Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 181 takich demotywatorów

Brawa dla 12-latki z Koluszek, która zapobiegła próbie samobójczej nastolatki poznanej w internecie – W kwietniu tego roku 12-letnia mieszkanka Koluszek poznała przez internet rówieśniczkę, z którą utrzymywały stały kontakt. Internautka zwierzyła się dziewczynce, że zamierza popełnić samobójstwo. O sprawie dwunastolatka powiedziała swojemu bratu, z którego pomocą poinformowała miejscową policję.Okazało się, że niepokojąca korespondencja pochodziła od mieszkanki Warszawy, która przyznała przy matce, że poważnie myślała o odebraniu sobie życia. Kobieta, gdy się o tym dowiedziała, zapewniła nastolatce fachową opiekę psychologiczną.Po kilku dniach od sprawy wpłynęły podziękowania od mamy dziewczyny do Komendanta Policji w Koluszkach. Kobieta była wdzięczna za pomoc mundurowych oraz 12-latki, która wykazała się nie lada dojrzałością, aby zareagować.Wczoraj zastępczyni burmistrza wraz z podinspektorem wręczyli nastolatce pisemne podziękowania w imieniu Komendy Powiatowej Policji Powiatu Łódzkiego Wschodniego

Sprawa tak absurdalna, że aż trudno w to uwierzyć. Ojcu groziło odebranie praw rodzicielskich, bo z synem wzięli udział w protestach antyrządowych, choć znaleźli się tam przypadkowo

 –  ...Ewa Kucz3 dni · OKamiński oszalał. Pisowska policja próbuje odebraćprawa rodzicielskie protestującym przeciwkorządom PiS.Komuna naprawdę wraca!Sąd w Prudniku nie zgodził się na ograniczeniepraw rodzicielskich ojca, który z 17-letnim synemzostał zatrzymany w czasie demonstracjiprzedsiębiorców w Warszawie. Wnioskowała o towarszawska policja.- Pojechałem do Warszawy załatwiać swojesprawy biznesowe - opowiada BartłomiejLewandowski. – Około 16, spacerując z synem postarówce, zobaczyliśmy tłum ludzi zebranych przyKolumnie Zygmunta i podeszliśmy zobaczyć, co siędzieje. Nagle otoczyła nas policja. Padła komenda,żeby wyjść za kordon, więc chcieliśmy stamtądspokojnie odejść, ale policjanci nas nie wypuścili.Znaleźliśmy się tam przez przypadek, ale w tejchwili to ja już popieram akcje protestacyjne.Policjanci zatrzymali syna i ojca. Razem z ok. 20ludźmi wywieziono ich skutych w kajdanki dokomendy w Nowym Dworze Mazowieckim, 40kilometrów od Warszawy.- Przesiedzieliśmy cały wieczór w tamtejszejkomendzie, na sali zebrań, razem z 20 innymiludźmi i 20 policjantami – opowiada BartłomiejLewandowski. - Nie było żadnych rygorówsanitarnych. Nawet okna nie mogliśmy otworzyć.Policjantka przyniosła jedną butelkę wody i 4 kubkidla wszystkich – dodaje.Po dwóch tygodniach do domu Lewandowskich wPrudniku, niespodziewanie przyszła kuratorsądowa, żeby przeprowadzić wywiad na tematsyna. Tydzień później dostali pismo z sądu, że SądRodzinny w Prudniku na wniosek policji wszczął imsprawę o ograniczenie praw rodzicielskich nadnieletnim Michałem Lewandowskim.W czwartek 4 lutego Sąd umorzył postępowanie.Próba odbierania praw do dzieci osobomprotestującym przeciwko władzy, to patentkomunistów i rządów totalitarnych.
Policja szuka kierowcy busa, który potrącił rowerzystę – Kierowca samochodu dostawczego potrącił 66-latka, który wskutek uderzenia wpadł do rowu. Kierowca busa zatrzymał się i pobiegł na miejsce zdarzenia, zabrał urwane lusterko od samochodu i odjechał, nie udzielając pomocy poszkodowanemu, który po kilku miesiącach pobytu w szpitalu zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach poszukują osób, które były świadkami tego zdarzenia, do którego doszło 2 czerwca 2020 r. około 16.55 na ulicy Gliwickiej w Czekanowie.Z policjantami prowadzącymi sprawę można skontaktować się osobiście lub telefonicznie. Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach mieści się przy ul. Bytomskiej 6, Wydział Kryminalny, pokój 304, tel. 47 85 34 382. Telefon do dyżurnego jednostki 47 85 34 255 czynny całą dobę
0:19
Antymaseczkowiec pobił strażnika klasztoru na Jasnej Górze – Mężczyzna odwiedzający słynny klasztor w Częstochowie pobił strażnika, gdy ten zwrócił mu uwagę na brak maseczki i poprosił o opuszczenie świątyni.Tuż po wyjściu mężczyzna kilkukrotnie uderzył odprowadzającego go strażnika pięścią w twarz i powalił na ziemię.Śląska policja opublikowała nagranie wideo oraz zdjęcia pokazujące agresywne zachowanie napastnika. "Dzięki wzorowej współpracy z mediami wizerunek sprawcy został rozpowszechniony, co przyniosło wymierny efekt. 51-letni mieszkaniec Gliwic sam zgłosił się do jednostki policji" - poinformowała rzeczniczka częstochowskiej komendy podkomisarz Sabina Chyra-Giereś Antymaseczkowiec pobił strażnika klasztoru na Jasnej Górze. Policja publikuje nagrania z zajścia i prosi o pomoc w znalezieniu sprawcy.Uklęknął w kościele, przeżegnał się i pobił starszego pana
0:30
44-latek sprawę zgłosiłkrakowskim policjantom – 13 kwietnia br. funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, zatrzymali 57-latka w miejscu jego zamieszkania. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec 57-latka dozór policyjny. Na poczet kary grzywny i zwrotu wyłudzonej kwoty zabezpieczony został należący do podejrzanego sportowy samochód o wartości około miliona złotych 57-latek pod pretekstem zakupu, a następnie sprzedaży z zyskiem dzieł sztuki, wyłudził od sąsiada prawie milion złotych zaliczki. Krakowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o oszustwo  i zabezpieczyli jego - wart milion złotych - sportowy samochódW październiku ub.r. na parkingu jednego z apartamentowców w zachodniej części Krakowa, 57-letni mężczyzna zaczepił swojego sąsiada twierdząc, że jest zainteresowany kupnem jego apartamentu. Podczas kilkukrotnego oglądania lokalu zauważył, że w mieszkaniu znajduje się dzieło sztuki znanej malarki. W trakcie rozmów o dziełach sztuki, 57-latek zaproponował swojemu 44-letniemu sąsiadowi wspólne przedsięwzięcie, które miało polegać na kupnie przez nich dzieł sztuki, a następnie ich legalnej sprzedaży z zyskiem poza granicami kraju. Przebiegiem i finalizacją transakcji miał się zajmować 57-latek. Na poczet zakupu obrazów jego sąsiad przekazał mu prawie milion złotych Mimo że zakup obrazów odwlekał się w czasie, nie wzbudziło to podejrzeń mężczyzny, który przekazał gotówkę, ponieważ 57-latek cały czas zapewniał go, że sporządzenie dokumentacji, dzięki której dzieła będą mogły legalnie opuścić kraj jest czasochłonne. Gdy po trzech miesiącach transakcja nie doszła do skutku, 44-latek zaczął upominać się o zwrot pieniędzy, które wpłacił na zakup obrazów. Mężczyzna nadzorujący sprzedaż dzieł sztuki przyznał, że wystąpiły problemy z ich sprzedażą i zaproponował jako rekompensatę obraz popularnego malarza za dopłatą w kwocie 100 000 złotych. Podczas oglądania dzieła 44-latek podejrzewając, że są to falsyfikaty sfotografował je, a następnie przekazał ekspertom zdjęcie do wstępnej oceny. Ci, już na podstawie fotografii potwierdził, że jest to bardzo nieudana podróbka.
Znowu seicento? Przypadek? Pewnie spisek! Antoni zwołuj komisję! –  Dominik Tarczyński spowodował wypadek.Nie zatrzymał się przed znakiem STOPWypadek w Bełżycach (woj. lubelskie). Kierujący BMW miał zignorowaćznak STOP i doprowadzić do zderzenia z fiatem. Jedna osoba zostałaranna. Jak donosi lokalny portal Iublin112.pl i nieoficjalnie PAR kierowcąjednego z aut był europoseł PiS Dominik Tarczyński.Kierujący BMW europoseł mial nie ustąpić pierwszeństwa przejazdu i doprowadzić do kolizjina skrzyżowaniu w Bełżycach. - Według wstępnych ustaleń policji 42-latek kierujący BMWzignorował znak STOP na skrzyżowaniu i zderzył się z fiatem seicento - poinformowałapodkomisarz Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, cytowana przeztvn24.pl.
W liście możemy przeczytać: – „(…) Szanowny PanieBardzo, bardzo przepraszam Pana Artura Burdzy za moje zachowanie i czyny wobec Pana. Po wytrzeźwieniu bardzo żałuję swoich czynów i zachowania. Przepraszam… Więcej do takiej sytuacji nie dojdzie wobec funkcjonariusza Policji."„Przyznajemy, że taka forma wyrażenia skruchy zdarza się niezwykle rzadko, tym bardziej doceniamy ten gest” – informuje podkarpacka policja.
Polska policja w akcji - nie potrafią złapać przestępcy, który "ukrywa się" zaledwie 300 metrów od komendy – 22.09.2017 doszło we Wrocławiu do tragicznego wypadku - zginął mężczyzna przez to, że w jego prawidłowo jadące auto wjechał samochód pędzący 110 km/h w terenie zabudowanym. Jak podaje portal PolsatNews.pl "policja na miejscu nie zatrzymała nikogo, nie zabezpieczyła również auta sprawcy. Przez kilka tygodni, mimo pobranej próbki DNA, policjanci nie byli w stanie ustalić kto prowadził samochód i spowodował wypadek."Po półtora roku od zdarzenia pojawiły się wyniki badań DNA, które jasno wskazały sprawcę. Prokuratora wystawiła wniosek o areszt, ale pomimo poszukiwań policji nie udało się odnaleźć sprawcy.Jak się okazało mężczyzna mieszka około 300 metrów od komendy i codziennie przechodzi obok odprowadzając córkę do przedszkola.Tymczasem do momentu skazania sprawcy wypadku syn tragicznie zmarłego nie może dostać renty po ojcu

Świetna akcja policjantki z Komendy Rejonowej Policji w Warszawie. Dzięki niej zbiórka na pomoc starszej kobiecie przekroczyła 130 tys. złotych, czyli 1000-krotność początkowej zbiórki: Zbiórka w dalszym ciągu trwa, więc i ty możesz pomóc Pani Weronice

Zbiórka w dalszym ciągu trwa, więc i ty możesz pomóc Pani Weronice –  Filip Chajzer 14 gitSuproonctcdaesdzore.dS  · Poznajcie Panią Paulinę. Będę mega wdzięczny za przeczytanie jej historii do końca bo jest wyjątkowa. Jak się zapewne domyślacie codziennie dostaję od kilkunastu do kilkudziesięciu próśb o "udostępnienie". Ta historia mnie poruszyła - tak pięknie pokazuje, że warto być przyzwoitym (za Władysławem Bartoszewskim) ❤️ oraz, że praca, którą wykonujemy, szczególnie kiedy jest służbą nigdy nie powinna być "OD/DO". To mail, który dostałem: Dzień dobry Panie Filipie, Nazywam się Paulina Ziobro. Pracuję Komendzie Rejonowej Policji Warszawa II W wydziale do walki z przestępczością gospodarczą. W dniu wczorajszym mój kolega z pokoju miał dyżur zdarzeniowy. Chodzi mniej więcej o to, że przyjmuje zawiadomienia od ludzi, którzy stali się ofiarą przestępstwa. Jak zwykle siedziałam przy komputerze i pracowałam przy swoich sprawach, kiedy nagle w drzwiach pokazała się kobieta z laską, cała zapłakana. Zwykle jest tak, że nie reaguje na zawiadomienia innych podczas gdy mój kolega je przyjmuje. Ale w tym wypadku było zupełnie inaczej. Pani, która 13 marca skończy 96 lat zawiadomiła o kradzieży. Opowiedziała swoją historię - padła ofiarą oszustów, którzy weszli do jej domu gdy wracała z zakupów i pod pretekstem bycia z administracji okradli jej oszczędności życia. I nic innego od zwyczajnych codziennych historii by nie było gdyby nie fakt, że złodzieje zabrali jej 10 000 zł które odkładała od 11 lat z emerytury. Pani była zapłakana. Daliśmy jej nowa maseczkę. Pani zbierała na remont mieszkania i operacje oka. Z tego co mi udało się ustalić Pani ma syna ciężko chorego. W chwili obecnej jestem przed rozmowa ze swoim Komendantem aby utworzyć zbiórkę, aby zrekompensować Pani ta krzywdę. Bardzo mi jej żal, zwłaszcza że to kobieta, która przeżyła wojnę. A po wyliczeniu musiała oszczędzać 75 złotych miesięcznie z emerytury, które zostały jej skradzione przez jej ufność do ludzi. Niestety jej nie miał kto uświadomić o metodach na wnuczka itp.. bardzo proszę o odzew czy byłby Pan w stanie pomoc.. ona nic nie wie na temat mojego pomysłu. Czy mogę liczyć na Pana wsparcie? Nie tyle co finansowe, ale może społecznościowe? 10 lat pracuje w Policji i nigdy mnie nie wzruszyła tak bardzo krzywda drugiego człowieka jak tej Pani. Pozdrawiam Paulina Ziobro Pani Paulino może Pani na mnie liczyć. EDIT - Komendant zgodził się na stworzenie zbiórki, oto i ona https://zrzutka.pl/xv2wg5
 –  tvn24.pl"Żadne pieniądze nie wynagrodzą mi tych 18lat"Teresa WilkNo nie wiem.czy za 18 lat ciężkiejpracy można dorobić sie tylumilionów? Z checia poszłabym dowiezienia.aby wyjsc milionerka...Wkurza mnie głupota Komendy!Gdyby można było wrocic czas, to nasto procent poszedłby dowiezienia,azeby stac sie za tobogaczem! Czyżby zbyt mało jak najego potrzeby??? &
1. Kobieta w kadrze, to nie sierż. Seemann 2. Sceneria w której się wypowiadająca Pani znajduje to nie Kołobrzeg 3. Kołobrzeg nie ma komendy miejskiej policji, a powiatową. – 2 miliardy rocznie
Kłamstwo vatowskie – 1. Stacja TVN24 wyemitowała "Kłamstwo vatowskie"2. Morawiecki komentuje w mediach społecznościach, że jest on "zafałszowaną próbą zdyskredytowania polityki fiskalnej rządów Zjednoczonej Prawicy"3. Naczelnik wydziału do spraw odzyskiwania mienia Komendy Głównej Policji nagle zostaje odwołany ze swojej funkcji
"Jeżeli ktokolwiek, czy premier czy prezydent wracający z nart, będzie chciał tutaj zajechać i odwiedzić, policja wie, jak zabezpieczyć to miejsce, więc ja bardzo serdecznie zapraszam do rozmów, bo moja nadzieja się już skończyła" – W dniu wczorajszym (20.02.2021) chwilę po godzinie 20 kilkanaście radiowozów i kilkudziesięciu policjantów najechało na pszczyńską restaurację Tapster Pub, która została otwarta pomimo bezprawnych zakazów. Przeprowadzono kontrolę sanepidowską w asyście policji wezwanej między innymi z Katowic. Legitymowano gości lokalu, a zastępca rzecznika komendy powiatowej, który znajdował się na miejscu ukrył się w radiowozie, a następnie uciekł.  W dniu dzisiejszym właściciel apeluje do prezydenta i premiera o spotkanie
Sąd orzekł odszkodowanie dla Tomasza Komendy – Wynosi ono 12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł odszkodowania za 18 lat niesłusznego więzienia
Raper Kali jest najprawdopodobniej pierwszą osobą w Polsce, której policja zwróciła zarekwirowaną wcześniej marihuanę – "Historyczna chwila, legendarny moment. Policja oddała mi marihuanę skonfiskowaną około dwa miesiące temu, ponieważ jestem pacjentem medycznym marihuany - powiedział Kali tuż po wyjściu z komendy."Zdaniem adwokata jest to najprawdopodobniej pierwszataka sytuacja w Polsce
Znając nasz rząd, teraz zabronią gry w szachy, karty i gry planszowe –  300 gości w hotelu nad morzem. Właściciel tłumaczył, że to turniej szachowy Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Pucku wraz z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pucku przeprowadzają wzmożone kontrole (fot. KPP w Pucku) 300 gości zastali kontrolerzy Sanepidu i policji w hotelu we Władysławowie (woj. pomorskie). Właściciel tłumaczył funkcjonariuszom, że to turniej szachowy. Mundurowi w środku zastali też osoby grające w szachy.
Korwin Mikke prowadził bez ważnego prawa jazdy i miał stłuczkę z ciężarówką – Jak donosi donald.pl, w poniedziałek przed świętami media informowały o zderzeniu osobowego fiata z ciężarową scanią na ulicy Kraszewskiego w Otwocku. RMF24 informowało wówczas, że za kierownicą fiata siedział poseł Janusz Korwin-Mikke. Już wtedy pojawiła się informacja, że policja ma zweryfikować, czy poseł ma ważne prawo jazdy, ponieważ nie miał przy sobie dokumentu.Dziś rzeczniczka otwockiej komendy Paulina Harabin przekazała, że "kierujący fiatem punto nie miał uprawnień"Informację tę w rozmowie z TVN24 potwierdził sam polityk:- Kolizja to zbyt wielkie słowo jak na to zdarzenie. Po prostu zawadziłem o ciężarówkę. Wielkość tego zdarzenia jest średnia. Ten drugi kierowca musiał jednak wezwać policję, bo miał auto w leasingu Jadącemu nie dzieje się krzywda dlatego właśnie chcę ustanawiać prawo bo go nie przestrzegam
Termaine Joseph Hicks to amerykański odpowiednik naszego Tomasza Komendy. Tak wyglądała radość mieszkańca Philadelphi, po tym jak po 19 latach spędzonych w więzieniuzostał uniewinniony – W 2001 roku dwóch policjantów złożyło fałszywe zeznania, twierdząc że przyłapali go na gwałcie na kobiecie, by następnie potem otworzyć ogień do nich. Prawda była zupełnie inna - mężczyzna uratował kobietę z rąk gwałciciela, a wspomniani policjanci by uwiarygodnić ich wersję, podłożyli mu broń. Dwójka skompromitowanych policjantów dalej pracuje w policji
W tym kraju nic mnie już nie zdziwi… –  onet WIADOMOŚCI Policjant spowodował kolizję. Okazało się, że nigdy nie miał prawa jazdy dzisiaj 13:50 Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Funkcjonariusz spowodował kolizję, gdy wracał do domu. Policjantom, którzy chcieli go wylegitymować, powiedział, że nie ma przy sobie prawa jazdy. Okazało się, że nigdy nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów, a jeździł radiowozem od lat. Policjant spowodował kolizję. Okazało się, że nigdy nie miał prawa jazdy Do zdarzenia doszło we wrześniu. Do kolizji wezwano policję, która chciała wylegitymować obu uczestników wypadku. Policjant powiedział, że nie ma przy sobie dokumentu. Po sprawdzeniu danych w systemie okazało się, że policjant nigdy nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów. - Oczywiście niezwłocznie o tym fakcie zostali powiadomieni przełożeni funkcjonariusza, jak również wszczęto czynności wyjaśniające - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. Minister zdrowia: będę rekomendował przedłużenie obostrzeń do 17 stycznia Funkcjonariusz przez lata sam prowadził radiowóz, w dodatku wystawiał mandaty za wykroczenia drogowe. Jak to się stało, że nikt nie zauważył, że policjant nie ma prawa jazdy?
Po niedzielnej demonstracji policja wyłapuje osoby na pustych ulicach nawet setki metrów od domu Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli nie chcą dać się wylegitymować - odwozi na komendy. – Taką sytuację nagrał nasz reporter Maciek Piasecki. Według świadków kobieta wracała do domu z transparentem i kupionym w sklepie papierem toaletowym