Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 9 takich demotywatorów

Polska krajem kast urzędniczych – Przez 100 lat nic się nie zmieniło. Może być tylko gorzej? Stanisław Cat-Mackiewicz igeopr 4 godz. - W roku 1929 było w Polsce 618.000 urzędników, potem ta liczba wciąż wzrastała. Synowie urzędników oraz synowie innych klas społecznych żądali, aby dla nich wymyślano nowe posady. Wołano w tym celu o nacjonalizację przemysłu, reformę rolną, nowe ubezpieczalnie itd. Hasłami szczęścia dla ludu kierowała nieświadoma lecz żywiołowa chęć zwiększania posad urzędniczych. „Chciałbym przekrzyczeć kurtynę żelazną"
Zespół naukowców pod kier. prof. Andrzeja Mackiewicza z Poznania jako jedyny opracowuje szczepionkę bardziej zaawansowaną, niż te oparte na mRNA, która będzie maksymalnie bezpieczna i która nie tylko ochroni, ale jednocześnie będzie leczyła infekcję – Profesor znany jest z zaawansowanych prac nad szczepionką na czerniaka - na bazie takiej szczepionki antyrakowej powstaje antycovidowa. Naukowiec w rozmowie z PAP narzeka na ograniczenia finansowe, co spowalnia badania kliniczne i brak zainteresowania polskiego rządu, który skupiony jest na imporcie preparatu z USA. Według Mackiewicza, mając fundusze, mogliby testować preparat na ludziach już za kilka miesięcy
Polska szczepionka na koronawirusabyła niemal gotowa już w lipcu – Brakowało 15 mln zł dofinansowania na dopięcie wszystkiego, lecz rząd się rozmyślił po 2 tygodniach od rozpoczęcia rozmów... Potem kupiliśmy amerykańską... Polska szczepionka na COVID-19 gotowa za 1,5 miesiąca. "Jest nowocześniejsza, od tego, co stworzyli Amerykanie"PAP | data publikacji: 26.07.2020, 10:42ten tekst przeczytasz w 4 minutyZa półtora miesiąca będziemy mieli gotowy prototyp szczepionki na SARS-CoV-2. Będzie działała, mogę podpisać cyrograf z samym diabłem – mówi prof. Andrzej Mackiewicz, wybitny onkolog i immunolog. Uczony wspólnie z grupą naukowców z Centrum Biologii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu pracuje nad stworzeniem szczepionki na koronawirusa.Polska szczepionka na koronawiursa. Rząd odrzucił wniosek o dofinansowanie badań (WIDEO)
Elizabeth Revol opublikowała poruszający list do Tomka Mackiewicza – Elizabeth Revol i Tomasz Mackiewicz byli partnerami wspinaczkowymi. W styczniu razem podjęli próbę zdobycia Nanga Parbat. Stanęli na szczycie, lecz tylko Elizabeth wróciła z tej wyprawy żywa. Teraz, po kilku miesiącach od tragicznych wydarzeń, napisała list skierowany do Tomka Mimo że od tragicznych wydarzeń minęło kilka miesięcy, Elizabeth nie może pogodzić się z tym, co się stało. Świadczy o tym jej wpis, który zamieściła w mediach społecznościowych. Jest to swego rodzaju list do Mackiewicza. Revol wyjaśniła, że napisała go dopiero teraz, bo wcześniej nie była w stanie. Podkreśliła, że Tomek zdecydował się na wolność. Żył pełnią życia i nie stronił od przygód. Chciał spełniać marzenia. Przeżyła z nim "wyjątkowe chwile", a razem dokonali "pięknych i autentycznych rzeczy"."Nadal będziesz ze mną wiele sposobów, bo gdy znajdzie się kogoś takiego jak ty i pozwala się mu wejść do swojego życia, nie da się usunąć śladów, które zostawi. Twój uśmiech pozostanie na zawsze w moim sercu, a iskra w twoich oczach będzie rozpalać moje dni" - napisała i dodała, że Mackiewicz był "wielkim człowiekiem, żywym mitem, geniuszem w zimie, przewoźnikiem energii". "Tomasz jest jednym z tych, którzy dali mi chęć spędzenia czasu na tej górze, z jego milczeniem dotykało się nieznanego (...). Z tobą na górze zrozumiałam, co czujesz, co skłoniło cię do tego, by iść dalej i spędzać tyle czasu na górze. (...) Nie wiem, kiedy przekroczyłeś linię, gdybym mogła to zobaczyć. Nie wiem, kiedy zaczęłam cię tracić, kiedy przekroczyłeś punkt bez odwrotu, jeśli sam to poczułeś. 90 metrów poniżej szczytu byłeś bardzo mocny. Potem niewiele rozmawialiśmy, ale nie mniej, niż wcześniej. Wchodziliśmy w ten sposób. Nie wiem, jak to się stało, że dzisiaj się pożegnamy" - czytamy. Revol wyznała, że czuje "nieobecność" Tomka i zalewa ją cała fala uczuć. W liście co rusz uwypuklała dobre cechy Mackiewicza."Byłeś człowiekiem z wielkim sercem i walczyłeś do końca, by zejść na dół i uratować mi życie. Jestem ci winna moje życie, Tomaszu, bo gdybyś nie miał siły i odwagi, by walczyć o zejście na 7280 metrów tej zimnej, nieludzkiej nocy z 25 na 26 stycznia, to mnie by już tu nie było, byłabym teraz z tobą" - oceniła. Wspomniała też, że Mackiewicz miał "nieskończoną pasję" do Nanga Parbat. Ta góra była jego inspiracją, niedokończonym projektem. I to właśnie na górze narodziła się więź między nią a Tomkiem. Elizabeth określiła ją jako "taki sam stan umysłu". "Byłeś w moim życiu jak powietrze. Dałeś mi swoją wielką, piękną energię, którą dziś zabieram ze sobą. Tomku, zawsze będziesz dla mnie wyjątkowy i niezapomniany. (...) Dziękuję, że byłeś, kim byłeś" - zakończyła swój list Revol.
Słowa Mackiewicza sprzed dramatu przejdą do historii – Nie brakuje osób, które poddają w wątpliwość sens wyprawy Polaka na tak trudny ośmiotysięcznik.Niech jego słowa, które wypowiedział jeszcze przed dramatycznymi wydarzeniami na ośmiotysięczniku, będą przestrogą dla hejterów."Człowiek jest tylko mocny w stosunku do drugiego człowieka w pyskówkach i przekomarzankach. Swoją wartość często opiera na materii, która przecież jak wiadomo jest tylko tymczasowa. Zresztą tak samo jak i człowiek"
Dramatyczny apel ojca Tomasza Mackiewicza. "Błagam o wznowienie akcji ratowniczej" – Błagam o wznowienie akcji ratowniczej - ten dramatyczny apel wystosował ojciec Tomasza Mackiewicza, Witold. Ma on przeczucie, że syn żyje i czeka na ratunek.Tomek potrafi przeżyć przez 6 dni w jamie śnieżnej na podobnej wysokości. To twardy i bardzo uparty chłopak. Jesteśmy ludźmi głębokiej wiary. Oddaje sprawę syna w ręce Boga, ale mam niedosyt, że przerwano akcjęOjciec Tomasza Mackiewicza podziękował za dotychczasową pomoc zarówno himalaistów z misji na K2, jak i polskich władzJako ojciec, a także człowiek, proszę - nie zostawiajmy Tomka samego, póki może żyć
Zapadła decyzja. Nie będzie dalszej akcji ratowniczej Tomasza Mackiewicza. Proszę Was o modlitwę... – Ekipa ratunkowa na Nanga Parbat podjęła decyzję o zawróceniu z Elizabeth Revol. W niedzielę rano cała piątka wróciła do Skardu helikopterem zorganizowanym przez polską ambasadę.W praktyce oznacza to, że Tomasz Mackiewicz nie doczeka pomocy.- Misja ratunkowa dla Tomka jest niestety niemożliwa - napisał Ludovic Giambiasi, partner wspinaczkowy Elizabeth, który pozostaje w stałym kontakcie z himalaistami. Francuz podkreśla, że pogoda i warunki są fatalne i zagrażają życiu ratowników.- To bolesna decyzja. Jesteśmy przepełnieni smutkiem. Wszystkie nasze myśli są z Tomkiem i jego rodziną. Płaczemy - zakończył dramatyczny wpis Giambiasi
Polski himalaista wraz z FrancuzkąElisabeth Revol utknęli pod kopułą szczytową Nanga Parbat – Mackiewicz jest prawdopodobnie w złym stanie. Zorganizowana została akcja ratunkowa koordynowana przez Ambasady Francji i Polski
Przez higienę mózgu wystrzegam się przede wszystkim kontaktuz durniami – Stanisław Mackiewicz

1