Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 35 takich demotywatorów

Symulator Biedronki: Pasta powstała w hołdzie kultowemu dziełu Malcolma XD

Pasta powstała w hołdzie kultowemu dziełu Malcolma XD –  Pomyslodawcy1 dni☑Mój stary to fanatyk Biedronki. Pół mieszkaniazaj#bane paletami. Codziennie tam chodzi, czasempo kilka razy, nawet jak nic nie potrzebuje, bo „możeakurat rzucili coś ciekawego". Po całym mieszkaniuwalają się gazetki promocyjne, słodziaki, fajniaki,produkciaki, a nawet plastikowe koszyki -,,topamiątki z najlepszych łowów”. Ale najgorzej to tepalety. Mamy ich więcej niż przeciętny magazyn -,,doćwiczeń", jak mówi. Mama już trzy razy próbowała jewywalić, ale stary stwierdził, że „jak usuniesz palety,to przestanę chodzić do Biedronki" i temat sięskończył.Codziennie trenuje w domu parkour. Rozstawia tepalety po całym salonie i robi tor przeszkód. „Ćwiczętechnikę na sezon wyprzedaży” – mówi. Skacze,przeskakuje, czołga się, robi salta przez kartony iimituje omijanie klientów z wózkami, normalnieJanusz-komandos. Jak ktoś by to nagrał, mielibyśmyviral na TikToku, ale mama zabroniła, bo „,wstyd nacałą rodzinę".W weekendy zmusza mnie i brata, żebyśmy grali w jakto nazywa: „,Symulator Biedronki" - my jesteśmyklientami z wózkami, a on nas omija, krzycząc,,alejkaz nabiałem wolna!". Opracował nawet specjalnysystem punktacji: 5 punktów za ominięcie dzieckabiegającego po sklepie, 10 punktów za uniknięciekolizji z emerytem, a 50 za zdobycie ostatniegoproduktu w promocji. Czasami każe nam ustawiać sięw kółku wokół niego, żeby ćwiczyć „wychodzenie zoblężenia przy regale". Raz nawet ustawił na środkusalonu lodówkę turystyczną jako „punkt strategicznydla mrożonek".Kiedyś utknął w Biedronce między paletą jogurtów amrożonkami. Próbował przeskoczyć, ale coś poszłonie tak i ratowali go strażacy. Niestety mama musiałapóźniej jechać odebrać go z komendy - zawinęli goze sklepu, bo wyrywał się strażakom i krzyczał na całygłos, że „nie opuści pola bitwy, zanim nie dorwie tychfiletów z kurczaka po 12,99/kg".Jak wraca z zakupów, zawsze chwali się nowymirekordami - ile razy udało mu się ominąć palety bezzatrzymania, ile produktów zgarnął z najniższychpółek w trakcie biegu, czy na ile paragonów skasowałzakupy, żeby wykorzystać wszystkie promocje. Manawet osiem telefonów z aplikacjami Biedronki, żebyz Shakeomatu mieć więcej kuponów, i nosi je wspecjalnym pasie na klatce piersiowej jak Rambo.,,Biedronka to nie sklep, to styl życia" - powtarza.Kiedyś zapisał się nawet na kurs parkouru, żebypoprawić zwinność. Instruktor pytał, czy przygotowujesię do jakiegoś turnieju, a stary z dumą powiedział:,,Do sobotniej promocji na proszek do prania".Ostatnio zaprosił sąsiada, żeby razem trenowaliprzeciskanie się między paletami. Sąsiad przyniósłwłasną paletę, a potem zaczęli wymieniać sięgazetkami promocyjnymi jak kartamikolekcjonerskimi. Stary planuje nawet zrobićosiedlowy turniej – kto pierwszy zdobędzie produkt zkońca alejki podczas symulowanego „oblężenia”.W niedziele (te niehandlowe) ma swój rytuał - chodzioglądać Biedronkę z zewnątrz. Twierdzi, że musi,,naładować baterie" na poniedziałkowy rajd popromocjach. Mama grozi rozwodem, bo ostatniochciał wstawić paletę do sypialni, „żeby się czuć jak wdomu". Twierdzi, że mieszkanie,,powinnoodzwierciedlać jego pasję".Ojciec ma specjalną szafę z „munduramiBiedronkowca" - różne wersje koszulek, czapek ikamizelek, żeby „wtopić się w tłum”. Na największewyprzedaże ma specjalny kamuflaż – przebiera się zapaletę i zostaje na całą noc w sklepowej alejce, żebyrano jeszcze przed otwarciem sklepu złapaćnajlepsze promocje.Ostatnio też zamontował w domu atrapę kasysamoobsługowej, żeby ćwiczyć skanowanieproduktów z maksymalną prędkością. Organizujezawody rodzinne, kto zeskanuje więcej w minutę.Na osiedlowych grupach na Fejsie regularnie wdajesię w wojny o Biedronkę. Pisze, że „,te palety toesencja ich stylu - tylko prawdziwi mistrzowiezakupów potrafią w tym chaosie złapać prawdziweokazje". Raz poszło grubo o to, że ktoś skrytykowałrozstawianie towaru, a stary w odpowiedzi napisałelaborat o „pięknie nieprzewidywalności Biedronki".Miesiąc wstydziłem się wyjść na osiedle.Niedługo Święta, a w naszym domu zamiasttradycyjnej choinki, stary w salonie stawia stos paletozdobionych gazetkami promocyjnymi i światełkamiw kolorze logo.TopSONK1911 20TOPPŁATKI ŚNIADANIOWE
Czyli ćwiczę. Dajcie mi spokój –
Szacunek! – W ostatnim czasie jej głos stał się głośny za sprawą publikacji zdjęć ciała po ciąży. Szczęsna-Rzepecka pokazała swoją metamorfozę. "To jest metamorfoza po 2,5 roku. Matki, która ma czwórkę dzieci. Po 4 ciąży ćwiczyłam i wciąż ćwiczę najmniej w swoim sportowym życiu. Po ostatniej ciąży przytyłam ponad 20 kg i schudłam w rok. Pierwsze efekty zobaczyłam mimo karmienia piersią, po 4-6 miesiącach. Myślałam, że już nigdy nie wrócę do formy, ale cisnęłam treningi w swoim tempie" - napisała pod zdjęciem opublikowanym na Instagramie i dodała, że bardzo ważnym aspektem w walce o lepszą sylwetkę jest nieporównywanie się do innych: Zazdrościłam innymi, ale głośno i mega pozytywnie! Wiedząc, że każda z nas jest inna! Od czegoś innego zaczyna, jest w innym wieku, ma inną przeszłość treningową i różne doświadczenia z dietą i ze zdrowiem oraz zupełnie inną genetykę- dodała. Ciąża to piękny i wymagający okres w życiu kobiety. Nieuniknione jest, że ciało zmienia się diametralnie,jednak im szybciej zaakceptuje się te zmiany, tym lepiej. Matka czwórki dzieci pokazała w sieci, że choć wwalce o wymarzoną sylwetkę potrzeba wielu wyrzeczeń, to da się wrócić do formy sprzed ciąży. Jejmetamorfoza tylko pokazuje, że wraz z lepszą sylwetkę, zwiększa się pewność siebie. "Myślałam, że jużnigdy nie wrócę do formy, ale cisnęłam treningi w swoim tempie" - napisała Klaudia Szczęsna-Rzepecka naInstagramie.
Źródło: www.msn.com
Zagłosuj

Dziś jest Dzień Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami. Czego im życzysz?

Liczba głosów: 1 646
Nic tylko gratulować! –  Kochani!!!CELU WY.Możecie być ze mnie dumni. Dzisiajmija mi pół roku bez cukru. Biegam10 kilometrów dziennie, nie jemmięsa, produktów mlecznych animąki nie palę papierosów. Zmianajest niesamowita. Czuje sięrewelacyjnie. Odstawiłam alkohol izdrowo się odżywiam. Przeszłamna dietę bezkofeinową i bezcukrową. Ćwiczę na siłowni 2godziny dziennie czasami 5 razy wtygodniu.Nie wiem czyj to post, ale fajnie misię go czytało, wiec postanowiłamsobie skopiować i wkleić, żebyścieteż sobie poczytali.
 –  imgflip.com
0:06
 –  ry! 9 godz.Jest tu jakaś kobieta od 25 do 40 lat, która szuka fajnegowybranego sługi Bożego? Jestem od wielu lat sługą BogaOjca i Maryi, mam niezwykle wiele największych darówtakże mam wielki nadprzyrodzony dar ochrony Boga Ojcaprzepowiedziany w apokalipsie. Na 100% będę zbawiony ibędę miał ogrom świętych zasług i błogosławionych borobię coś co Bogu Ojcu bardzo się podoba. Mam 31 lat.Szukam jakiejś mocno wierzącej kobiety na sakramentmałżeństwa. Chcę mieć dużo dzieci bo potem moje dziecibędzie błogosławić Bóg Ojciec i Pan Jezus.Jestem jednym z najlepszych kandydatów na mężajakiego możesz mieć w całej Polsce bo znam sięniezwykle dobrze na sprawach duchowych bo wiele latczytałem słowa Boga Ojca, Jezusa i Maryi, także różnychświętych. Nie jestem bogaty lecz biedny ale prawdą jest,że bardziej skupiałem się na tym aby jak najwięcej ludziposzło do Nieba a nie na szukaniu pieniędzy.Jeśli się zakocham i jak kobieta będzie mnie bardzomiłować to dla niej mogę stać się pracowity podobnie doŚw. Juzefa ale dopóki nie zobaczę miłości to nie będęchciał być tak pracowity dla kobiety, która nie szanujemnie i moich dobrych uczuć. Powiem w prost, kobieta cochce tylko pieniędzy a nie Boga i miłości to nawet nie jestmnie godna.Zdjęcia moje pokażę na messenger.Ćwiczę i za 1 rok będę miał mega fajną sylwetkę ciała,jestem sługą Boga Ojca ale i wojownikiem co nie będzielękać się bronić swojej kobiety duszą i ciałem.Jestem bardzo odważny i bardzo inteligentny, bardzokochający i czuły także. Tomek.
 –
0:17
 –  Dominika 26Mieszka w Kraków8 Kobieta3 km stądO mnieDo facetów po 30: Jestem stabilnaemocjonalnie, świetnie gotuję i kochamdzieciDo facetów przed 30: Ćwiczę codziennie,zeruję piwo w 2 sekundy i nigdy nie bolimnie głowa
Ćwiczę tak, jak lubię –
0:09
„Co sprawia, że jestem młoda? To czysta nauka - nigdy nie tracę dziecka w sobie i cieszę się życiem. No i oczywiście ćwiczę z moimi siostrami po fachu trzy razy w tygodniu!" Sharon Word –
 –
 –  Aleksander, 37WyższePracuję, mam mieszkanie i samochód,nie mam problemów ani długów,ćwiczę, potrafię gotowaćSzukam dziewczyny bez wykształceniaz dwójką dzieci i bez pracy, ale za toz kredytem, żeby móc codziennie dlanich tyrać na dwóch pracach, a potemzasypiać jak zabitySeks mnie nie interesuje
Kolejny filmik po obejrzeniu którego cieszę się, że nie ćwiczę –
0:26
 –
0:10
Ja na siłowni ćwiczę dokładnie tak samo –
0:47
Nie przeszkadzaj kiedy ćwiczę –
0:03
Przykre, ale prawdziwe – Swoją przygodę z klubem fitness zaczęłam rok temu, regularne chodzenie na zajęcia, siłownia, karnet kosztował miesięcznie 150 zł. W domu nie potrafiłam się wziąć za ćwiczenia, a w grupie i z instruktorką było zdecydowanie łatwiej.Kluby fitness zamknęli z powodu koronawirusa, było ciężko, ale przełamałam się i zaczęłam biegać, godzinę dziennie ćwiczę odpalając  youtube.Ta cała pandemia spowodowała, że nie wrócę na zajęcia kiedy otworzą kluby, bo sytuacja zmusiła mnie do tego, że nauczyłam się pracować nad sobą w domu i nie muszę wydawać miesięcznie na karnet, żeby stać 2 m od koleżanki, w maseczce, dezynfekować co chwilę dłonie i nie móc korzystać ze sprzętu WiadomościBranża fitness apeluje o szybkie otwarcie.Obawa przed falą upadłości i bankructw13 maja 2020, godz. 14:00 (155 opinii)
...nie oceniaj! –  Taka historia, trochę smutna. Wracam z treningu, wchodzę do autobusu MPK z rękawicami bokserskimi, w pozycji takiej jak miałem na załączonym zdjęciu. Widzę dwóch Panów żuli z browarami z rękach. Jeden wstał z miejsca i do mnie podszedł. Zapytał czy wiem jaką postawę nóg powinienem przyjąć podczas walki. Pokazałem mu postawę kickboxerską, czyli generalnie ta noga do przodu z której ręki walisz. On mi pokazał inną postawę, tą bardziej bokserską. Gdy w autobusie spróbowałem tej postawy, zobaczyłem że nie głupia ta rada i ma to sens. Dużo stabilniej podczas walki i można walić mocniej. Pan usiadł, ja wyszedłem, jako upierdliwiec dorzuciłem coś nt. "nie piję alkoholu, tylko ćwiczę". I tak sobie później myślę, nie głupi ten facet był. Nie każdy przecież zna się na boksie. Musiał więc kiedyś walczyć. Dlaczego więc jest na dnie? Czytam teraz książkę "Człowiek w poszukiwaniu sensu" austriackiego psychiatry który przeżył Auschwitz i Dachau, i on tam opisuje mechanizmy z których człowiek już ma dość i się ewidentnie poddaje. Kim jest wobec tego Pan żul? Pijakiem? Człowiekiem złym jak mnie uczono za młodu? "Nie rób tak jak on bo tak samo skonczysz". Jest to bumelant który ma wyjebane? Antyprzyklad dla społeczeństwa? NIE! To często jest człowiek mądry, mający wiedzę, doświadczenie i swoją historię, ale życie go tak przycisnęło że się kurwa nie podniósł! A alkohol, jako środek z rodziny depresantów, mu tylko tym pomógł. Dzisiejszy świat jest cudowny, wręcz cukierkowy. Każdy dużo zarabia, podróżuje. Możesz wszystko, całkowita wolność. No spoko. Pamiętaj jednak, życie też Ciebie może przytłoczyć i nie wiadomo ile będziesz mieć sił. Nie musisz mu od razu dawać na alkohol, ale uśmiechnij się, pogadaj, podziękuj za radę, zawsze możesz poprawić mu humor. I przede wszystkim, nie oceniaj!
Źródło: m.facebook.com
A w domu ćwiczę tak! –
0:05
Spoko, żartowałem. Ja nie ćwiczę! –

 
Color format