Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

Instytut Spraw Obywatelskich apeluje o wprowadzenie jednolitych zasady higieny cyfrowej i idąc tropem innych państw jak Francja, zakazać używania smartfonów w szkole. Kto popiera taki pomysł? – Instytut uzasadnił apel licznymi badaniami, które opisują szkodliwy wpływ smartfonów, smartwatchy i innych urządzeń elektronicznych na zdrowie, wyniki w nauce i sukcesy w życiu dzieci. Zwrócono uwagę również na to, że w Holandii, Francji, Włoszech, Grecji, Portugalii czy Chinach wprowadzono już ogólnokrajowe rozwiązania dotyczące zakazu używania telefonów.W piśmie przywołano liczne badania na ten temat. Między innymi:– Ogromne problemy z nauką w szkołach powodują szczególnie smartfony. Jeśli rozdajemy iPhone’y lub pozwalamy uczniom przynosić smartfony na zajęcia, to poziom nauczania w szkołach spada – ostrzega prof. Spitzer w tekście „Technologia informacji cyfrowej: skutki, efekty uboczne, ryzyko i zagrożenia dla zdrowia, edukacji i społeczeństwa w kontekście cyfryzacji szkół”.Z kolei 7 lutego 2024 roku Norweska Dyrekcja ds. Edukacji (Udir) wydała zalecenie zakazujące używania przez uczniów telefonów komórkowych. Norweski resort edukacji, wprowadzając regulacje, powołał się na badania PISA (Programme for International Student Assessment, czyli Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów), PIRLS (Progress in International Reading Literacy Study) oraz ankiety uczniów.
Kłamstwo jest jak lek przeciwbólowy - przynosi chwilową ulgę, ale jego skutki uboczne powoli niszczą chory organizm... –  JhuMO
Beata Pawlikowska nagrała 44 minutowy filmik, w którym kreuje się na ekspertkę od depresji i zniechęca do stosowania antydepresantów, ponieważ mogą one wywoływać jakieś skutki uboczne. Powstała więc zbiórka na pozew przeciwko niej –  Stop szerzeniu nieprawdziwychinformacji o leczeniu depresjiZrzutka na pozew dlaBeaty P. za film na yt,który propagujeryzykowne treśći ozdrowiuDOŚĆ!
 –
Gdyby broń w Polsce była powszechnie dostępna jak w USA, to wybory byłyby co miesiąc –  Susan1h-»Wystarczy tych debat nad ichskutecznością i bezpieczeństwem czyteoriami spiskowymi. Zostało naukowoudowodnione że zwiększająbezpieczeństwo twoje, twojej rodziny icałej lokalnej społeczności. Wszędziegdzie je wprowadzono jest jużbezpieczniej. Szanse na efekty uboczneczy wypadki są śmiesznie małe. Przestańbyć samolubem i ty też idź kupić broń.

Te role przyniosły im uznanie widzów i krytyków, nagrody, miliony na koncie oraz depresję, stany lękowe i omamy (8 obrazków)

 –
2006, Georgetown, Dystrykt Kolumbii, USA, David Fajgenbaum, rozgrywający uniwersyteckiej drużyny footballu amerykańskiego, nazywany „Bestią” ze względu na legendarną wytrzymałość fizyczną. – Młody chłopak marzy o karierze lekarza, po tym gdy dwa lata wcześniej jego mama umarła na nowotwór mózgu. W trakcie studiów medycznych błyskawicznie postępująca wielonarządowa niewydolność organizmu w ciągu dwóch tygodni pozbawi go sportowej sylwetki i doprowadzi na skraj śmierci. Późna diagnoza będzie okrutna: wieloogniskowa choroba Castlemana, w której układ odpornościowy bardzo szybko sam wykańcza kluczowe organy. Nie mając innego wyjścia, w akcie desperacji, mężczyzna sam rozpocznie badania i walkę o wynalezienie leku na swoją rzadką chorobę, wiedząc, że ma bardzo niewiele czasu (pięciokrotnie przy życiu utrzymywać będą go tylko wykańczające chemioterapie). Koordynując współpracę naukowców z całego świata i dopingując ich do intensyfikacji badań, sam postawi inną hipotezę źródeł choroby, decydując się na przetestowanie na sobie nowego leku, bez względu na skutki uboczne. I chociaż nowe rozwiązania nie okażą się skuteczne w każdym przypadku, skrajnie zdeterminowana „Bestia” wygra swoje życie, dając zarazem nadzieję tysiącom chorym na schorzenie Castlemana.
Zaskakujące skutki uboczne. Pfizer zapłaci ogromne odszkodowanie – Mężczyzna po zażywaniu leku na Parkinsona uzależnił się od seksu i hazardu.Ponad 20 lat temu u mieszkańca Włoch zdiagnozowano chorobę Parkinsona. Medycy przepisali wówczas mężczyźnie lek firmy Pfizer. Po jakimś czasie mężczyzna zaczął odczuwać skutki uboczne, które wtedy nie były wymienione na ulotce lekarstwa.Sąd zasądził zadośćuczynienie dla mężczyzny w wysokości ponad 600 tys. euro (ok. 2,7 mln zł). Każdy koncern farmaceutyczny musi sumiennie przestrzegać reguł badań eksperymentalnych i informować o możliwych niepożądanych skutkach ubocznych leku
 –
 –  Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom3h -0Uważajcie! ^Wczoraj kolega z zakładu postanowił sięzaszczepić i teraz ma zawroty głowy, duszności,podwyższoną temperaturę, światłowstręt,nadwrażliwość na dźwięk, obrzęk na twarzy,problemy z wysławianiem się a pierwszą dawkęszczepionki dostanie dopiero w przyszłymtygodniu.

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny – Od ponad 20 lat pracuję jako nauczyciel. Wybrałam ten zawód naprawdę z pasji i powołania. Wierzyłam, że praca z młodymi ludźmi może zmienić obraz rzeczywistości, a już na pewno przyszłości. I nadal w to wierzę, nadal jestem przekonana, że to jakie będziemy mieć społeczeństwo za kilka, kilkanaście lat, zależy w ogromnym stopniu od tego, jakich nauczycieli na swojej drodze spotkają uczniowie.I tak jak poczucie misji we mnie samej nie umarło, tak stopniowo zabijają ją wszystkie okoliczności i ludzie, którzy już dawno przestali szanować nauczycieli, jak i oni sami, bo skaczemy sobie do gardeł bardziej niż kiedykolwiek.To, że nauczyciele są bardzo poróżnioną grupą zawodową wiadomo nie od dziś. Zawsze ktoś chce coś przeciągnąć na swoją stronę. Nigdy nie stanęliśmy obok siebie ramię w ramię, by zadbać o nasz status i warunki pracy. Okej, wyjątkiem mógł być strajk w 2019 roku, ale jak wiadomo i tam na końcu zaczęło się szarpanie, były kłótnie, wykluczenia i ostracyzm.Od roku pracujemy w trybie zdalnym. Nagle się okazało, że w naszym kraju wszyscy są specjalistami od edukacji. Nikt nie słuchał nas – nauczycieli, którzy mówili, że postawienie nas nagle w sytuacji, na którą nikt nie jest przygotowany, wymaga czasu i przystosowania się do nowych warunków. Okazało się, że tu i teraz wszyscy nauczyciele muszą wiedzieć, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. I jasne są wśród nas ci, którzy świetnie sobie poradzili, którzy dostali wsparcie dyrekcji albo koleżanek i kolegów z pracy. Prawda jest jednak taka, że znowu zostaliśmy pozostawieni sami sobie, rząd nie przygotował żadnego wsparcia, szkoleń, warsztatów z nowych technologii, których można by używać w edukacji. Nic się takiego nie wydarzyło nawet po wakacjach. I naprawdę rozumiem rozgoryczonych nauczycieli, którzy zwyczajnie stracili motywację do pracy. Bo to my wysłuchujemy utyskiwań rodziców, to nas nierzadko obarcza się odpowiedzialnością za naprawdę kiepską kondycję psychiczną naszych uczniów. Ale to, że od dawna mówi się o zmianie systemu edukacji, o wprowadzeniu nowych rozwiązań, o przeładowaniu podstawy programowej, odejściu od oceniania wszystkiego i na oślep… O tym nikt nie pamięta i nie wspomina, mam wrażenie, że jesteśmy niewidzialni i niesłyszalni zupełnie. Ale tak, zawsze ktoś musi być winny, więc dlaczego i nie tym razem nauczyciel, najmniejszy tak naprawdę trybik w całej tej edukacyjnej machinie.Przypomniano sobie nagle o nas, gdy rząd wpadł na pomysł testowania nauczycieli na COVID-19. Okazało się, że stanowimy tak liczną grupę, że to na nas można wykonać przesiewowe testy i zobaczyć, jak epidemia rozprzestrzenia się w społeczeństwie. Świetnie, testy w styczniu i w lutym. Teraz? Kiedy większość z nas przeszła już zakażenie koronawirusem, kiedy zamykaliśmy szkoły, bo ludzie chorowali, byli na kwarantannach i nie miał kto uczyć? Nie wierzę, podobnie jak większość moich koleżanek, że nagle ktoś wspaniałomyślnie wpadł na pomysł, że od dziś będziemy chronić nauczycieli. Wykorzystuje się nas do sprawdzenia, jak wygląda sytuacja epidemiczna w naszym kraju. Przecież eksperci w sierpniu mówili: przetestujcie w szkołach jedną na dziesięć osób, to da wam obraz tego, jak duże jest ryzyko otwarcia szkół. No ale przecież są mądrzejsi od podejmowania tak ważnych, bo dotyczących naszego zdrowia i życia, decyzji.Przy wykonywaniu testów toczą się zaognione debaty, bo jedni chcą się testować, inni nie. Jedni uważają, że to nasz obowiązek, drudzy, że farsa, w której nie powinniśmy brać udziału. I znowu podział, znowu wytykanie jednych i drugich palcami, wskazywanie tych nieodpowiedzialnych i tych głupich, co to idą za tym, co tłum powie. Nie ma tu miejsca na indywidualne racje, argumenty i postawy.A teraz szczepionki. Minister Czarnek szumnie zapowiadał, że udało mu się wynegocjować, że nauczyciele znajdą się w pierwszej grupie szczepień. Że im szybciej zostaniemy zaszczepieni, tym łatwiej będzie można wrócić do stacjonarnego trybu nauczania, który nam wszystkim – nauczycielom, rodzicom, a przede wszystkim uczniom, jest potrzebny.I co się okazało? Zaszczepimy nauczycieli, ale najtańszą szczepionką. Szczepionką, która, co można przeczytać na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki, ma 60 proc. skuteczności. Kim my jesteśmy? Ja dziś się czuję, jak królik doświadczalny. Czuję się tak od roku. I to nie jest dyskusja na temat tego, czy warto się szczepić czy nie. Choć już pojawiają się głosy podziału (a jakże!) wśród nauczycieli, że jedni nie będą pracować z tymi, którzy się nie zaszczepią, a drudzy, że idiotami są ci, którzy na szczepienie się zdecydują. Wielu z nas chce poczekać, zobaczyć, jakie są skutki uboczne, czy po szczepieniu będziemy w stanie pracować, czy jednak trzeba będzie wziąć na kilka dni L4. Tego dziś nie wiemy, wiemy natomiast, że znowu ktoś chce coś ugrać kosztem nauczycieli. Nie traktuje się nas poważnie. Ja osobiście się boję, nie wiem, co robić. Chciałabym móc sama zadecydować, jaka szczepionka zostanie mi podana i wybrać tę najbezpieczniejszą, najbardziej sprawdzoną. Tylko dziś nie mam na to za bardzo szans. Ryzykować, szczepić się, gdy za chwilę się okaże, że i tak zachoruję, bo skuteczność szczepionki jest faktycznie na niskim poziomie?Mam serdecznie dość… Wielu z moich kolegów i koleżanek odchodzi ze szkół. Przez wiele lat żyliśmy jakąś iluzją, że może coś się zmieni, może w końcu zacznie się nas dostrzegać nie tylko przez pryzmat systemu, w który zostaliśmy włożeni, ale słuchać naszych głosów. Dziś jak w soczewce odbija się stosunek władz i społeczeństwa do nauczycieli. Już teraz słyszę: no tak, dostaną szczepionkę i jeszcze marudzą, siedzą w domach i piją kawę, za chwilę dwa miesiące wakacji. Nie mam siły tego dźwigać, nie mam siły motywować się do pracy, choć kocham moich uczniów, oddałabym im serce, ale rzeczywistość skutecznie zabija moją pasję… Może czas poszukać innej
2 godziny po szczepieniu ... –
 –  Big Pharma PolandWczoraj o 10:25Według publicznie dostępnych danych, możliwe działanianiepożądane produktu Pfizera to m.in.:Zaburzenia widzenia, utrata słuchu, udar naczyniowy mózgu,migotanie przedsionków, zespół Stevensa-Johnsona, toksycznanekroliza naskórka, nadciśnienie tętnicze, nagła śmierć sercowa.Oczywiście mowa o produkcie Viagra Connect 25 mg tabletkipowlekane. Obrazek niepowiązany
Którą wybieracie? – Ta druga to oczywiście "szczepionka" jaką jest przechorowanie Covid - użyłem statystyk 20% bezobjawowych, 60% średnio chorych, 20% hospitalizowanych i 3% zmarłych Pierwsza jest stworzona przez Pfizer. Na 43000 ludzi tylko kilka procent ma mało uciażliwe skutki uboczne, które ustępują po kilku dniach. Pora na drugą opcję. Z 43000 ludzi zaszczepionych w trakcie badań nad tą tajemniczą szczepionką tylko 8600 nie miało żadnych skutków ubocznych, aż 25800 miało skutki uboczne, momentami bardzo poważne i musiało przyjmować leki aż do 4 tygodni, a kolejne 8600 musiało być hospitalizowane z czego aż 1030 zmarło w strasznych męczarniach. W dodatku nie wiadomo przez ile czasu szczepionka ta chroni i dochodzi do reinfekcji. Co gorsza poprzez dziwny mechanizm działania tej szczepionki, osoba zaszczepiona może ją "podarować" kolejnym osobom wbrew ich woli.
Szczera relacja mężczyzny, który jako jeden z pierwszych przyjął rosyjską szczepionkę przeciw Covid-19. Zobaczcie, jakie wystąpiły u niego skutki uboczne –
Aż strach pomyśleć ile osób myślących w ten sposób mijamy codziennie na ulicy –  Homoseksualizm to skutki uboczne szczopionek, które są robione na szczątkach ludzkich, świń i małp - Z ABORCJI i NIE MAWYSELEKCJONOWANIA komórek diploidalnych na żeńskie i męskie (!!! Jeśli chłopczyk dostaje 17 szczepionek w ciągu 1,5 roku i jest wysoce prawdopodobne, że dostanie ok. 10-15 komórek żeńskich to nie ma siły -BĘDZIE GEJEM...!!!!! i odwrotnie z dziewczynkami..,, to smutne ale prawdziwe...niestety....
Ja pie**le, znów nic nie widzę –
 –  Prawdziwe przyczynyhomoseksualizmu:Homoseksualizm to skutkiuboczne szczopionek, które sąrobione na szczątkachludzkich, świń i małp - ZABORCJI i NIE MAWYSELEKCJONOWANIAkomórek diploidalnych nażeńskie i męskie !!!! Jeślichłopczyk dostaje 17szczepionek w ciągu 1,5 roku ijest wysoce prawdopodobne,że dostanie ok. 10-15 komórekżeńskich to nie ma siły -BĘDZIE GEJEM...!!!!! iodwrotnie z dziewczynkami...to smutne ale prawdziwe...niestety..DEMOTYWATORY.PL
Kłamstwo jest jak środek przeciwbólowy - daje natychmiastową ulgę ale ma skutki uboczne ciągnące się w nieskończoność –  lie truth