Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 25 takich demotywatorów

Niby prosta rzecz, a potrafiwywołać uśmiech u każdego –  Mieszkam w okolicy, w której jest mnóstwo starszych babć - ale nie takich delikatnie podstarzałych babeczek po 60-tce, tylko takich serio poważnych zawodniczek, zaawansowanych babulinek, cudownie pomarszczonych, ocierających się o Wiek pewnie, co co najmniej jedną, a czasem i dwie wojny za pasem mają; takich, że więcej ich w poziomie, niż w pionie, tak są doszczętnie zgarbione, ale uśmiechnięte i miłe, chodzą sobie z wózeczkiem do podpierania się między kościołem, piekarnią a parkiem, wszyscy sobie mówią dzień dobry albo szczęść Boże i jest sympatycznie, a ja się tak czasem tylko zastanawiam, jak im się żyje w świecie tych naszych wszystkich pędzących technologii, bezprzewodowego ładowania, telefonów, inteligentnych asystentów i takich takich, no bo to przecież nie może być łatwe - i czy jakkolwiek chcą w ogóle być częścią tego świata, czy dawno temu powiedziały, że dziękują uprzejmie, ale na starość jakoś przyjemniej im się czyta książki i podlewa kwiatki, niż updejtuje iOS, i tak sobie czasami nad tym dumam - jak na przykład dzisiaj, w piekarni okolicznej, kiedy stoję w kolejce po bułki, a przede mną taka jedna pani właśnie, malutka, pomarszczona, powolutku pakuje sobie małe porcje szynki i białego sera do swojej torby i pyta panią ekspedientkę:- a przepraszam, czy ja mogę bajbusem?- słucham? - no czy mogę sobie kartą, bajbusem. Wnuczek mi załatwił, ja go sobie nazywam bajbusem, bo tak mi raźniej.Ekspedientka uśmiech od ucha do ucha i odpowiada:- t-t-tak, oczywiście, jak najbardziej - proszę bajbusem.I babcia pik-pik, płaci tym PayPassem i bierze siateczkę i powolutku, tup, tup, tup do drzwi i do domku.Małe rzeczy.
Prawdziwe macierzyństwoto też takie momenty – A nie tylko uśmiechnięte mamy i dzieci z reklam. Szanuj swoją mamę, bo przeszła przez Ciebie więcej niż pamiętasz
Źródło: własne
Mama Anny Przybylskiej zostawiła poruszający wpis na Facebooku, w którym dziękuję wszystkim za wsparcie – Prawdziwi fani to ci, którzy nie zawodzą w ciężkich chwilach Anna Przybylska Już niebawem, bo 05 października 2015 roku, minie rok od tragicznego dnia, w którym zgasło radosne i uśmiechnięte życie mojej córki Ani Przybylskiej. Ten dzień przed rokiem był najtragiczniejszym w mym dotychczasowym życiu, a każdy następny nie potrafił przynieść ukojenia w bólu matczynego serca. Prawie każdego dnia odwiedzałam cmentarz, gdzie już na wieczność spoczywa Ania. Praktycznie każda z tych wizyt była dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż dzień po dniu rosła liczba osób, które w hołdzie mojej córce postanowiły nawiedzić jej grób. Wielokrotnie miałam okazję spotykać się z odwiedzającymi, rozmawiać z nimi i zobaczyć, że nie przybywają oni wyłącznie z rodzinnej Gdyni, lecz także z wielu odległych zakątków Polski, a niektórzy nawet spoza jej granic. Liczba zniczy i kwiatów pozostawianych na przestrzeni mijającego roku to nie setki lecz tysiące. Te symboliczne dowody pamięci pozwoliły mi zrozumieć, jak wiele pozytywnej energii potrafiła wyzwolić moja córka. Za każdą chwilę poświęconą pamięci Ani pragnę z całego serca podziękować całej tej rzeszy anonimowych ludzi, którzy niekiedy zmieniali swoje plany urlopowe, by tylko zajrzeć na cmentarz. Pragnę podziękować również tym wszystkim, których zainspirowani życiem mojej córki, w ślad za nią postanowili czynić dobro i nie poprzestali na samym tylko postanowieniu. To wszystko naprawdę wiele dla mnie znaczy i pomaga mi godzić się z jej odejściem. Tych wszystkich. dla których żywą jest pamięć o Ani. pragnę zaprosić do wspólnego uczestniczenia we Mszy Świętej, która celebrowana będzie za jej duszę w dniu 05 października 2015 roku o godzinie 18:30 w kościele parafialnym Parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gdyni przy ulicy Armii Krajowej 26. Ponadto chciałabym przypomnieć, że już 10 października obchodzić będziemy Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej, który w tym roku ma dla mnie wyjątkowo istotny wymiar ponieważ w jego ramach organizowany jest koncert dedykowany pamięci Anny Przybylskiej. Naturalnie będzie mi bardzo miło jeżeli zdecydujecie się Państwo wraz ze mną współuczestniczyć w tym koncercie. odbywającym się 11 października o godzinie 19:00 w gdyńskim klubie Atlantic. Niemniej jednak jestem bardziej niż przekonana, że znacznie wartościowsze od wybrania się na koncert, będzie pochylenie się nad losem tych ludzi, których życie w bólu i cierpieniu chyli się ku końcowi, a którym hospicja pomagają w odbyciu tego ostatniego odcinka życiowej drogi. Samarytańska misja placówek hospicyjnych bezwzględnie wymaga naszego wsparcia. Oczywiście liczy się każda nawet symboliczna złotówka, lecz równie istotne jest dostarczanie produktów codziennej potrzeby oraz zaangażowanie wolontariackie. Bądźmy sobie braćmi i pomóżmy innym odchodzić godnie. Kocham Was aniołowie dobroci i składam Wam wyrazy najgłębszego szacunku
Na zdjęciu widzimy 32-letniego amerykańskiego biznesmena Martina Shkreli, prezesa firmy farmaceutycznej, który kupił licencję na popularny lek i podniósł natychmiast jego cenę z 13 do 750 dolarów – Firma Turinga Pharmaceuticals za 55 mln dolarów wykupiła prawa do leku Daraprim stosowanego przeciwko pasożytom i stosowanego także przez ludzi chorych na AIDS.Shkreli z dnia na dzień podniósł cenę leku 50 krotnie. Mówi, że nie widzi w tym nic niestosownego, to tylko biznes, a kto będzie chciał to będzie kupował.  Wrzucił na Twittera link do płyty Eminema "The way I am" ("Taki jestem") i załączył swoje uśmiechnięte zdjęcie
Chciałem zaskoczyć moją dziewczynę i upiec jej uśmiechnięte ciasto jagodowe – Skutkiem była najstraszniejsza rzecz jaka kiedykolwiek wydobyła się z piekarnika