Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

Przynajmniej ma co wspominaćna starość... –  Spotted: Sędziszów Małopolski57 m.Pierdziele te wasze podpowiedzi, żeby nie pisać naspotted pozdrowień tylko podejdź - zagadaj.Zagadałem wreszcie do dziewczyny na mieście wsumie to pod delikatesami, mówię hej, mogę zająćchwile? A ona że na piwo mi nie da kasy ale możemi dać kajzerkę, cały czerwony się zrobiłem,widziałem chyba to co Frodo w mordorze, no alekajzerka smaczna.128
Ja kiedyś zagadałem i teraz mam żonę –  HAHINKIN
 –  Pracowałem wtedy jako kasjer w pizzerii. Podeszła domnie z zamówieniem ładna dziewczyna i powiedziała,że poprosi pizzę XXL, tylko że z podwójnym salami ipodwójnym serem, na wynos. Uśmiechnąłem się izagadałem, że chyba szykuje się imprezka zkoleżkami.Odpowiedziała: "Pffff, to tylko dla mnie!".I wtedy już wiedziałem.Jesteśmy teraz 3 lata po ślubie.
Zagłosuj

Na jakim etapie w Twoim domu są przygotowania do Świąt Wielkanocnych?

Liczba głosów: 1 368
 –  Kiedyś zagadałemdo dziewczyny:- Ty pijesz piwko,ja piję piwko.Przypadek?Odpowiedziała miklasycznie:- Przypadek,spierdalaj.
Ja kiedyś zagadałemi teraz mam żonę –
Przynajmniej ma co wspominaćna starość... –  Spotted: Sędziszów Małopolski57 m .Pierdziele te wasze podpowiedzi, żeby nie pisać naspotted pozdrowień tylko podejdź - zagadaj.Zagadałem wreszcie do dziewczyny na mieście wsumie to pod delikatesami, mówię hej, mogę zająćchwile? A ona że na piwo mi nie da kasy ale możemi dać kajzerkę, cały czerwony się zrobiłem,widziałem chyba to co Frodo w mordorze, no alekajzerka smaczna.D 128Komentarze: 2
Dziewczyna chciała dać wam do zrozumienia - nigdy nie ufaj kobiecie. Podziękujecie jej, jak już będziecie mieli żony i sobie o tym przypomnicie –  16 lipca o 17:25 · ONie pozdrawiam dziewczyny z tindera która pisała zemną kilka dni i gdy się umówiliśmy to nie przyszła.Imię jej to Asia, pochodzi z Suchej. Najgorsze jest toże miałem przyjść ubrany w czerwonej koszuli.Przychodzę na miejsce a tam kręci się kilku kolesi wczerwonych koszulach. Zagadałem z jednymziomkiem który zalił się że przyjechał z jakiejś wioskiza Bielskiem. A dziewczyna zrobiła sobie bekę.
Nie polecam zagadywać do kobiet. Ja kiedyś zagadałem i teraz mam żonę –
Niech mi ktoś powie, że nie żyjemy w dziwnych czasach –  Mój znajomy alkoholik kilka miesięcy temu adoptował psa. Nazwał go Brian. Po jednym z bohaterów Family Guy'a. Odwiedziłem go niedawno. Znajomego, nie psa. Zwykła kurtuazyjna wizyta. Chciałem porozmawiać o życiu i oddać książki. Drzwi do mieszkania mojego znajomego alkoholika były otwarte - nic dziwnego, nigdy ich nie zamyka. Uważa, że nie ma nic cennego, więc nie warto się trudzić. Jak zawsze wszedłem bez pukania. Znajomy alkoholik odsypiał na kanapie kilka ostatnich dni. Pies Brian nerwowo kręcił się po pokoju. Żal mi się go zrobiło. Psa, nie znajomego. - Dawno nie wychodziłeś na dwór, co? - zagadałem do psa i wyszliśmy na typowe polskie podwórko. Matki Polki, wózki, dzieci. Pies załatwił psie sprawy i zniknął gdzieś w krzakach. - Brajan, do domu! - krzyknąłem na czworonoga. Razem z psem przybiegło czterech chłopców.
W końcu do niej zagadałem – Ale chyba już za późno
Kiedy w końcu zagadałem – to okazało się że właśnie wyszła za mąż
Szczyt nieuwagi – Wyprowadziłem żółwia na łąkę i uciekł bo zagadałem się z kolegą
Źródło: moaj
W końcu zagadałem –  w wyobrażeniach była o wiele sympatyczniejsza

1

 
Color format