Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

Ratownik tłumaczy dlaczego to mocno głupi pomysł trzymać nogi na desce rozdzielczej - nawiązując do wciąż świeżej wpadki Doroty Gardias – Jak śpiewała Sanah - "Jazda. Pełny bak. Szyby w dół i zniknął po nas ślad."No i jest pięknie. Wreszcie upragnione wakacje. Jadą. Artłostrada. Słoneczko przygrzewa. 35 st. w cieniu. Ich hotel All Inclusive już czeka. Basen się grzeje. Drinki się chłodzą.Facet za kierownicą testuje osiągi nowej furki wziętej w leasing 3 m-ce temu. Trasa prawie pusta. Silnik mruczy aż miło. Jeszcze tylko kilka godzin i będą u celu.Kobitka siedzi wygodnie obok. Pełen relaks. Wszystkie sprawy korpo zostawiła daleko za sobą. Piękna pogoda i piękna droga. Baseny, spa i masaże czekoladą wzywają.Już kilka godzin jazdy za nimi. Ciężko usiedzieć w miejscu. Kobitka jak to ma w zwyczaju w takich trasach wyrzuca nogi na deskę rozdzielczą. Och, jaka wygoda! Jaki komfort! Tego jej było trzeba. To nowoczesne obicie kokpitu z eko skóry robi robotę. Delikatne niczym welur. Chwilo trwaj! A nie, jeszcze fotka na IG z odpowiednimi #.Facet tylko co chwila zerka zachwycony tym pięknym widokiem. Co jakiś czas puszcza oczko. Wszyscy piękni, młodzi, zdrowi, bogaci i szczęśliwi.A tu nagle JEBUDU, BUM, KRACH i HAKYSZSZ! Pan z prawego pasa, który wyjeżdża swoim autem kilka razy do roku (w tym zawsze na Wszystkich Świętych i zawsze na wakacje do Stegny), stwierdził, że akurat ten moment będzie idealny na wyprzedzenie tira, za którym jechał od 15 min. Zapomniał tylko upewnić się czy nie jest właśnie wyprzedzany lewym pasem. Był.Na szczęście siła uderzenia po hamowaniu nie była aż tak duża. Była natomiast wystarczająca, żeby odpalić poduszki powietrzne (tak, te umieszczone w desce rozdzielczej pasażera również).-----Ta historia miałaby szansę skończyć się happy endem, gdyby nie nogi naszej bohaterki, z których zrobił się kołowrotek i połamały się w czterech miejscach. Czy będzie jeszcze kiedyś chodziła normalnie? Jest taka szansa, ale na pewno nie obejdzie się bez bólu, łez, wielu miesięcy rehabilitacji, blizn i wyrzeczeń.Także drogie panie, sugeruję - nogi z deski. Piękne je macie i niech tak zostanie.
Trwaj wytrwale w prawdzie nawet gdy nazwą cię głupcem –
Komentarz Wojciecha Cejrowskiego dotyczący ostatnich wydarzeń –  Wojciech Cejrowski22 godziny temu (edytowany)NIE LĘKAJCIE SIĘ.Piekło wyje i bluzga. Szatan szczeka pyskami swoichsług. Normalni ludzie, nawet wściekli, nie posługująsię takim językiem.To, co słyszę na tych nocnych manifestacjach brzmijak wrzaski w trakcie egzorcyzmu. POD KONIEC, gdydemon wie, że zaraz musi odejść.Zdrajcom opadają maski, a słabi wystawiają duszęna sprzedaż. "Prawdziwa prawica" zaczyna sięchować, wykręcać, lawirować, wycofywać - żebytylko nie uronić z trudem uciułanych promili poparcia.Tanie, słabe, miękkie bolki. Pieski szukające smyczy.Znajomi Was zbluzgali? I za co? Za Wasz sprzeciwwobec mordowania dzieci? Zbluzgali słowami,których wcześniej nigdy nie słyszeliście z ich ust? NIELĘKAJCIE SIĘ, tylko patrzcie kto kim jest, bo rzadkokiedy widać tak wyraźnie.I pamiętajcie, że ta wojna jest już wygrana, Osobiścieprzez NIEGO. Jedyne zadanie dla nas to wytrwać postronie Światła.Stój twardo przy Prawdzie. Stój twardo. Wytrwaj. MówRóżaniec (ja mówię codziennie, w kościele, przedNajświętszym Sakramentem), bo to przez Maryjęprzychodzi zwycięstwo.Nie lękajcie się. Bierzcie to na klatę, z Różańcem włapie. Wytrwale.Oni wrzeszczą, bluzgają plugastwem najgorszym - Tytrwaj; szeptem zmawiając Różaniec.I nie lękaj się. Amen.WC
Trwaj wiecznie! –
Lato, trwaj jak najdłużej! –

Mamę ma się tylko jedną

Mamę ma się tylko jedną – Nie zapomnij podziękować jej za wszystko, czego cię nauczyła i za to, co dla ciebie zrobiła Zamknij oczy i zobacz w swoim wewnętrznym obrazie Twoją Mamę.Taką, jaka Ona jest, albo jaka była.Oddychaj. Po prostu patrz.Zwyczajna kobieta, jak miliony innych kobiet i nadzwyczajna zarazem, bo to Twoja Mama.Dokładnie taka dana Ci przez Los.Dokładnie taka przez ten Los chciana.Najwłaściwsza.Z tym wszystkim, co powiedziała, albo czego nie powiedziała.Z tym wszystkim, co zrobiła, albo czego nie zrobiła.Tak.Tak było, kochana Mamo.Tak. Tak jest, kochana Mamo.Wiele mnie bolało.Bardzo bolało. Do teraz, kiedy sobie przypomnę, jest mi ciężko i czuję żal.Jednak dziś, będąc dorosłym człowiekiem,zwyczajną kobietą / zwyczajnym mężczyzną,wiem, że jesteś moim darem od Życia.Tym najcenniejszym.Tym, przy którym musiałam / musiałem wzrastać.Dziękuję Ci za moje życie.Cóż jest ponad?Dziękuję Ci, że jesteś.Nadal ze mną tu na ziemi, albo już tam w niebie, jak mój Anioł Stróż.Nic nie może być na darmo Mamo.Nic nie będzie na darmo Mamo.Przecież cała istota naszej miłości, kochana Mamo, zawiera się w cichym i pełnym nabożności zdaniu:”Moja Mama, moja kochana Mama”...A potem wyobraź sobie,jak podchodzisz do niej, a ona bierze Cię w ramiona, jak kiedyś.Leżysz przy jej sercu wzruszony i radosny zarazem.Pozwolić sobie pójść ku niej, to jak dać sobie prawo do pełni życia...Oddychaj więc i czerp.I tak trwaj przy NiejPełna / pełen uzdrawiającego zapomnienia i uleczającej obecności.Pobłogosław mnie proszę Mamona moją nową drogę życia.Pobłogosław siłą Twojej matczynej Mocy, abym poszła / poszedł spokojna / spokojny dalej, przepełniona / przepełniony Twoją miłością,tak zwyczajną i nadzwyczajną zarazem.Ty i ja. Tu i teraz.Od teraz już Tak, Mamo. Tak Tobie i Tak mojemu Życiu...

1