Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

Tak, dobrze widzicie, hot dog z homarem za 99 zł –  MATJAS HOLENDERSKIDUTCH HERRINGmus z antonówki / majonez chrzanowy/szczypiorekbeetroot/apple mousse Horseradish mayonnaise /chivesBRIOCHEKREWETKISHRIMPSawokado/mango/chilli/majonez yuzu/szczypiorekavocado/mango/chili/yuzu mayonnaise/chivesMAŁŻE ŚW. JAKUBASCALLOPSwakame/majonez kimchi/szczypiorekwakame/kimchi mayonnaise/chives29 zł35 złOSMIORNIGAOCTOPUSgrillowana papryka / oliwki/kapary/pomidor suszony/majonez bazyliowy/szczypiorekgrilled peppers/olives/capers/dried tomato /basil mayonnaise/chivesHOMARLOBSTERszalotka/seler naciowy/czosnek / majonez kimchi/szczypiorekshallot/celery stalk/garlic/kimchi mayonnaise/chives49 zł99 zł45 złNAPOJE/DRINKSGRZANE WINO/MULLED WINE (200ML) 20 ZŁGRZANE WINO/MULLED WINE (200ML) 20 ZŁGRZANY APEROL/ HOT APEROL (200ML) 24 ZŁPROSECCO (100ML) 18 ZŁCHAMPAGNE GH MUNN (100ML) 49 ZŁZIMOWA HERBATA / WINTER TEA (200ML) 18 ZŁRESTAURACJATHE LOBSTER HOUSEUL. DŁUGIE POBRZEŻE 2480-888 GDAŃSK+48 733 000 514WWW.LOBSTERHOUSE.PL
Ten szczypiorek rósł chyba w jakimś czarnobylskim ogródku –  Świat Gwiazd ⚫ Obserwuj8 sieAż trudno ją rozpoznać 4iverswiatgwiazd.plWellman w obcisłej sukience. Chudziutka jak szczypiorekpromuje festiwal. Takiej jej nie znacie1184Komentarze: 389 Udostępniono 10 razyLubię to!Dodaj komentarzKopiujUdostępnij
Dlaczego według tego cennika nie karmi się w szpitalach i w szkołach? –  Jajko szeRestauracja SejmowaMenu śniadaniowe servowaneJajko na miękko2 zi/szt2 zi/szt.4 złJajecznica z 3 jaj3 złTwarożek (120g)4 złPasta jajeczna (120g)6 złTalerz śniadaniowy (220g)(wędlina, ser żółty, pomidor, ogórek)Parówki z wody 2 szt.Omlet bez dodatków z 3 jajHamlet na słodko z 3 jaj z owocamiDodatek do omleta i jajecznicy4 zł4 zł7 zł1 zł(papryka, cebula, pieczarki, pomidor, szczypiorek, boczek, szynka, džem, miód, nutella* 1,50 zł)Pieczywo bezglutenowe:Bułka kajzerka 2 szt.Chleb 4 kromkiŚniadanie w formie bufetu*6 zł5 zł10 zł(dostępne w dzień przed posiedzeniem Sejmu, w dni posiedzeń Sejmu i Senatuoraz dzień po posiedzeniu Sejmu)
Zagłosuj

Jak ogarniasz niedzielę handlową?

Liczba głosów: 577
Kto by się oparł takiej promocji –  szczypiorek cienki kup 2 i zapłać

Zakupy to prawdziwe wyzwanie dla facetów:

 –  Darek D.19 kwi o 04:02 •FACECI NA ZAKUPACHMoja mama zrobiła mojemu ojcu listę nazakupy. Na liście była Pyralgina. Ojciecprzyjechał z pelargonią* Poprosiłam męża żeby mi kupił płatkikosmetyczne. Wrócił z całą reklamówkąnajróżniejszych płatków śniadaniowych, bonigdzie nie było kosmicznych* Mojemu napisałam na kartce - dwie"ćwiartki", tylko nie dopisałam, że z kurczaka" -przyniósł pół litra* Mój kiedyś miał kupić śmietankętrzydziestkę to kupił 30 sztuk"* idź po śmietanę do sklepu. Za chwilę telefon.Ewa nie ma chleba to wziąć bułki??* Mój syn będzie mężem..kiedyś - kupśmietanę 36%". Nie było to kupił dwie 18%".*Kup kapustę włoską - na gołąbkinadmieniłam. To przyszedł mi do domu zsałatą rzymską. Mówię kur*a, co to jest?!Miałeś kupić włoską, a nie rzymską (wdodatku sałatę) a mąż na to - no przecieżrzymska to też włoska! I weź tu dyskutuj".* Mojemu mówię - kup koperek, to on na to -99 czyli to zielone z pietruszki ?* "Mój mąż jak wysłałam go po natkępietruszki to kupił koperek, a jak po korzeńpietruszki to kupił imbir. Teraz mówię, że chcebiałą marchewkę.* Kazałam mężowi kupić porcje rosołowe toprzyniósł kostki. I jeszcze pyta - A to nie tosamo?*Koleżanki mąż szedł na zakupy dospożywczaka, ona: kup mi coś,Y on: co?,ona :zaskocz mnieKupił jej herbatę zdziurawca!* Mój przyniósł godzinę przed imprezą zamiastmozarelli przyniosl martadele.* Kiedy poprosiłam meza zeby kupil ciasteczkamaślane to przyniósł do domu zwykłeherbatniki i kostkę masła* Ja mojemu mężowi dołączyłam do listyzakupów: ser feta. Po powrocie powiedział, żewszystko kupił, ale serwet nie było* Mój syn poszedł kupić 2 kg cukru, przychodzii mówi że kupił 2 x po 1kg bo nie było całego2kg* Prosilam syna o 2 kg mąki kupił 4 ipowiedział ze dziwnie pakowana jakoś, bo naopakowaniu pisało 450Kiedyś wysłałam męża po ciecierzycę, szukai szuka nie może znaleźć, więc zapytał panią zobsługi i pyta jej czy jest "cień księżyca " babkapatrzy na niego jak na idiote bo nie wiedziała oco chodzi ,w końcu dał jej kartkę i samaprzeczytała, a ten mój źle odczytał, babkamiała taki ubaw na koniec dnia że aż mupodziękowała za poprawę humoru* Mój syn zamiast majeranku chciał kupićcjanek. Na pytanie sprzedawcy do czego,powiedział: mama gotuje dla taty fasolkę* Mój mąż poszedł dzisiaj na zakupy. Mówiędo niego: kup szczypiorek a on do mnie: totakie białe z zielonym? Mówię no kurde niewiesz jak wygląda szczypiorek? A on do mnie,że on nie je tego badziewiazadzwonił przez Messenger i pokazuje mi porOstatecznie* Mój sałaty lodowej szukał na mrożonkach* Moj maz tez potrafi robic zakupy. Kupmakaron. Poszedl do sklepu i mowi poproszemakaron, pani pyta jaki ? A on odpowiadakluski...* Moja slubna wyslala mnie do spozywczegoabym kupil dwie paczki nitek. Cholera, nie bylow paczkach, kupilem dwie szpulki. I zamiastpodziekowania to uslyszalem ze jestem idiota.* Żona wysłała męża do sklepu po majtki isiatkę na włosy. Ten żeby nie zapomniećpowtarzał całą drogę. Wchodzi do sklepui. .Dzień dobry, poproszę majtki z siatką nawłosyA ekspedientka:Panie, a widział pan kalesony z koszykiem najajka ?.* Przed niedziela palmową poprosiłam żebykupił palmę (wielkanocna jasne przecież) towrócił jak bohater z okrzykiem : Palmy nie byłokupiłem Kasie ( margarynę)aa* Ja wysłałam mężą po liścia laurowego.Jakoś go długo nie było.... Jakież było mojezdziwienie kiedy w drzwiach ukazał mi się zdoniczką i dumny z siebie mówi " Znalazłem!".Zamiast suszonego w torebce kupił mi całegokrzaka!* Prosiłam męża żeby kupił jeden koperek natargu. Pani podaje mu, wiadomo pęczek - a onsię upiera że żona chciała tylko jeden.* Pamiętam raz jak wysłałam syna po chleb iprzyszedł z kilogramem mąki bo chleba niebyło. Męska pomysłowość nie zna granic.Kiedys moja ciocia kazala mężowi kupicśmietanę 30% - to kupił 30% tańsza nawyprzedaży* Kazałam synowi kupić mąkę ziemniaczaną-kupił zwykłą mąkę i ziemniaki
Na wiosenny szczypiorektrzeba będzie poczekać –

Biedronka vs niezadowolony klient

Biedronka vs niezadowolony klient –
XXI wiek, a nawet robienie jajecznicy jest niebezpieczne –  Historia z jajem.Na moim osiedlu znajduje się niewielki sklepik, pół-samoobsługowy. Większość produktów podają ekspedientki, ale jest też chłodziarka, z której bierze się do koszyka rzeczy samemu. Są tam różne serki, twarożki, mleko, soki „jednodniowe” i różne takie. Są też jajka.Robię tam zakupy praktycznie codziennie, zawsze wszystko świeże, w miłej atmosferze, z dziewczynami za ladą jesteśmy praktycznie na „ty”, z właścicielem też nieraz udało mi się pogadać. Miło, przyjemnie, wygodnie, bo blisko z siatami do domu. A ostatnio w tych siatach, między innymi pół tuzina jajek w kartonowym pudełku, coby sobie jajecznicę na śniadanie zrobić.Następnego dnia zabieram się za robienie jajecznicy. Boczek pokrojony, szczypiorek pokrojony, patelnia się grzeje – czas wbić jajka do szklanki i śniadanie zaraz będzie „podano”. Biorę jajko, uderzam w nie nożem i... jajo eksploduje. Eksploduje na wszystkie strony zielonkawą galaretą, fragmentami skorupki i niesamowitym smrodem. Ja w szlamie, kuchnia w szlamie, fetor taki, że ledwo powstrzymałem wymioty. Po pierwszym szoku – szybka akcja ratunkowa: ściągnąć ciuchy i cisnąć je na balkon, pootwierać wszystkie możliwe drzwi i okna, a potem, na golasa, na wdechu, zacząć zmywać tę przypominającą smarki, śmierdzącą maź. Jak najszybciej, bo gdy zaschnie, to będę miał poważniejszy problem.Uff... Posprzątane. Ciuchy w pralce, ja w wannie. Wietrzenie trwało dobrych kilka godzin.Jeszcze tego samego dnia skoczyłem z resztą jajek do mojego sklepiku, trzymając pudełko jakby to była nitrogliceryna (wydrukowany na pudełku okres przydatności do spożycia twierdził, że jajka są ok) i opowiedziałem ekspedientce, co się wydarzyło, że może powinni sprawdzić partię, czy coś. Ta zrobiła wielkie oczy i skoczyła po właściciela, który akurat był na zapleczu. Szef szybko przyszedł, wysłuchał, oddał pieniądze i w głębokiej zadumie powiedział: „Dziwne, to już drugi taki przypadek w tym tygodniu”...Minął jakiś czas. Robiłem kolejne zakupy, gdy zagadnęła mnie ekspedientka: „A pamięta Pan tę historię z jajkami? Jeszcze kilka osób przyszło z identycznym problemem. Szef przejrzał monitoring. I co zauważył? Jakiś gnojek podmieniał jajka, wyjmował jedno z kieszeni i wkładał do pudełka!”. Wszyscy w sklepie zaczaili się na chłopaczka (15 lat) i w końcu go dorwali. Była policja, szybkie zapoznanie się ze sprawą, chłopaczek przyznał się na miejscu rzucając w pewnym momencie (obrona doskonała), „Bo te k***y nie chciały mi sprzedać piwa!”Wróżę dzieciakowi świetlaną przyszłość: ambitny, zawzięty i przede wszystkim cierpliwy. Kupił jajka, odczekał, aż się popsują i przeprowadził swój „Mały Sabotaż”. Szacun. A ja wciąż czuję lekki dreszczyk emocji, gdy rozbijam jajko.
Źródło: piekielni.pl - ejbisidii
Bądź niezłomny jak ten szczypior – Mówisz mi, że ciężko Ci coś osiągnąć? Musisz tylko tego pragnąć tak jak pragnie rosnąć ten szczypiorek nawet w styczniu. Bądź dzielny/a!
On już myśli – jak wejść Ci między jedynki

1

 
Color format