Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 497 takich demotywatorów

Orlen właśnie podwyższył ceny paliw w hurcie, a efekt szybko zobaczymy na stacjach. Paliwo kupowane dziś nie może kosztować mniej niż 5,26 zł - inaczej stacja dokładałaby do interesu – Ceny paliw w hurcie są dziś najwyższe od nowego roku
Nic tylko brać –  Standardowy opis oferty pracy:Intergalaktyczny manager dospraw kontaktu z megakluczowymi klientamiO firmie: Jesteśmy najlepsi narynku, nasi klienci to Apple,Orlen, Amazon itp.Wymagania: Ukończone 7kierunków, 800 lat doświadczeniaWynagrodzenie: 2200 złPS w biurze są ciastkeczka
Patrzę na paragon, a ten jeszcze sobie doliczył dwa hot-dogi i zabrał moje punkty Vitay. Na szczęście udało mi się mu zrobić zdjęcie. Jeśli ktoś go widział, niech uważa. To przez niego tyle płacicie na stacji –
Uśmiech Putinabezcenny –  Fuzja Orlenu i Lotosu. Saudi Aramco i MOL nabywcami części koncernuhttps://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-01-09/saudowie-i-wegrzy-przejma-czesc-aktywow-lotosu-tusk-komentuje/?ref=sliderW najbliższym tyogdniu PKN Orlen ma ogłosić kupców części aktywów należących do grupy Lotos. Partnerem do zakupu części rafinerii w Gdańsku najprawdopodobniej zostanie saudyjski koncern Saudi Aramco. Stacje Lotosu odkupi za to węgierski MOL.
Rodzina+ na swoim – Żona Krzysztofa Sobolewskiego po wygranych przez PiS wyborach robiła zawrotną karierę w państwowych spółkach.Po ślubie z politykiem PiS trafiła do rady nadzorczej Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów. W latach 2018–2020 zasiadała w radach nadzorczych PKO TFI i Centrum Badań Jakości. Została również powołana do rad nadzorczych dwóch spółek, gdzie 100 proc. własności ma Orlen. Chodzi o Orlen Paliwa i Anwil.Wcześniej żona sekretarza generalnego PiS przez 13 lat pracowała w inspekcji handlowej.27 grudnia „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że Sylwia Sobolewska straciła trzy posady w państwowym Orlenie. Nieoficjalnie mówi się, że jest to efekt przyjętej przez PiS uchwały wymierzonej w partyjny nepotyzm. Jak się jednak okazuje, żona polityka PiS nie była długo bezrobotna. Sylwia Sobolewska jest obecnie wiceprezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Kamieniu Pomorskim. Co ciekawe, spółka nie miała wcześniej stanowiska "wice"
Wiedziałeś? –  Kolumny rządowe w Polsce są jednymi z najcichszych w Europie Dowiedz się więcej na www.jadą-pany.pl
Klub siatkarski Chemeko-System Gwardia Wrocław wspólnie z palarnią kawy Etno Cafe wypuścił 300 opakowań specjalnej kawy. W jednym z nich jest "złoty bilet", który sprawi, że osoba ta zostanie zawodnikiem drużyny, podczas turnieju PKN ORLEN Cup –
Państwowy Orlen, zarządzany przez Obajtka, wydał właśnie miliony złotych na kampanię, która ma informować o tym, że mamy rzekomo najtańsze paliwo w Europie – Niemiec zarabiający minimalną pensję w przeliczeniu na złotówki zarabia 7102,16 zł brutto (a kwota wolna od podatku to w jego przypadku w przeliczeniu na złotówki 45054,31 zł rocznie, natomiast w Polsce 3091 zł rocznie), chyba raczej nie odczuwa tej złotówki więcej na litrze.PiS wprowadził takie bezwartościowe, marketingowe mamidło, że rzekomo kwota wolna od podatku wynosi 8000 zł, owszem, ale tylko osoby, które rocznie zarobiły nie więcej niż 8000 zł, czyli miesięcznie zarabiają nie więcej niż 666 zł z groszami, takie osoby w zasadzie nie istnieją, to osoby niepracujące, zarabiające okazjonalnie. Zresztą to 3091 zł dotyczy też osób z pierwszego progu podatkowego, u pozostałych ta kwota wynosi 0 zł
 –  Spotted: Pabianice •••15 listopada o 21:09- *"Radzę nie korzystać z automatówpaczkowych Orlenu, zwłaszcza tego przystacji na ul. Łaskiej. Większość skrytek jestotwartych i każdy, kto chce może odebraćcudzą przesyłkę, więc jeśli macie paczkędo odbioru to pospieszcie się. Sprawęzgłosiłem obsłudze stacji, która kompletniemnie olała i odmówiła nadania paczki, bo„przecież po to jest paczkomat"."
Łaska pańska na pstrym koniu jeździ – Czy Obajtek podzieli los Misiewicza, jak myślicie? Czarne chmury nad Danielem Obajtkiem. Nowogrodzka traci cierpliwośćNajważniejszy projekt, za jaki wziął się Daniel Obajtek, może zakończyć się fiaskiem. Firmowana przez niego fuzja Orlenu z gdańskim Lotosem kolejny raz się opóźnia. Kierownictwo PiS niepokoi się coraz bardziej. — Ta sprawa to być albo nie być dla Obajtka — słyszymy w obozie władzy. Szef Orlenu zdążył też narobić sobie wrogów w partii.

Dziennikarka tłumaczy, dlaczego odeszła z pracy w przejętej przez Orlen spółce Polska Press. Pisze m.in. o zakazie rozmów z niezależnymi ekspertami, zmuszaniu do milczenia i opisywania wydarzeń zgodnie z linią partii rządzącej

 –  Karina Obara50 liSmcpoi5nsmctop7ada5 of 071:071t  ·Kochani, szukam nowej pracy. Nie mogę już dłużej pracować w Polska Press i w Gazecie Pomorskiej. Nie potrafię spojrzeć sobie w lustrze w twarz. Od czerwca, odkąd kupił nas Orlen, dostałam zakaz komentowania wydarzeń politycznych. Nie pozwolono mi także rozmawiać z niezależnymi ekspertami o tym, co się w Polsce dzieje. Od czasu do czasu zdarzał się wyjątek – miałam porozmawiać z „ich ekspertem”, który oceni sytuację zgodnie z linią partii rządzącej. Nie mogłam. Na liście były głównie nazwiska, które znacie z mowy nienawiści i pogardy dla drugiego człowieka. Nigdy wcześniej nie doświadczyłam kneblowania i nacisku, zakazu pisania o tym, co jest obowiązkiem dziennikarskim. Poprzedni właściciele: najpierw Norwegowie, później Anglicy, Niemcy, nigdy nie ingerowali w treść tekstów dziennikarskich. Dla nich liczył się głównie zysk, klikalność, co także doprowadziło do patologii mediów w Polsce. Mój Wojtek, po latach nacisków, zapłacił za to życiem. Tamto było dżumą, to jest cholerą. Obie zarazy niszczą nasz kraj. Nie można wykonywać zawodu dziennikarki z kneblem na ustach. Nie można milczeć, gdy w Polsce łamane są prawa człowieka. A mnie i moich kolegów komentujących wydarzenia polityczne, zmuszono do milczenia. Chcesz tu pracować – żadnego analizowania wydarzeń politycznych, żadnych rozmów z „mądrymi głowami” (sic!). Żeby czytelnicy w regionach nie wiedzieli, nie myśleli samodzielnie, głosowali tak, jak chce obecny rząd. Żyję w konflikcie wewnętrznym. Wstyd mi. Moje ciało odmawia posłuszeństwa. Nie chcę pracy, która jest hańbą. Nie umiem zamknąć oczu na to, co PiS robi z naszym krajem. Nie mogę zasnąć, gdy wiem, że małe dzieci umierają w lesie na wschodniej granicy. Nie potrafię nie czuć krzywdy dziewczyny-matki z Pszczyny, która zmarła na sepsę przez wprowadzenie w Polsce chorego prawa. To mogła być moja córka. Też przeszła sepsę. Przeżyła, bo mieszka w Wielkiej Brytanii.Czuję bezradność i strach o wszystkie kobiety w Polsce. O wszystkich mężczyzn, którzy doświadczają „karzącej ręki rządu”. O wszystkie dzieci w szkołach, które przejął umysł ministra Czarnka. Nie będę więcej legitymizować tej władzy swoją obecnością w Polska Press. Brzydzę się hipokryzji, wycierania sobie gęby Bogiem, nepotyzmu i służalczości. Chcę żyć w prawdzie, w wolności słowa, demokracji i odwadze. Chcę podążać za wartościami, które są mi bliskie. Hasło: "Ani jednej więcej" dotyczy też mnie. Ani jednej więcej bezsensownej śmierci. Żyjąc w konflikcie wewnętrznym, umieramy za życia. Dlatego szukam nowej pracy.#media, #mediawPolsce, #szukampracy

Jakub i Dawid zrobili zakupy i tym razem porównali ceny na stacjach benzynowych:

 –  Przeprowadziliśmy eksperyment. Zrobiliśmy zakupy na trzech stacjach benzynowych należących do trzech największych sieci w Polsce. Jedna to państwowy Orlen, dwie to sieci prywatne - BP i Shell. Wszystkie stacje były umiejscowione w jednym mieście, na jednej ulicy i w promieniu 4 kilometrów od siebie. Kupiliśmy to samo, tych samych marek i w jednakowych gramaturach. Wszystko po to, aby porównać ceny i dowiedzieć się, który koncern zdziera z nas najwięcej pieniędzy.Zatankowaliśmy zatem symboliczny 1 litr paliwa i ruszyliśmy na zakupy. W końcu po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę, stacje przechodzą ogromny bum sprzedaży artykułów spożywczych. Do naszego koszyka wybieraliśmy najpopularniejsze produkty takie jak: hot dogi, paluszki, chipsy, słodycze, napoje, jogurty i piwo. We wszystkich trzech stacjach kupiliśmy to samo i zgadnijcie co się okazało?!Trzy dokładnie takie same koszyki, ale bardzo różne ceny. Co nas najbardziej zaskoczyło - najdrożej za nasze zakupy zapłaciliśmy na państwowym Orlenie, bo aż 138,20zł. Różnica między najtańszą w tym zestawieniu stacją BP jest aż dwucyfrowa i wyniosła 13,3%, czyli ponad 16 złotych. Tam za nasze zakupy zapłaciliśmy 121,99 złotych. Orlen znacznie drożej wypadł także w porównaniu z drugą w zestawieniu stacją Shell - tu zaoszczędziliśmy prawie 10 złotych płacąc 128,91zł.Skąd taka drożyzna w Orlenie? Na pewno nie przez paliwo. Koncern mocno uważa aby nie być tu posądzonym o windowanie cen, więc dostosowuje je do konkurencji. Odbija sobie za to gdzie indziej. Dla przykładu różnica w cenie napoju energetycznego to aż 25%! Dużo drożej zapłacimy także za słodycze, ciastka i chipsy. Tak wysokie ceny w Orlenie są o tyle zaskakujące, że to przecież firma należąca do Skarbu Państwa. Jak to świadczy też o naszym państwie, kiedy firma do niego należąca zdziera z nas więcej pieniędzy niż prywatne, a do tego zagraniczne koncerny?Prezes Obajtek chwalił się ostatnio z 73% wzrostu przychodu ze sprzedaży. Teraz przynajmniej wiadomo dzięki czemu osiągnął takie wyniki. Podwyżki i wysokie ceny to najprostsze i najbardziej dotkliwe dla konsumenta narzędzia. Orlen tym samym przykłada przecież rękę do rosnącej w zastraszającym tempie inflacji!Jest drogo, a będzie jeszcze drożej. Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji! Róbmy zakupy z głową, sprawdzajmy ceny i nie dajmy się złapać na sztuczki marketingowe. Często swoim wyborem sami dajemy przyzwolenie na podnoszenie cen. I na koniec - pamiętajmy - nawet na najtańszej stacji benzynowej za zakupy spożywcze zapłacimy nawet 50% drożej niż w supermarkecie!
To już epidemia! – - Skur**syn. Ten ch** pier***ony, znowu podniósł ceny!- Brudna pała. Wkur*** mnie to!
 –
 –
 – Zespół Roberta Kubicy zostanie mistrzem European Le Mans Series. Sezon się jeszcze nie zakończył ale przewaga punktowa jest tak duża że gwarantuje mistrzostwo
Aktywistki i aktywiści postanowili wesprzeć władzę w realizacji zapisów ustawy antynepotycznej. Do siedziby PKN Orlen przyszli wczoraj w kombinezonach roboczych, wyposażeni w kontenery i sidła. – Tłuste koty łowili na zanętę z zabawkowych pieniędzy.Lotna Brygada Opozycji starała się pomóc w oczyszczaniu spółek skarbu państwa z osób zatrudnionych tam według klucza rodzinnego. „Doszliśmy do wniosku, że pan Sasin sobie z tym nie poradzi” – mówi OKO.press Tita, aktywistka LBO. „Zrobiliśmy ten happening, bo uważamy, że ta ustawa antynepotyzmowa będzie po prostu blagą, że tłuste koty nie dadzą się odspawać od stołków” – dodaje.Na miejsce błyskawicznie została wezwana policja. Do sześciu osób biorących udział w akcji w Orlenie, przyjechało pięć radiowozów. Jak mówi nam członkini LBO, policja powiedziała, że wtargnęli do budynku spółki. Aktywiści zaprotestowali – hol budynku, w którym mieści się siedziba PKN Orlen, jest miejscem ogólnodostępnym. Ostatecznie policja spisała ich za zaśmiecanie (zabawkowymi pieniędzmi).Funkcjonariusze zapowiedzieli, że przejrzą monitoring i jeśli uznają, że to konieczne, podejmą kolejne kroki. Aktywistom mogą więc grozić wnioski o ukaranie. To z kolei oznacza rozprawę, bo LBO od takich wniosków się odwołuje. Tita komentuje: „Nigdy nie uchylamy się od rozpraw, mamy ich w tym momencie kilka”. Jedna z nich jest konsekwencją happeningu w Końskich, podczas „debaty” prezydenta Dudy w zeszłym roku. Lotna jeździła wtedy wokół obiektu, gdzie odbywała się ta debata i z głośników puszczała nagrania wypowiedzi Andrzeja Dudy, co zostało odebrane jako obrażanie głowy państwa.
 –
 –
Mamy prawo kraść, trwonić majątek narodowy, bo to my teraz k*rwa rządzimy! –  Blok w Ostrołęce za 1,3 mld zł do rozbiórki. °Danek: mamy prawo Mamy prawo wycofywać się z inwestycji, których rentowność jest zagrożona i kontynuować inne, korzystne - oświadczył w piątek w Ostrołęce prezes PKN Orlen Daniel Obajtek_