Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 48 takich demotywatorów

Prezydent Islandii to chyba najfajniejszy prezydent na świecie. Kiedy mama się spóźniała, dzieci poprosiły pana prezydenta, czy nie mógłby ich podwieźć do domu – „Mamo, nie musisz nas odbierać z basenu, jedziemy do domu z prezydentem”– usłyszała przez telefon i myślała, że to żart. A to była prawda.Sölvi Reyr Magnússon i Tristan Marri Elmarsson czekali 9 kwietnia pod basenem Laugardalslaug na mamę Tristana. Jej nieobecność się wydłużała, ale w pewnym momencie rezolutny 13-latek zauważył Guðniego Th. Jóhannessona – prezydenta Islandii – donosi portal Iceland news.Pan prezydent wychodził właśnie z pływalni po tym, jak wręczał nagrodę. Tristan bez wahania podszedł do niego i po prostu zapytał, czy w związku z tym, że jego mamę zatrzymały obowiązki, może ich podwieźć do domu.Jak czytamy, prezydent z przyjemnością podwiózł dzieciaki służbowym autem.Najbardziej zdziwiła się mama Tristana, kiedy odebrała telefon od syna. Myślała, że to żart, ale musiała zmienić zdanie, kiedy chłopcy podjechali pod dom z prezydentem. Byli oczywiście zachwyceni.Mama Tristana Marri, Rakel Ósk, napisała na Facebooku:„Mój syn, Tristan Marri jest bardzo gadatliwym chłopcem i zdecydowanie nie należy do nieśmiałych dzieci. Zadzwonił do mnie 15 minut temu i powiedział mi: – mamo, nie musisz nas odbierać z basenu, spotkałem się z Prezydentem Guðnim i powiedziałem mu, że się spóźniłaś, ponieważ pomagałaś swojej siostrze w przeprowadzce, i zapytałem, czy mógłby nas zawieźć do domu. Więc nie musisz mnie odbierać. Wracam do domu w samochodzie prezydenta.”„Gdzie indziej na świecie mogłoby się takie coś zdarzyć jak nie w Islandii i to z Prezydentem Guðnim. To jest bezcenne!”

Wzruszający list matki do córki, z którym może się utożsamiać każdy rodzic:

Wzruszający list matki do córki, z którym może się utożsamiać każdy rodzic: – "Moja Ukochana Córeczko, Wczoraj był bardzo dłuuugi dzień, ciężki dzień i niesamowicie zajęty dzień. Dlatego przepraszam, bardzo Cię przepraszam, że byłam nieobecna, że nie miałam czasu na to, aby poświęcić Ci chwilę… Za to, że na „odczepnego” powiedziałam Ci: Poczekaj, daj mi jeszcze minutkę. Zaraz do Ciebie przyjdę. I nie przyszłam.Kończyłam swoją pracę, rozmawiałam z szefem przez telefon, sprzątałam, przygotowywałam nam obiad, wstawiłam pranie, chwile poprasowałam. Ale nie miałam nawet kwadransa na to, aby usiąść z Tobą. Ty – Moje Wszystko, poprosiłaś mnie o wspólny czas, o zabawę i czytanie bajek… Potrzebowałaś mojej uwagi, zwróciłaś się do mnie takim kochanym i mięciutkim głosikiem, chciałaś tylko kilku minut mojej obecności i miłości… A ja… Ja zaniedbałam Twoją potrzebę. Przepraszam. Nie chciałam.Kiedy po raz drugi przyniosłaś swoje książeczki, myłam naczynia. Ręce miałam w pianie, a przede mną był jeszcze stos talerzy… Odmówiłam – poprosiłam o 10 minut czasu na skończenie i… i zapomniałam. Było tego tyle… Kiedy się zorientowałam, musiałam kłaść Cię do łóżka… Zrobiłam to bez przeczytania ani jednej kartki z zaledwie kilkustronicowej bajeczki… Byłam taka zmęczona…Miałam świadomość, że kładę Cię do łóżka łamiąc obietnicę, którą Ci dałam i przy okazji Twoje serce. Nie wyglądałaś na rozczarowaną, bo były łaskotki, przytulanki i buziaki… Ale później leżałam jeszcze chwile obok Ciebie, w Twoim łóżku, milcząc, wdychając cudowny zapach Twoich włosków i wpatrując się w sufit… I żałowałam, żałowałam, że nie przeczytałam Ci tej bajki…że odmówiłam Ci zabawy i czasu tylko dla nas… Wszystko przez natłok obowiązków… Ty zasnęłaś spokojnie, a ja czułam się złą mamą… Zastanawiałam się jak mogłam Cię tak zawieźć i uświadomiłam sobie że to nie był jedyny raz… Niestety. Teraz wiem, że to mogło znacząco wpłynąć na Twoją pewność siebie, na poczucie Twojego bezpieczeństwa… Tego wieczora postanowiłam sobie, że więcej się to nie powtórzy.Na drugi dzień poszłyśmy do parku, bawiłyśmy się w chowanego, malowałyśmy i robiłyśmy wspólne zdjęcia, a później budowałyśmy zamek z klocków, rozwiązywałyśmy zagadki i zrobiłyśmy sobie piknik na środku kuchni! Robiłam wszystko, żeby wynagrodzić Ci stracony czas. Jednak wciąż pamiętam te razy, gdy nie poświęcałam Ci wystarczająco uwagi i zastanawia mnie czy krzywdę, którą Ci tym zrobiłam, można naprawić tak, aby nie pozostał po niej żaden ślad… Wiesz… ja nie jestem dumna z moich działań, z tego, że tak często nie mam dla Ciebie czasu, że zawsze miałam wymówkę, aby nie bawić się z Tobą, żeby nie czytać Ci bajek…Ale obiecuję Ci, że od teraz się to zmieni. Wiem, że nigdy nie będę idealną mamą, taką na jaką Ty – Najwspanialsza Istota na świecie zasługujesz, ale zrobię wszystko, żeby chociaż odrobinę zbliżyć się do ideału… Dla Ciebie! Nie wiem czy mi się to uda, ale postaram się.Wiem, że to ze mnie będziesz czerpać przykład na swoje dalsze życie i obiecuje Ci, że zrobię wszystko, aby był jak najlepszy. Wiem, że to na mnie będą zwrócone Twoje oczy przez całe dzieciństwo i obiecuję Ci, że słusznie. Wiem, że kochasz mnie całym swoim malutkim serduszkiem i uwierz mi, że ja Ciebie również i że od tego wieczora będę udowadniać Ci to na każdym kroku. Naszym wspólnym kroku."
Szpitalny posiłek kobiety w ciąży – Dosyć dawno nie miałem okazji gościć w szpitalu. W sylwestrową noc musiałem zawieźć swoją dziewczynę w czwartym miesiącu ciąży do jednego ze Śląskich szpitali. Gdy w nowy rok przyniesiono jej kolację ujrzałem to. Ręce mi opadły. Gwarantuję, że żadna z kobiet nie otrzymała nic więcej, z talerza nie było nic zabrane. Polska...

Tym się właśnie różnią koty i psy:

 –  Jak zaaplikować kotu tabletkę:1.Weź kota na ręce i otocz go lewym ramieniemtak, jak się trzymaniemowlę. Umieść palec wskazujący i kciukprawej ręki po obu stronach pyskai naciśnij lekko trzymając tabletkę w pozostałychpalcach prawej ręki. Gdykot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwól kotuzamknąć pysk i przełknąć.2.Podnies tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spodtapczanu.Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórzcały proces jeszcze raz.3.Wyciagnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamłanąjuż tabletkę.4.Wyjmij nowa tabletkę 2 opakowania, otocz kotalewym ramieniemjednocześnie trzymając lewą ręką wierzgającetylne nogi.Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującymprawej ręki wepchnij tabletkę takgłęboko jak się da. Przytrzymaj kotu zamkniętypysk i policz do dziesięciu.5.Wyciagnij tabletkę z akwarium a kota zgarderoby. Zawołaj żonę do pomocy.6.Przydus kota do podłogi klinując go miedzykolanami jednocześnietrzymając wierzgające przednie i tylnie łapy. Niezwracaj uwagi na niskiewarczące odgłosy wydawane w tym czasie przezkota. Niech żona przytrzymagłowę kota jednocześnie wpychając mudrewniana linijkę miedzy żeby.Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki miedzyrozwarte zęby i intensywniepogłaszcz kota po gardle, co skłoni go doprzełknięcia.7.Wyciagnij kota siedzącego na karniszach irozpakuj nowatabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienić firanki.Pozbieraj kawałki porcelanyz potłuczonej wazy, możesz je posklejać później.8.owin kota w ręcznik kąpielowy, a następnieniech żona położy się nakocie tak, żeby tylko jego głowa wystawała spodjej pachy.Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki donapojów. Przy pomocy ołówkaotwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę miedzyrozwarte zęby mocno wdmuchnijtabletkę do środka.9.Sprawdz na opakowaniu, czy tabletki nie sąszkodliwe dla ludzi, anastępnie wypij jedna butelkę piwa żeby pozbyćsię nieprzyjemnego smaku wustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramie, anastępnie przy pomocy cieplejwody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu.10.Przynies kota z altanki sąsiada. Rozpakujnastępna tabletkę. Przygotujnastępna butelkę piwa. Umieść kota wdrzwiczkach od kredensu tak, żeby przezszczelinę wystawała tylko jego głowa. Rozewrzyjmu pysk łyżeczką od herbatyi przy pomocy gumki "recepturki" strzel tabletkamiedzy rozwarte zęby.11.Przynies śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasyz drzwiczek na swojemiejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej dokieliszka i wypij. Przyłóżzimny kompres do policzka i sprawdź, kiedyostatnio byłeś szczepiony natężec. Przemyj policzek wódką w celuzdezynfekowania rany i wypij kolejnykieliszek, aby ukoić ból. Podarta koszule możeszjuż wyrzucić.12.Zadzwon po straż pożarną, żeby ściągnęli tegopier... kota z drzewa.Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem wplot próbując ominąć kotaprzebiegającego przez ulice. Wyjmij kolejnatabletkę 2 opakowania.13.Skrepuj tego drania przy pomocy sznurka odbielizny związując razemprzednie i tylnie łapy, a następnie przywiąż go donogi od stołu.Weź grube skórzane rękawice ogrodnicze.Wciśnij tabletkę kotu do gardłapopychając dużym kawałkiem polędwicywieprzowej. Już nie musisz byćdelikatny. Przytrzymaj głowę kota pionowo iwlej mu dwie szklanki wodywprost do gardła żeby spłukać tabletkę.14.Wypij pozostałą wódkę z butelki. Pozwólżonie zawieźć się na pogotowie.Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ciramie i wyjąc resztki tabletki zoka. Po drodze do domu wstąp do sklepumeblowego i kup nowy stół.15.Zadzwon do schroniska dla zwierząt, żebyzabrali tego mutanta z piekłarodem i sprawdź, czy w pobliskim sklepiezoologicznym nie maja chomików.Jak zaaplikować psu tabletkę:1. Zawin tabletke w plaster szynki i zawolaj psa.
Poradnik dla tych, co nie boją się focha - giganta –  Najdroższa żono. Po ostatnichwydarzeniach uświadomiłemsobie że wszystko ma swój czas imiejsce. Wszystko też przemija.To działo się powoli, prawie niezauważenie. Choć gdzieśgłęboko w podświadomościczułem że może do tego dojśćstarałem się najwidoczniejzapomnieć o wszystkim tak bynie martwić się na zapas i żyćchwilę. Niestety nie udało się inadszedł czas aby sprostaćwyzwaniu. Pora zagrać w otwartekarty. Prawda jest taka, że dziśkończy się coś ważnego. Coś cotyle czasu było przy mnie. Kończysię termin wypożyczenia książek imusisz je zawieźć do biblioteki...Wypożycz je ostatni raz. Nazawsze twój - obecny mąż...
Poślij dziecko 6-letnie do szkoły – 6-letni chłopiec odgryzł koleżance część palca w szkole, w oddziale przedszkolnym w Olszewie-Borkach. Przedszkolanki zamiast zawieźć ją do szpitala, odesłały dziewczynkę do domu autobusem. Nawet jeśli to nazywa się oddział przedszkolny, to jest to szkoła. Jedna ze szkół przygotowanych wcześniej na przyjęcie sześciolatków
Źródło: www.tvn24.pl
Może zawieźć ciało do banku? –
Mnie nawet nie zapytali – sami wiedzieli gdzie zawieźć

 
Color format