Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

 –
Ile par uszu musi mieć człowiek, aby usłyszeć ludzki płacz?Ile ludzi musi jeszcze zginąć, żeby uznano, że zginęło ich za dużo? – Bob Dylan, Blowin' the wind, 1963
Źródło: youtu.be
Norwegowie zaprezentowali pływającą farmę wiatrową wyższą od wieży Eiffla – Norweska firma Wind Catching Systems przy współpracy z Aibel i Instytutem Technologii Energetycznej zaprezentowała gigantyczny, pływający układ turbin wiatrowych „Windcatcher”, który ma być w stanie zasilić nawet do 80 tys. domów. Zaprezentowana platforma ma mieć ponad pięciokrotnie wyższą wydajność niż najpotężniejsze, pojedyncze turbiny. Ma również być od nich znacznie bardziej opłacalna.Pływająca platforma Windcatcher składa się z układu ponad 100 turbin wiatrowych, umieszczonych bezpośrednio obok siebie na stelażu o powierzchni omiatania dwukrotnie większej niż dla konwencjonalnej turbiny o mocy 15 MW. Wysokość konstrukcji przekracza 325 m, czyli jest ona o 25 m wyższa niż np. Wieża Eiffla. Spodziewany czas żywotności takiej konstrukcji ma wynosić do 50 lat
W Warszawie Carrefour otworzył swój pierwszy bezobsługowy i całodobowy sklep. Klienci będą mogli robić tam zakupy 7 dni w tygodniu, przez 24 godziny – Maszyny vendingowe są dopasowane do charakteru produktów, podawanych klientom za pomocą wind, gwarantując bezpieczeństwo artykułów nawet tak delikatnych, jak jajka. Sprzedaż prowadzona jest poprzez panel dotykowy, co oznacza, że lista zakupowa oraz płatność przy pomocy karty lub aplikacji BLIK odbywa się tylko raz, a odbiór zakupów realizowany jest w poszczególnych maszynach vendingowych
Źródło: nowymarketing.pl
Big Wind - radziecki odrzutowy czołg gaśniczy. Sprawdzał się świetnie podczas gaszenia szybów naftowych w Iraku –
Źródło: www.smartage.pl?
Przed wynalezieniem wind ludzie mieli naprawdę ciężkie życie –
0:14
Projekt przydomowej turbiny wiatrowej studentów z Politechniki Łódzkiej najlepszy w międzynarodowym konkursie – Projekt po raz trzeci okazał się najlepszy w międzynarodowym konkursie International Small Wind Turbine Contest 2018.W tegorocznej edycji konkursu na projekt przydomowej turbiny wiatrowej, organizowanego przez NHL University of Applied Sciences w holenderskim Leeuwarden, wzięło udział 10 studenckich zespołów z Europy, Kanady i Egiptu. Zespół GUST z Politechniki Łódzkiej po raz pierwszy zaprezentowała dwie turbiny – jedną o poziomej, a drugą o pionowej osi obrotu. Studenci wprowadzili także zmiany konstrukcyjne w porównaniu z poprzednimi projektami.Studenci zapowiadają kolejne ulepszenia swoich projektów turbiny wiatrowej. Obok przyszłorocznej edycji International Small Wind Turbine Contest, będą starali się o udział w prestiżowym konkursie turbin Collegiate Wind Competition organizowanym za dwa lata przez Departament Energii Stanów ZjednoczonychWielkie brawa!

Kasjerka zwróciła uwagę starszemu mężczyźnie, że jego pokolenie nie myślało o środowisku. Ten szybko ją zgasił:

 –  Płaciłem ostatnio za zakupy w sklepie spożywczym i młoda kasjerka zasugerowała, że powinien mieć własną torbę za zakupy ponieważ plastikowe jednorazówki nie są dobre dla środowiska. Przeprosiłem i wytłumaczyłem, że w Naszych Czasach nie mieliśmy takiego Myślenia o Środowisku. Kasjerka powiedziała, że problemem jest właśnie to że "wasze pokolenie nie dbało wystarczająco dobrze o środowisko dla przyszłych pokoleń". Oczywiście miała rację w jednym przypadku. Za naszych czasów nie było takiego Myślenia o Środowisku. Ale co za to mieliśmy w naszych czasach? Po dłuższym zastanowieniu i zajrzeniu głęboko we wspomnienia zrozumiałem, że...Mieliśmy butelki na mleko, które oddawaliśmy do sklepu. Sklep odsyłał je z powrotem do wytwórcy mleka, który mył je i używał ponownie. Więc te butelki były używane wielokrotnie. Ale nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.Wdrapywaliśmy się po schodach ponieważ nie było wind we wszystkich sklepach, szkołach i biurowcach. Gdy szliśmy do sklepu nie jechaliśmy samochodem by przejechać paręset metrów. Ale faktycznie kasjerka miała rację. Nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.Musieliśmy prać pieluchy za każdym razem, bo nie było jednorazowych. Wieszaliśmy nasze pranie na sznurkach, a nie suszyliśmy ich w suszarkach konsumujących prąd. Energia słoneczna i wietrzna wystarczyła by osuszyć nasze pranie w naszych czasach.Nasze dzieci dostawały ubrania po starszym rodzeństwie, nie były to ubrania markowe. Ale kasjerka miała racje, nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.W naszych domach był jeden telewizor i jedno radio. Nie mieliśmy telewizora w każdym pokoju. A ekran był wielkości chusteczki, a nie był ogromny jak pół Gotlandii. W kuchni wszystko mieszaliśmy ręcznie, nie mieliśmy sprzętu który by to zrobił za nas. Gdy pakowaliśmy delikatne rzeczy używaliśmy starych gazet, nie mieliśmy folii bąbelkowej. W naszych czasach nie musieliśmy zużywać benzyny by zasilić naszą kosiarkę, wystarczyło koszenie ręczne. Ćwiczyliśmy fizycznie pracując, więc nie musieliśmy chodzić do siłowni i korzystać ze wszystkich tych przyrządów, takich jak bieżnie, które konsumują energię elektryczną. Ale kasjerka miała racje, nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.Piliśmy wodę z kranu zamiast kupować kolejne butelki z wodą. Napełnialiśmy nasze pióra atramentem, zamiast kupować nowy długopis. Wymienialiśmy żyletki w maszynkach do golenia gdy się stępiły zamiast wyrzucać całą maszynkę. Ale nie mieliśmy Myślenia o Środowisku. W naszych czasach ludzie jeździli autobusami, dzieci jeździły do szkoły na rowerze lub chodziły pieszo. Nie korzystaliśmy z taksówek. Mieliśmy gniazdka elektryczne w każdym pokoju zamiast sieci przedłużaczy. Nie potrzebowaliśmy sprzętu elektronicznego wysyłającego sygnał na 3000 kilometrów w górę tylko po to by dowiedzieć się gdzie w pobliżu jest pizzeria. Czy to nie jest przykre jak współczesne pokolenie twierdzi, że nasze pokolenie marnotrawiło zasoby naturalne tylko dlatego że nie mieliśmy Myślenia o Środowisku?Podziel się tym postem ze wszystkimi starszymi osobami, które potrzebuje lekcji dbania o środowisko, a także ze wszystkimi młodymi osobami które są zbyt głupie by zrozumieć pewne rzeczy.
 –  Gdy byłem studentem,  poznałem Magdę - fajną, cholernie seksowną dziewczynę.Akurat tak wyszło, bo Magda niedawno rozstała się z narzeczonym i podobnie jak ja – szukała przyjaźni bez zobowiązań, ale za to z benefitami. „To, co? Idziemy do ciebie?” - usłyszałem już na drugim spotkaniu. Choć moja dusza pląsała z radości, ja zachowałem stoicki spokój i poważnie kiwnąłem głową na tak.Wrzuciliśmy wszystkie nasze rzeczy do mojego plecaka i już po paru minutach romantycznego marszu przez park staliśmy pod wieżowcem, gdzie na dziewiątym pietrze wynajmowałem kawalerkę.Była 2 w nocy. Weszliśmy do mieszkania. Ona rozkosznie się przeciągnęła i usiadła na łóżku rzucając mi to gorące spojrzenie, które momentalnie ścisnęło mi mosznę. „To, co? Może byś szybko skoczył po jakiegoś szampana, a ja tymczasem… przygotuję się” - powiedziała, zsuwając delikatnie ramionko swojej sukienki.Strategiczna kalkulacja. Nocny na rogu. Czas operacyjny – 4 minuty.Wleciałem do sklepu jak burza, chwyciłem dwa szampany, zapłaciłem, wrzuciłem butelki do plecaka i jeszcze szybciej popędziłem do domu, po drodze uspokajając powstańca w spodniach: „Spokojnie, ziomuś. Nie emocjonuj się. Dłuuuuga noc przed tobą!”.Wsiadłem do windy. 1, 2, 3, 4 – cyferki przesuwały mi się przed oczami wolniej niż kiedykolwiek wcześniej. 5, 6 – Ku#wa! Szybciej! Do siódmego piętra nie dotarłem. Nagle zgasło światło. I winda stanęła gdzieś między piętrami. Pięknie! Zacząłem naciskać guziczki po kolei, znalazłem przycisk alarmu. Naciskam. Nic. A ona, biedna, tam czeka parę metrów ode mnie, nagrzana jak parowóz.Chwyciłem za telefon. „Zadzwonię do niej!” - pomyślałem. - „Z jej pomocą zaraz się uwolnię i dokończymy to, czego jeszcze nie zaczęliśmy!”. Wybrałem numer, dzwonię... i słyszę dzwonek telefonu w moim plecaku. No, tak – przecież wrzuciła tam swoje rzeczy.Zacząłem tłuc w drzwi, wołać. Bez skutku. Po dwudziestu minutach usiadłem zrezygnowany mając nadzieję, że ktoś w końcu mi pomoże. Wyjąłem z plecaka szampana...Po dwóch godzinach, kiedy pijany w sztok usiłowałem odlać się do jednej z pustych butelek po szampanie, winda nagle ruszyła. Hurra! Nabzdryngolony i mocno nieświeży (w windzie było gorąco) wszedłem do mieszkania i nikogo tam nie zastałem. Ani Magdy, ani telewizora, ani mojego Xboxa z kolekcją gier, ani laptopa…Okazuje się, że „awaria” windy to była część planu. Nie dalej jak miesiąc później bardzo podobną sytuację miał kolega polibudy. Podobno Magda miała chłopaka – technika zajmującego się konserwacją wind. Łupem dzielili się na pół. Tak czy inaczej – właśnie taka jest kara dla kretyna, który myśli fujarką i licząc na grzmocenie, zostawia obcą osobę samą u siebie w mieszkaniu. W spadku została mi komórka Magdy – stara, zdezelowana Nokia z klapką i numerem na kartę. Ktoś chce?
Taniec 17-letniej Polki zachwycił świat! – 17-letnia Maja Kuczyńska jest mistrzynią świata juniorów w indoor skydivingu (akrobacje w tunelu aerodynamicznym).Jej finałowy występ w Wind Games 2017 w Hiszpaniipo prostu podbił internet!
Boisz się wind, ruchomych schodów i automatycznych bramek? – To dodajmy jeszcze obrotowe drzwi Boisz się wind, ruchomych schodów i automatycznych bramek? – To dodajmy jeszcze obrotowe drzwi

 
Color format