Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 9 takich demotywatorów

Do wszystkich, którzy teraz hejtują Sabalenkę, nawet w obliczu tak wielkiej tragedii, która ja spotkała: czy wy ku**a jesteście normalni? Jak wam nawet nie wstyd? Jakbyście się czuli, gdyby was spotkała taka tragedia, a mimo to ktoś was hejtował? – Dla tych, którzy nie wiedzą, co się stało: jej partner popełnił samobójstwo.Co najgorsze, wśród hejterów są nie tylko ludzie niewykształceni, mieszkańcy wsi itd. (w skrocie- zwolennicy PIS), ale i zwolennicy rządu. Serio nienawiść do Rosji i Białorusi aż tak wam wyprała mózgi? Ok, można ją lubić lub nie lubić jako sportowca, ale hejt w obliczu tak wielkiej tragedii? Serio? Powinniście się wstydzić. Generalizujecie ludzi tylko za pochodzenie. Ona wiele razy odcinała się od wojny i Łukaszenki, przynajmniej na tyle na ile mogła, by jej się za to nic nie stało. Ale czy któryś z jej hejterów to widział? No raczej tak, ale inna sprawa, czy chcial widzieć. Wy dosłownie ją hejtujecie, bo jest Białorusinką, więc z automatu zakładacie, że jest zła. Znacie choć jakichkolwiek Białorusinów lub Rosjan? No właśnie. To że ktoś pochodzi z tych krajów, to nie znaczy, że jest zły. Nie każdy Białorusin jest za Łukaszenką, nie każdy Rosjanin jest za Putinem, nie każdy z obu krajów jest za wojną.
Depresja... – Podstępna, straszna choroba, z którą zmaga się bardzo wielu ludzi, a która często jest bagatelizowana w społeczeństwie. Potrafi całkowicie odebrać radość z życia, sens istnienia i walki o samego siebie...Jeśli ktokolwiek z Was zmaga się z depresją, bądź czuje że może mieć jej objawy, nie wstydźcie się rozmawiać o tym ze swoimi bliskimi. Rodziną, przyjaciółmi, ludźmi których znacie. Z depresją można wygrać, ale trzeba zacząć działać! Dbajcie o swoją psychikę!
Źródło: OTM
 –  Trudno jest zrozumieć nienawiść. Szczególnie tę, którą wykreowało kłamstwo i manipulacja. Szczególnie tę, której ofiarami padają niewinni. Przepraszamy za naiwność - wydawało nam się, że napompowana przez media akcja odsyłania książek Noblistce nie znajdzie żadnego odzewu. Ile można powtarzać, że Olga Tokarczuk nie porównała Polski do Białorusi w wywiadzie dla „Corriere delia Sera"? Przecież prostodusznie, ale szczerze uważaliśmy, że żyjemy w kraju ludzi myślących. Owszem, nie jesteśmy aż tak naiwni, by nie widzieć dramatycznego podziału społecznego, pogłębiającego się na skutek diabolicznego przyzwolenia na agresję wobec drugiego człowieka, podziału dożywianego nieudolnie maskowaną obietnicą bezkarności. Widzimy i przeraża nas mało subtelna próba ekshumacji skompromitowanej idei Prawdziwego Polaka. Mimo to przypuszczaliśmy, że ufundowana na kłamstwie prowokacyjna akcja internetowych trolli nie znajdzie posłuchu.Tymczasem trzydziestu jeden Prawdziwych Polaków postanowiło odpowiedzieć na apel. Nie jest to liczba zatrważająca, jeśli porówna się ją do milionów sprzedanych w Polsce egzemplarzy książek Olgi Tokarczuk. Zatrważające jest coś innego. Nienawiść znalazła ujście w okrutnej przemocy wobec słów, myśli i wolności drugiego człowieka. W pogańskim rytuale unicestwienia książek - zbrukania idei, której ludzkość zawdzięcza tak wiele. Nieprzypadkowo jednym z najczarniejszych dni w historii początku państwowej polityki nazistowskiej był 10 maja 1933 roku. kiedy studenci największych niemieckich uczelni, inspirowani i wspierani przez wielu partyjnych notabli i profesorów palili na ogromnych stosach tysiące książek autorów znienawidzonych przez dyktaturę. Przerażający realizm symboliczny niszczenia pamięci zbiorowej i dewastacji podstawowych wartości wolnych społeczeństw, ten chory obrzęd nienawiści, był ostatnim krokiem przed masową eksterminacją milionów ludzi. Mamy dla was złą wiadomość - za takie czyny idzie się do piekła.Wstydźcie się.Jeśli myślicie, że nadsyłając anonimowo książki pozostajecie anonimowi - mylicie się. Jeśli myślicie, że zniszczenie tych książek uniemożliwi przeprowadzenie aukcji charytatywnej - mylicie się jeszcze bardziej Zgodnie z obietnicą: książki - przede wszystkim właśnie te okaleczone - trafią na licytację. Dochód z niej przeznaczymy dla organizacji wspierających społeczność LGBT+. Idea niesienia pomocy osobom prześladowanym przez ludzi do was podobnych {i system, którego jesteście podporą) poprzez sprzedaż symboli czystego zła doczeka się jeszcze szerszego omówienia na naszych stronach.A wy się wstydźcie.Na koniec kilka słów do tysięcy tych, którzy zareagowali na naszą inicjatywę przychylnie. Dziękujemy - w imieniu swoim i naszej fundatorki - za wszystkie słowa wsparcia i Waszą dobrą energię. O działaniach, które podejmiemy, będziemy oczywiście informować. Prosimy jednak o cierpliwość, gdyż przygotowania potrwają dłuższą chwilę. Do czasu ogłoszenia aukcji, jej zasad i beneficjentów nie odpowiemy również na żadne pytania. Ani na te zadawane w komentarzach czy nadsyłane mailem, ani stawiane przez media. Przepraszamy, ale mamy dużo innych zadań -pozytywnych, kolorowych i bardzo ważnych. W najbliższych tygodniach zaroi się na tej stronie od informacji o pięknych wydarzeniach, które są inspirowane przez inne emocje niż nienawiść. Niech to o nich przede wszystkim będzie głośno.
To nie jest to ciało, w którym kiedyś się zakochali – Nikogo nie powinno dziwić, że ciało zmienia się po urodzeniu dziecka. Taka kolej rzeczy doprowadza do tego, że panie często czują się wtedy mało atrakcyjne, są zmęczone, zaczynają walczyć z nadwagą, a zmiany, które zaszły w ich ciele, przyprawiają o nerwy.Rozmowa, która zmieni Twoje podejście do swojego ciałaRozmowę na ten temat postanowiła przeprowadzić ze swoim mężem LauraOboje powiedzieli sobie, co myślą o ciele świeżo upieczonej matki, jaką była wtedy. Ten krótki dialog pozwolił jej rozwiać wszelkie wątpliwości i otworzył oczy na to, co najpiękniejsze. Dziś wie, że narodziny dziecka były czymś najpiękniejszym, co mogło ją spotkać.To ciało nie jest tym, w którym się zakochałeś. Ciało, w którym się zakochałeś, było wyrzeźbione, muskularne, nie było na nim rozstępów, zwłaszcza na piersiach, nie było też blizn na brzuchu.Ciało, w którym się zakochałeś pasowało do obcisłych jeansów, mogłam wejść do sklepu, złapać parę spodni i wyjść, wiedząc, że pasują. Twoje ciało zostało takie, jak było, a moje zmieniło się w każdy możliwy sposób. To niesprawiedliwe.Stałam przed mężem wyczerpana i załamana, łzy wzbierały się w moich oczach.Wtedy on powiedział:„Masz rację, to nie jest ciało, w którym się zakochałem. To ciało umożliwiło przyjście na świat naszych dzieci, karmiło je, kochało, dało im życie. Twoje ciało teraz sprawia, że zakochuję się w nim coraz bardziej każdego dnia. Nie wiedziałem, czym jest miłość, dopóki nie zobaczyłem tego ciała i nie zrozumiałem, co ono potrafi. Dziękuję ci za to”Pamiętajcie. Nie wstydźcie się tego, jak wygląda wasze ciało po ciąży. Macie jeszcze czas, by pożegnać się z ciastkami, a teraz po prostu cieszcie się życiem i chwilami, które nadejdą. Cieszcie się faktem, że zrobiłyście coś, co jest warte każdego rozstępu i blizny
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Wielki szacunek dla polskich strażaków za to, że z narażeniem życia pomagają w gaszeniu pożarów w Szwecji – Ale oprócz dumy z naszych strażaków czuję też wstyd za niektórych polskich internautów. Szczególnie tych nienawidzących Szwecji, którzy są  teraz tak bardzo aktywni pod tego typu demotywatorami. Wstydźcie się! Serio musicie wszędzie mieszać politykę/historię? (wiem, że zaraz się tu tacy zlecą i będzie gównoburza). Ciekawe co mówilibyście, gdyby pożary były w Polsce i np. Czesi domagaliby się odwetu za 1968 albo kraje Europy Zachodniej stwierdziły, że nie będą pomagać krajom łamiącym konstytucję
Źródło: Onet
Niby Szpak występuje w finale Eurowizji, ale jakoś polskiej flagitutaj nie widzę – Wstydźcie się Szwedzi!
Dziennikarze innych gazet! – Wstydźcie się!
Źródło: Windows 10
Uwaga! Złodzieje! – Serdecznie pozdrawiam rodzinkę z dziećmi, która wypoczywała dnia 24.05.2014r. ok godziny 15.oo przy plaży w Rewie, oraz która połasiła się na cudze rzeczy. Ukradliście czerwony plecak i czerwoną torbę. Nie wzbogaciliście się. W plecaku był tylko ręcznik i sok. Gorzej z torbą. Zwinęliście ŚWIADOMIE (torba była otwarta) wszystkie zabawki do piasku pewnemu czterolatkowi. Najtrudniej było mu wytłumaczyć dlaczego ktoś ukradł jego zabawki skoro sam ma dzieci i wie co to za dramat dla malucha. Złapał nas deszcz, wszyscy schroniliśmy się pod parasolem - to wtedy rodzinka wykorzystała moment nieuwagi. Widziałam Was odchodzących, widziałam dziewczynkę na oko 10 lat, która miała na ramionach ten plecach. Myślałam, że po prostu macie taki sam. Wstydźcie się! Nie dość, że kradną to jeszcze wykorzystują do tego dzieci!
Kobieto! Nie lekceważ swoich kobiecych dolegliwości! – Mając 16 lat zgłosiłam się do ginekologa z dosyć intymnym problemem- nieregularne miesiączki. Zanim jednak zdecydowałam się odwiedzić gabinet lekarski minął około rok. Lekarz przeprowadził wywiad, zrobił usg. Dostałam tabletki na uregulowanie okresu. Lekarz też nakazał mi zgłosić się za około miesiąc ponieważ chce zrobić kolejne badanie usg ( najlepiej tuż po miesiączce) ponieważ podejrzewa u mnie pewne zaburzenia.Po tabletkach jednak miesiączka uregulowała się, a ja lekarza po prostu olałam...Minęły 2 lata. Miesiączka ponownie zaczęła być nieregularna. Jednak ja tak samo jak ostatnio zanim zdecydowałam się wybrać do ginekologa to minęło pół roku - i to był błąd. Okazało się, że cierpię na PCOS ( zespół policystycznych jajników) - choroba, która prowadzi bardzo często do bezpłodności, a im dłuższe zwlekanie z jej leczeniem tym choroba bardziej się pogłębia, często jest nieuleczalna. Cierpi na nią co około 7-8 kobieta. Teraz czeka mnie kilkuletnie leczenie, które możliwe, że zakończy się klęską, a mam dopiero 18 lat.Kobiety ! Nie lekceważcie np. nieregularnej miesiączki. Od razu zgłaszajcie to lekarzom, a jeżeli wstydźcie się ginekologa mężczyzny to wybierzcie po prostu kobietę ! Bo pewnego dnia może się okazać, że wasze marzenie o gromadce dzieci legnie w gruzach.

1