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po ogrodzie 1. Naucz się widzieć wszystko wokół siebie i cieszyć się wszystkim – trawą, drzewami, ptakami, zwierzętami, ziemią, niebem. Spójrz na nie życzliwymi oczami i uważnym sercem – a odkryjesz taką wiedzę, której nie znajdziesz w książkach. Zobaczysz w nich siebie – poskromionego i odnowionego.2. Weź za obyczaj, chociażby przez kilka minut, stanie boso na ziemi. Dawaj ciału ziemię dopóki sama go nie wezwie.3. Szukaj możliwości przebywania przy wodzie. Ona zdejmie zmęczenie, oczyści myśli.4. Pij czystą wodę gdzie tylko można nie czekając na pragnienie. To jest pierwsze lekarstwo. Gdzie los mnie zaprowadzi, najpierw szukam studni, źródła. Nie pij słodkiej i słonej (mineralnej) wody butelkowanej. Jako pierwsze zjedzą wątrobę, a następnie zamurują naczynia.5. Codziennie na twoim stole powinny być warzywa. Pożywne są te, które były ogrzane i wypełnione słońcem. Na pierwszym miejscu – buraki, nie ma na ziemi lepszego pożywienia. Następnie – fasola, dynia, jagody, marchew, pomidory, papryka, szpinak, sałata, jabłka, winorośl, śliwki.6. Mięso, jeśli chcesz, możesz jeść. Ale rzadko. Nie jedz wieprzowiny, nie jednego człowieka wysłała na tamten świat. Ale cienki plaster słoniny wyjdzie na zdrowie. Ale nie wędź jej. Po co używać smoły…7. Złe jedzenie – kiełbasa, pieczone kartofle, ciasteczka, słodycze, konserwy, marynaty. Moje jedzenie – to zboża, fasola, zielone. Drapieżnik najadłszy się mięsa – ledwo łazi, jest leniwy. A koń od owsa cały dzień wóz ciągnie. Szarańcza żywi się trawą od tego ma siły aby latać.8. Lepiej po garstce, ale często. Żeby było mniej, piję dużo wody i kompotów, jem surowe jedzenie i warzywa. Od czwartku wieczorem do piątku wieczór niczego nie jem, tylko piję wodę.9. Post jest największą łaską. Nic tak nie wzmacnia i nie odmładza jak post. Kości stają się lekkie jak u ptaka. A serce wesołe, jak u młodzieńca. Z każdym dużym postem młodnieję o kilka lat.10. Słońce wschodzi i zachodzi – dla ciebie. Praca dobrze wychodzi po wschodzie słońca. Przyzwyczaisz się do tego to będziesz mocny ciałem i zdrowy duchem. A mózg lepiej odpoczywa i jaśnieje w wieczornym śnie. Tak robią zakonnicy i żołnierze. I mają siłę służyć.11. Dobrze jest w ciągu dnia zdrzemnąć się pół godziny na wznak, aby krew odświeżyła głowę i twarz. Niedobrze jest spać po jedzeniu, ponieważ krew staje gęsta i tłuszcz osadza się na naczyniach.12. Mniej siedź, ale śpij do woli.13. Staraj się być więcej pod odkrytym niebem. Naucz się żyć w chłodnym pomieszczeniu. Wystarczy aby nogi i ręce były ciepłe, ale głowa – chłodna. Ciało wysycha i starzeje się z cieple. W Ussuryjskich lasach poznałem starego Chińczyka, który zawsze nosił bawełniane ubrania, ale w chacie prawie nigdy nie palił.14. Słabe, zmarznięte ciało wzmacniać ziołami. Garstkę ziół, jagód, liści, gałązek porzeczki, maliny, poziomki zaparzaj wrzątkiem i pij cały dzień. Zimą przyniesie to dużo pożytku.15. Nie zapomnij o orzechach. Orzech jest jak nasz mózg. W nim siła dla mózgu. Dobrze jest codziennie użyć łyżeczki masła (oleju) orzechowego.16. Da ludzi bądź dobry i uważny. Od każdego z nich, nawet pustego, możesz się czegoś nauczyć. Nie rób z ludzi swoich wrogów ani przyjaciół a nie będziesz miał z nimi żadnych kłopotów.17. To co ci przeznaczone, zostanie dane. Tylko naucz się pokornie czekać. To czego nie powinieneś mieć nie szukaj. Niech dusza będzie lekka.18. Nie wierz w uprzedzenia, astrologów, nie uciekaj się do wróżb. Utrzymuj duszę i serce w czystości.19. Kiedy na duszy jest źle, trzeba wiele chodzić. Najlepiej polem, lasem, nad wodą. Woda poniesie twój smutek. Ale pamiętaj: najlepszym lekarstwem dla ciała i duszy jest post, modlitwa i praca fizyczna.20. Więcej się ruszaj. Toczący się kamień mchem nie zarasta. Kłopoty trzymają nas na ziemi. Nie uchylaj się od nich ale też nie daj im nad sobą zapanować. Nigdy nie bój się zaczynać, uczyć się czegoś nowego – sam się odnowisz.21. Nigdy nie byłem w uzdrowisku, nie przeleżałem ani jednej niedzieli. Mój odpoczynek to zmiana zajęć. Nerwy odpoczywają wtedy kiedy pracują ręce. Ciało nabiera sił, kiedy pracuje głowa.22. Nie proś o mało. Proś o dużo. Otrzymasz bardzo mało.23. Nie bądź chytry na wszelkie wygody, staraj się aby samemu być pożytecznym. Wiklina, która nie rodzi szybko usycha.24. Nie bądź prześmiewcą i żartownisiem ale bądź wesoły.25. Nie przejadaj się! Głodne zwierzę jest chytrzejsze i zwinniejsze od sytego człowieka. Z garścią daktyli i kubkiem wina rzymscy legioniści przechodzili w pełnym ekwipunku 20 kilometrów, wbijali się w nieprzyjacielskie szeregi i walczyli pół dnia bez wytchnienia … A od przesytu i zepsucia Patrycjuszy upadło imperium rzymskie.26. Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po ogrodzie.26. Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po
Nie płacz, nie płacz... –  Ceny mediów +45%Ceny żywności +12%
 –
Brutalny wegetarianin na polowaniu –
 –
115 dni i nowe papryczki gotowe –
 –
...bo taniej to już było. –  PAPRYKA CZERWONA POLSKA
Mam paranoję czy onechcą mi coś powiedzieć? –
Cztery miesiące z życia papryczki –
Spokojnie, to tylko biała papryka z pomidorami –
 –  Śniadanie: kakao, herbata miętowa, pieczywo pszenno-żytnie z maslem, kielbasą szynkową, salata z rzodkiewką, jabłko Obiad: zupa jarzynowa z koperkiem, ziemniaki, kotlet mielony, mizeria ze śmietaną, kompot Podwieczorek: kisiel, grahamka z masłem, serem żółtym, gruszka Śniadanie: platki owsiane na mleku, herbata z cytryną, pieczywo pszenne żytnie z masłem jako z majonezem i szczypiorkiem, pomidorki koktajlowe, śliwka Obiad: zupa ryżanka, ziemniaki. polędwiczki w sosie własnym, surówka z kapusty czerwonej z jabłkiem. kompot Podwieczorek: herbata owocowa, chatka z masłem, Danonek, rodzynki, pestki dyni Śniadanie: kasza manna na mleku, herbata owocowa, pieczywo pszenno-żytnie z maslem, szynką, ogórkiem kiszonym, papryka, jabłko Obiad: zupa neapolitańska z serkiem topionym i makaronem, kasza pęczak. pulpety z indyka w sosie musztardowym. surówka z buraczków i jablka, kompot Podwieczorek: herbata miętowa, warkocz cynamonowy, śliwka Śniadanie: kawa mleczna, herbata miętowa, pieczywo pszenno-żytnie z masłem, pasta z łososia z serem białym, szczypiorkiem, rzodkiewka, gruszka Obiad: zupa ogórkowa z koperkiem, makaron kurczak w sosie pesto, surówka z selera i jablka ze śmietaną, kompot Podwieczorek: mleko, strudla owocowa, jabłko Śniadanie: platki kukurydziane na mleku, herbata z cytryną, kajzerka z masłem, jajecznica na masełku ze szczypiorkiem, pomidorki koktajlowe, winogrona Obiad: zupa kalafiorowa z koperkiem ziemniaki, paluszki rybne, miks salat w sosie winegret, kompot Podwieczorek: jogurt z bananem, bulka maślana z czekoladą
Rozgrzewająca zupka na nadchodzące chłodne dni –
0:13
Uwielbia paprykę, prawie weganin –
0:13
Przesadził z papryką –
0:09
Mam nadzieję, że nagroda jest tego warta... –
W japońskiej wersji bajki "W głowie się nie mieści" znienawidzone przez dzieci brokuły zastąpiono zieloną papryką – Podmiana wynika z tego, że warzywo to jest dużo bardziej znienawidzone przez większość japońskich dzieci niż brokuły
 –  Paulina Jagusińska8 hrsNadszedł ten wielki moment kiedy i ja miałam starcie z panią madka.Szybkie nakreślenie miejsca i czasu: stacja benzynowa, na której jestemekspedientka. Czas: niedawno (wiem, bardzo konkretnie).Pani madka zawitała w nasze skromne progi i wcześniej udało mi sięusłyszeć jej gówniaka niż go zobaczyć. Dziecko, na oko 7-8 lat od wejściazachowywało się jak świeżo uwolnione z klatki w której spędziło ostatnie 7lat więc wiedza o normach społecznych też go ominęła.Płacz, krzyki, trzaskanie w szklana gablote i wciskanie sobie palca w oko totylko mała część tego co nam serwował.Chciałam ewakuować się na zaplecze a na pastwę gówniaka wystawićkolegę, który miał ze mną zmianę, niestety pechowo był zajęty dostawa.Podchodzą do kasy. Dziecko z puszka coli, matka z gazetami. Jazgot takduży, że nie jestem w stanie usłyszeć własnych myśli a co dopiero tego comówi do mnie mamusia. Właściwie nie wiem o co ten dzieciak płakał bobrzmiało to jak porykiwanie rannego dzika.Starałam się być wyrozumiała ale gówniak zrzucił mi wszystkie gumy zestojaka a po chwili puszka coli wylądowała z hukiem na podłodze i pękła. Tobył moment kiedy moja cierpliwość się skończyła. Madka ogólnie niereagowała tylko mówiła coś w stylu "Henryczku nie przemęczaj się bo sięspocisz"..I tutaj przechodzimy do głównego wydarzenia. Henryczek się chyba zmęczyłtym darciem ryja więc co by zregenerować siły mamusia kazała podać muhot doga. Moja cierpliwość już dawno się skończyła i z zaciśniętymi zebamizapytałam o sos. "OBOJETNIE BYLE SZYBKO". Więcej mi nie trzeba byłoXD obojętne to obojętne. Ostre chili plus pikantna papryka i troszkę wasabi.Mina Henryczka po jednym ugryzieniu była jak balsam na moją dusze.Skończyło się na scenie dramatycznej: matka płacze, że chciałam zabić jejdziecko xD dziecko płacze bo piecze go ryj, ja płaczę w duchu ze śmiechu.Dostałam reprymendę od kierownika. Czy było warto? Oczywiście xD878129 commentsO LikeComment
Dlatego suszone przyprawy przed użyciem też należy umyć –
0:10
 –