Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 14 takich demotywatorów

Wojna płci – Tak jej nie zakończymy SpottedWczoraj o 03:31.Do dziewczyny, która w 107 ok.16 patrzyła namnie z obrzydzeniem:Tez mi się k*rwa jakoś specjalnie niepodobałaś
Dziewczyna przypuszcza, że „wezwania przynoszą do wszystkich według miejsca zameldowania”, a wojskowym na podstawie jej imienia nie udało się odgadnąć płci –
 –  Jak feministki widzą wojnę płci Jak to wygląda naprawdę:
Zagłosuj

Jaki jest Twój ulubiony gatunek muzyczny?

Liczba głosów: 1 783

Głos rozsądku - poranne przemyślenia rodzica w pierwszym dniu strajku nauczycieli:

 –  Takich parę przemyśleń z rana na temat strajku nauczycieli.1) Strajk popieram. Praca tych ludzi ma ogromne znaczenie dla przyszłości naszych dzieci. Muszą mieć spokój umysłu i gwarancję godziwego wynagrodzenia, zwłaszcza, że rządzący "uszczęśliwiają" ich wrzutkami typu reforma edukacji - to akurat znam z pierwszej ręki. A Pani Minister Edukacji na swoje barki nie weźmie wprowadzenia zmian w programie nauczania, tylko oznajmi "sukces" reformy. Pani Minister, właśnie widzimy ten sukces - nie wiemy, kto będzie naszych dzieci pilnował na egzaminach ósmoklasisty. Czy te egzaminy w ogóle się odbędą? A, prawda, tę odpowiedzialność rząd zrzucił na dyrekcje szkół. Brawo wy!2) Jeśli ktoś liczył, że negocjacje prowadzone z PiS-owskim rządem przez radnego PiS zakończą się czymś innym niż układem absolutnie nie mającym nic wspólnego z realizacją postulatów nauczycieli, to naprawdę powinien wziąć zimny prysznic i ochłonąć.3) Wg GUS nauczyciele to najliczniejsza grupa zawodowa w sektorze publicznym, więc trochę dziwi mnie, że tak liczna grupa nie ma większych możliwości negocjacyjnych z rządem. Zobaczymy, czy lepiej pójdzie urzędnikom. Oni są następni w kolejce - już upominają się o 1000 zł podwyżki. Będzie się działo. Zapnijcie pasy.4) Ok. 80% nauczycieli w Polsce to kobiety. Ale jakoś nie zauważyłem zwiększonej aktywności organizacji wspierających walkę o równouprawnienia płci w Polsce i na świecie w związku z protestami nauczycieli. A może coś przegapiłem?5) Dopłaty do krów i świń dla rolników to był swoisty "policzek", moim zdaniem, z premedytacją skierowany w nauczycieli. I po ogłoszeniu tego projektu, na miejscu nauczycieli, nie ustąpiłbym w roszczeniach ani na krok. Dla zasady.6) Nagonka na nauczycieli i pojawiające się zestawienia, jak to oni mało pracują, jak mają dobrze i jak to nie dbają o interesy uczniów, nie są warte komentarza. Żenujące i tyle.Podsumowując - szkoda, wielka szkoda, że tak to wygląda. Nauczyciele okazali się nie być "targetem" rządzącej partii w walce o głosy. Najgorsze, że wszystko kosztem naszych dzieci, zwłaszcza ósmoklasistów i gimnazjalistów szykujących się do egzaminów. Ale jest wojna, to muszą być ofiary. Bo że jakaś wojna w tym kraju jest, to nie mam wątpliwości. Smuteczek.
Źródło: Facebook
 –  Drogie feministki. Całą sobą stoję za postulatami, za które maszerowałyście 8 marca. Naprawdę. Uważam, że całkowity zakaz aborcji, ograniczanie dostępu do tabletek "dzień po" etc. uderza w godność sporej części kobiet w Polsce. Ale mam Was dość. Mam dość tego, że walcząc o całkiem potrzebne rzeczy, zachowujecie się jak dzikie fanatyczki. Mam dość Waszej obsesyjnej nienawiści do mężczyzn i wszystkiego, co męskie, którą jeszcze próbujecie usprawiedliwiać walką o prawa kobiet.Już mi się ulewa tymi wszystkimi gównoburzami na forach internetowych, o tym jak to kobiety są molestowane, bo ktoś do nich powiedział "pani Grażynko" zamiast "pani Grażyno", albo rzucił po prostu "ładnie dziś wyglądasz" (tak, tak, komplementy też są wyrazem seksizmu). Mam dość tego, że rzucacie się jak wściekłe psy, bo ktoś na tablicy korkowej w szkole, wywieszając propozycje zawodów, wśród "męskich" nazw (piekarz, kucharz, fizyk), powiesił "kasjerka". Twierdzicie, że to szowinizm i seksizm. Dla Waszej informacji - nie. To mogło być zwykłe zmęczenie i torowanie, nie trzeba z tego powodu robić krucjaty.Ulewa mi się tym ciągłym krzykiem o to, że kobiety mają mieć wybór. A powiedzcie mi, gdzie go nie mamy? Ktoś Was kajdankami do kaloryfera przykuł i nie możecie opuścić domu? Albo na odwrót - ktoś stoi nad Wami z knutem i nie pozwala z pracy wyjść? Czy może problem macie z tym, że ktoś o Was powie "kura domowa" albo "karierowiczka"? Jeśli tak, to Was rozczaruję - trolle były, są i będą. Prowadźcie dalej tę swoją kampanię i dalej wyważajcie otwarte drzwi. Ale nie mówcie, że to w imieniu wszystkich kobiet.Ulewa mi się tą hipokryzją. Żarty o blondynkach są seksistowskie, dyskryminujące i są świadectwem kultury gwałtu i ucisku. Ale żarty o Jasiu albo o zającu i niedźwiedziu (które jednak zwykle są samcami) już są spoko. Tylko z kobiet nie można żartować. Tylko kobiet nie można krytykować. Mężczyzn już tak - niech mają, niech odpłacą za winy dziadów. Teraz my będziemy przy władzy. Taka jest Wasza równość.Ulewa mi się tą wieczną wojną i dziecinną próbą udowodnienia swoich racji. Nienawidzicie mężczyzn i chowacie to pod hasłami o wolności i równości. Jak niską musicie mieć samoocenę, skoro WSZYSTKO jest dla Was atakiem wymierzonym w Waszą płeć?A tą kilkakrotnie wspomnianą "równością" już mi się rzyga. Parytety, przywileje, wieczna walka o to, że kobietom ma być lepiej. Wasza równość oznacza, że mężczyźni są nam równi, ale to my jesteśmy równiejsze. Ja nie nienawidzę swojej płci. Nie nienawidzę też mężczyzn. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Więc nie podpisujcie się za mnie, kiedy z kobiet próbujcie zrobić nadludzi. Nie używajcie hasła "wszystkie". Zacznijcie mówić "nas", "nasze", "dla nas". "Nas feministek", nie "nas kobiet".
Źródło: anonimowe.pl
Wojna płci – Starcie 376
Tymczasem – Wojna płci nadal trwa
Źródło: Demotywator nie ma na celu nikogo obrazić. Zresztą sama mam małe cycki.
Wojna płcipowinna toczyć się jedynie w łóżku –
A faceci muszą słuchać tego pie*dolenia... –

W końcu ktoś zdecydował się powiedzieć to, co myśli większość z nas

W końcu ktoś zdecydował się powiedzieć to, co myśli większość z nas –  10. Robienie gwiazd z nikogo, czyli jak wydmuszka zostaje jajkiem Fabergé. Nic nie umie, niczego nie dokonała i nie ma nic do powiedzenia.9. Zwierzenia. Kupiłam pieska, złamałam kręgosłup, mam hemoroidy, córka - komunię, mąż - kłopoty z potencją. Po co dzielić się drobiazgami, zwierzać się z intymnych rzeczy? To próba podniesienia popularności. Chętnie z tego korzystają słabe aktorki i cienkie piosenkarki.8. Powtarzanie tej samej wiadomości sto razy. Najpierw żółty pasek z napisem "pilne", a potem cały dzień i jeszcze raz rano. Rozciągają wiadomość dnia jak gumę do majtek.7. Łzy prowadzących, dziennikarzy i jurorów różnych show. Do płaczu może sprowokować wszystko: ktoś ładnie zaśpiewa - płaczą, ktoś źle zatańczy - płaczą, ktoś zwierzy się z traumy - płaczą, ktoś wygra dom - płaczą, ktoś dostanie medal - płaczą, ktoś dostanie po głowie - płaczą. Łzy rozmieniły się na drobne i powstał wielki deszcz wzruszeń.6. Pomieszanie z poplątaniem w programach informacyjnych. Ambicją jest być programem opiniotwórczym, ważkim. Sprawy świata, wojna w Syrii, aneksja Krymu, grafen i sytuacja w służbie zdrowia. Aż tu nagle na koniec programu informacja o lwie morskim, który klaszcze i daje trenerce klapsa w tyłek. Ale śmieszne. Troszkę tabloidu dla ludu.5. "Kevin sam w domu" w każde święta.4. Brak możliwości wybrania napisów i oryginalnej ścieżki dźwiękowej zamiast lektora. Mamy wspaniałe lektorskie głosy, na przykład Piotra Borowca, ale Christian Bale w oryginale brzmi bosko.3. Kopie programów zagranicznych. Jakbyśmy nie potrafili niczego wymyślić sami. "Voice of Poland", "Project Runway", "Twoja twarz brzmi znajomo". Czy tak trudno wymyślić program, który byłby tylko polski? Dobry, bo polski. Niedługo z polskich programów zostanie jedynie "Kwadrans rolniczy".2. Reality show z pustakami i prostakami, których jedynym zadaniem jest dobra zabawa. Grupa kretynów upija się, uprawia seks w klubowych toaletach, a we wspólnym "domu" każdy się stara przespać się ze wszystkimi, niezależnie od płci. Byle nie zostać pominiętym.1. Ludzie, którzy uwierzyli, że są bogami, bo pokazali się w telewizji. Myślą, że im wolno więcej. Parkują na miejscach dla niepełnosprawnych, obrażają policjantów, jeżdżą po pijaku, są aroganccy. Kiedyś fajni i interesujący zamieniają się w wyrób człekopodobny. I święcie wierzą, że ta kreacja to ich prawdziwe, lepsze oblicze. Kukły telewizyjne atakują!

Przykro mi, drogie feministki

Przykro mi, drogie feministki – że fakty was dyskryminują
Nie będziemy umierać za Kijów – Europa jest zbyt zajęta rozkminianiem 52 płci i praw dla delfinów
Wojna płci powinna toczyć się w łóżku –
Wojna płci – Prawdopodobnie nigdy się nie skończy

1

 
Color format