Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 26 takich demotywatorów

Aktor znany z roli Briana O'Connera w serii "Szybcy i wściekli" zginął w wypadku samochodowym 30 listopada 2013 roku –
O narodzinach Briana! –
 –
Po 20 latach, kobieta postanowiła odezwać się do swojego syna, którego oddała do adopcji, gdy był mały. Okazało się, że pracują w tym samym szpitalu – Benjamin Hulleberg odpowiedział na wiadomość na Facebooku, którą wysłała mu jego biologiczna matka Holly Shearer, która w końcu miała odwagę złożyć mu życzenia „Wszystkiego najlepszego” 20 lat po jego urodzeniu.Holly była bardzo młoda i myślała, że ​​nie może dać swojemu dziecku życia, jakiego dla niego chciała, więc Holly wybrała Angelę i Briana Hullebergów na adopcyjnych rodziców Benjamina.– Przez całe życie słyszałem tylko twoje imię – dodał.Po tym, jak oboje ponownie połączyli się online, wkrótce dowiedzieli się czegoś niezwykłego... przez ostatnie dwa lata oboje pracowali w tym samym szpitalu: szpitalu św. Marka. Benjamin pracował jako wolontariusz na OIOM-ie i Holly jako asystent medyczny w Heart Center. Oboje uważają, że ich ścieżki musiały się w tym czasie skrzyżować – parkowali na tym samym parkingu, jedli w tej samej stołówce, a Holly miała widok z okna holu na Pawilon Kobiet, w którym spędzał czas Benjamin
Polska 2024, po wprowadzeniu kary śmierci za obrazę uczuć religijnych –
Spotkanie sztabu kryzysowego, czyli Żywot Briana w polskim wydaniu – Mateusz: Rząd świetnie radzi sobie z pandemią. Jesteśmy najlepsi w Europie. Nawet Niemcy nam zazdroszczą.Adam: W porządku Mat, wystarczy. Co z brakiem szczepionek?Mateusz: Co?Adam: Nie ma szczepionek.Mateusz: A tak, brakuje nam szczepionek, racja.Marek: Brakuje miejsc w szpitalach.Zbigniew: O tak, ludzie leżą na korytarzach. Pamiętasz jak zamykaliśmy szpitale?Mateusz: Zgadzam się, brak szczepionek i brak miejsc w szpitalach. Dwie rzeczy, które spartoliliśmy.Adam: No i brak karetek.Mateusz: Pewnie, że brak karetek. Karetki bez dwóch zdań. Ale prócz szczepionek miejsc w szpitalach i karetek...Zbigniew: Lekarze uciekają.Adam: Ordynatorzy muszą odwoływać operacje.Wszyscy: Hmm? Hmm?Adam: Łóżka ze złomu.Wszyscy: Ooo...Mateusz: Tak. W porządku. Zgoda.Jarosław: Tak! Za Platformy była ciepła woda w kranie i prąd był dużo tańszy. I można było bezpiecznie spacerować wieczorami. Nawet kolejki do lekarzy specjalistów były krótsze.Mateusz: No dobrze, ale oprócz braku szczepionek, karetek, miejsc w szpitalach, lekarzy wyjeżdżających do Niemiec, odwołanych operacji, długich kolejek do lekarzy specjalistów, radzimy sobie doskonale. Co jeszcze możemy zrobić?Adam: Podać się do dymisji?Mateusz: Ach, dymisja? Zamknij się!
O narodzinach Briana! –
Żywot Brianareż. Terry Jones. –
Gdybym nie zobaczył, to bym nie uwierzył. Wiadomości TVP ilustrują materiał o Gwieździe Betlejemskiej fragmentem z filmu „Żywot Briana” –
Bliźniaczki Brittany i Briana Salyers poślubiły braci bliźniaków Josha i Jeremy'ego Salyersów. A teraz za pomocą takiego zdjęcia ogłosiły wszystkim, że obie są w ciąży –
 –
 –
Powstał Katoflix,katolicka odpowiedź na Netflixa – Serwis nazywa się mało szczęśliwie Katoflix (tylko ja przeczytałem to jako kartoflix?) i jego hasłem przewodnim jest  "Vide Opera Dei!", czyli "Oglądaj dzieła Boże". Twórcy serwisu zapewniają, że będzie można na nim oglądać filmy fabularne i dokumentalne poruszające tematy wiary, sensu życia czy historii życia świętych, a także takie, które niosą uniwersalny i wartościowy przekaz oraz pobudzają do myślenia. No to pewnie będzie można tam obejrzeć "Żywot Briana", w którym jest to wszystko i to w dodatku z humorem
Tak było –  Brian? mother?!
O narodzinach Briana! –
Wigilia 2019 wg Monty Pythona –
0:19
Zgodnie z artykułem Briana Owensa opublikowanym w New Scientist, niemieccy naukowcy pracujący w Kongo odkryli, że w trakcie posiłku nucą,a czasem śpiewają – I to nie tak, że "śpiewają jedną piosenkę w kółko". Wygląda na to, że sami komponują różne "małe jedzeniowe piosenki".Zgodnie z tym, co mówi Ali Vella-lrving z zoo w Toronto, każdy goryl ma swój głos i można odróżnić, który z nich śpiewa. A kiedy jedzą swój ulubiony przysmak, śpiewają głośniej.Chcę iść na ich koncert Goryle tworzą "jedzeniowe piosenki", kiedy jedzą
Morze wyrzuciło butelkę na plażę – W butelce wyrzuconej przez morze były prochy zmarłego mężczyzny. Plażowicz, który natrafił na przedmiot, przekazał go miejscowej policji. Po otwarciu butelki ze środka wyjęto list, 4 banknoty jednodolarowe i torebkę z ludzkimi prochami.Na kartce znajdowały się dwie wiadomości. Pierwszą napisała matka zmarłego mężczyzny."Ta butelka zawiera prochy mojego syna, Briana, który nagle i nieoczekiwanie zginął 9 marca 2019 roku. Wysyłam go na ostatnią przygodę"Druga wiadomość była autorstwa córki mężczyzny, którego prochy znajdowały się w butelce znalezionej na plaży na Florydzie."Cześć, mam na imię Peyton. Jestem córką Briana. Kiedy mój ojciec zmarł, miałam 14 lat. Bardzo mocno uderzyło to w całą naszą rodzinę. Ale, jak powiedziała moja babcia, uwielbiał być wolny. Tak więc dokładnie to robimy"Jeśli to znajdziesz, proszę zadzwoń lub napisz do mnie i daj mi znać, a następnie uprzejmie uwolnij go ponownie.Butelkę z prochami wrzucono do morza 1 sierpnia, kilka kilometrów od plaży, gdzie ją znaleziono
O narodzinach Briana –
Mała dziewczynka przez lata umilała pracę konduktorom, machając im przez okno. Kiedy pewnego dnia tego nie uczyniła, zmartwiony konduktor przyszedł się dowiedzieć co się stało – Kiedy biuro Briany Hefley Shepard zmieniło lokalizację, kobieta odkryła, że jedno z okien wychodziło na tory kolejowe. Kilkuletnia córeczka Briany była tym zachwycona.Każdego dnia, dziewczynka stawała w oknie i machała do przejeżdżających pociągów. Po kilku dniach, konduktorzy zauważyli swoją małą fankę, zaczęli jej odmachiwać i uśmiechać się. Kiedy pociąg zbliżał się do lokalizacji biura, konduktorzy gwizdali, a dziewczynka biegła do okna, żeby pomachać swoim przyjaciołom.Niestety po trzech latach, przyszedł czas na pierwszy dzień szkoły. Córeczka Briany nie mogła już machać konduktorom, chociaż ci wciąż gwizdali i machali do pustego okna. Wtedy kobieta postanowiła napisać mazakiem na dużej kartce "Zaczęła szkołę!" Briana nie była pewna czy ktokolwiek będzie w stanie odczytać wiadomość, którą wywiesiła w oknie, ale miała nadzieję, że konduktorzy zrozumieją nieobecność dziewczynki.Pewnego dnia, do biura zapukał nieznajomy mężczyzna. Kiedy Briana otworzyła drzwi, okazało się, że to jeden z konduktorów, którzy machali do jej córeczki każdego dnia. Mężczyzna chciał wiedzieć co się stało z małą blondyneczką, która umilała im każdy dzień pracy. Konduktorzy nie byli w stanie odczytać znaku, który Briana wywiesiła, ale słusznie założyli, że mała poszła do szkoły, chcieli się tylko upewnić. Mężczyzna powiedział matce, że wszyscy konduktorzy uwielbiają jej córeczkę i jest ona jak promyczek radości, który umilał im każdy dzień pracy. Następnie konduktor powiedział, że jego współpracownicy bardzo chcieli kupić małej prezent na urodziny, ale nie wiedzieli czy mama się zgodzi. Kobieta była tak wzruszona zachowaniem konduktorów, że nie mogła powstrzymać łez.Ich zachowanie przywróciło mi wiarę w bezinteresowną dobroć ludzi. To jedna z tych chwil, których nigdy nie zapomnę. - napisała Briana