Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 15 takich demotywatorów

Niemieckie kłamstwo o bardzo krótkich nogach

 –  Niemcy poradzili sobie bezatomu. W miejsce elektrownidadzą potężne źródło energiiEnergia jądrowa straciła na znaczeniu u naszych zachodnich sąsiadów. Proceswyłączania kolejnych reaktorów trwał kilka lat, aż wreszcie w 2023 roku Niemcy stałykrajem wolnym od tego źródła energii. W miejscu jednej z dawnych elektrowni mazostać wybudowana nowoczesna instalacja, która również będzie związana z systememenergetycznym. O czym dokładnie mowa?Jakub Zygmunt09.04.2024 Przeczytasz w 3 minutyZielony Atom1 godz..>✓Magazyn "popularnonaukowy" Focus donosi, żeNiemcy poradzili sobie bez atomu. Ilustracjąartykułu jest najbardziej szurski obrazek zmożliwych - żółte beczki z odpadamipromieniotwórczymi, walające się na polu, a w tlewklejona jest elektrownia węglowa Kriel w RPA.Mocne, jak na magazyn, który ma rzekomopopularyzować wiedzę naukową."Wreszcie w 2023 roku Niemcy stały krajemwolnym od tego źródła energii" - jakie toszczęście, że Niemcy są wolni od tej niewolniczejenergetyki jądrowej. Niemcy poradzili sobiedoskonale. Dzięki wyłączeniu elektrowniatomowych (tych złych! tych drogich!) Niemcystały się krajem wiecznej szczęśliwości, awiatraczki radośnie kręcą się, dostarczajączieloną energię.Oczywiście w artykule nie znajdziemy informacji otym, że Niemcy importują czasami nawet 15000MW mocy ze wszystkich krajów dookoła, nawetze Szwecji i Norwegii, a także reaktywowali kilkaelektrowni na węgiel. Ojtam, drobny szczegół.Ważne, że Niemcy poradzili sobie bez atomu. Poco komu elektrownie jądrowe o łącznej mocy26235 MW skoro można importować prąd odsąsiadów?(Dla porównania - zapotrzebowanie na mocelektryczną w Polsce zwykle waha się pomiędzy15000 a 25000 MW)Dalej czytamy, że "w miejsce elektrowni dadząpotężne źródło energii" - chodzi o akumulator ofmocy 120 MW i pojemności 280 MWh. Dlaporównania, ta zamknięta elektrownia miała moc640 MW i dostarczała 3364360 MWh rocznie.Magazyn ten ma "za zadanie stabilizować siećenergetyczną". No to powodzenia z takim"potężnym" magazynem energii...
Źródło: Zielony Atom
Możecie sobie wyobrazić ten skowyt i jazgot w szeregach PiS, gdyby to Tusk zaproponował aby Polska była królikiem doświadczalnym dla SMRów? –  Turbiny wiatrowe znane od lat 500m od domuAORLENElektrownie jądrowe SMR będące w fazie testówprzy każdym większym mieścieBezpieczeństwo technologiiFOModułowe reaktory jądrowe SMR spełniają najwyższe standardybezpieczeństwa. Grupa ORLEN planuje wdrożenie technologii BWRX-300opracowanej przez GE Hitachi. Technologia ta znajduje się w kręguzainteresowań blisko 30 krajów w tym USA, Kanady, Czech, Szwecji, Estonii iPolski. Najbardziej zaawansowane prace prowadzone są w Kanadzie, gdziepierwszy reaktor BWRX-300 zostanie uruchomiony w 2028 roku, w elektrownijądrowej Darlington, położonej ok. 50 km od centrum Toronto. Modułowereaktory jądrowe spełniają tak samo restrykcyjne wymagania, jak te stosowanedla dużych elektrowni jądrowych.
W niedzielę była rocznica zrzucenia bomby jądrowej na Hiroszimę, w środę będzie rocznica bombardowania Nagasaki. To powszechnie znane fakty, ale niewielu wie, że do niedawna żył człowiek, który… przeżył dwa wybuchy jądrowe – Był to Tsutomu Yamaguchi, jedyna taka osoba w historii.Przynajmniej na razie.Jego historia brzmi tak absurdalnie, że aż trudno w nią uwierzyć. Yamaguchi pochodził z Nagasaki, ale latem 1945 roku pracodawca wysłał go do Hiroszimy, którą miał opuścić nad ranem 6 sierpnia - ale zapomniał swojego hanko, czyli pieczątki identyfikacyjnej. Kiedy po nią wrócił, USA zrzuciły na miasto bombę, która eksplodowała 3 km od niego.Ranny Yamaguchi został opatrzony przez medyków, spędził noc w bunkrze przeciwlotniczym. Potem wrócił - razem z innymi uchodźcami - do rodzinnego Nagasaki.Rankiem 9 sierpnia poszedł do swojego pracodawcy, by opowiedzieć mu, co przeżył. Kiedy relacjonował zrzucenie bomby na Hiroshimę, Amerykanie zrzucili bombę na Nagasaki. Ładunek wybuchł - znowu - 3 kilometry od niego.Yamaguchi przeżył i choć zmagał się później z problemami zdrowotnymi, dożył wieku 93 lat. Zmarł w 2010 roku.
Co robi kobieta w ciąży w składowisku odpadów promieniotwórczych? – Pokazuje, że zużyte paliwo z elektrowni atomowej nie stanowi żadnego zagrożenia. Pojemniki, które widać na zdjęciach, to dry cask storage. W środku znajduje się promieniotwórcze zużyte paliwo. Warstwa betonu i stali skutecznie chroni przed promieniowaniem.Otwórzcie Google Maps i wrzućcie współrzędne 42°04'17.1"N 89°16'59.6"W - to właśnie składowisko odpadów z elektrowni Byron w stanie Illinois. Na powierzchni o wymiarach szkolnego boiska mieszczą się pojemniki ze zużytym paliwem, gromadzone od początku pracy tej elektrowni (czyli od 1985). Parking dla pracowników zajmuje więcej miejsca.Stoją sobie pod gołym niebem i nikomu nie przeszkadzają!Dzięki niesamowicie wielkiej gęstości energii uranu, elektrownie jądrowe zużywają bardzo mało paliwa i generują bardzo mało odpadów. Dzięki temu można je łatwo zamknąć i odizolować od środowiska - a kiedy uzbiera się ich odpowiednio dużo, to wtedy zostaną zakopane pół kilometra pod ziemią, poniżej wód gruntowych, skąd nigdy już się nie wydostaną. Póki co nie ma potrzeby, by się z tym spieszyć.A wiedzieliście, że recykling paliwa jądrowego wykonuje się już od 50 lat? Aż 96% paliwa można wykorzystać ponownie - i wbrew powszechnej opinii - nie potrzeba do tego reaktorów nowego typu. To już się odzieje od dawna w reaktorach, jakie już istnieją CONTACT RP FOPDOSIMETRY REQUIREPRIOR TO WORKAROUND ISFSConstellation.VisitorBENARGENTAG+598VESCORTREQUIREDAT ALLTIMES0001Contact Serty@2543 254

Dlaczego Greenpeace walczy z energetyką jądrową? (choć powinien jej zaciekle bronić):

 – Źródło: Jakub Wiech (Instagram: wiechography) Tajemnica Greenpeace Greenpeace to jedna z najbardziej wpływowychorganizacji pozarządowych na świecie. Działa ona w 55krajach, zrzeszając ok. 3 mln aktywistów.Na koncie Greenpeace'u znaleźć można szeregspektakularnych demonstracji - np. wejście na chłodniekominowe Elektrowni Bełchatów, będące efektemstarannie zaplanowanej akcji, podczas której aktywiści GP,udając pracowników elektrowni, wjechali na jej terensamochodem udającym pojazdy służbowe jeżdżące poterenie tej jednostki.nonDługa lista działań GP nie zawierajednak protestów w obronie jednej zkluczowych technologii ratujących nasprzed globalnym ociepleniem. Chodzio energetykę jądrową.Bez atomu nie damy radyEnergetyka jądrowa to jeden z najlepszychsposobów walki ze zmianą klimatu - widzą tonaukowcy oraz energetycy."System energetyczny oparty jedynie o OZE wymagaogromnego i kosztownego zaplecza infrastrukturalnego.Wprowadzenie do miksu stabilnej energii atomu pozwalate kosztowne finansowo i środowiskowo wymaganiaograniczyć" - mówi w wywiadzie dla OKO.press profesorSzymon Malinowski, wybitny polski klimatolog."Światowa moc energii jądrowej musi siępodwoić do połowy stulecia, aby osiągnąćcele zerowej emisji netto i zapewnićbezpieczeństwo energetyczne" - podajeMiędzynarodowa Agencja Energii (IEA).Czyste i stabilne źródłoZnaczenie atomu dla walki z globalnym ociepleniemwidać wyraźnie w raportach Międzyrządowego Paneluds. Zmiany klimatu (IPCC), który szacuje emisje z atomuna 12 gramów CO2 na kWh. Lepsze wyniki ma tylkoenergetyka wiatrowa na morzu (11g CO2/kWh). Dlaporównania: emisje z gazu to 490g CO2/kWh, z węgla -820g CO2/kWh.Co więcej, energetyka jądrowa pracuje bezwzględu na pogodę czy porę dnia i nocy, mabardzo wysoki współczynnik wykorzystaniamocy zainstalowanej (powyżej 90%) orazwymaga niewielkich ilości paliwa i miejsca dowytworzenia gigantycznych wolumenówenergii.A tymczasem Greenpeace walczy z tą technologią.Antyatomowi aktywiściGreenpeace ma długą historię walki z atomem.Dla przykładu: w 2010 roku aktywiści Greenpeacewyświetlali na niemieckich elektrowniach jądrowychnapisy "Atom szkodzi Niemcom". Organizacja popierałapomysł wyłączenia elektrowni jądrowych w RFN.W 2011 roku aktywiści Greenpeace wspięli się nachłodnię hiszpańskiej elektrowni jądrowej Cofrentesz bannerem mówiącym o "atomowym zagrożeniu".☆W 2021 roku Greenpeaceprotestował przeciwko włączeniuenergetyki jądrowej dotaksonomii, czyli agendyinwestycyjnej Unii Europejskiej.Sianie strachu8Jak Greenpeace argumentuje swoją postawę?Okazuje się, że za pomocą strachu i fejk niusów.Greenpeace lubi straszyć ludzi Czarnobylem,Fukushimą i zagrożeniem płynącym z atomu. Teargumenty to nic innego, jak sianie paniki. Jakwyliczył prof. James Conca, energetyka jądrowa jestnajbezpieczniejszym źródłem generacji energiielektrycznej - nawet wliczając w to ofiary zpowyższych dwóch katastrof.Innym argumentem Greenpeace jest rzekomy związekmiędzy elektrowniami jądrowymi a bronią jądrową. Tylko, żetakie połączenie istniało jedynie na początku Zimnej Wojny,w latach 50. Obecnie nie ma związku między cywilnąenergetyką jądrową a bronią jądrową. Istnieje szereg państw(np. Czechy, Finlandia, Słowacja), które mają elektrowniejądrowe, ale nie mają broni jądrowej.Fałszywe argumentyKolejnym zarzutem Greenpeace wobec atomu sąodpady jądrowe.Przede wszystkim warto zauważyć, że zdecydowanawiększość zużytego paliwa jądrowego nadaje się dorecyklingu i ponownego użycia - np. jako paliwo MOX.Pozostałą do składowania frakcję paliwamożna przechowywać w specjalniewybranych ośrodkach - dzieje się tak wwielu krajach na świecie. Niektóreelektrownie jądrowe przechowują wypalonepaliwo na własnym terenie.Substancje te składuje się w specjalnych kontenerach, pod okiemdozoru jądrowego i organizacji międzynarodowych. Obecnie powstająpierwsze placówki permanentnego składowania takich materiałów. Coważne, elektrownie jądrowe produkują mało odpadów radioaktywnych.Całość zużytego paliwa jądrowego z dotychczasowej pracyamerykańskich elektrowni jądrowych zmieściłaby się na stadionieniłkarskimWstydliwa prawdaDlaczego zatem Greenpeace nie dopuszcza dosiebie argumentów proatomowych? Z prostejprzyczyny.Organizacja ta od ok. 40 lat występuje przeciwkoenergetyce jądrowej, która ratuje klimat. Gdyby terazzmieniła zdanie ws. atomu, to musiałaby przyznać, żeprzez cały ten czas... szkodziła klimatowi zamiast goratować.Mogłoby to mieć negatywnekonsekwencje dla reputacji Greenpeace,zwłaszcza wśród osób wspierających gofinansowo lub poprzez aktywizm. Żadnaorganizacja pozarządowa nie chciałabytak otwarcie przyznać się do poważnegobłędu.Trwanie w kłamstwieZ tego powodu Greenpeace woli trwać w swoichantyatomowych i antynaukowych poglądach. Wkwestii energetyki jądrowej organizacja ta jest wtym samym miejscu, w którym są denialiściklimatyczni ws. klimatu.Greenpeace selektywnie podchodzi do nauki, wybierając zniej to, co mu pasuje i odrzucając te elementy, które nie sązgodne z narracją organizacji. Walka GP z atomem szkodzinam wszystkim. Brak protestów Greenpeace w obroniezamykanych elektrowni jądrowych to hańba i zamach nabezpieczeństwo klimatyczne oraz energetyczne.syThe Full
Ukradli 98 komputerów, 344 pojazdy, 1500 dozymetrów promieniowania, niezastąpione oprogramowanie i praktycznie cały sprzęt przeciwpożarowy –
Wiadomo już, gdzie ma powstać pierwsza w Polsce elektrownia atomowa – Nadmorska gmina Choczewo została wybrana jako preferowane miejsce, w którym powstanie pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa - poinformowała w środę spółka Polskie Elektrownie Jądrowe. Inwestor będzie się teraz ubiegać o uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych.Lokalizację nazwaną "Lubiatowo-Kopalino" wskazano na podstawie prowadzonych od 2017 r. szczegółowych badań środowiskowych i lokalizacyjnych. Te wykazały, że spełnia ona wszystkie wymagania środowiskowe stawiane tego typu obiektom i jest bezpieczna dla mieszkańców
 –  Jakub Wiech pisze - mikroblog24 lipcaMili Państwo, dziś polscy aktywiści pojechali do Niemiec bronić tamtejszych elektrowni jądrowych.Organizacja FOTA4Climate protestowała dziś przed niemiecką elektrownią jądrową Grohnde, która - tak jak pozostałe sześć takich jednostek działających w RFN - ma zostać zamknięta przedwcześnie w imię Energiewende.Takie działanie ze strony niemieckiego rządu można nazwać tylko w jeden sposób: zbrodnia klimatyczna.Przedwczesne zamykanie elektrowni jądrowych nie ma żadnego uzasadnienia klimatycznego. Warto zaznaczyć, że park niemieckich „jądrówek” o mocy ok. 8 GW dał w 2020 roku więcej czystej energii niż ponad 50 GW elektrowni słonecznych.Sama elektrownia Grohnde w czasie swej pracy dała Niemcom ponad 400 TWh bezemisyjnej energii elektrycznej. To mniej więcej 2,5 razy tyle, ile rocznie zużywa Polska.Miejsce wygaszanego w Niemczech atomu zajmie m. in. gaz, którego RFN będzie miała bardzo dużo dzięki magistralom Nord Stream. Bawaria już teraz buduje elektrownie zasilane tym paliwem, by uzupełnić luki w mocy. Berlin chce rozciągnąć swą politykę energetyczną na inne kraje UE - i również tam walczyć z atomem. Dlatego też protesty takie, jak dzisiejszy są na wagę złota, jako głos rozsądnych ludzi, chcących walczyć z globalnym ociepleniem, a nie odsprzedawać rosyjski gaz.Fot. FOTA4Climate
Musieli znów rozkręcić moce swoich elektrowni węglowych i są aktualnie największym trucicielem Europy –
W Szwecji brakuje energii i kraj ratuje się importem "brudnej energii" z Polski – Z powodu srogiej zimy w Szwecji znacznie wzrosło zapotrzebowanie na energię, a ponieważ w ostatnim czasie wyłączono w tym kraju przedwcześnie dwa reaktory jądrowe i zainwestowano w energetykę wiatrową, która zimą nie dostarcza zbyt wiele energii, to Szwedzi muszą ratować się w inny sposób. Najsurowsza od kilku lat zima spowodowała, że władze zdecydowały o uruchomieniu rezerwowej elektrowni na olej opałowy w Karlshamn na południu Szwecji. Podjęto także decyzję o imporcie energii nazywanej w Szwecji "brudną", gdyż jej źródłem jest m.in. węgiel z Polski
Duńskie pływające elektrownie jądrowe mają pojawić się do 2025 roku – Duński startup Seaborg Technologies zapowiedział, że w ciągu 5 lat stworzy pływającą elektrownię jądrową. Firma chce, aby takie rozwiązanie stało się alternatywą dla paliw kopalnych w krajach rozwijających się. Elektrownie "mini-atomowe" miałyby być idealne dla państw, których nie stać na wielkie elektrownie jądrowe i które nie mają infrastruktury do rozwoju energii opartej na źródłach odnawialnych.Na zdjęciu: "Akademik Łomonosow", pierwsza na świecie seryjnie produkowana pływająca elektrownia jądrowa
 –
Spytano Putina o to, czy Rosja odpali głowice jądrowe. Odpowiedział tak: – "To będzie katastrofa dla świata, a po co nam taki świat, w którym nie będzie Rosji?"
Nie żyje Stanisław Pietrow - Rosjanin, który zapobiegł III wojnie światowej – 26 września 1983 roku radziecki podpułkownik Stanisław Pietrow pełnił dyżur w tajnym, podmoskiewskim centrum dowodzenia. Gdy system wczesnego ostrzegania przed atakiem wskazał, że z USA wystrzelono pociski, które zmierzały w stronę Związku Radzieckiego, Pietrow zachował zimną krew.Obserwujący alarm wojskowy przyjął, że doszło do błędu komputera, ponieważ w doktrynie MAD wystrzelenie pojedynczego pocisku byłoby zachowaniem nieracjonalnym. Wkrótce jednak system poinformował o wystrzeleniu kolejnych rakiet. - Pomyślałem jednak: nikt nie zaczyna ataku jądrowego za pomocą pięciu rakiet! Poza tym nie startowałyby one z jednej bazy - mówił później.Mimo że Pietrow prawdopodobnie zapobiegł katastrofie, to postąpił wbrew rozkazom i naruszył przyjęte procedury operacyjne. Przez ten fakt został poddany przesłuchaniom, a następnie odsunięty od służby i ukarany naganą. Sprawa o awarii i zachowaniu Pietrowa przez lata była utrzymywana w tajemnicy
Mapa aktywnych elektrowni jądrowych – A ty dalej uważaj, że to najgorsze zło, którego każdy unika

1