Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 90 takich demotywatorów

"Napadliście na nas kiedy stworzyliśmy pierwszą konstytucję w Europie, bo przeszkadzała wam wolność, która była w Polsce..." –
0:35
Pewnie wkrótce ruszą przetargi na budowę specjalnych boisk do gry w Fifę na Playstation –  Premier chce "wyciągnąć dzieci z domów poprzez e-sport". Wymowna reakcja posłów W trakcie debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra sportu głos zabrał Mateusz Morawiecki. Premier przekonywał, że rząd chce "wyciągać dzieci sprzed ekranów monitorów, telewizorów, komputerów", a pomóc w tym ma e-sport. Na te słowa zareagowali posłowie w sejmowych ławach.
Państwo leżące na Półwyspie Iberyjskim wzywa Europę do debaty nad możliwością traktowania Covid-19 jako choroby endemicznej, taka jak grypa – Hiszpanie nie chcą zgłaszania każdej pojedynczej infekcji, ani nie mają zamiaru przeprowadzania testów przy najmniejszych objawach. "Musimy z tym żyć" - oznajmił Pedro Sanchez
Pamiętajmy, święta, zwłaszcza wigilijna kolacja, to nie czas na debaty polityczne. Święta są po to, by świętować i/lub spotkać się z rodziną (jeśli ktoś nie obchodzi świąt).Skoro nawet ja to mówię, to znaczy, że tak jest i da się wytrzymać te kilka dni. – Nawet jeśli na co dzień żyjemy polityką, to nikomu nic nie stanie, jeśli przez kilka dni nie będzie opowiadał wszystkim dookoła o polityce. Uszanujmy to, że nie każdy odwiedza rodzinę w święta, po to by pokłócić się, obrazić się na każdego,  bo ktoś ma inne poglądy, potem przy następnych świętach znowu i tak w kółko. Nie psujmy innym tej atmosfery. Jeśli ktoś już serio się nie może powstrzymać, to zawsze są fora internetowe i grupki wyborców różnych partii. Tam na pewno znajdzie się kogoś, kto nawet dnia nie przeżyje bez urządzenia debaty.To samo dotyczy kłótni religijnych i typowo światopoglądowych.Na takie kłótnie jest cały rok. Kilkudniowy odpoczynek nikomu nie zaszkodzi.
Podczas wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim wiceprzewodniczący PE zwrócił uwagę Mateuszowi Morawieckiemu, że przekracza czas wystąpienia. - I'm coming to my end [dosł. zbliżam się do mojego końca]- odpowiedział polski premier."I wreszcie słowa prawdy"- drwi internet –
Aktywistki i aktywiści postanowili wesprzeć władzę w realizacji zapisów ustawy antynepotycznej. Do siedziby PKN Orlen przyszli wczoraj w kombinezonach roboczych, wyposażeni w kontenery i sidła. – Tłuste koty łowili na zanętę z zabawkowych pieniędzy.Lotna Brygada Opozycji starała się pomóc w oczyszczaniu spółek skarbu państwa z osób zatrudnionych tam według klucza rodzinnego. „Doszliśmy do wniosku, że pan Sasin sobie z tym nie poradzi” – mówi OKO.press Tita, aktywistka LBO. „Zrobiliśmy ten happening, bo uważamy, że ta ustawa antynepotyzmowa będzie po prostu blagą, że tłuste koty nie dadzą się odspawać od stołków” – dodaje.Na miejsce błyskawicznie została wezwana policja. Do sześciu osób biorących udział w akcji w Orlenie, przyjechało pięć radiowozów. Jak mówi nam członkini LBO, policja powiedziała, że wtargnęli do budynku spółki. Aktywiści zaprotestowali – hol budynku, w którym mieści się siedziba PKN Orlen, jest miejscem ogólnodostępnym. Ostatecznie policja spisała ich za zaśmiecanie (zabawkowymi pieniędzmi).Funkcjonariusze zapowiedzieli, że przejrzą monitoring i jeśli uznają, że to konieczne, podejmą kolejne kroki. Aktywistom mogą więc grozić wnioski o ukaranie. To z kolei oznacza rozprawę, bo LBO od takich wniosków się odwołuje. Tita komentuje: „Nigdy nie uchylamy się od rozpraw, mamy ich w tym momencie kilka”. Jedna z nich jest konsekwencją happeningu w Końskich, podczas „debaty” prezydenta Dudy w zeszłym roku. Lotna jeździła wtedy wokół obiektu, gdzie odbywała się ta debata i z głośników puszczała nagrania wypowiedzi Andrzeja Dudy, co zostało odebrane jako obrażanie głowy państwa.
Takiej kultury sejmowej nam trzeba –
Dwie kobiety reprezentujące rózne pokolenia i środowiska spotkały się pod sądem przy proteście przeciw "nękaniu" fundacji Lux Veritatis pozwami sądowymi - organizacja pozarządowa Watchdog chce znać szczegóły jej wydatków z pieniędzy publicznych. W pewnym momencie doszło do zaskakującego zwrotu akcji, kiedy kobiety padły sobie w ramiona. Tak to komentuje Tomasz Terlikowski, sprzeciwiający się wykorzystywaniu sytuacji do celów propagandowych: – "Dziewczyna otulona tęczową flagą i starsza pani, są po dwóch stronach ideologicznej barykady. Jedna wyznaje, że w nic nie wierzy i przeklina, druga opowiada o „niepolskich Polakach”. Można powiedzieć, że nic tu nie zaskakuje. I tak jest aż do momentu, gdy logika konfliktu, sporu, walki nie zostaje zastąpiona logiką Ewangelii. Starsza Pani klęka przed dziewczyną i całuje jej stopy. Szokujące? Pewnie, że tak, bo Ewangelia jest szokująca. Ale ważne jest także to, co dzieje się potem, bo dziewczyna też wychodzi z logiki starcia i walki i wchodzi w przestrzeń spotkania, rozmowy, przytulenia. Walka z innością zostaje zastąpiona przez bliskość, spór słowami zbliżenia, a na koniec wspólnie wykonany znak krzyża. W tej scenie zwycięstwo nie jest po żadnej ze stron, nie chodzi o to, by uznać, że wygrała jedna ze stron debaty, sporu czy walki. Obie te kobiety zwyciężyły, jako osoby, jako przykład tego, czym może być wciąż spotkanie i rozmowa, jako uświadomienie, czym jest logika Ewangelii i spotkania. To wydarzenie nie powinno być wykorzystywane do medialnej czy politycznej walki, ale powinno stać się inspiracją dla każdego z nas. Mnie zawstydza i ta dziewczyna i ta kobieta. Wydarzenie spotkania jest jedynym lekarstwem na proces podziału".

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny – Od ponad 20 lat pracuję jako nauczyciel. Wybrałam ten zawód naprawdę z pasji i powołania. Wierzyłam, że praca z młodymi ludźmi może zmienić obraz rzeczywistości, a już na pewno przyszłości. I nadal w to wierzę, nadal jestem przekonana, że to jakie będziemy mieć społeczeństwo za kilka, kilkanaście lat, zależy w ogromnym stopniu od tego, jakich nauczycieli na swojej drodze spotkają uczniowie.I tak jak poczucie misji we mnie samej nie umarło, tak stopniowo zabijają ją wszystkie okoliczności i ludzie, którzy już dawno przestali szanować nauczycieli, jak i oni sami, bo skaczemy sobie do gardeł bardziej niż kiedykolwiek.To, że nauczyciele są bardzo poróżnioną grupą zawodową wiadomo nie od dziś. Zawsze ktoś chce coś przeciągnąć na swoją stronę. Nigdy nie stanęliśmy obok siebie ramię w ramię, by zadbać o nasz status i warunki pracy. Okej, wyjątkiem mógł być strajk w 2019 roku, ale jak wiadomo i tam na końcu zaczęło się szarpanie, były kłótnie, wykluczenia i ostracyzm.Od roku pracujemy w trybie zdalnym. Nagle się okazało, że w naszym kraju wszyscy są specjalistami od edukacji. Nikt nie słuchał nas – nauczycieli, którzy mówili, że postawienie nas nagle w sytuacji, na którą nikt nie jest przygotowany, wymaga czasu i przystosowania się do nowych warunków. Okazało się, że tu i teraz wszyscy nauczyciele muszą wiedzieć, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. I jasne są wśród nas ci, którzy świetnie sobie poradzili, którzy dostali wsparcie dyrekcji albo koleżanek i kolegów z pracy. Prawda jest jednak taka, że znowu zostaliśmy pozostawieni sami sobie, rząd nie przygotował żadnego wsparcia, szkoleń, warsztatów z nowych technologii, których można by używać w edukacji. Nic się takiego nie wydarzyło nawet po wakacjach. I naprawdę rozumiem rozgoryczonych nauczycieli, którzy zwyczajnie stracili motywację do pracy. Bo to my wysłuchujemy utyskiwań rodziców, to nas nierzadko obarcza się odpowiedzialnością za naprawdę kiepską kondycję psychiczną naszych uczniów. Ale to, że od dawna mówi się o zmianie systemu edukacji, o wprowadzeniu nowych rozwiązań, o przeładowaniu podstawy programowej, odejściu od oceniania wszystkiego i na oślep… O tym nikt nie pamięta i nie wspomina, mam wrażenie, że jesteśmy niewidzialni i niesłyszalni zupełnie. Ale tak, zawsze ktoś musi być winny, więc dlaczego i nie tym razem nauczyciel, najmniejszy tak naprawdę trybik w całej tej edukacyjnej machinie.Przypomniano sobie nagle o nas, gdy rząd wpadł na pomysł testowania nauczycieli na COVID-19. Okazało się, że stanowimy tak liczną grupę, że to na nas można wykonać przesiewowe testy i zobaczyć, jak epidemia rozprzestrzenia się w społeczeństwie. Świetnie, testy w styczniu i w lutym. Teraz? Kiedy większość z nas przeszła już zakażenie koronawirusem, kiedy zamykaliśmy szkoły, bo ludzie chorowali, byli na kwarantannach i nie miał kto uczyć? Nie wierzę, podobnie jak większość moich koleżanek, że nagle ktoś wspaniałomyślnie wpadł na pomysł, że od dziś będziemy chronić nauczycieli. Wykorzystuje się nas do sprawdzenia, jak wygląda sytuacja epidemiczna w naszym kraju. Przecież eksperci w sierpniu mówili: przetestujcie w szkołach jedną na dziesięć osób, to da wam obraz tego, jak duże jest ryzyko otwarcia szkół. No ale przecież są mądrzejsi od podejmowania tak ważnych, bo dotyczących naszego zdrowia i życia, decyzji.Przy wykonywaniu testów toczą się zaognione debaty, bo jedni chcą się testować, inni nie. Jedni uważają, że to nasz obowiązek, drudzy, że farsa, w której nie powinniśmy brać udziału. I znowu podział, znowu wytykanie jednych i drugich palcami, wskazywanie tych nieodpowiedzialnych i tych głupich, co to idą za tym, co tłum powie. Nie ma tu miejsca na indywidualne racje, argumenty i postawy.A teraz szczepionki. Minister Czarnek szumnie zapowiadał, że udało mu się wynegocjować, że nauczyciele znajdą się w pierwszej grupie szczepień. Że im szybciej zostaniemy zaszczepieni, tym łatwiej będzie można wrócić do stacjonarnego trybu nauczania, który nam wszystkim – nauczycielom, rodzicom, a przede wszystkim uczniom, jest potrzebny.I co się okazało? Zaszczepimy nauczycieli, ale najtańszą szczepionką. Szczepionką, która, co można przeczytać na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki, ma 60 proc. skuteczności. Kim my jesteśmy? Ja dziś się czuję, jak królik doświadczalny. Czuję się tak od roku. I to nie jest dyskusja na temat tego, czy warto się szczepić czy nie. Choć już pojawiają się głosy podziału (a jakże!) wśród nauczycieli, że jedni nie będą pracować z tymi, którzy się nie zaszczepią, a drudzy, że idiotami są ci, którzy na szczepienie się zdecydują. Wielu z nas chce poczekać, zobaczyć, jakie są skutki uboczne, czy po szczepieniu będziemy w stanie pracować, czy jednak trzeba będzie wziąć na kilka dni L4. Tego dziś nie wiemy, wiemy natomiast, że znowu ktoś chce coś ugrać kosztem nauczycieli. Nie traktuje się nas poważnie. Ja osobiście się boję, nie wiem, co robić. Chciałabym móc sama zadecydować, jaka szczepionka zostanie mi podana i wybrać tę najbezpieczniejszą, najbardziej sprawdzoną. Tylko dziś nie mam na to za bardzo szans. Ryzykować, szczepić się, gdy za chwilę się okaże, że i tak zachoruję, bo skuteczność szczepionki jest faktycznie na niskim poziomie?Mam serdecznie dość… Wielu z moich kolegów i koleżanek odchodzi ze szkół. Przez wiele lat żyliśmy jakąś iluzją, że może coś się zmieni, może w końcu zacznie się nas dostrzegać nie tylko przez pryzmat systemu, w który zostaliśmy włożeni, ale słuchać naszych głosów. Dziś jak w soczewce odbija się stosunek władz i społeczeństwa do nauczycieli. Już teraz słyszę: no tak, dostaną szczepionkę i jeszcze marudzą, siedzą w domach i piją kawę, za chwilę dwa miesiące wakacji. Nie mam siły tego dźwigać, nie mam siły motywować się do pracy, choć kocham moich uczniów, oddałabym im serce, ale rzeczywistość skutecznie zabija moją pasję… Może czas poszukać innej
Do debaty z Włodzimierzem Czarzastym zaprosiliśmy naszego eksperta - Najmana –
W Meksyku poseł do parlamentuzdjął wszystkie swoje ubraniapodczas debaty – "Wstydzicie się widzieć mnie nagiego, ale nie wstydzicie się widzieć swoich ludzi na ulicach nago, boso, zdesperowanych, bezrobotnych i głodnych po tym, jak ukradliście wszystkie ich pieniądze" - powiedział parlamentowi. Oby nie spotkała go za to kara, a nagroda...
Kilka godzin temu na Twitterze pojawił się klip promujący film udający wiadomość z gratulacjami od Kazachstanu dla Trumpa po "wygraniu" pierwszej debaty prezydenckiej – Jest to zapowiedź drugiej części Borata, do którego Amazon nabył prawa
0:35

Debaty z samym sobą, musztarda wyborcza, projektant Christian Paul, Bosak jako ojciec chrzestny, menelowe plus i smutna mina Kosiniaka-Kamysza (63 obrazki)

Kto by się spodziewał... –
 –  • Obserwuje Jakub Kulesza i 3 innych użytkowników a Norbert Maliszewski ®nmaliszews... • 1 g. \b/ Trzaskowski przegrywa debatę z samym sobą. Plącze się, powtarza slogany, krzyczy, tworzy teorie spiskowe. Nie jestem obiektywny, ale fatalnie to wygląda. Q 592 tj. 508 U 1 569 st: • Obserwuje Jakub Kulesza i 2 innych użytkowników a Tomasz Lis @lis_tomasz • 1 g. W Końskich A.Duda dokonuje czegoś niezwykłego - przegrywa sam z sobą.
A oto jedna z "przypadkowych" mieszkanek Końskich, która zadała pytanie w czasie debaty w TVP –
Źródło: wykop.pl

Moda na sukces przy tym wymięka...

 –  JAK KTOŚ SIĘ POGUBIŁ W DEBATACH TO PRZYGOTOWAŁEM PODSUMOWANKO:>TVP ogłasza, że zorganizuje debatę w Końskich, bo wiecie hehe Schetyna kiedyś powiedział, że wybory to wygrywa się w Końskich, a nie w Warszawie>TVP atakuje Trzaska, że nie chce się zgodzić na debatę w Końskich. Czemu w Końskich? Bo wiecie, hehe, Schetyna kiedyś...>TVN, Onet, WP ogłaszają niezależną debatę i zapraszają wszystkich kandydatów>Trzasku od razu się zgadza i zachęca Andrzejka>Duda atakuje media za bycie zagranicznymi, oskarża o dyktowanie warunków i najeżdża na Trzaska za uciekanie pod ochronę swojej prywatnej telewizji>WP robi się smutno, bo jest 100% polska>TVP dalej atakuje Trzaska, że nie chce się zgodzić na debatę w Końskich. Czemu w Końskich? Bo wiecie, hehe, Schetyna kiedyś...>W międzyczasie okazuje się, że TVN zanim ogłosił debatę to gorąco zapraszał sztab Dudy do negocjacji terminu, miejsca i warunków, ale na nich zlali>Duda domaga się debaty wszystkich telewizji: TVP TVN Polsat>Polsat się cieszy, że ktoś się nimi zainteresował. Dotychczas siedział sobie cichutko w kącie i puszczał reklamy>Dziennikarze TVN się buntują i odmawiają stania obok towarzysza Adamczyka z TVP>W zamian TVN zaprasza Polsat do współorganizowania niezależnej debaty>Polsat nie jest zainteresowany>TVP atakuje Trzaska, że jeszcze nie zgodził się na debatę w Końskich. Czemu w Końskich? Bo wiecie, hehe, Schetyna kiedyś...>szef sztabu Dudy ogłasza, że prezydent nie ma czasu na debaty, bo musi się spotykać z wyborcami w tym czasie. Prezydent oficjalnie rezygnuje z udziału. Przy okazji zaprasza Trzaska na debatę w Końskich. Czemu w Końskich? Bo wiecie...>redaktorzy naczelni TVN, Onet i WP.PL ogłaszają, że wobec zignorowania debaty przez Dudę, zostaje ona odwołana>okazuje się, że Duda w czasie debaty wcale nie ma spotkań z wyborcami, a pół godzinny wywiad w Polsat News xD>Solorz siedzi w limuzynie i liczy zyski z reklam>dopiero teraz TVP wysyła Trzaskowi oficjalne zaproszenie na debatę w Końskich, które bardziej przypomina wezwanie na przesłuchanie. PS: TVP narzuciło termin i formę, sztabowi Trzaska odmówiono jakichkolwiek negocjacji>w międzyczasie okazuje się, że debata TVP może być niezgodna z prawem, bo jaskrawo łamie przepisy obowiązujące telewizję publiczną dot organizacji debat>TVN ogłasza, że jednak jest gotowe zorganizować ogólnopolską debatę z TVP i Polsatem>Trzasku od razu się zgadza i zachęca Dudę do udziałuI tak się żyje na tej wsi xDD
 –  TELEWIZJA POLSKAWarszawa. 1.07.2020 r.PanGrzegorz WojtowiczPełnomocnik Komitetu WyborczegoKandydata na Prezydenta RzeczypospolitejPolskiej Rafała TrzaskowskiegoSzanowny Panie,zgodnie 7 Rozpor/adżenieni Krajowej Rady Radiofonii 1 Telewizji w sprawieszczegółowych zasad i trybu przeprowadzania debat przez TYP SA z dnia 6 lipca 2011r. (Hz U. Ni 146, poz- 878) pomiędzy kandydatami pr/.ed druga, tura w wyborachPrezydenta R/c czy pospolitej Polskie) Informujemy, te fi lipca 2020 r. o godzinie 21:00v% hali sportowe), ul. kpt. Stoińsklcgo 3 w miejscowości Końskie odbędzie sie trwająca 80minut „Debata Prezydencka 2020". Debata emitowana będzie na antenach TYP 1. TYPln(o oraz TYP Polonia. Uprzejmie proszę o pisemne potwierdzenie uczestnictwakandydata w planowanej debacie do soboty 4 lipca. 0 dalszych czynnościachpoinformujemy Państwa niezwłocznie w kolejnej korespondencji.Z poważaniem
 –  • Andrzej Duda @AndrzejDuda 6 g. Czas już skończyć z tą debatą o debacie. Debata powinna być dla wszystkich, a nie dla wybranych. Uważam, że trzy największe telewizje powinny się porozumieć, zrobić wspólnie debatę i doprosić inne media. To skończy debatę o debacie, niepotrzebne spekulacje i wzajemne oskarżenia. 3 597 2Z 1 894 (:) 7 307 ■4 lel czama.mamba , @czarnam08648785 W odpowiedzi do @AndrzejDuda Wielki hrabia miał 3 nocniki: złoty, srebrny i brązowy, ale jak Niemcy wpadli to i tak zeszczał się na schodach. Tyle w temacie debaty i Pana odwagi. Pozdrawiam. 17:45 30 cze 20 Twitter for Phone
Najbardziej ewidentna wpadka, która jest dziełem Lecha Wałęsy – W 1995 r. sztaby wyborcze Kwaśniewskiego i Wałęsy ustaliły, że na debatę telewizyjną przed drugą turą jako pierwszy przyjedzie kandydat lewicy. Tymczasem Kwaśniewski się spóźnił, przyjechał po Wałęsie na trzy minuty przed rozpoczęciem debaty (już wcześniej upudrowany). W studiu demonstracyjnie przywitał się ze wszystkimi (operatorami, dziennikarzami, dźwiękowcami) poza swoim konkurentem. Zaraz na początku oświadczył, że trwa oszczercza kampania przeciwko niemu i jego rodzinie w związku z zarzutami dotyczącymi oświadczenia majątkowego, po czym rzucił jakieś kwiaty Wałęsie na pulpit. Wałęsa wpadł w szał i na końcu, gdy Kwaśniewski chciał podać mu rękę, stwierdził, że może podać mu nogę. Ten niespotykany poziom chamstwa z pewnością miał wpływ na wynik wyborów.Ale telewidzowie nie wiedzieli, że była to przygotowana i dobrze wykonana akcja, prawdopodobnie wymyślona przez znanego francuskiego specjalistę od marketingu, którego ściągnął sztab Kwaśniewskiego