Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 52 takie demotywatory

Niesamowita historia polskiego siłacza, który powiedział "Nein" Hitlerowi

 –  Gdynia, wrzesień 1939 roku. Niemiecki oficer spacerował po salipolowego szpitala, na której leżeli Polacy ranni po nieudanejobronie Kępy Oksywskiej. Nagle zauważył znajomą twarz. To byłten sam olbrzym, który kilka lat wcześniej na krążowniku"Königsberg" znokautował Hansa, niezwyciężonego ulubieńcahitlerowskiej załogi okrętu.Niemiec chwycił za broń. Chciał sprawdzić, czy nadal jest takitwardy.- Otwórz pysk! - krzyknął do marynarza.Po czym wsadził mu lufę do ust.- A teraz gryź ty polska Świnio! - dodał.Polak spojrzał na niego i zacisnął zęby. Chwilę później splunąłmu w twarz kawałkiem odgryzionego metalu z lufy.To jedna z wielu anegdot o najsilniejszym człowieku na świecie -Stanisławie Radwanie, znanym również jako "Staszek - ŻelaznaSzczęka" oraz "King of Iron and Steel".Stanisław Radwan przyszedł na świat w Krakowie w 1908 roku.Od najmłodszych lat imponował siłą. Wśród kolegów napodwórku Radwan nie miał sobie równych. Rządził również namacie, gdy trafił do sekcji zapaśniczej Wisły Kraków.Na świecie zrobiło się o nim głośno jednak dopiero po wstąpieniuna ochotnika do polskiej marynarki wojennej. Służył m.in. natorpedowcu ORP "Podhalanin", kanonierce ORP "KomendantPiłsudski" oraz niszczycielu ORP "Grom". W międzyczasie robiłpokazy siły dla kolegów - rwał łańcuchy, przegryzał żelazne prętyczy łamał podkowy jak zapałki - oraz podróżował po świecie imierzył się z lokalnymi osiłkami.Radwan był często prowokowany do bójki. Ci, którzy wyzywali gona pojedynek, później żałowali. Mieli być też tacy, co siępoddawali po zwykłym uścisku dłoni Polaka.W 1935 roku, przed meczem bokserskim Wisła - Makkabi,"Staszek - Żelazna Szczęka" dał specjalny pokaz. Dochód z niegoprzekazał na odbudowę stadionu krakowskiego klubuzniszczonego przez wichurę. Zyskał za to dozgonny szacunekkibiców.W 1937, gdy Radwan stawał się coraz popularniejszy, jegolegendarną moc postanowił przetestować amerykański siłaczpolskiego pochodzenia, Stefan Ursus-Piątkowski, zwany również"Królem Żelaza". Panowie podczas rywalizacji bez najmniejszychproblemów rwali łańcuchy, zginali gwoździe, przegryzali monety irozwalali ciężkimi młotami głazy leżące na ich klatkachpiersiowych.Pojedynek zakończył się, gdy "Staszek - Żelazna Szczęka" złapałw zęby orczyk i nie pozwolił ruszyć zaprzężonym koniom. Ursus-Piątkowski był pod takim wrażeniem, że się poddał i oddał pasmistrzowski Polakowi.Dwa lata później życie Radwana poważnie się skomplikowało.We wrześniu 1939 roku, kilka dni po wybuchu drugiej wojnyświatowej, Radwan został ranny podczas obrony KępyOksywskiej i trafił do obozu jenieckiego w Bergen-Bielsen. Tampodjął jedną próbę ucieczki, rozwalając ceglany mur gołymirękami. Długo wolnością się jednak nie nacieszył.Po ponownym osadzeniu w obozie Radwan znalazł się w kręguzainteresowań samego Adolfa Hitlera. Lider Niemców przyjechałosobiście, aby namówić Polaka na prywatny występ dlanazistowskich żołnierzy. Ku jego zdziwieniu, usłyszał odpowiedźnegatywną.- Pan zabija moich braci w Polsce i prosi mnie o występ? Nein -miał wypalić siłacz.Niektórzy twierdzą, że to właśnie wtedy Radwan odgryzł kawałeklufy pistoletu jednego z niemieckich oficerów, a zszokowanyHitler rozkazał swoim podwładnym, aby darowali mu życie izaczęli wydawać dodatkowe porcje jedzenia. Nie wiadomo, którawersja jest prawdziwa.Po wyzwoleniu obozu w Bergen-Bielsen Radwan wyjechał doStanów Zjednoczonych. Do swojego cyrku przygarnął go polskizapaśnik o światowej sławie, Stanisław Cyganiewicz. Zaoceanem "Staszek - Żelazna Szczęka" zmienił przydomek na"King of Iron and Steel" i przez pięć lat jeździł po obu Amerykachi pokazywał swoją niesamowitą moc.W międzyczasie wyszło na jaw, jakim cudem Radwan potrafiłprzegryzać zębami łańcuchy, gwoździe czy monety. Okazało się,że Polak urodził się z pewną anomalią genetyczną - miał dwarzędy bielutkich i zdrowych zębów. W sumie aż 64.Radwan po zakończeniu przygody z cyrkiem zaczął walczyć zapieniądze. Przez dwadzieścia lat nie przegrał ani razu.Siłacz przez jakiś moment swojego życia próbował robić karieręw Hollywood, ale miał pecha do agentów, którzy wykorzystywalijego łatwowierność i okradali z pieniędzy.Podejrzewa się, że to właśnie przez nieuczciwe podejściejednego z menedżerów nigdy nie doszło do nakręcenia filmu oRadwanie. A takie plany były. Miał nosić tytuł "Atomowyczłowiek". A w główną rolę miał wcielić się sam siłacz.Z czasem "King of Iron and Steel" zaczął mieć dość mrocznegoświata showbiznesu. Za zarobione pieniądze kupił dom i osiedliłsię w Cleveland. Tam prowadził spokojne życie. Należał do wieluorganizacji polonijnych.Na życie zarabiał jako ochroniarz lokalnych polityków. Pracowałrównież w wydawnictwie Cuyahoga County, był inspektoremUrzędu Miar i Wag oraz instruktorem sportowym lokalnej policji.W 1990 roku znów zrobiło się o nim głośno. Gdy północno-wschodnie stany USA nawiedziła ogromna śnieżyca, Radwanrękami wytaszczył swój samochód z zaspy. Polak miał wtedy 82lata.Stanisław Radwan zmarł w Cleveland w 1998 roku w wieku90 lat. Po jego śmierci kongresmen Dennis Kucinich - długoletniprzyjaciel Radwana wygłosił w amerykańskim Kongresieprzemówienie na cześć polskiego siłacza.
Brazylia chce wypuścić miliony OX513A - genetycznie zmodyfikowanych komarów gatunku Aedes aegypti, by walczyć z komarami roznoszącymi Zikę czy Dengę – Tylko co zrobią, jak to genetyczne modyfikowanie się wymknie spod kontroli?
Jeśli nie, to przedstawiam Nelsona. Łysy jeż bez kolców - powodem tego stanu jest prawdopodobnie choroba genetyczna –
Przedszkolanka została zwolniona z pracy po tym, jak zdecydowała się oddać szpik chorej na raka osobie – Pani Anna pracę zaczęła 1 września. Po otrzymaniu informacji od fundacji DKMS o tym, że jest bliźniaczką genetyczną chorej na białaczkę osoby, poprosiła o zaświadczenie, że przez dwa dni będzie nieobecna w pracy. Po przedstawieniu go pracodawczyni dowiedziała się, że traci posadę. Pani dyrektor stwierdziła, że nie może sobie pozwolić, żeby jej pracownik został dawcą, bo to się dla niej wiąże z kosztami
Pomóż cierpiącym na straszną chorobę genetyczną - – niedo*ebanie mózgowe

Ta 7-latka nigdy nie odczuwa głodu, nie czuje zmęczenia, ani bólu. Lekarze nazywają ją naukowym fenomenem

Ta 7-latka nigdy nie odczuwa głodu, nie czuje zmęczenia, ani bólu.Lekarze nazywają ją naukowym fenomenem – Olivia Farnsworth z Huddersfield w Wielkiej Brytanii jest cudem medycznym: 7-latka nigdy nie jest głodna, może spać raz na trzy dni i nie czuje bólu. Pewnego razu potrącił ją samochód, a dziewczynka jak gdyby nigdy nic wstała i poszła dalej. „To było straszne przeżycie, ale moje dziecko kompletnie nie poczuło wówczas bólu. Podeszła do mnie i zapytała, co się stało. Wszyscy dookoła panikowali, a moje dziecko stało naprawdę zdziwione” – mówi mama.Przyczyną jej prawie nieludzkiego zachowania jest rzadka mutacja genetyczna – jej szósty chromosom jest zmutowany. Dlatego właśnie nie jest głodna, może nie spać kilka dni i jest odporna na ból.Poza tym jest absolutnie wyjątkową dziewczynką, która jest cudem medycznym. Jej nadludzkie zachowanie może zaskakiwać, ale w głębi serca to cały czas mała dziewczynka z wielkimi potrzebami

10 najdziwniejszych chorób genetycznych (11 obrazków)

To najbardziej poruszająca historia o przyjaźni jaką dziś zobaczysz – 11-letnia Bella i jej pies George tworzą naprawdę wyjątkową i piękną parę przyjaciół. Nie tylko świetnie się razem bawią, ale dzięki George'owi dziewczynka może się poruszać. Cierpi bowiem na chorobę genetyczną o nazwie Zespół Morquito, której towarzyszą odkształcenia lędźwi i klatki piersiowej. Mała dziewczynka była skazana na wózek inwalidzki i kule, jednak ten psiak odmienił jej życie.Stał się dla niej nie tylko idealnym partnerem do zabawy, ale i podporą w codziennym życiu
Ten film przywróci ci wiarę w ludzkość! – Hokeista spełnił marzenie niepełnosprawnej dziewczynki. 6-letnia Amerykanka Cammy cierpi na rzadką chorobę genetyczną - zespół Retta. Nie chodzi i nie mówi. Udało jej się jednak spełnić największe marzenie - strzelić gola razem z jej ulubionym hokeistą
Kiedy jakiś czas temu w internecie pojawiły się szokujące zdjęcia jednookiego rekina albinosa uznano,że to zwykła fałszywka – Szybko okazało się jednak, że dziwny stworek wyciągnięty przez rybaka z La Paz w Meksyku z ciała złowionej matki, jest jednak prawdziwy. Amerykańscy i meksykańscy biolodzy morscy po zbadaniu dziwacznego rekinka orzekli, że cierpiał on na bardzo rzadką chorobę genetyczną zwaną cyklopią
Inżynieria genetyczna – Jestem za