Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

Pewna 3- letnia dziewczynka z Kalifornii została zdiagnozowana z rzadkim rodzajem nowotworu, który dawał jej 10% szans na przeżycie według lekarzy – Jedyne co mogło ją uratować to przeszczep szpiku kostnego. Wtedy pojawiła się 26- letnia kobieta, której szpik nadawał się do zabiegu. Operacja się udała, dziewczynka wyzdrowiała i po wszystkim została zaproszona przez dawczynię na swój ślub, gdzie jej zadaniem było sypanie kwiatów Jedyne co mogło ją uratować to przeszczep szpiku kostnego. Wtedy pojawiła się 26- letnia kobieta, której szpik nadawał się do zabiegu. Operacja się udała, dziewczynka wyzdrowiała i po wszystkim została zaproszona przez dawczynię na swój ślub, gdzie jej zadaniem było sypanie kwiatów
 –
 –  Ostatnio mój stary kumpel się żenił. Spisywałem od niego notatki do matury i piłem z nim do połowy studiów, więc wypadało pójść. Wyciągnąłem z szafy garnitur, odpaliłem dziewczynie kasę na sukienkę, wsadziłem trochę oszczędności do koperty i pajechali!Sam ślub był w porządku - hymn do miłości, Mendelsohn i sypanie kwiatków, tylko ksiądz mocno zaciągał - człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy. Chwilę potem zameldowaliśmy się na wsi (wesele organizował brat jednego z gości, więc było taniej) i tu zaczęła się zabawa. Wóda zryła banię, Zenek padł już o 21, dzieciaki darły mordę, moja zakumplowała się przy winie z kuzynkami panny młodej, a ja gadałem z ludźmi - z jednym, nieudolnym pisarzem, o literaturze, z drugim o polityce, a z trzecim, z pozoru typowym wsiurem,0 sytuacji na Dalekim Wschodzie - o dziwo się znał. Około 23 wjechał na stoły prezent od ojca panny młodej (swoją drogą, miała kapitalne szpilki) -15 litrów bimberku. Nektar bogów był pyszniutki, aczkolwiek nieco za duży dodatek piołunu i podejrzane grzybki na zagrychę miały zgubne skutki. Do oczepin zacząłem widzieć potrójnie, pan młody zgubił buty i chodził boso, brat panny młodej zaczął pospolicie skrzeczeć nad kiblem, a nieudolny pisarz spektakularnie zbełtał się świadkowej w dekolt w tańcu. O północy zaczęła się ostateczna apokalipsa - goście podostawali prawdopodobnie halucynacji1 bełkotali bez sensu, ktoś szalał na parkiecie z Krzyśkiem, krzakiem wyrwanym z ogródka, jakiś dziadyga opowiadał swoje wspomnienia z rzezi (nadal pamiętam, co można zrobić z widłami i ogniskiem),a mi objawiła się jakaś plugawa szkarada i darła się, że więcej nie piję. Potem okazało się, że moja luba po szóstym kieliszku zrobiła „EEEE" i padła twarzą w sałatkę. Koło 3 rano we wszystkich trzymających się jeszcze na nogach wstąpił duch bojowy i z okrzykiem „ZAWSZE I WSZĘDZIE..." pijane towarzystwo ruszyło na krucjatę, którą powstrzymał zamek w drzwiach. O świcie resztki towarzystwa, które w większości zasnęło po kątach, zerwało się do jakiegoś psychodelicznego tańca.Nie pamiętam, jak dotarłem do domu, ale kiedy o 17 rano obudziłem się na kacu gigancie, przez spustoszone etanolem szare komórki przetoczyły się dwa pytania: Jakim cholernym cudem jeszcze żyję? I dlaczego cholerny Staszek Wyspiański przez całą noc stał pod ścianą i notował, patrząc na resztę weselników z pogardą?
Pewna 3- letnia dziewczynka z Kalifornii została zdiagnozowana z rzadkim rodzajem nowotworu, który dawał jej 10% szans na przeżycie według lekarzy – Jedyne co mogło ją uratować to przeszczep szpiku kostnego. Wtedy pojawiła się 26- letnia kobieta, której szpik nadawał się do zabiegu. Operacja się udała, dziewczynka wyzdrowiała i po wszystkim została zaproszona przez dawczynię na swój ślub, gdzie jej zadaniem było sypanie kwiatów
Kiedy masz powierzoną zajebiście ważną funkcję na ślubie przyjaciela –
0:22
Kiedy sypanie ryżem na ślubie jest już niemodne –
Babcie były bardzo przejęte swoją rolą: kupiły sobie takie same sukienki i trenowały sypanie kwiatków – Pannę Młodą do ołtarza prowadził dziadek, który był niezwykle wzruszony. Nowożeńcy chcieli w ten sposób uhonorować swoje babcie i dziadka oraz podziękować im za wsparcie jakiego im udzielali od zawsze
 –
Piosenka o choincez punktu widzenia osoby dorosłej –
Przedszkolny ogród – Po dwukrotnym upomnieniu za sypanie na siebie piaskiem posadziłam dwoje dzieci na tak zwanej karnej ławeczce.Po chwili słyszę taką rozmowę- Za co siedzisz?- Za sypanie. A Ty?

1