Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 9 takich demotywatorów

Płacono mu 20 centów dziennie i pół butelki piwa tygodniowo. W ciągu 9 lat pracy nie popełnił ani jednego błędu. Po lewej James Wide właściciel Jacka –
Wykonywał różne obowiązki, a jednym z nich była obsługa sygnałów kolejowych pod nadzorem. Jego pensja wynosiła 20 centów dziennie i pół butelki piwa raz w tygodniu. Według doniesień, w ciągu dziewięciu lat pracy Jack nie popełniłani jednego błędu –
Z początkiem nowego roku, 1 stycznia, w Chinach zaczęły się aresztowania 'sygnalistów' za to, że w Internecie alarmowali o zagrożeniach związanych z Koronawirusem. Zostali oskarżeni o sianie paniki – Tydzień później zmarła pierwsza ofiara nowej choroby
Powstała aplikacja "Sygnalista", dzięki której każdy może zrobić anonimowy donos, jeśli będzie świadkiem łamania prawa – "Sygnalista to narzędzie, które umożliwia błyskawiczne nagrywanie i przesyłanie dowodów w sprawie wykroczeń lub przestępstw do dedykowanych instytucji. Aplikacja pozwala również archiwizować zgłoszenia, poruszać wątki społeczne na lokalnych forach dyskusyjnych oraz udzielać się - w razie potrzeby - anonimowo"
Pawian oficjalnympracownikiem kolei – W latach 80. XIX wieku w Południowej Afryce pawian imieniem Jack pracował jako asystent wraz z Jamesem, sygnalistą kolejowym. James był po amputacji nóg, więc uczył pawiana, by ten pomógł mu obsługiwać sygnały kolejowe pod jego nadzorem.Niekiedy pasażerowie skarżyli się, że stacja jest obsługiwana przez małpę. Rozpoczęto oficjalne dochodzenie, ale władze upewniły się, że pawian ma wystarczające kwalifikacje, aby zostać oficjalnym pracownikiem. Jego pensja wynosiła 20 centów dziennie. W ciągu 9 lat pracy Jack nigdy nie popełnił ani jednego błędu
Więzienie za nielegalny ubój świni – Jakieś komentarze?A kiedy zakaz jedzenia warzyw z ogródka? Więzienie za nielegalny ubój świniNawet trzy lata więzienia może grozić 44-letniemu mieszkańcowi gminy Gryfino, który ubił świnię w swoim gospodarstwie. -Mężczyzna dokonał nielegalnego uboju świni przy pomocy siekiery i noża - mówi nam asp. szt. Marcin Karpierz, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Gryfinie.Mężczyzna najpierw świnię ogłuszył siekierą. A potem zaszlachtował ją w chlewiku. Prawdopodobnie było tak, że kwik zwierzęcia spowodował, że "sygnalista" zadzwonił na policję. Ta zjawiła się szybko u zaskoczonego gospodarza. Rozbiór mięsa dokonał się w innym domu, ale tej samej wsi.
W XIX wieku pawian o imieniu Jack był zatrudniony jako sygnalista na kolei – Nigdy się nie pomylił i pracował tam aż do śmierci
„Okręt w prawo przed dziobem. Ależ to stodoła!” 26 maja 1941 o 22:37 mat Edward Dolecki, sygnalista ORP Piorun zameldował o pojawieniu się Bismarcka w odległości 8 mil od polskiego niszczyciela – Piorun brał udział w polowaniu na niemiecki pancernik, przeciwko któremu brytyjska admiralicja skierowała do walki wszystkie jednostki jakimi dysponowała na Atlantyku. Lotnictwo i okręty brytyjskie kilkukrotnie wcześniej atakowały Bismarcka, który kierował się w stronę Francji. Dowódca Pioruna – komandor Eugeniusz Pławski powiadomił Brytyjczyków o pozycji Bismarcka i w wyniku strzałów niemieckiego pancernika i za sprawą ponagleń załogi, uległ pokusie i rozkazał: „Trzy salwy na cześć Polski”.W ten sposób ORP Piorun przez ponad godzinę skupiał na sobie ostrzał Bismarcka. Dysproporcje niektórych parametrów obu okrętów wynosiły nawet 1:60 na niekorzyść Pioruna. Choć tylko jedna celna salwa Bismarcka mogła zatopić Pioruna, dzięki ciągłym unikom i zmianom kursu wyszedł cało z tego pojedynku. W tym czasie reszta „obławy” mogła zająć dogodne pozycje do walki i zacisnąć pierścień wokół niemieckiego pancernika, który został zatopiony następnego ranka. ORP Piorun przetrwał do końca wojny

1