Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 8 takich demotywatorów

Zasady rozliczania składki zdrowotnej wprowadzone w Polskim Ładzie w 2022 roku spowodowały, że znacznie wzrosły obciążenia dla firm. Teraz składka zdrowotna płacona jest od dochodu bez możliwości jej odliczenia. Według ekspertów jest to ukryta forma kredytowania państwa, która w dodatku nie ma nic wspólnego z naszym zdrowiem – Tzw. "zus" dla przedsiębiorcy:2021 - ok 1350 zł2022 - ok 1450 zł2023 - ok 1800 zł2024 - ok 2200 zł
Trolling poziom master –  11.11.QƏŞİƏ
Od 1 stycznia 2023 właściciele mieszkań na wynajem nie będą mogli odliczyć kosztów remontu czy opłat związanych z zakupem nieruchomości przeznaczonej na wynajem. Efekt "Polskiego Ładu" – Oczywiście spowoduje to wzrost cen najmu (przy zwiększonym popycie: przybywa najemców z powodu braku zdolności kredytowej plus Ukraińcy), a w dodatku prawne traktowanie niepłacących lokatorów jak święte krowy ograniczy dostępność mieszkań dla np. matki z dzieckiem. W ten sposób przez kolejnych kilka lat ludziom będzie można wmawiać, że właściciele są krwiopijcami, i generować społeczne przyzwolenie na opodatkowanie własności
Rząd przyjął pakiet rozwiązań podatkowych związanych z Polskim Ładem, a premier ogłosił "historyczną obniżkę podatków" – W trakcie konferencji pokazano planszę, na której tak podsumowano proponowane zmiany:podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł,emerytura bez podatku do 2,5 tys. zł (to nie oddzielny pomysł, emerytura bez podatku wynika z podwyższenia kwoty wolnej),dodatkowe profity za wspólne rozliczanie się małżonków,podniesienie drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł (obecnie to 85 tys. zł, każda nadwyżka dochodu powyżej 85 tys. zł jest opodatkowana stawką 32 proc.),składka zdrowotna będzie płacona liniowo w wysokości 9 proc., bez możliwości odliczenia, jednak w przypadku osób płacących podatek liniowy wyniesie nie 9, a 4,9 proc.,planowany jest podatek od wielkich korporacji,obniżenie stawek ryczałtu dla przedsiębiorców do 15 i 12 proc. (z 17 i 14 proc.),ulgi na relokację kapitału.Rząd planuje zmiany także w uiszczaniu składki zdrowotnej przez przedsiębiorców, który rozliczają się ryczałtem. Liniowcy zapłacą 4,9 proc., natomiast ryczałtowcy:dla firm o rocznych przychodach do 60 tys. zł wysokość składki zdrowotnej wyniesie 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia,dla firm o rocznych przychodach do 300 tys. zł – 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia,dla firm o rocznych przychodach wyższych niż 300 tys. zł – 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
Kościół protestuje przeciwko 9-procentowej składce zdrowotnej bez możliwości odliczenia jej od podatku. Protestuje z myślą o sobie, pozostali podatnicy objęci tym obciążeniem go nie obchodzą – Duchowni i tak są uprzywilejowani, bo płacą mikropodatki, ale mimo to walczą o każdą złotówkę.Przypuszczanie brak specjalnego potraktowania Kościoła w "Polskim ładzie" w kwestii składki zdrowotnej jest zwykłym niedopatrzeniem ze strony rządu. Po liście Episkopatu zapewne zostaną wprowadzone stosowane korekty i Kościół dostanie to, czego chce
Tylko do końca marca w całym kraju na dodatki przeznaczono ponad 4 mld zł – Żeby było jasne, to nie tekst antyszczepionkowy, tylko artykuł z Onetu. "Niektórzy lekarze cwaniakują, są roszczeniowi i skaczą między jednym szpitalem, a drugim. Tu dyżur, tam dyżur covidowy, bo takie dodatki mogą dostać w kilku szpitalach w miesiącu. Nikt tego nie kontroluje, a publiczne pieniądze, pod szczytnym hasłem walki z pandemią, są wożone niemalże taczkami" - alarmują dyrektorzy szpitali.Tak jedną decyzją ministra zdrowia z systemu ochrony zdrowia uciekają miliardy złotych, ale podatnikom rządzący dowalą wyższe składki i odbiorą możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku. Dobra zmiana, nowy ład, ja pie....
Wkrótce tłumy milionerów zjadą pod sejm, żeby w proteście palić banknoty –  PulsBiznesuBogatym Polakom wiatrw ozyopublikowano: wczoraj, 28-04-2020, 22:00JAROSŁAW@KrolakJ@ emailKRÓLAKZarabiający ponad 1 mln zł rocznie nieodliczą strat z lat ubiegłych. Niedostali też innych ulg, jak resztapodatników.II
Skarbówka wykańcza niewinne firmy. Naczelny Sąd Administracyjny stanął po stronie przedsiębiorców – Rekordowe wpływy z VAT-u. To ostatnio bardzo popularne hasło, które rządzący powtarzają przy każdej nadarzającej się okazji. Skarbówka regularnie informuje o rozbijaniu kolejnych karuzel VAT-owskich. Prawdziwe oblicze tych sukcesów to często dramaty uczciwych firm, które najpierw nieświadomie zawarły umowy z oszustami, a później trafiły na celownik aparatu skarbowego.VAT-owi oszuści najczęściej znikają z kraju, zanim służby zdążą się nimi zainteresować. Wtedy skarbówka bierze się za firmy, które zawierały z oszustami transakcje. Tym, które robiły to nieświadomie, Naczelny Sąd Administracyjny wreszcie zapewnił ochronę. Sprawa dotyczy jednej ze śląskich firm handlujących złomem, która w 2009 r. kupiła od kilku firm towar i zgodnie z przepisami odliczyła podatek VAT. Cztery lata później skarbówka uznała, że zakupy udokumentowane niemal setką faktur stanowiły element karuzeli służącej wyłudzeniu podatku i nakazała zwrot pieniędzy.I faktycznie, firmy dostarczające złom śląskiej spółce, nie były jego właścicielem. To one oszukiwały państwo, ale zapłacić za to musi przedsiębiorstwo, które - nieświadomie tego faktu - kupiło towar i faktycznie go odebrało. Kolejne odwołania i próby wyjaśnienia sprawy nie przynosiły skutku. Początkowo firma nic nie ugrała także w sądzie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach stanął po stronie urzędników. I skarbówka, i sądy zaznaczały, że obowiązkiem firmy, która kupuje towar, jest sprawdzenie, czy nie ma do czynienia z dostawcą-oszustem. Sprawa ostatecznie trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który bardzo stanowczo wskazał, że gliwicki sąd pozostał głuchy na wszelkie argumenty prawne, które świadczyły na korzyść firmy. Sędziowie podkreślili też, że niespełna setka zakwestionowanych faktur stanowiła łącznie niewielki odsetek całkowitych obrotów spółki. Poza tym zaznaczyli, że firma działa na rynku od lat, nie powstała "wczoraj" i ma ugruntowaną pozycję rynkową.- Mamy nadzieję, że sprawa zmierza do uznania prawa do odliczenia podatku - mówi mec. dr Remigiusz Stanek, prawnik firmy - Orzecznictwo unijne chroni bowiem podatników, którzy nie brali udziału w oszustwach VAT-owskich świadomie. Trybunał Sprawiedliwości UE mówi wprost, że sprawdzenie nie należy do kompetencji podatnika, bo nie jest on urzędem.W ocenie prawnika wyrok "jest krokiem na drodze do zwiększania szans podatników w sporach z fiskusem, gdy padli ofiarą nieświadomego uczestnictwa w oszustwie podatkowym". Choć akurat walka z fiskusem zazwyczaj trwa latami i wiele firm bankrutuje, zanim zapadną ostateczne wyroki

1