Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 7 takich demotywatorów

Niestety to tylko konto satyryczne –  Anna Moskwa@AnnaM_PlChciałabym bardzo przeprosić zamoje bezczelne kłamstwo w PolsatNews odnośnie sklepu, w którymrobię zakupy po niezmienionychcenach. Niestety wyniki @pisorgplw sondażach szorują po dnie niczymTitanic, w związku z czym PrezesKaczyński nakazał wszystkimwzmożoną propagandę20:43 25 kwi 23 79,7K Wyświetlenia●...
Nie, to nie jest konto satyryczne –  Anna Zielińskae[@Ania_ZielinskaaBiorąc pod uwagę ile Ukraińców przyjęliśmy, jak sięnimi zaopiekowaliśmy i ile broni, surowców wystaliśmyna Ukrainę to rzeczą oczywistą wydaje się pokojowanagroda Nobla dla kogoś z dwójkiKaczyński/Morawiecki. Brak takiego uhonorowania,będzie wielkim skandalem.
Od ponad 50 lat tworzy satyryczne rysunki dla "Dziennika Bałtyckiego" – W 1998 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2006 – Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".Szacunek za pasję, wytrwałość i pomysłowość

Satyryczne ilustracje, które dają do myślenia i pokazują, jak pomylony jest dzisiejszy świat (30 obrazków)

Satyryczne podsumowanie trwających w Barcelonie przedsezonowych testów F1, podczas których Robert Kubica jest szybszy na torze niż dwaj podstawowi kierowcy zespołu Williams –

Te rosyjskie satyryczne ilustracje z lat 30. dowodzą, że są rzeczy, które nigdy się nie zmienią (18 obrazków)

"Koniec wolności" – Uważaj, by nie przyszło to do Ciebie jak "ptasia grypa" Koniec wolności słowa i wolności zgromadzeń w Hiszpanii1 lipca weszła w życie uchwalona jakiś czas temu wbrew protestom ustawa „Prawo o bezpieczeństwie publicznym”, potocznie zwana „prawem knebla”.Orwellowska wizja świata przedstawiona w jego słynnym „1984” urzeczywistniła się w Hiszpanii. 1 lipca weszła w życie uchwalona jakiś czas temu wbrew protestom ustawa „Prawo o bezpieczeństwie publicznym”, potocznie zwana „prawem knebla” (hiszp. Ley Mordaza). Znalazły się w niej m.in. następujące zapisy:Fotografowanie służb porządkowych i udostępnianie ich zdjęć w mediach społecznościowych podlegają karze grzywny do 30 000 EUR, zwłaszcza gdy zdjęcie przedstawia stosowanie przemocy przez funkcjonariusza wobec obywatela. Grzywna może zostać zwiększona w zależności od liczby osób śledzących dany profil społecznościowy.Zamieszczanie i udostępnianie na Twitterze „informacji o miejscu zorganizowanej formy protestu” może zostać zinterpretowane jako akt terroryzmu, gdyż „zachęca innych do popełnienia przestępstwa”.Ujawnianie przypadków łamania prawa/afer w stylu Edwarda Snowdena może stanowić akt terroryzmu.Przeglądanie stron internetowych o tematyce terrorystycznej – nawet w celach analitycznych czy dziennikarskich – może stanowić akt terroryzmu.Satyryczne komentarze na temat rodziny królewskiej stanowią teraz „przestępstwo przeciwko Koronie”.Organizowanie protestów w stylu Greenpeace podlega karze grzywny od 600 do 30 000 EUR.Spontaniczne protesty przed parlamentem są zabronione i podlegają karze grzywny od 600 do 30 000 EUR.Przeszkadzanie funkcjonariuszom w wykonywaniu swoich obowiązków i/lub stawianie oporu przy aresztowaniu podlegają karze od 600 do 30 000 EUR.Okazywanie braku szacunku funkcjonariuszom (zadawanie obraźliwych pytań, krzyki, naśmiewanie się) podlega natychmiastowej karze od 100 do 600 EUR.Okupowanie lub odmowa opuszczenia biura, banku czy innego budynku jako forma protestu podlegają karze od 100 do 600 EUR.Pisanie w Internecie o czymś, co „może zakłócać porządek publiczny” stanowi przestępstwo.Na nic zdały się protesty partii opozycyjnych, sędziów, prawników, organizacji pozarządowych oraz ekspertów ds. praw człowieka. Rządząca partia Partido Popular kierowana przez premiera Mariano Rajoya de facto zdelegalizowała wolność słowa i zgromadzeń w kraju, który ma jeden z najniższych poziomów przestępczości per capita w Europie. Partie opozycyjne już zapowiedziały, że po przejęciu władzy natychmiast uchylą to drakońskie prawo. Jak będzie, się okaże.

1