Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 301 takich demotywatorów

Chyba tylko po to, żeby nikt naj*bany do rowu nie wpadł –
Dziś kolejny raz pobiłem własny rekord długości życia –
Promuj książkę o historycznych polskich bohaterkach, zadaj w ramach konkursu głupie, szowinistyczne pytanie. Co za logika... –  UWAGA KONKURSW ten zimny, jesienny, szary i deszczowy dzień mamy dla Waskonkurs, w którym do wygrania są koszulka i torba bawełniana (zewzględu na aurę do użytku dopiero w sezonie wiosenne-letnim) zkolorową okładką książki Anny Dziewit-Meller pt. "Damy, dziewuchy,dziewczyny. Historia w spódnicy". Tytuł ten, zaliczany do literaturydziecięcej, zawiera krótkie biogramy polskich wybitnych bohaterek ibuntowniczek, między innymi Swiętosławy, Izabeli Czartoryskiej, ZofiiStryjeńskiej czy Simony Kossak i wielu innych.Pytanie brzmi:Jakiej długości powinien być optymalny łańcuch, do którego należyprzypiąć swoją kobietę w kuchni?
Brazylijska policja zatrzymała 16 członków gangu, którzy planowali dokonać największego rabunku w historii. Ich łupem mogła paść równowartość miliarda złotych – Plan przestępców wydawał się być opracowany w najdrobniejszych szczegółach. Złodzieje w ciągu czterech miesięcy zdołali wykopać w południowej części Sao Paulo tunel o długości ponad 500 metrów.Korytarz prowadzący do Centralnego Banku Brazylii wzmocniono od środka drewnianymi i metalowymi elementami, wyposażono go również w odpowiednie oświetlenie. Wysokość tunelu była wystarczająca, by w środku zmieścił się wyprostowany, dorosły człowiek.Konstrukcja pochłonęła w sumie 4 mln reali (czyli ok. 4,5 mln złotych), co oznacza, że każdy z przestępców "zainwestował" w budowę po około 200 tys. reali (230 tys. złotych)
Ciekawostki drobne – 1. Przeciętny ołówek wystarczy na narysowanie linii o długości 50km.2. Słowo "aborygen" oznacza "poznany na początku".3. Coca-cola pierwotnie była koloru zielonego.4. DNA człowieka pokrywa się w 50% z DNA banana.5. Język kameleona jest dwa razy dłuższy niż jego ciało.6. Krokodyle połykają kamienie, aby móc zanurzać się na głębsze wody.7. Kurz spod łóżka to w większości ludzki naskórek.8. Słowo "laptop" oznacza "trzymać na kolanach".9. Pierwszy marsjański łazik działał... 15 minut.10. Częste przyzywanie orgazmu u mężczyzn chroni ich przed rakiem prostaty.11. Człowiek w ciągu swojego życia przebywa dystans pozwalający okrążyć całą planetę... dwukrotnie.12. Za biały kolor ptasich odchodów odpowiedzialny jest zawarty w nich mocz.13. Seks może powodować chwilowy zanik pamięci.14. Dwie najkrótsze odpowiedzi "tak" i "nie" wymagają najdłuższego czasu na zastanowienie się.15. W ciągu swojego życia człowiek spędza 9 lat przy telewizorze
Utworzyli liczący 80 osób łańcuch,aby uratować topiącą się rodzinę.Dokonali niemożliwego! – „Myślałam, że to będzie dzień, w którym stracę swoją rodzinę”. To miała być tylko krótka wycieczka po plaży. Niestety, sobotnie popołudnie o mały włos skończyłoby się tragedią.Cieszyli się słońcem i złotymi piaskami. Kiedy kobieta wyszła z wody, spojrzała za siebie i panicznie się przeraziła – synowie kobiety znajdowali się znacznie dalej od brzegu, niż zakładała. Dzieci krzyczały i płakały, że nie mogą wrócić na brzeg. Ludzie zaczęli mówić, żeby nie szła w ich kierunku. Kobieta nie mogła patrzeć, jak jej najbliżsi toną. Kiedy i jej rodzina zaczęła płynąć w kierunku dzieci, prąd okazał się być o wiele silniejszy, niż myśleli. Niestety, oni również utknęli w sytuacji bez wyjścia i nie byli w stanie dopłynąć do brzegu. Ostatecznie w wodzie utknęło 9 osób!Pojawiła się nadzieja.Wszyscy prawdopodobnie by zginęli, gdyby nie Jessica Simmons i jej mąż, którzy zdecydowali się na kolację na plaży. To wtedy oboje zdali sobie sprawę, że wszyscy patrzą w jednym kierunku, w kierunku tonących osób.Myślałam, że zobaczyli rekina… Podbiegłam do brzegu, a mój mąż pobiegł w kierunku ludzi. Dopiero po chwili dowiedziałam się, że ktoś tonie – wyznaje Jessica. Kiedy ta przerażająca informacja dotarła do Jessici, wiedziała, że nie może zwlekać. Kobieta swego czas przeszła 11 mil, aby pomóc poszkodowanym po tornadzie ludziom. Kiedy więc ujrzała rodzinę w potrzebie, złapała deskę i ruszyła w ich kierunku, podczas gdy jej mąż i parę innych osób chwyciło się za ręce, aby pomóc kobiecie przyciągnąć do brzegu potrzebujących.Długość „ludzkiego łańcucha” w zastraszającym tempie wzrosła do 80 osób i rozciągnęła się na długości ponad 100 metrów!Choć nie wszyscy potrafili pływać, chętnie przyłączali się do akcji ratunkowejCzęść osób pozostawało na płytkiej wodzie, inni byli zanurzeni po szyję, podczas gdy Ci bardziej zaprzyjaźnieni z wodą nie dotykali dna, kiedy wspólnie tworzyli łańcuch.Kiedy łańcuch dotarł do potrzebujących, matka była u skraju wyczerpania. Chciała, aby ratować resztę nie zważając na nią. Akcja ratunkowa rozpoczęła się od dzieci, które były przekazywane dalej wzdłuż łańcucha, aż do brzegu.Nie obyło się bez szkód, ale co najważniejsze wszyscy przeżyli!To piękne, że ludzie wciąż potrafią się jednoczyć w imię jednej rzeczy, w imię pomocy innym osobom.Gdyby nie szybka akcja ludzi, którzy nigdy wcześniej nie mieli ze sobą styczności, los kilku osób zostałby przesądzony

Kapral Smoky - historia jednego z bohaterskich psów z czasów II wojny światowej

Kapral Smoky - historia jednego z bohaterskich psów z czasów II wojny światowej – Yorkshire terrier Smoky był jednym z najbardziej znanych psów II Wojny Światowej. Suczka ważyła niecałe dwa kilogramy i miała zaledwie 18 centymetrów wzrostu.W 1944 r. Smoky została znaleziona przez amerykańskich żołnierzy w dżunglach Nowej Gwinei w opuszczonym, małym okopie. Na oko miała rok. Za dwa funty australijskie (ok. 6,44 dolarów w tym czasie) odkupił ją od żołnierzy kapral William A. Wynne z Cleveland.Przez następne dwa lata wojny Smoky wszędzie towarzyszyła swemu panu, ponosząc wszelkie trudy i znoje służby wojskowej. Pies (a właściwie suka) wszedł w skład 26. pułku lotnictwa zwiadowczego 5. armii Amerykańskich Sił Powietrznych. Przeżył 150 nalotów na Nowej Gwinei i tajfun na Okinawie. Smoky skakała ze spadochronem z wysokości 30 stóp (9,1 m), zaliczyła 12 lotów bojowych, za które otrzymała 8 bojowych gwiazd i dosłużyła się stopnia kaprala. Nauczyła się też wielu sztuczek z którymi występowała przed żołnierzami i w szpitalach w Australii i Korei.Wynne przyznał, że Smoky uratowała mu życie, ostrzegając go przed zbliżającymi się pociskami na statku transportowym (LST) i nazwał psa "aniołem z okopu". Gdy pokład statku przechylił się i wibrował z powodu ostrzału przeciwlotniczego, Smoky szczekaniem zwróciła uwagę Wynne'a na strzały padające z kierunku, którego nigdy by się nie spodziewał. Żołnierz zdążył kucnąć i schronić się w bezpiecznym miejscu. Ośmiu mężczyzn stojących obok niego nie przeżyło.Sztuczki Smoky sprawiły, że stała się prawdziwym bohaterem, pomagając inżynierom przy budowie bazy lotniczej w Zatoce Lingayen, Luzon, kluczowym lotnisku dla samolotów sprzymierzonych wojsk. Na początku kampanii w Luzonie oddziały łączności potrzebowały przeciągnąć przewód telegraficzny przez rurę o długości 70 stóp o średnicy 8 cali. Niektóre zakręty i łączenia rur były wypełnione przez ziemię. W tych miejscach pozostawało niewiele ponad 13-14 cm przestrzeni. Kapral Wynne wspomina:Przywiązałem sznurek do obroży Smoky, a do sznurka przywiązałem drut. Postawiłem Smoky przy jednym końcu rury, a sam pobiegłem na przeciwległą jej stronę. Zawołałem "Chodź, Smoky", a ona dziarsko pobiegła przez rurę. Po przebiegnięciu około 3 metrów sznurek o coś zaczepił, a ona spojrzała się za siebie, jakby mówiła: "Hej! A co nas tak spowalnia?". W pewnym momencie zniknęła nam z oczu. Nie wiedzieliśmy, czy da radę, czy się przebije czy nie. W rurze było mnóstwo ziemi, pyłu i błota. W końcu ujrzeliśmy 2 małe, bursztynowe oczka jakieś 5-6 metrów od wylotu.. Udało jej się.Pod koniec wojny Wynne zabrał Smoky do Cleveland. Suczka wkrótce stała się narodową sensacją. W ciągu kolejnych 10 lat Smoky i Wynne jeździli do Hollywood, gdzie demonstrowali niezwykłe umiejętności Smoky - potrafiła złożyć swoje imię, pokazując kolejne jego litery. Umiała też np. chodzić po linie z zawiązanymi oczami.Suczka pojawiła się z Williamem w wielu programach telewizyjnych oraz występowała przed weteranami w szpitalach. Smoky bawiła miliony ludzi pod koniec lat 40. i na początku lat pięćdziesiątych. 21 lutego 1957 r Smoky zmarła w wieku 14 lat.W Dniu Weteranów, 11 listopada 2005 r. odsłonięto pomnik ku czci Smoky - rzeźba w brązie przedstawia (naturalnej wielkości) Smoky siedzącą w hełmie żołnierza na szczycie dwutonowego granitowego postumentu. Pomnik jest poświęcony Smoky oraz psom wszystkich wojen
 –
Kiedy marketingowiec idzie do piekła, diabły wsadzają mu w dupę kołek o długości ''tylko'' 99,99 cm –
"Do wszystkich, którzy mówią, że dziewczyna została zgwałcona przez to co miała na sobie. To jest mój pies. Jego ulubionym jedzeniem jest stek, który leży na wysokości jego wzroku. Powiedziałam mu "nie" i dlatego nie tknie tego steka. Jeśli pies jest rozsądniejszy od Ciebie to zastanów się nad swoim życiem" – "Jeśli 4-letni pitbull jest w stanie zrozumieć słowo "nie" nawet jeśli marzy tyko o tym, żeby zjeść tego steka, to mężczyzna również powinien móc się powstrzymać - niezależnie od długości spódniczki. Winny gwałtu jest gwałcący, nigdy ofiara!"Bree sama doświadczyła napadu i ma dość słuchania o tym jak wini się ofiary za to, że zostały zaatakowane. Swoją sprytną analogią podbiła serca internautów, a jej post został udostępniony już ponad 300 tysięcy razy!
Pies Ciapek był legendarną maskotką polskiego 305 Dywizjonu Bombowego: – „Ciapek to był kundel, przybłęda, którym zaopiekowali się żołnierze z personelu ziemnego. Nie należał on do psów darzących przyjaźnią każdą spotkaną osobę […] "Obcych" obchodził, a gdy do niego się zbliżali to warczał i szczekał. Każdego z naszych witał machaniem ogona i nawet pozwalał się pogłaskać. Rozumiał tylko po polsku i na wezwanie w angielskiej mowie nie zwracał uwagi. Nauczono go wielu sztuczek - umiał prosić, stać na tylnych łapach i iść do tyłu. Zawsze był z mechanikami, szedł z nimi na zbiórki, patrzył jak samoloty startowały na loty bojowe. Na tym się nie kończyło, bo niektóre załogi brały go czasami ze sobą nad Niemcy. Miał swoją butlę z tlenem, którą otwierano na wysokości około 3000 metrów. Leżał przy niej rozkoszując się tlenem. Miał też pasy spadochronowe i te łatwo było przyczepić do pasów jednego z członków załogi, który był odpowiedzialny za Ciapka w powietrzu. Za każdą wyprawę bombową otrzymywał Ciapek małą bombę wyrzeźbioną z drzewa, długości 2 i 1/2 cm i zawieszoną na obroży. Miał ich na swojej obroży aż osiem. Członkowie załogi, z którą leciał, wpisywali w swej książce lotów imię "Ciapek" w rubryce "pasażerowie". […] Wskutek lotów bojowych z butlą tlenową Ciapek stał się swego rodzaju narkomanem tlenowym. Najbardziej pociesznym było gdy biegł do samochodu usłyszawszy syk wydobywającego się powietrza z dętki. Lizał językiem uciekające powietrze z dętki myśląc, iż jest to tlen z butli tlenowej. Czasem, gdy zobaczył oponę samochodową prosił na tylnych łapach o "tlen".” Według jednej z relacji zaginął z załogą podczas lotu bojowego nad Morzem Północnym
Alex Honnold to pierwszy człowiek, któremu udało się wspiąć po pionowej 900-metrowej ścianie skały El Capitan bez zabezpieczeń – Wejście trwało 3 godziny i 56 minut, trasa, którą pokonał jest jedną z najniebezpieczniejszych na świecie.  Honnold uprawia wspinaczkę w stylu „free solo” czyli bez użycia lin.  Towarzyszyła mu ekipa National Geographic, która dokumentowała jego wyczyn fotograficznie i filmowo. Trasa o nazwie Freerider to linia o długości 1000 metrów, zawierająca 33 wyciągi.Śmiałek ma dopiero 31 lat, jednak jego wyczyn podziwiają wspinacze z całego świata.Jeśli ktoś po wspinaczce na 20 metrów ma "Jaja ze stali", to ten pan raczej zasługuje na diamentowe
Titanic, najsłynniejszy transatlantykw historii dosłownie na pokładzie lotniskowca USS Ronald Reagantypu Nimitz (333 m długości) –
Źródło: internet
 –  ON:1. Podjechać2. Włożyć kartę3. Wprowadzić PIN4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek.Oryginalny kwitek schować, ado saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie5. Odjechać6. Kupić kwiaty kochance7. Kupić kwiaty żonieONA:1. Podjechać:- Puścić sprzęgło- Zakląć na szarpniecie- Wrzucić luz- Ustawić lusterko wsteczne na swoją twarzyczkę- Skrzywić się do lusterka2. Poprawić makijaż3. Uśmiechnąć się do lusterka4. Wysiąść otworem drzwiowym5. Włożyć kluczyki do torebki6. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi7. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny8. Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce tylkona dwie długości samochodu9. Znaleźć kartę w torebce10. Włożyć kartę do bankomatu11. Wyjąć z bankomatu kartę telefonicznąi włożyć właściwą12. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym wcześniej PIN'em13. Wprowadzić PIN14. Przestudiować instrukcje15. Wcisnąć Cancel16. Wprowadzić kod jeszcze raz prawidłowo:- Wcisnąć Cancel- Znaleźć w torebce kartkę z PIN'em używanej właśnie karty- Wprowadzić sumę do wypłacenia- Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu- Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta17. Wziąć pieniądze18.Wrócić do samochodu19. Znaleźć kluczyki do samochodu20. Poszarpać się z drzwiami21. Poprawić makijaż22. Uruchomić silnik23. Ruszyć:- Przeprosić w myślach właściciela pojazdu stojącego z tylu zaporysowany zderzak- Przestawić wsteczne lusterko tak aby było widać samochód ztylu- Wrzucić bieg i puścić sprzęgło- Uruchomić silnik i zmienić bieg z "3" na "1"- Ruszyć24. Zatrzymać się25. Cofnąć26. Wyjść z samochodu27. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem28. Z powrotem do samochodu29. Włożyć kartę do portfela30. Włożyć kwitek do torebki31. Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało32. Zwolnić trochę miejsca w torebce aby zmieścić portfel33. Poprawić makijaż34. Wrzucić wsteczny bieg35. Wrzucić jedynkę36. Ruszyć37. Przejechać 3km38. Zwolnić ręczny40. Podjechać pod sklep41. Wydać wszystko42. Żyć nie umierać.
Polska jest piękna –  Ubytki jezdni na długości ∞ km
Najbardziej "pogięta" ulica na świecieznajduje się w San Francisco i ma 400 m długości –
Polacy stworzyli najmniejszy na świecie odrzutowiec, mogący startować z trawiastych lotnisk – Flaris Lar 1 to polski samolot odrzutowy, ma nieco ponad 8 m długości i zdejmowane skrzydła. Można je odczepić i wstawić samolot do garażu albo przewieźć przyczepką na lotnisko. Nie musi być duże - Larowi wystarczy 200 - 250 metrów w miarę równego pola, by startować i lądować. Jego odrzutowy silnik umieszczony jest wysoko, więc nie ma obawy, że zassie jakieś śmieci z podłoża. Waży ok. 700 kilogramów i mieści czworo pasażerów i pilota. Kosztuje 5 mln złotych, a kolejka oczekujących szybko rośnie. Głowę dla polskiego jeta stracił nawet wokalista Iron Maiden
 –  Głębokość dupy w jakiej się znajdujemy podczas sesji, jest wprost proporcjonalna do długości chuja jakiego kładliśmy przez cały semestr
Aby zredukować kosztu produkcji Toblerone zmniejsza ilość czekolady w opakowaniu, nie zmieniając długości opakowania – Zwracajcie uwagę na informacje o wadze, nie tylko na rozmiar opakowania Original New
Czasy miłości na wieki się skończyły – Do miłosnych uniesień należy, uniesienie kolejnego kieliszka za swoje byłe ukochane. Teraz można przebierać we fiutach, portfelach, cyckach, ciasnotach cipek, długości nóg, uzębieniach, ufryzowaniach, gruba, chuda, wysoki, niski bla bla... Bla bla bla. Teraz można mieć tych kilka rzeczy naraz, z czego wszyscy namiętnie korzystają, czy to kobiety, czy mężczyźni. One dają dupska bogatym łóżkowym ignorantom, albo udają orgazm, przy elokwentnym kutasiku. Oni rżną te cycate łatwe padła z dyskotek, w milczeniu po wszystkim wskazując kierunek wyjścia, albo zakochani w inteligentce proszą się latami o obciąganie. Czasy miłości po wieki się skończyły. To proste, a jednocześnie skomplikowane w odbiorze przez nas samych uczucie, uległo degradacji przez swobodę moralną jakiej się sami dopuściliśmy na sobie. A także przez te innowacje. Kiedyś w naszych zawiłych umysłach uczucie, które ułatwiało sprawę w doborze partnera, bądź partnerki, budowało się długotrwale i jednoliniowo. Był list, długo nic, oczekiwanie, tęsknota. Była odpowiedź, fascynacja, ekscytacja. I znów przelewanie na papier tych swoich miłosnych wypocin. Znów cisza. Może jeden telefon na miesiąc, by wreszcie usłyszeć drugą połówkę. Kilka zdjęć z kliszy, trzeba wywołać, czekać. Wreszcie oglądanie, sytuacje budujące więzi. Czas, ten czas budował więzi, uczucia silniejsze i większe od kutasa byłego, czy dłuższe od najdłuższego połyku byłej. To uruchamiało w naszych móżdżkach sfery, które teraz umierają. Bo po co nad czymś się zastanawiać, o coś się bić, skoro jest tu i teraz, a jak nie to będzie zaraz. Teraz wszystko jest na już. A jak coś jest na już, to nie jest na zawsze...
Źródło: Marcin Zawierucha