Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

Janusz Świtaj. W 1993 roku, tuż przed swoimi 18 urodzinami uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Uraz kręgosłupa szyjnego i zmiażdżony rdzeń kręgowy sprawiły, że od tamtej pory Janusz Świtaj oddycha za pomocą respiratora. Przez kilkanaście lat przykuty do łóżka w pokoju – Był jedną z pierwszych osób w Polsce, która medialnie błagała o skrócenie życia. W 2007 roku jako pierwsza osoba w Polsce złożył wniosek do sądu o eutanazję. Pomogła mu Anna Dymna, która zebrała pieniądze w swojej fundacji "Mimo wszystko" na specjalistyczny wózek i sprzęt do oddychania. Dzięki temu mógł wychodzić z domu i być aktywnym.Pan Janusz dalej żyje, a po drodze został magistrem.Ma też swoją stronę internetową (link w źródle), przez którą pomaga osobom takim jak on, bez wyjścia
Mężczyzna od ponad dziesięciu lat jest przykuty do wózka inwalidzkiego –
Xiao Wang ,17 letni uczeń z Chin, wziął to na poważnie. Zapragnął iPhone'a 4, który jako najnowszy w tamtym czasie smartfon był wyznacznikiem statusu społecznego w jego szkole, ale jego niezbyt majętnej rodziny nie było na to stać – Aby móc kupić tak bardzo pożądanego iPhone'a 4, Wang sprzedał jedną ze swoich nerek za ekwiwalent 3200 dolarów. To było więcej niż trzeba, by kupić upragnionego smartfona i pozwoliło żyć dość wystawnie jeszcze przez pewien czas.Według lokalnych władz, zjawisko sprzedaży organów jest dość popularne w Chinach, gdzie kwitnie czarny rynek organów do transplantacji. Operacja miała miejsce w nielegalnym szpitalu gdzie zapewniano go, że po tygodniu rekonwalescencji będzie mógł wieść normalne życie tylko z jedną nerką.Kilka standardowych procedur operacyjnych nie zostało przeprowadzonych, m.in. sala operacyjna nie była odpowiednio zdezynfekowana, co doprowadziło do rozwoju infekcji w zdrowej nerce, powodując śmiertelne zagrożenie dla życia Wanga. Obecnie już 26-letni chłopak jest przykuty do łóżka i do końca życia będzie musiał korzystać z dializ
 –
Jeśli też tak robisz, to jesteś po prostu wieśniakiem –  41, Mariola Schaefer 20 listopada 2017 WSIOKI mają Facebooka, niech poczytają o sobie !!! Jeśli to nie jest twój pies, ale podobny, albo podobnie jak twój - spędza życie na łańcuchu wiedz - że jesteś WSIOKIEM!!! I żebyś miał sto telefonów z dotykowym ekranem i audi za stodołą i skórzany wypoczynek jesteś WSIOKIEM!!!! Nie wiesz najważniejszego, nie wiesz, że pies ma psychikę dwuletniego dziecka, że umiera z nudów i rozpaczy, że przykuty samotnie do budy się nie rozwija, żyje w stanie nieustannej desperacji albo całkowitej rezygnacji!!! Co, WSIOKU wiesz o desperacji i rezygnacji, jeśli twój mózg nadaje się tylko na grilla. Bronisz swojego dziecka bo się odbyła stuletnia rewolucja o prawa dziecka. I coś nareszcie do ciebie dotarło - głąbie bez refleksji, ale stworzenie o podobnym poziomie inteligencji dręczysz bez skrupułów. Mieszkasz obok niego, słyszysz jego płacz, ignorujesz go, karmisz bułką z wodą, nigdy nie leczysz, nie mówisz do niego, nie podchodzisz, nie głaszczesz. Kiedy miał 3 miesiące mieszkał w domu z dziećmi. Kiedy skończył 6 - przypiąłeś na łańcuch. Jesteś WSIOKIEMIIIII Nic ci nie pomoże, ani paznokcie, ani grille, ani telefon komórkowy. Jesteś WSIOKIEM z psem na łańcuchu. Prosimy udostępniać. WSIOKI mają face-booka - niech poczytają o sobie. TEXT: FUNDACJA IM.W■ĆKA KOZŁOWSKIEGO PANI PANI PIES FOTOQUELLE: ZERWIJMY ŁAŃCUCHY
Przedziwny, ponieważ za winnego przestępstwa uznano szefa sklepu i skazano go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Wszystko przez to, że złodziej zeznał, że został przykuty do krat w oknie – - Przy ustalaniu stanu faktycznego nie było bezpośrednich dowodów takich jak nagrania monitoringu czy zeznania naocznych świadków – przyznał sędzia, ale uwierzył w to co mówi złodziej.Mamy więc słowo przeciwko słowu, ale sąd trzyma stronę złodzieja. Złodziej w ramach zadośćuczynienia dostanie jeszcze 1 tys. zł od faceta, którego okradł. Super!
W 2007 r. Janusz Świtaj wywołał narodową dyskusję na temat eutanazji. 14 lat wcześniej, tuż przed 18. urodzinami, uległ wypadkowi motocyklowemu – Uraz kręgosłupa szyjnego i zmiażdżony rdzeń kręgowy sprawiły, że od tamtej pory oddycha za pomocą respiratora. Miał dość życia w czterech ścianach, przykuty do łóżka gdzie musiał być pod opieką całodobową.Wystąpił do sądu z wnioskiem o odłączenie od aparatury. Tłumaczył, że cierpi nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Nie może nawet wyjść na spacer. Z pomocą ruszyła mu wtedy Anna Dymna. Jej fundacja "Mimo wszystko" przekazała Januszowi specjalistyczny wózek, dzięki któremu mógł wreszcie pojechać na spacer. Od tamtej pory wszystko się zmieniło.W 2013 roku rozpoczął studia psychologiczne na Uniwersytecie Śląskim. W 2019 roku na swoim profilu na FB Janusz Świtaj z Jastrzębia Zdroju pochwalił się że można, obronił pracę i został magistrem psychologii na Uniwersytecie Śląskim.Świtaj podkreśla, że to nie koniec i zamierza kształcić się dalej. - Nie zamierzam spoczywać na laurach. Psycholog to jest taki zawód zaufania publicznego, który cały czas musi się rozwijać. Więc już teraz mam zaawansowany plan i planuję studia podyplomowe
Niepełnosprawny chłopiec podał obcemu mężczyźnie swój adres. Finał tej historii poruszył tysiące ludzi na świecie  – Po drogach Stanów Zjednoczonych codziennie jeździ tysiące samochodów ciężarowych. Ich kierowcy stworzą charakterystyczną grupę zawodową, której podstawowym narzędziem komunikacji jest CB Radio. Właśnie takiego urządzenia użył chłopiec, by porozmawiać z kimś, kto właśnie prowadzi kilkunastotonową maszynę. Historia tej rozmowy poruszyła tysiące internautów, ponieważ kierowca okazał się wrażliwym człowiekiem, który spełnił największe marzenie chłopca.Kierowca tira mknął przez południowe stany USA, chcąc zdążyć zjechać na pauzę przez zachodem słońca, gdy nagle w radiu usłyszał dziecięcy głos. Chłopczyk nieśmiało spytał, czy ktoś go słyszy i czy zechciałby z nim porozmawiać. Przedstawił się jako Mały Miś. Zaskoczony mężczyzna podjął rozmowę, a chłopczyk otworzył się przed nim i opowiedział mu swoją historię.Mały Miś nie miał łatwego życia, ponieważ dotknięty chorobą jest przykuty do wózka inwalidzkiego. Z tego powodu ma ograniczony dostęp do świata zewnętrznego i czuje się bardzo samotny. Niestety ostatnio dotknęła go kolejna tragedia, gdyż przed miesiącem w wypadku samochodowym zmarł jego ojciec. Był kierowcą tira i wracając w złą pogodę wpadł w poślizg. Chłopczyk bardzo za nim tęskni, a mama nie zawsze może przy nim być, bo musi pracować, aby ich utrzymać.Mały rozmówca był bardzo grzeczny: przeprosił, że przeszkadza w pracy i zapytał czy może zająć kierowcy czas konwersacją. Jego potrzeba rozmowy z drugim człowiekiem była wzruszająca i zrozumiała. Dziecko zmagało się bowiem z wielkimi rozterkami, ponieważ przeżywając śmierć ojca, martwiło się także o matkę, która z jednej strony powtarzała mu, że wszystko będzie dobrze, a z drugiej płakała po nocach. Dodatkowo ojciec obiecał mu przejażdżkę wielkim 18-kołowcem, ale nie zdążył dotrzymać słowa.Kiedy kierowca ciężarówki wysłuchał słów dziecka, nie mógł powstrzymać wzruszenia i fali tęsknoty za własnym synem. Poczuł, że musi spotkać się z chłopcem, przytulić go, porozmawiać i choćby na chwilę wywołać uśmiech na jego twarzy. Poprosił więc o adres zamieszkania, a dziecko ufnie odpowiedziało: Jackson Street 229. Kiedy przybył na miejsce okazało się, że nie tylko on słuchał radia na częstotliwości, na której nadawał chłopczyk, gdyż cała ulica była zapełniona ciężarówkami.Osierocony kilkulatek poruszył serca wielu twardych truckerów. Ich obecność była dla dziecka ogromną niespodzianką, a możliwość przejażdżki tirem spełnieniem marzeń. Mama chłopca nie mogła uwierzyć, że doszło do tej niesamowitej wizyty i serdecznie podziękowała kierowcom przez radio, gdy wrócili na okoliczne drogi. Ta historia pokazuje, że warto wierzyć w ludzi, w ich bezinteresowną dobroć i wrażliwość serca
Niezwykły nagrobek chłopca, który praktycznie całe życie przykuty był do wózka inwalidzkiego –
Przykuty wzrok moich kumpli – ...kiedy obok nich przejdzie boska dziewczyna w miniówie

1