Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 5 takich demotywatorów

Powstała pierwsza aplikacja (Animal Helper), która jest dedykowana poszkodowanym zwierzętom – Kiedy jesteśmy świadkami jakiegoś wypadku, od razu dzwonimy na 112. Ale co jeżeli ucierpi zwierzę? Właśnie z myślą o nich powstała aplikacja Animal Helper, która jest darmowa i utrzymywana ze zrzutek. Aplikacja ta może być również cennym źródłem informacji na temat opieki nad zwierzętami, dzieląc się wieloma przydatnymi wskazówkami 12:41wybierz rodzajzdarzenia21zdarzenie drogowe3znęcanie się >bezpańskie zwierzęinnepomiń
Źródło: fakty.tvn24.pl
 –  Home OfficeTrening onlineTeleporadyVideo Chat z bliskimiHOMEWORK HELPER00Nauka zdalnaTerapia online
Widzisz ranne zwierzę? A może chcesz zgłosić przypadek niehumanitarnego traktowania? Już wkrótce będzie można wszystko to zrobić z poziomu smartfona (obecnie trwa druga faza testów aplikacji) –  12:41animalhelperzgłośanonimowoprzezformularzzgłoś przeztelefon20all12:41wybierz rodzajzdarzenia182zdarzenie drogoweall3znęcanie się >bezpańskie zwierzęⓇinnepomiń12:41oldodaj zdjęcie lubfilm do zgłoszenia13dodaj więcej zdjęćdalej
Źródło: www.whitemad.pl
Zagłosuj

Co powiedziałaby Ci Twoja ulubiona przekąska, gdyby mogła mówić tuż przed zjedzeniem?

Liczba głosów: 434
W Holandii działają Dierenambulances. To karetki pogotowia dla zwierząt - pełnoprawne, z dobrym wyposażeniem i sygnałami uprzywilejowania – Można je wezwać odpłatnie do swojego podopiecznego, ale też bezpłatnie do zwierząt bezdomnych, rannych itd. Mają jeden, centralny numer telefonu alarmowego (144) i stanowią element ogólnokrajowego systemu opieki nad zwierzętami finansowanego z kasy publicznej i pieniędzy prywatnych.W Polsce powstaje podobna inicjatywa. Aplikacja Animal Helper ma być numerem 112 dla zwierząt. Trwa zbiórka i poszukiwanie sponsorów na utrzymanie centrali. Zebrano już 50 tys zł. z potrzebnych 105 tys. zł. Do końca zbiórki jeszcze 10 dni
Źródło: next.gazeta.pl / zrzutka.pl
Przed II wojną światową w Niemczech panował narkotykowy szał. Firma Temmler wprowadziła na rynek Pervitin, czyli metamfetaminę, która była dostępna dla każdego jako panaceum na całe zło tego świata. – Idąc za ciosem – powstały pralinki z metamfetaminą, a każda czekoladka zawierała 14 mg mety – czyli jakieś pięć razy więcej niż było w zwykłej tabletce Pervitinu. „Pralinki Hildebranda zawsze cieszą” – tak zachwalał slogan zakładu cukierniczego Mother’s Little Helper. Śmiała rekomendacja dziennego spożycia pralinek przez producenta zakładała spożycie od 3 do 9 pralinek dziennie. Zachwalano produkt również w ten sposób, że w porównaniu z kofeiną jest całkiem bezpieczny. Zażywając czekoladki z metą można było łatwiej uporać się z pracami domowymi, a prócz tego traciło się kilogramy, gdyż Pervitin był również reklamowany jako środek na odchudzanie.Zdjęcie i informacje o pralinkach pochodzą z książki „Trzecia Rzesza na haju – narkotyki w hitlerowskich Niemczech”.
Źródło: www.facebook.com

1

 
Color format