Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 32 takie demotywatory

Te „plażowe zwierzęta” zostały stworzone przez Theo Jansena jako połączenie sztuki i inżynierii. Struktury kinetyczne poruszają się dzięki energii czerpanej z wiatru –
0:15
"Czytam w prasie, że "wyniki testów z Wielkiej Brytanii zaskoczyły ekspertów. Chodzi o czterodniowy tydzień pracy. Aż 89 proc. firm, które brały udział w teście, już pozostało przy tym rozwiązaniu". No, coś takiego! Chyba zaskoczyło to, ale głównie ekspertów Polskiej Szkoły Zarządzania – Jakie są natomiast konkretne efekty? Napisał o tym na X/Twitterze Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego: U 43 proc. pracowników wystąpiła poprawa zdrowia psychicznego, u 37 proc., poprawa zdrowia fizycznego, u 71 proc. zmniejszenie wypalenia zawodowego. Zaskoczenia brak. Tylko w ramach "Polskiej Szkoły Zarządzania" można sądzić, że jak się będzie dociskać śrubę pracownikom, to będą pracować lepiej i będą bardziej zadowoleni z pracy (a więc nie będą chcieli uciec przy najbliższej okazji). Ano właśnie, w 50 proc. firm zauważono zmniejszenie rotacji pracowników, 1/3 dostrzega poprawę rekrutacji, wystąpił też 35 proc. rok do roku średni wzrost przychodów. Nie dziwne więc, że niemal wszystkie chcą zostać przy tym rozwiązaniu.Tak, w Polsce potrzeba osobnych testów, ale podejrzewam, że u nas ich wyniki będą się różnić tyleż z powodu nieco innej struktury zatrudnienia, co z przyczyn różnic kulturowych. A konkretnie kultury zarządzania naszych "januszeksów" mniejszych i większych. Tutaj nie chodzi tylko o wydajność i więcej zarobionej kasy, ale relacje władzy, możliwość pognębienia pracownika. Dlatego myślę, że nawet jeśli wykazany w trakcie testów będzie wzrost różnych wskaźników, to wielu "mistrzów biznesu" będzie i tak niezadowolonych, bo co to za pracownik, który nie jęczy pod jarzmem i nie zostaje po godzinach, w soboty, a choćby i niedziele w pracy, nawet jeśli ekonomicznego sensu w tym nie ma?"Xavier Woliński AYUNDAY4211MONDAY81522TUESDAY291623WEDNESDAY3101724THURSDAY43111182551FRIE121911 1226220273
Ale pewnie zyskała kilka punktów za przepraszanie Putina i znowu jest w Konfederacji – Podczas sobotniej konferencji prasowej Małgorzata Zych została przedstawiona jako osoba, która ma tworzyć struktury Nowej Nadziei i Konfederacji w Tarnobrzegu. Gdy zrobił się dym, to jeszcze w sobotnią noc lider Nowej Nadziei i Konfederacji ogłosił, że działaczka z Tarnobrzega już nie będzie w strukturach tej organizacji Krzysztof Bosak@krzysztofbosak. 2hWiele osób postrzega partie promowane przez media jako silne kadrowo.Jest wręcz odwrotnie. Im brakuje kadry i jeśli my kogoś wyrzucimy to onitakie osoby chętnie wciągają. Ostatnie dwa przykłady to @Malgosiazych(usunięta z @RuchNarodowy) i @RBakiewicz (usunięty ze @StowMarszN)29t 15Małgorzata Zych@Malgosiazych0:15Followed by some Tweeters you followJ.E. gromota@gromotapl@krzysztofbosak nie nadaje się pan do polityki, nie potrafił pan stworzyćsilnej partii narodowej a jedyne na co Pana stać to koniunkturalizm,bezideowość i bieganie z ukraińskimi flagami w klapie.Opcjabanderowska w Polsce może być z Pana dumna.Translate postMałgorzata Zych, była kandydatka do senatu, znana z przepraszaniaPutina za nazwanie go zbrodniarzem, dołączyła do Nowej NadzieiSławomira Mentzenawww"Pani Małgorzata przyjęła naszą propozycję, od dzisiaj buduje prężneśrodowisko Nowej Nadziei i Konfederacji" ~ Damian BańkaTranslate post143ODZIEBARTOSZOWIWACKIEMUPOLSKI11.3KEM LOGUSpanzes ce10:15 PM - Oct 7, 2023 251.3K Views↑
Japoński startup Toregem Biopharma Co. ogłosił rozpoczęcie badań klinicznych na ludziach preparatu, który może pomóc w wyhodowaniu nowych zębów – Badania zostaną przeprowadzone na zdrowych dorosłych ludziach w lipcu 2024 roku. Jeśli preparat okaże się skuteczny, może pomóc milionom ludzi na całym świecie, którzy stracili zęby z różnych powodów, w tym próchnicy, urazów lub chorób dziąseł.Preparat bazuje na komórkach macierzystych znajdujących się w miazdze zęba. Pod wpływem preparatu komórki te zaczynają się dzielić i tworzyć nową tkankę, z której następnie powstaje ząb.Podczas testów na fretkach preparat uzyskał doskonałe wyniki. Zwierzęta wyhodowały nowe zęby, które pod względem struktury i funkcji były nie do odróżnienia od zębów naturalnych.Jeśli testy na ludziach zakończą się sukcesem, lek może trafić na rynek w ciągu kilku lat JAPAN / SCIENCE & HEALTHJapan pharma startup developingworld-first drug to grow new teeth↑A new tooth is seen in a ferret's mouth after it was administered a drug to stimulate thegrowth of tooth buds. I PHOTO COURTESY OF KATSU TAKAHASHI / VIA KYODO
Za trzy (3) obecności w pracy dostała prawie 1 mln zł wynagrodzenia. Polityka prorodzinna –
A ty jaką bezużyteczną wiedzę wyniesioną ze szkoły możesz wyrecytować wyrwanyze snu w środku nocy? –  O0maj
 – Już to zdjęcie pokazuje, dlaczego delfin to po człowieku najbardziej inteligentne stworzenie na Ziemi. Delfiny mają relatywnie duży mózg w porównaniu z rozmiarami reszty ciała. Ich kora mózgowa jest pofałdowana bardziej, niż w ludzkim mózgu. Ponadto, szczególnie rozwinięte są u nich struktury odpowiedzialne za przetwarzanie złożonych emocji i samoświadomość. Mimo to, zabijamy ich na świecie rocznie 85 000 sztuk. Czują to co się z nimi dzieje niemal tak, jak człowiek
Silnie zarysowany podział na dobro i zło. Do tego moralny niepokój związany w paru przypadkach z wyborem mniejszego zła. Skłania to do myślenia. Czy to coś złego? – Książki te są złe, bo wywołały modę na czytelnictwo. I to u dzieci i młodzieży! Co przecież rozwija mózg! Wg ostatnich badań większość Polaków zdolność czytania ma na poziomie szkoły podstawowej...Tak było przez wieki! I komu to przeszkadzało? Kościół nie lubi zmian, bo jego skostniałe struktury z trudem się dostosowują. Cała tajemnica
Słyszeliście kiedyś o czymś takim jak zjawisko Matyldy? – Termin ten opisuje sytuacje, w których to kobiety i ich udziały w pracach badawczo-naukowych były pomijane, a ich zasługi przypisywano mężczyznom.Termin zaproponowała Margaret Rossiter (historyczka nauki) a sama nazwa pochodzi od imienia działaczki na rzecz praw kobiet - Matyldy Gage.Zjawisko to czasem przybierało groteskowe formy. Na przykład społeczność lekarzy i psychologów opisało rzekome zaburzenie Anorexia scholastica. Zaburzenie to dotykało tylko kobiet jako skutek nadmiernej edukacji. Objawiało się między innymi bólami głowy czy też brakiem apetytu.Jako przykłady zjawiska Matyldy wymienia sie:Mary Whiton Calkins - Uniwersytet Harvarda odmówił jej nadania tytułu doktora, mimo że spełniała wszystkie ku temu warunki.Rosalind Franklin - niektóre współczesne podręczniki pomijają jej zasługi w odkryciu helikalnej struktury DNATrotula - włoska lekarka, która napisała różne naukowe dzieła. Wszystkie jej pracę zaczęto publikować po jej śmierci jako dzieła napisane przez mężczyzn.Cecilia Payne-Gaposchkin - na podstawie własnych obserwacji założyła, że głównym pierwiastkiem wchodzącym w skład gwiazd jest wodór. Twierdzenie to odrzucano, az do momentu kiedy to jej główny adwersarz opublikował pracę na ten sam temat.
Byłem pod ogromnym wrażeniem złożoności i wyrafinowanej struktury narracyjnej mojego nowego audiobooka – Dopóki nie zauważyłem, że system audio odtwarza rozdziały w przypadkowej kolejności
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu jest drugim ośrodkiem na świecie, po wiedeńskim gdzie przeprowadzono innowacyjną operację serca z zastosowaniem "rozszerzonej i mieszanej rzeczywistości", tj. obrazów holograficznych – Technika nazywa się MitraClip. Operacja miała miejsce trzy dni temu. Mówiąc najprościej, kardiochirurg w czasie operacji oglądał goglami wnętrze ludzkiego serca w 3D! Lekarze uzyskali obrazy holograficzne wnętrza serca, które wykorzystano w czasie przeprowadzenia zabiegu naprawy jego poważnej wady bez otwierania klatki piersiowej! Unikalność i absolutna wielkość tej operacji polega na tym, że trójwymiarowy obraz holograficzny serca wykorzystano w czasie rzeczywistym, czyli w trakcie naprawy serca. Wcześniej holografia była głównie wykorzystywana w medycynie na etapie przygotowań do operacji. Lekarz operujący mógł tutaj "zanurzyć" się w struktury serca pacjenta i obracać wirtualne serce za pomocą własnych rąk!Serce pacjenta zostało zoperowane, bez otwierania klatki piersiowej! Rozszerzona a tak naprawdę mieszana rzeczywistość znacznie wpływa też na skrócenie czasu zabiegu i tym samym oznacza to korzyści dla pacjenta, personelu medycznego i szpitala. Hologram był widoczny na sali operacyjnej przy użyciu oprogramowania polskiego wielkiego startupu z Krakowa MedApp S.A. Ale jeszcze więksi byli lekarze "Bogowie" którzy zdecydowali się je zastosować. Operację będącą szczytami Himalajów kierował dr. hab. n. med. Jerzy Sacha. Tym razem powiedzenie "duma rozpiera serce" ma jeszcze większe znaczenie!
Gromadzą też jasne przedmiotyi spędzają godziny na układaniu ichwe właściwym miejscu –
Struktury te w maleńkich mózgach reagują na światło, wysyłając sygnały do reszty tkanki mózgowej –
Według stowarzyszenia Neutrum Kościół jest posiadaczem m.in. 24 tys. zabytków nieruchomości, 17,5 tys. kościołów i kaplic, ok. 200 tys. ha gruntów, 300 gazet i czasopism, 50 rozgłośni radiowych i jednej telewizji (Trwam) – W budowaniu majątku Kościoła ogromny udział miała zlikwidowana w 2011 roku Komisja Majątkowa, której zadaniem był zwrot zagrabionych przez władze komunistyczne nieruchomości w naturze, albo wypłata odszkodowania. Jak poinformował money.pl ks. prof. Dariusz Walencik z Konferencji Episkopatu Polski, z akt Komisji wynika, że zwróciła ona lub przekazała łącznie 97 293,8 ha gruntów (to tyle, ile zajmuje 10 miast wielkości Torunia albo dwie Warszawy), z czego z zasobu nieruchomości rolnych Skarbu Państwa pochodziło 78 368 ha, reszta – z jednostek samorządu terytorialnego i Lasów Państwowych. Zadośćuczynienie w gotówce wyniosło 143,5 mln zł.Kościół wciąż jest finansowany pośrednio z budżetu państwa, z którego, według szacunków stowarzyszenia Neutrum, każdego roku otrzymuje około trzech miliardów złotych. Trzeba jednak pamiętać, że za te pieniądze Kościół m.in. dba o swoje, ale jednak zabytki.Największą pozycję (1,132 mld zł) stanowią pensje dla ok. 15 tys. katechetów i 6 tys. księży oraz zakonnic uczących lekcji religii (średnie wynagrodzenie to 2,3-2,5 tys. zł).Blisko 300 mln zł rocznie kosztuje utrzymanie 69 wyższych uczelni, seminariów i uniwersytetów. 250 mln zł idzie na dofinansowanie kościelnych sierocińców (538 placówek), szpitali (33), domów opieki (267) i ambulatoriów (244). Na renowację zabytków z pieniędzy podatnika przeznaczanych jest 40-50 mln zł rocznie. Ta masa majątkowa służy do obsługi bodaj największej w Polsce struktury instytucjonalno-organizacyjnej. Na samym dole hierarchii pracuje 10254 księży parafialnych. Nieco wyżej są urzędnicy kurialni, diecezjalni, na samym, szczycie – biskupi i Konferencja Episkopatu Polski."Kto ma księdza w rodzinie, tego bieda ominie"
Pewien mężczyzna z Denver w stanie Kolorado z dnia na dzień stał się geniuszem pianina po tym jak uderzył głową w dno basenu. – W 2006 roku wówczas 40-letni Derek Amato zanurkował w płytkiej części basenu i uderzył głową o jego dno – wynika z informacji podanych przez “Today Show”. Doznał on przy tym poważnego wstrząsu mózgu i chwilowo stracił słuch oraz pamięć.Kilka dni później usiadł przed pianinem po raz pierwszy w życiu i do drugiej w nocy tworzył swoją autorską kompozycję.– Kiedy zamknąłem oczy, ujrzałem w myślach te białe i czarne struktury poruszające się od lewej do prawej strony, co w rzeczywistości odzwierciedlało w umyśle nieprzerwany strumień nut – skomentował Amato na łamach blogu “Wisconsin Medical Society”.Amato jest jednym z zaledwie 30 znanych przypadków nabytego zespołu sawanta. Mężczyzna nie przestaje komponować kolejnych dzieł
 –
 –
13 listopada minęło 45 lat od utworzenia Wydziału Działań Specjalnych w 3. Flotylli Okrętów w Gdyni - pierwszej struktury organizacyjnej w Wojsku Polskim przeznaczonej do realizacji Morskich Działań Specjalnych –
Jak zwiększyć poziom segregacji odpadów w blokach z 10% do 90%? – W Ciechanowie zrealizowano pilotażową instalację w "inteligentne" pojemniki do segregacji odpadów. System jest całkowicie bezdotykowy, gdzie otwieranie pojemników odbywa się poprzez wykorzystanie kodów QR przypisanych dla każdego mieszkania. Po wrzuceniu odpadów są one ważone, dzięki czemu firma obsługująca odbiór odpadów może monitorować poziom wypełnienia poszczególnych pojemników, co pozytywnie wpływa na procesy logistyczne i koszt odbioru. Jednocześnie miasto otrzymuje dokładną informację nt. struktury strumienia odpadów, dzięki czemu możliwe jest lepsze podejmowanie decyzji w celu zwiększenia poziomów recyklingu.System został wyposażony w monitoring, dzięki czemu istnieje możliwość identyfikacji, kto jakie odpady wrzucił - co jak wynika ze statystyk - zwiększyło poziom segregacji z 10% do aż 90%. Wychodzi na to, że identyfikowalność osób jest wystarczająca, żeby aż tak drastycznie wpłynąć na "chęci" ludzi do segregacji :)Czy identyfikowalność jest dobra? Z jednej strony ktoś może stwierdzić, że jest to ingerencja w prywatność. Z drugiej strony żyjemy w czasach, gdzie monitoring jest praktycznie wszędzie, co znacząco podnosi nasze bezpieczeństwo. Ta anonimowość w kwestii odpadowej strasznie rozleniwiła ludzi, gdyż żyjemy w czasach dobrobytu, gdzie odpady mają niestety zbyt małą wartość (kiedy kilkadziesiąt lat temu zbierało się bardzo wiele odpadów, bo nie było takiej nadpodaży surowców jak dziś).Myślę, że taki monitoring ilości odpadów dla poszczególnych mieszkańców mógłby stanowić dodatkowy element edukacyjny - każdy mógłby się dowiedzieć, czy jest powyżej czy poniżej średniej krajowej oraz jak bardzo jego życie oddziałuje na środowisko w kwestii odpadowej
 –  Miałem rozmowę z pewnym Księdzem, moim przyjacielem. Mówił mi, że cenę za film „Zabawa w chowanego” zapłacą zwykli księża, na których wylewać się będą kubły pomyj, za którymi będą wołać obraźliwymi słowami, którzy będą musieli się mierzyć z zarzutami. To oni będą także ofiarami. I to niestety jest prawdą. Będą ofiarami i bardzo im współczuję. Ogromna większość kapłanów to ludzie uczciwi, zaangażowani, którym do głowy nie przyjdzie, by krzywdzić dzieci. Cenię ich pracę i świadectwo życia. Jestem im wdzięczny za to, że są.Nie mogę jednak nie zadać pytania, czyimi ofiarami będą oni tak naprawdę. Najłatwiej powiedzieć, że Sekielskich, ale to nie będzie prawda. Oni będą ofiarami pewnego systemu, który dominuje w Kościele w Polsce (a niestety doświadczenie uczy, że nie tylko). Korporacyjnej solidarności, która skłania do krycia przestępstw i okazywania empatii czasem bardziej sprawcy niż ofierze; mentalności oblężonej twierdzy, która w każdej uwadze krytycznej dostrzega atak; feudalnego (a może lepiej powiedzieć absolutystycznego) stylu zarządzania, w którym niekiedy biskup wciąż jest bardziej panem na włościach, niż sługą sług Bożych, a do tego jest panem, którego nikt w istocie nie kontroluje, bo każda kontrola jest uznawana za atak, a nie ma standardów i metod, by podlegał on normalnej w każdej instytucji ocenie, nie ma obecnej w życiu zakonnym metody weryfikacji i powrotu do szeregu.To nie Sekielscy stworzyli ten system, nie oni go chronią, i nie oni uważają za objawiony niemal przez Boga. Warto pamiętać, że wcale tak nie jest. Eklezjalna praktyka często jest sprzeczna z najgłębszymi intuicjami eklezjologii czy teologii kapłaństwa, o teologii laikatu nie wspominając Styl zarządzania, z jakim często mamy do czynienia, czy nawet strukturalne formy władzy w Kościele często wyrastają nie z Ewangelii, Tradycji czy Magisterium, ale z przejmowania form świata. I te struktury nie tylko mogą, ale i powinny być oczyszczane, reformowane, przemieniane. Nie w duchu świata, ale w duchu Ewangelii. Oczyszczenie, zmiana serca, nawrócenie ku ofiarom i przeciw korporacyjnej solidarności służyć będzie także ogromnej większości uczciwych kapłanów.