Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 141 takich demotywatorów

 –  RĘKA NOGA SERCE DO WALKI
Wielki sukces Polaków! –
Nicolas ma 11 lat i jest niewidomy. Aby mógł cieszyć się grą ukochanej drużyny, jego matka Sylvia zabiera go na każdy mecz Palmeiras i komentuje całe spotkanie. To jest absolutnie cudowne, futbol to najpiękniejsza dyscyplina, a nawet coś więcej niż sport. –
Pracodawca zwolnił 37-letnią pracownicę, Ninę Farooqi gdy wyszło na jaw, że wzięła wolne ze względu na chorobę, a była na meczu Anglii. Nieszczęśliwie dla kobiety kamery pokazały ją, gdy wiwatowała w momencie zdobycia gola przez Anglików – Nina jednakże nie załamała się, stwierdziła potem, że "za drugim razem postąpiłaby tak samo". Bo w życiu są rzeczy ważne i futbol.
Źródło: www.dailymail.co.uk
W takich okolicznościach Anglicy przechodzą dalej: – Przed decydującym rzutem karnym, ktoś z trybun oślepiał Kaspera Schmeichela laserem.W momencie samego "faulu" na boisku znajdowały się dwie piłki.Arbiter nie sprawdził powtórki decydującej akcji, zaufał jedynie informacji, którą otrzymał z wozu.Ten romantyczny futbol...
Pierre-Emile Højbjerg miał 17 lat, gdy trafił do rezerw Bayernu. Rok później usłyszał słowa, które na zawsze zmieniły jego życie. U jego taty wykryto raka żołądka. – Lekarze dawali mu maksymalnie kilka tygodni życia. Pierre chciał rzucić futbol i wracać do Danii, ale wówczas pomógł mu Bayern. Uli Hoeness załatwił najlepszych niemieckich lekarzy, którzy podjęli się pomocy. Tata podjął walkę, ale poprosił syna, żeby i on walczył o swoje marzenia.Højbjerg chciał, żeby ojciec był z niego dumny. Ciężko pracował na treningach, walcząc o swoją szansę. W 2014 roku w końcu udało mu się wybiec w podstawowej jedenastce Bayernu. Dla całej rodziny był to wielki moment dumy. 5 dni później tata zmarł. Zawodnik był załamany, ale jak przyznał po latach - postanowił zrobić wszystko, żeby przynieść chwałę nazwisku ojca.Po siedmiu latach, ten sam Pierre - wraz z reprezentacją Danii -zameldował się w półfinale Euro 2020. Po meczu z Czechami tak po prostu usiadł na murawie i rozkleił się. Jego podróż była długa. Pełno było w niej zakrętów, ale ta historia zmierza do happy-endu. Dla Danii ten turniej już jest szalony, ale są tak zdeterminowani, że będą walczyć do upadłego.Dla Eriksena. Dla Taty Højbjerga. Dla miejsca w historii.
Są pewne plusy futbolu,mimo wszystko.... –
Lodołamacz Lenin przemierzający Arktykę, a w chwili odpoczynku jego marynarze grają mecz. Futbol to coś więcej niż sport. Lata 60-te. –
Polska piłka wyjaśniona w kilka sekund –
0:12
′′Powiedziałem, że kończę z futbolem bo przestał być dla mnie tym czym wcześniej. Dziś młodzi ludzie myślą o czymś innym. Kiedy byłem dzieckiem, myślałem tylko o treningu, aby grać w to co zawsze kochałem. W Lazio i w reprezentacji, po każdym treningu wchodziłem do wanny pełnej lodu, aby uniknąć kontuzji. Młodzi ludzie w drużynie, przeciwnie - systematycznie odmawiali – Kiedy patrzyli jak zbieram torbę z piłkami mówili: ′′Ale kto Ci każe?"W tym momencie pomyślałem: "Masz 20 lat i nie możesz pomóc pracownikom po 60?"Bardziej dbają o to, czy ich buty pasują do koloru skarpet. Młodzi ludzie myślą przede wszystkim o samochodach, o tym co daje im sponsor i o butach z ich inicjałami. Tylko po tym wszystkim przychodzi mecz, a on nie jest dla nich najważniejszy. Dlatego powiedziałem dość, bo dla mnie liczy się tylko futbol w najczystszej postaci".Miroslaw Klose
I niech ktoś powie, że futbol nie jest piękny –
Denzel Washington i jego mały palec to pamiątka z jego młodych lat, gdy grał jeszcze w Futbol Amerykański. Szereg kontuzji spowodował, że mały palec aktora wygląda nie tyle groteskowo, co niebywale przerażająco – Okazuje się, że kontuzja nie jest aż tak poważna. Palec Denzela Washingtona wygina się tylko wtedy, gdy aktor zbyt zamaszyście zaczyna wymachiwać swoją dłonią
 –  PIŁKA NOŻNABo grał za krótkoTrener Stasiaka CeramikiOpoczno Mariusz Łaski zostałwyrzucony z pracy. Dlaczego?Bo prezes klubu grał za krótko w meczuze Stomilem Olsztyn.Mecz zakończył się remisem 1:1. Pre-zes klubu i jednocześnie zawodnik Mi-rosław Stasiak próbował wymóc na szko-leniowcu, by ten wpuścił go na boisko.- Ja tu jestem od wpuszczania na boisko- odpowiedział Łaski, który wprowadziłdo gry szefa klubu dopiero w ostatniejminucie. Była to ostatnia decyzja, jakąpodjął szkoleniowiec w klubie z Opocz-na. Kilka minut później pożegnał sięz pracą. – Bo ja tu jestem od zatrudnia-nia trenerów – wyjaśnił Stasiak. -O na-szym rozstaniu zdecydowała różnicazdań. Mamy zupełnie inne spojrzenie nafutbol.-JW
 –
A raczej nogi! – Robert Lewandowski strzelił gola w każdym z 7 ostatnich wyjazdowych meczów Bayernu. Jeśli trafi też w niedzielę w Gelsenkirchen, ustanowi nowy rekord Bundesligi. Żaden piłkarz w historii niemieckiej ligi nie czuł się w gościach lepiej od "Lewego"
Źródło: sportowefakty.wp.pl
"W Polsce, mimo dużego szacunku do takich trenerów jak Michał Probierz czy Piotr Stokowiec, nie widzę autorytetu, za którym Robert Lewandowski i spółka skoczyliby w ogień" – Czy oto zdaniem Szpakowskiego chodzi, aby piłkarze za trenerem skakali w ogień? Współpraca, pomysł i realizacja - to ostatnie w naszej kadrze szwankuje, czy to wina trenera czy jednak piłkarzy? Mamy solidną drużynę ze światowej klasy bramkarzem i jedną mega gwiazdą, a reszta to jednak "tylko" solidni piłkarze
Źródło: sportowefakty.wp.pl
"A ja mam prawo, jak każdy, nie rozumieć fenomenu Roberta Lewandowskiego i piłki nożnej. (...) Dla mnie Zmarzlik jest sportowym bohaterem, a Lewandowski nie" – "To naturalne, że ludzie dostrzegają wyczyn i doceniają wysiłek w różnych dyscyplinach. Gorzej byłoby, gdyby wszyscy myśleli tak samo"
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Wiedzieliście, że oprócz gry w futbol, 4 przyłożeń w 1 meczu Al Bundy ma czarny pas BJJ? –
Przed mundialem w 1978 roku, świat obiegła szokująca informacja - Johan Cruyff nie zagra na tak wielkiej imprezie – Mimo że nie był już najmłodszy, a dodatkowo zamierzał odejść z Barcelony, nadal grał świetny futbol, przez co jego decyzja była dla wielu niezrozumiała. Dopiero po latach, w autobiografii podał przyczynę swojego wyboru. Poniżej fragment z książki "Johan Cruyff. Autobiografia":"Był 17 września i oglądałem mecz koszykówki w naszym domu w kompleksie mieszkaniowym w Barcelonie; dzieci były w swoim pokoju. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi — wydawało mi się, że to kurier z przesyłką. Jednak w progu zobaczyłem mężczyznę, który przyłożył mi pistolet do głowy i kazał Danny i mnie położyć się na brzuchu.Próbowałem z nim rozmawiać. „Chcesz pieniędzy? Czego chcesz?” Skrępował mnie, a ponieważ zamierzał też przywiązać mnie do jednego z mebli, musiał na chwilę odłożyć pistolet. Wtedy Danny zerwała się szybko i wybiegła z mieszkania. Ten drań pobiegł za nią. Zdołałem się uwolnić i chwyciłem jego pistolet. Było tyle krzyku, że w całym budynku zaczęły się otwierać drzwi. Mężczyzna został szybko zatrzymany.Później odkryto przed naszym domem vana z materacem, wszystko wskazywało więc na zaplanowaną akcję — w tamtych czasach często dochodziło w Hiszpanii do podobnych przestępstw. Nie wiem nic o motywach mężczyzny — nie interesowały mnie one, nigdy nie próbowałem ich poznać. Liczyło się tylko jedno — to, że tego faceta nie ma już w naszym życiu.Przez kolejne sześć miesięcy żyliśmy pod ochroną policji. Towarzyszyła nam, kiedy podróżowałem, kiedy zawoziłem dzieci do szkoły, kiedy jechałem trenować albo grać z Barceloną. Niedaleko zawsze znajdował się samochód policyjny — w zasięgu wzroku albo za mną, kiedy jechałem sam. Policjanci każdej nocy spali w naszym salonie. Atmosfera wydawała się nie do zniesienia. Stres był tak silny, że nie mogłem go już wytrzymać. Nie wolno mi było nawet podzielić się z kimś tym przeżyciem. Policjanci prosili mnie nieustannie, żebym o tym nie rozpowiadał, bo inni szaleńcy mogą wpaść na podobne pomysły.W takiej sytuacji nie wyjeżdża się na drugi koniec świata, zostawiając rodzinę na osiem tygodni, więc nie było mowy o tym, żebym poleciał do Argentyny z reprezentacją Holandii. Jeśli grasz w mistrzostwach świata, musisz być w pełni skoncentrowany. Jeśli coś cię rozprasza lub masz jakiekolwiek wątpliwości, nie powinieneś jechać. Nic dobrego z tego nie wyniknie."
73 lata temu urodził się człowiek, który zmienił światowy futbol. Zmienił go bardziej niż Pele, Maradona, Ronaldo Nazario, Garrincha i Beckenbauer razem wzięci. Piłkarski myśliciel. Futbolowy filozof. Profeta. – Hendrik Johannes Cruijff.Niepokorny.Na mistrzostwach świata w 1974 roku reprezentację Holandii ubierał Adidas. Cruyff z kolei był twarzą Pumy. Porozumienia nie osiągnięto, więc odpruł jeden z trzech pasków na ramionach i - jako jedyny - grał z dwoma.Porywczy.W 1981 roku trenerem Ajaksu był nasz dobry znajomy - Leo Beenhakker. Cruyff z trybun oglądał starcie z Twente, które jego klub przegrywał już 1:3. Nie wytrzymał. Wstał i... usiadł na ławce obok Leo, konkretnie go opieprzając. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3 dla Ajaksu.Honorowy.Kiedy kapitanem Ajaksu zamiast niego wybrano Pieta Keizera, nie zastanawiał się nawet chwili. Od razu poszedł do swojego agenta i poprosił o poszukiwania nowego klubu.BłystkotliwyKiedy trenował Barcelonę, założył się z Christo Stoiczkowem, że ten nie strzeli gola z Teneryfą. O sto tysięcy peset. Po pierwszej połowie Barca wygrywała 2:0 po bramkach Laudrupa i Goikoetxei.- Christo, nie wychodzisz na drugą połowę. Aha, i jesteś mi winien sto tysięcy - zakomunikował w przerwie.Po prostu Johan.
Źródło: www.facebook.com

 
Color format