Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 15 takich demotywatorów

 –  Krzysztof Kościelski ZOSTANĄ PO NAS MEMY Zostaną po nas memy, nieczynne profile, Urządzenia na zawsze odpięte od sieci, Na nośnikach w JPEG-ach pochowane chwile, Dryfujące w necie omnibajty śmieci, Cmentarzyska blogów po zabawie w bogów, Porośnięte hejtem zapomniane lajki, Złogi błogich i wrogich mogił monologów, Chichot tysiącleci z wirtualnej walki, Setki trupów w znajomych, jeszcze zobaczycie, Dokonania życia zmieszczone na płycie; A gdy dyski już dla nas przestaną się kręcić, Gdy palcem po ekranie przesuniemy życie, Nie wszystek znikniemy na serwerach śmierci: Zostaną po nas memy w cyfrowej pamięci.

Nie ma kary adekwatnej do tych czynów:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  „Za każdym razem, gdy będziecie mi mówić o wielkim rosyjskim balecie, ja będę wam opowiadać historię młodej nauczycielki z Browarów, wielokrotnie gwałconej na oczach rodziców, a następnie porwanej przez rosyjskich niedoludzi. O dziesiątkach, a może setkach zgwałconych Ukrainek. Często w obecności dzieci. O nastoletnich dziewczynkach z Borodyanki, które doznały okropnej przemocy ze strony kadyrowców. O ciałach pięciu zgwałconych młodych dziewcząt, zabitych i pozostawionych na drodze. O tym obrzydliwym „będziemy p***dolić ukrainki” w podsłuchanych rozmowach. Oto co wam powiem o prześladowanym wielkim balecie rosyjskim.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkich rosyjskich kompozytorach, będę wam opowiadać historię dziewczynki, której matka umierała na oczach jej i młodszego brata w piwnicy w Mariupolu. A potem, wraz ze zwłokami zmarłej matki, dzieci musiały nadal ukrywać się w piwnicy przed ostrzałem. O chłopcu z Hostomla, który widział, jak rosyjscy żołnierze zastrzelili jego ojca. A potem chcieli zabić również syna, ale przeżył. O dziewczynce, której strzelono prosto w twarz. O maluchu, który uciekał z babcią na łodzi. Babcia utonęła. A chłopiec jest poszukiwany prawie od miesiąca. Oto co wam powiem o prześladowanych wielkich kompozytorów rosyjskich.Za każdym razem, gdy będziecie mi mówić o wielkim rosyjskim malarstwie, ja będę opowiadać o cywilach ukraińskich z rejonu makarowskiego rozstrzelanych w plecy. A przed strzelaniem orki związały im ręce. O setkach trupów na ulicach Buczy, Irpenia, Hostomla. O mogiłach zbiorowych na podwórkach osiedli. Mogiłach zbiorowych ludności cywilnej - mieszkańców do niedawna przytulnych i bezpiecznych miast. Mogiłach zbiorowych. W 21. wieku. Oto co wam powiem o wielkim rosyjskim malarstwie.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkim rosyjskim teatrze, ja będę opowiadać historię kobiety z rejonu browarskiego, z domu której rosyjscy łupieżcy podczas wycofywania się zabrali dachówkę. O czołgach i transporterach opancerzonych „drugiej armii świata”, naładowanych po brzegi łupem z ukraińskich domów. O skradzionych telefonach, tabletach, telewizorach, pralkach, dywanach, biżuterii, butelkach z alkoholem, patelniach, ubraniach, zabawkach, butach – o wszystkim, co przytrafiło się tym łotrom. O tym, jak po dotarciu na Białoruś jeden przed drugim wysyłali łup swoim rodzinom do Rosji. O tym, jak handlowali kradzieżą na białoruskich bazarach. Oto co wam opowiem o prześladowanym wielkim rosyjskim teatrze.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkim rosyjskim kinie, będę opowiadać o brutalnie zastrzelonych koniach w stajniach pod Kijowem. O zmorzonych głodem i pragnieniem zwierzętach w zoo w Jasnohorodce. O spalonej w wyniku wybuchu skórze jelonka. A teraz maksymalna dzikość… O zabitym i zjedzonym przez rosyjskich okupantów owczarku środkowoazjatyckim. Tak, owczarku. Tak, o psie. Tak, zjedzonym. Oto co wam opowiem o wielkim rosyjskim kinie.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkiej literaturze rosyjskiej, będę wam opowiadać o dziesiątkach przechwyconych rozmów rosyjskich żołnierzy z ich matkami i żonami. Rozmów, w których nie ma nic oprócz ch*ja. Rozmów, w których żony namawiają ich kraść w ukraińskich domach. Rozmów, podczas których matki się śmieją, gdy ich synusie opowiadają, jak ich kumple gwałcą kobitki. A jeśli usunąć z tych rozmów wszystkie przekleństwa, zostaną same „cześć” i „na razie”. Oto co wam opowiem o prześladowanej wielkiej literaturze rosyjskiej.Nie ma już wielkiej rosyjskiej kultury, literatury, kina, malarstwa, teatru i baletu. Jest kraj zwyrodnialców, zdzierców, gwałcicieli i morderców. Dzikusów, dla których nie ma miejsca w cywilizowanym świecie!A boleśni nowi dysydenci rosyjscy w przytulnych mieszkaniach Berlina, Londynu, Larnaki, Mediolanu, Tbilisi, Nur-Sułtana, Wiednia i innych tymczasowych schronów, niech podążają szlakiem rosyjskiego statku, dumnie niosąc w swoich rękach wielką rosyjską kulturę.”
Podczas kręcenia "Czasu apokalipsy" chciano użyć prawdziwych zwłok załatwionych od jakiejś hieny cmentarnej – O wszystkim dowiedziała się policja i niestety (albo stety) rolę trupów grali statyści. Dbałość o realizm jest w tym filmie niezwykła i zupełnie różna np. od polskich komedii romantycznych, w których nie grają nawet prawdziwi aktorzy, a drewno się za nich podające
 –  Krzysztof Kościelski ZOSTANĄ PO NAS MEMY Zostaną po nas memy, nieczynne profile, Urządzenia na zawsze odpięte od sieci, Na nośnikach w JPEG-ach pochowane chwile, Dryfujące w necie omnibajty śmieci, Cmentarzyska blogów po zabawie w bogów, Porośnięte hejtem zapomniane lajki, Złogi błogich i wrogich mogił monologów, Chichot tysiącleci z wirtualnej walki, Setki trupów w znajomych, jeszcze zobaczycie, Dokonania życia zmieszczone na płycie; A gdy dyski już dla nas przestaną się kręcić, Gdy palcem po ekranie przesuniemy życie, Nie wszystek znikniemy na serwerach śmierci: Zostaną po nas memy w cyfrowej pamięci.
Tomasz Lis konsekwentny jak zawsze –  oTomasz Lis @lis_tomasz ■ 24 kwiSetki zachorowań, 40 trupów. No tojedziemy z wyborami, bo Jaruś ma takikaprys.Q 255    tl 197     C? 2 187 <Tomasz Lis@lisJomaszMoje córki miały dziś, pierwszy raz wżyciu , głosować w wyborachprezydenckich. Niestety wujek Jaruśzdecydował, ze wciąż jest na to zawcześnie.
Źródło: twitter.com

Z koronawirusem nie ma żartów

Z koronawirusem nie ma żartów –  Artur NitribittZnacie mnie... Daleki jestem od panikowania iżycia pod kloszem. Jednak teraz sytuacja jestinna.Tak się składa że od 16 stycznia mieszkam w#Pekinie. A od kilku dni najbliższy mi wykrytyprzypadek #koronawirusa jest 100 metrów odemnie, w budynku obok.Panika jest zła, natomiast ignorancja jeszczegorsza.Dlatego zdecydowałem się na ten post. Mamwrażenie że media w PL nie spełniają swojejfunkcji i nie informują o #konkretach. Ja chcąc -nie chcąc przez ten miesiąc naczytałem inasłuchałem się o koronawirusie całkiem sporo,więc może teraz powinienem podzielić się z Wamiskondensowaną wiedzą, która również przyda sięw walce z coroczną epidemią grypy. Jeżelinatomiast poniższe wydaje się wam oczywiste, tobardzo się ciesze że się myliłem.Dodam jeszcze tylko, że wg. mnie wirus COVID-2019 jest już w Polsce, tak jak w wielu innychkrajach, tylko nie został oficjalnie zdiagnozowanyponieważ albo osoby zarażone nie wykazująjeszcze objawów, albo przechodzą go w łagodnejpostaci (to duża część przypadków / procenttrudny do ustalenia) i nigdzie się nie zgłosiła. Albosię zgłosiły ale zostały błędnie zdiagnozowanejako chore na grypę, co miało miejsce np. weWłoszech. Niezależnie od tego czy mam rację czynie, uważam że środki prewencyjne trzeba podjąćteraz, a nie czekać na potwierdzenie pierwszegoprzypadku, co wydają się robić wszystkie media.Wtedy będzie już za późno dla niektórych.ZACZNIJMY OD #LICZB.-Na świecie mamy 81 000 potwierdzonychprzypadków nowego koronawirusa- Zdecydowana większość, czyli prawie 78 000 mamiejsce w Chinach (i codziennie przybywa około400)- W Chinach natomiast przoduje Wuhan iprowincja Hubei w której się znajduje (ponad000 przypadków), co jest 80% tych na świecie.(Brak odpowiednio wczesnej reakcji jest tutajkluczowym powodem)- Jednak mimo zatrważającej liczby, oznacza to,że zaledwie 0.1 % mieszkańców prowincji Hubeijest zarażona (czyli jeden na tysiąc mieszkańców-dla tych nie znających matmy)- Natomiast wspomniany Pekin, liczący 22 mlnludzi, z 400 przypadkami daje współczynnikzachowań równy 0.002% (Jeden na sto tysięcymieszkańców jest chory). Tak pozytywny stan, towynik wprowadzonych odpowiednio wcześniedziałań prewencyjnych.- Zupełnie inaczej było jednak na wycieczkowcuDiamond Princess zacumowanym w Tokyo. Tamwspółczynnik zarażonych sięgnął 20%(dwadzieścia osób na każde sto jest chora!).Powód jest oczywisty. Mała przestrzeń, dużo ludzi,wspólna klima, jedzenie itd.-Idąc dalej należy zauważyć że u około 18% osób(18 na każde sto) choroby wywołane wirusemmają bardzo poważny przebieg. Głównie są toosoby starsze lub cierpiące na przewlekłe choroby.- Śmiertelność spowodowana powikłaniamiwynikającymi z zarażenia się wirusem, na tenmoment waha się w granicach 3 – 4 %.- Śmiertelność w samym Pekinie, na poziomie 1%.- Natomiast duża część pacjentów jest wciąż wtrakcie leczenia. W tym momencie w Chinach –8750 osób jest w stanie krytycznym, nie liczącreszt. Patrząc zatem tylko na zakończoneprzypadki, liczna wyleczonych-zmarłych mastosunek 92 do 8. Czyli 8 osób na 100 zarażonychumiera (8%).-Do tej pory zmarło w Chinach niecałe 3 000 osób,i codziennie kolejne 50 zakażonych umiera.- Dla równowagi, musimy pamiętać, że codzienniena świecie umiera z różnych przyczyn około 150000 ludzi. Także tak to się kręci...- Co do tematu grypy, to w tym sezonie, podobniejak co roku, mamy w Polsce około 3 000 000 (trzymiliony) potwierdzonych przypadków (8%populacji Polski)- Oznacza to zasięg grypy osiemdziesięciokrotniewiększy, niż kronawirusa w prowincji gdzieznajduje się jego epicentrum z miastem Wuhan.- Na skutek powikłań grypy co roku w Polsceumiera od 50 do 150 osób.- Powyższe daje śmiertelność około 0.0016 -0.005% (16 do 50 osób na każdy zarażony milionumiera), czyli dwa tysiące razy mniejszą niż ta zChin wywołana koronawirusem.- Reasumując, gdyby śmiertelność grypy byłaporównywalna z koronawirusem, mielibyśmy nie100 a 200 000 trupów rocznie.TERAZ TRZY SUCHE #FAKTY, O KTÓRYCHMAM NADZIEJĘ JUŻ KAŻDY WIE:- wirus przenosi się droga kropelkowa (wydychanepowietrze, kichnięcia itp.)- koronawirus chwilę utrzymuje się w powietrzu,później na powierzchni, gdzie może przetrwać odkliku godzin do nawet 9 dni (w zależności odmateriału, temperatury i innych czynników).- objawy mogą pojawić się nawet dopiero po 14dniach od zakażenia (niektóre badania mówiąwręcz o 21 dniach)PRZECHODZIMY DO KONKRETÓW. CO ROBIĆ,CZEGO NIE.DBAĆ O OGÓLNĄ #ODPORNOŚĆ:- nie przemęczać organizmu- pić dużo gorącej wody- dużo spać (min 8 godz)- ćwiczyć (bieganie w parku, rower, czy spacer jestok, można bez maski jeżeli nie ma skupiska ludzi)- przyjmować dzienną dawkę witaminy C w postacitabletek lub owoców- jeść czosnek, cebulę, imbir, kurkumę..- ograniczyć palenie papierosówi picie alkoholu(osłabia organizm, wbrew memom krążących winternecie)- ograniczyć surowe produkty. Gotowanie,smażenie czy gotowanie na parze zabija wirus.#HIGIENA OSOBISTA:- mycie rąk co godzinę w cieplej wodzie i mydle- higiena jamy ustnej- używać chusteczek z alkoholem, i żeliantybakteryjnych z alkoholem (min. 75%)- nosić maseczki chirurgiczne albo N95 z filtrem(zmieniać co kilka godzin)- ekstremalni znajomi noszą okulary laboratoryjne,ponieważ wirus może dostać się przez oczy.#DEZYNFEKOWAĆ (najlepiej produktamizawierającymi min. 75% alk):telefon, klucze, karty kredytowe, portfel- miejsca pracy, komputer, klawiaturę, myszkę- krzesła, stoły, biurka, podłogi- klamki, włączniki prądu itd.- codziennie robić pranie- często odkurzać- stronić od dotykania czyichś telefonów,długopisów itd.- nie używać gotówki - płatność zbliżeniowa (kartana wierzchu, żeby w sklepie dotykać jak najmniej)- myć warzywa i owoce po przyniesieniu do domu.Reszty opakowań też nie zaszkodzi.SAMODZIELNA #KWARANTANNA :- ograniczyć wyjścia przez miesiąc do absolutnegominimum- ograniczyć wszelkie spotkania towarzyskie- unikać imprez- unikać tłoku w sklepach- nie dotykać poręczy i innych przedmiotów wmiejscach publicznych- otwierajcie drzwi do sklepów chusteczką (donatychmiastowego wyrzucenia)- unikać komunikacji miejskiej- rowery miejskie też takie sobie- taksówek również unikać. Jak musicie to zmaseczką i chusteczką w ręku. Wszyscy kierowcypowinni mieć maseczki. Mają?- w windach powinny być chusteczki doprzycisków, jeżeli nie ma, używajcie kluczy lubswoich chusteczek (natychmiast wyrzucać)- bezpieczna odległość między osobami w miejscupracy czy na ulicy to min. 1.5 metra- przebywanie z osobą zakażona w źlewentylowanym pomieszczeniu po około 45 mingwarantuje zakażenie- badania sugerują , że najwięcej osób zakażonazostaje przez kontakt ze śliną osoby chorej(spluniecie, kaszlenie, kichanie), bezpośrednie lubpośrednie (utrzymywanie się na powierzchni do 9dni)- dlatego zakrywaj koniecznie chusteczką, nieręką, usta i nos kiedy kichasz- po kichnięciu natychmiast sterylizuj ręce, nieroznoś wirusów, inni tez nie będą.#PRZESTRZEŃ MIESZKANIA / PRACY- co parę godzin wietrzyć całe mieszkanie czybiuro (najlepiej cały czas przewiew)- unikać zimnych i wilgotnych pomieszczeń –najlepsze warunki do osiedlania się wirusa- utrzymywać ciepło w mieszkaniu / pracy (18-22stopni Celsjusza)- wyłączyć klimatyzację szczególnie jeżeli mamyłączoną z innymi pomieszczeniamiNa zakończenie podkreślę że, młodych nie bierzedo grobu, ale osoby starsze i słabsze już tak.Najprawdopodobniej jeżeli już to złapiesz, tobędziesz miała tylko obrzydliwą a la grypę albociężkie zapalenie płuc, ale... po co Ci toprzechodzić? A przy okazji możesz całkowicienieświadomie przekazać to swojej babci, która jużtego nie przeżyje tak łatwo jak Ty.To nic nie kosztuje. Uważajcie na siebie i swoichbliskich.
Milioner chce zrobić Battle Royale w rzeczywistości. Gracze będą przez 3 dni napieprzać się airsoftem na prywatnej wyspie, a zwycięzca dostanie 100 tysięcy funtów – Na portalu hushhush.com będącym sklepem z luksusowymi towarami, pojawiło się niecodzienne ogłoszenie. Anonimowy milioner rozpoczął poszukiwania doświadczonego twórcy gier terenowych, aby wspólnymi siłami zorganizować wydarzenie na modłę gier czy książek z motywem battle royale. Turniej odbędzie się na prywatnej wyspie inicjatora przedsięwzięcia.Przed gamemakerem stoi ogromne wyzwanie, a mianowicie przygotowanie sporej połaci terenu do zawodów. Jest to projekt, na który przewidziano aż sześć tygodni, natomiast osoba obejmująca tę pozycję będzie mogła liczyć na dzienną pensję w wysokości 1500 funtów. Na polu bitwy zobaczymy zaś stu śmiałków, a ostatni z nich wróci do domu bogatszy o sto tysięcy funtów.Dla sympatyków gęstego słania się trupów mamy niestety przykrą wiadomość. Organizator ma zamiar postawić na bezpieczeństwo, a rywalizacja będzie się odbywać przy pomocy ASG oraz czułych na uderzenia osłon. Według ujawnionych na chwilę obecną planów rozgrywka ma trwać na przestrzeni trzech dni przez dwanaście godzin dziennie, a w przeciągu nocy zawodnicy będą biwakować na polu bitwy. Włodarze zobowiązali się także do dostarczenia wszystkich niezbędnych akcesoriów oraz jedzenia.Tak więc wygląda na to, że wkrótce czekają nas igrzyska śmierci w rzeczywistości
Nie żyje George A. Romero, reżyser "Nocy żywych trupów" i wielu innych filmów o zombie – Zważywszy na jego twórczość, chyba wypadałoby napisać "nie żyje, przynajmniej na razie"
Ataki terrorystyczne kiedyś:"Jestem w szoku! Czy są jakieś ofiary śmiertelne?!"Ataki terrorystyczne dziś:"Znowu? Gdzie tym razem i ile trupów?" –
 –  Worek trupów niesieTrupy wypadająPełne brzuszki mająOne też zdychająKoło Określają I Ty się uchroniszOd śmierci nie wywinieszOna Cię dopadnieI też marnie zginiesz
Wysyp żywych memów –
Kolejny mistrz marketingu – Punto na sprzedaż Mam do sprzedania moją bestię czyli Punto 1.1 Pojazd skutecznie udaje normalne auto, pod warunkiem że jest ciemno i ogląda się go z daleka. Sam kupiłem ten sprzęt jako przejściowy, po tym jak straciłem swój normalny samochód i kilkakrotnie musiałem skorzystać z urokliwej i miażdżąco zawodnej Bachowskiej komunikacji miejskiej. Sprzedaję, ponieważ uzbierałem na "normalne" auto. Z góry uprzedzam że nie będę ubarwiał i słodził jaki to fenomenalny sprzęt sprzedaję. W tej kategorii cenowej jest jeszcze kilka maluchów, kilka dwudziestoletnich francuskich trupów, być może jakiś ładny i dobrze utrzymany mebel ogrodowy ze stajni alfa romeo, bądź też dobry znajomy każdego mechanika, czyli ford Ka w pełnej opcji. Jeżeli ktoś się spodziewa super fury w cenie złomu, to polecam popatrzeć na ogłoszenia od jakichś magików gdzie indziej. Zalety: - Odpala - Jeździ, skręca i hamuje - Posiada niedawno zrobiony przegląd (w normalnej stali diagnostycznej, a nie u jakiegoś znajomego za browara i sztangę fajek) - Tuż po zakupie (trzy miesiące temu) został wymieniony olej w silniku i jakieś inne eksploatacyjne detale, gdzieś nawet miałem na to rachunek, jak komuś bardzo będzie zależeć to spróbuję znaleźć, ale trzymanie papierologii dotyczącej mojego bolidu nigdy nie było moim priorytetem Wady (uwaga, słabsi nerwowo powinni przestać czytać): - na aucie miejscami malowniczo zaznacza się rdza, w najróżniejszych miejscach i konfiguracjach, coś dla autentycznych fanów sztuki nowoczesnej. Nie dociążałem auta szpachlą żeby nie psuć jego nieposkromionej dynamiki - słowami mechanika który robił przy zawieszeniu: "niech pan sobie za dużo nie obiecuje od tego auta". Toteż nie obiecuję za wiele po zawieszeniu, ani sobie, ani nikomu innemu. - klamki to jedna wielka pomyłka w tym modelu, jeżeli ktoś chce jeździć tym sprzętem dłużej (po porządnym remoncie zawieszenia i odświeżeniu wnętrza jest to jakiś pomysł), to zalecam wymienienie tej zbrodni na sztuce motoryzacyjnej (tj klamek, przynajmniej z przodu) na coś co nie grozi kontuzją dłoni - auto posiada opony wielosezonowe z tyłu oraz zimówki z przodu. Tył jest jeszcze znośny, ale przód wypadałoby wymienić w najbliższej przyszłości żeby uniknąć przyspieszonego kursu tańca na jezdni - auto nie jest szczególnie zadbane. Kilku ostatnich właścicieli traktowało to auto jako środek przetransportowania się z punktu A do punktu B przy najmniejszym możliwym wysiłku i minimalnym koszcie. Ostatni kosmetyk samochodowy jaki ten sprzęt widział znajdował się na mijanej obok przydrożnej reklamie. Dodatkowe informacje: Auto ma absolutnie nieweryfikowalny przebieg (przynajmniej dla takiego laika jak ja). Licznik jest pięciocyfrowy, i wskazuje ok 69000 km, co równie dobrze może oznaczać 169k, 269k albo i nawet 569k km. Mi to nie przeszkadzało, dojrzałej damy o wiek się nie pyta, zwłaszcza jak to jest włoszka @ Bestia posiada tylko jeden kluczyk, który na dłuższą metę można na stałe zostawiać w stacyjce - żaden szanujący swoje życie złodziej nie zaryzykuje brawurowej ucieczki tym sprzętem albo robienia ciasnych winkli na ręcznym żeby zgubić pościg. Auto w ciągłej eksploatacji . Dwa razy zostawiłem je na włączonych światłach (brak dźwiękowej 'przypominajki) i w związku z tym dwa razy musiałem odpalać na pych, kiedy to doceniłem niską wagę auta. Nie licząc tych dwóch przypadków wynikających tylko i wyłącznie z mojego roztargnienia, auto nie marudziło nigdy i zawsze odpalało, co zresztą było dla mnie głównym celem kiedy sam je kupowałem - transport bardziej niezawodny niż wrocławska komunikacja miejska. Przyznaję, nie jest to wysoko postawiona poprzeczka, ale zawsze... Samochód poddałem optycznemu tuningowi - zamontowałem najtańszą nakładkę na kierownicę jaką znalazłem. Na koniec - przepraszam wszystkich uczulonych na szczerość, tak już mam i nic na to nie poradzę. Jeżeli NIE JESTEŚ już zainteresowany kupnem mojej srebrnej, wściekłej fury, ale doceniasz wysiłek jaki włożyłem w jego szczery i bezpośredni opis, zawsze możesz przelać mi 5 zł na konto, na metaforyczne piwo, w podzięce za ten przejaw artystycznej ekspresji oraz odsłonięcie wszystkich najskrytszych i najszczerszych uczuć jakimi darzę to auto.
Źródło: facebook
Powstanie Wielkopolskie - świetnie zorganizowane, sprawnie przeprowadzone i zamiast stosami trupów zakończyło się zwycięstwem – czyli większość mediów nie powie dziś o nim nawet słowa
Źródło: parezja.pl
S U K C E S –  Na jego szczycie też jest krzyż. To dla trupów, po których szedłeś.
Murzyn w "Nocy żywych trupów" – Jako jedyny ginie z rąk policji nie zombie
Źródło: uashome.alaska.edu

1