Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 28 takich demotywatorów

Naj*bany, ale elegancki –
Elegancki bukiet – Zawsze zrobi dobre wrażenie
Jeśli obok słów"arab" i "czarny" pojawia się słowo "szlachetny" lub "elegancki" – To znaczy, że mowa jest o koniach

Serce rośnie gdy ktoś w tak błahy, a jednocześnie wspaniały sposób przywraca wiarę w ludzkość

Serce rośnie gdy ktoś w tak błahy, a jednocześnie wspaniały sposób przywraca wiarę w ludzkość –  Sylwester to szalona noc. Każdy z nas chce przeżyć wtedy coś wyjątkowego. Dla jednych to elegancki bal, dla drugich wycieczka w nieznane a dla trzecich to zabawa do białego rana. Dziś w moje ręce trafił post, który poruszył mnie dogłębnie. Na stronie wykop.pl użytkownik 1234samnie zdradził, jak wyglądał jego ostatni dzień w roku. Mężczyzna nastawiał się na szaleńczą noc, a przeżył zgoła coś innego… Mimo to uważa, że był to najpiękniejszy Sylwester w jego życiu. Sami zresztą przeczytajcie: „Wczoraj sylwester u znajomego. Trochę się spóźniłem i wpadłem dopiero około 21. Ostatnie dni były trochę ciężkie i męczące, więc szedłem z nastawieniem, że trochę się napiję, wyluzuję ze znajomymi. Nie miała to być jakaś wielka balanga, raczej zwykła domówka w gronie najbliższych znajomych. U tego kolegi trochę ciężka atmosfera, bo ich 9-letnia córka choruje na białaczkę od niedawna. Pomimo tego, nalegali, że zorganizują małą cichą imprezę. Gdy wszedłem do domu, przywitałem się i postanowiłem zajrzeć do małej, bo leżała w łóżku z jakimś przeziębieniem – jej mama co chwilę do niej zaglądała i zanosiła jej jakieś smakołyki. Zajrzałem do pokoju i przeżyłem duży szok, bo zobaczyłem jak wielkie szkody w tym małym ciałku wyrządziła ta wstrętna choroba. Zapadnięte policzki, brak włosów, rączki chude jak patyki. Łzy stają w oczach. Zauważyła mnie. Z uśmiechem woła „cześć wujku!” a ja starając się nie pokazać mojego zszokowania przytuliłem ją i powiedziałem „cześć maleńka”. „Obejrzysz ze mną bajkę?” Jak mógłbym odmówić. Oglądaliśmy „Krainę Lodu”. Mała musiała to widzieć już kilka razy, bo śpiewała wszystkie piosenki jakie tylko tam były. Mama co chwilę wchodziła i prosiła, żeby „wypuścić wujka do gości”, ale ja chciałem zostać. Obejrzeliśmy bajkę, pośmialiśmy się i wtedy mała zapytała, czy ulepię z nią bałwana. Gdy wytłumaczyłem jej, że nie bardzo możemy wyjść, bo jest chora a na polu jest zimno, zobaczyłem smutek w jej oczach. Powiedziałem tylko „Zaczekaj moment”. Posadziłem ją owiniętą w koc przy oknie i poszedłem do kumpla po kluczyki do samochodu. Włączyłem światła tak żeby oświetlić teren przed oknem i zacząłem nieudolnie próbować ulepić bałwana. Śnieg się nie lepił za bardzo i ogólnie było go mało, ale wszyscy goście przyłączyli się do pomocy i po kilkunastu minutach przed oknem stał całkiem niezły bałwan. A później wróciliśmydo środka, wszyscy przenieśli się do pokoju dziewczynki i razem z nią przy oknie oglądaliśmy fajerwerki wystrzeliwane przez sąsiadów. Małej kleiły się już strasznie oczka, ale wytrzymała do fajerwerków, później ułożona przez mamę zasnęła w łóżku. My posiedzieliśmy jeszcze z 2 godz. przy stole i rozeszliśmy się do domów. Gdy wróciłem do siebie płakałem do poduszki przez dobrą chwilę a później zasnąłem. Podczas całego Sylwestra wypiłem lampkę szampana Picolo, obejrzałem bajkę, ulepiłem bałwana i powiem wam szczerze, że był to mój najlepszy i najpiękniejszy sylwester w życiu”
Może i zbieram tylko puszki, ale o dobry ubiór w pracy trzeba dbać. –
Źródło: fishki.net
Elegancki Pijak – Jerzy Stuhr w świetnym monologu
Po pierwsze ludzie – Pewnego razu człowiek bez ręki zapukał do domu pewnej kobiety.- Proszę, kobieto, daj mi trochę pieniędzy, - powiedział.- Dlaczego mam dać ci pieniądze?- Przecież widzisz, że jestem kaleką, nie mam ręki.- Dobrze. Mam tu na podwórzu stos cegieł, które trzeba przenieść.- Jak mam je przenieść? Przecież nie mam ręki!Kobieta schowała jedną rękę za plecy, podeszła do stosu cegieł, wzięła cegłę i przeniosła ją na drugi koniec podwórza. Pokazała człowiekowi, jak można to zrobić.Człowiek przenosił cegły przez cały dzień, aż wykonał powierzone mu zadanie, a kobieta zapłaciła za jego pracę.Minęło kilka lat i do jej domu zapukał ponownie jakiś człowiek. Na progu stał elegancki mężczyzna, który wręczył jej plik banknotów.- Weź, proszę. To są twoje pieniądze. Wiele lat temu podarowałaś mi pewność siebie i wiarę we własne siły.Kobieta dopiero teraz zauważyła, że jej gość nie ma jednej ręki. Uśmiechnęła się i powiedziała:- Daj te pieniądze komuś, kto nie ma żadnej ręki
Kolejne etapy nowego podkoszulka – 1. Elegancki, na przyjęcia,itp. 2. "Po domu" 3. Roboczy 4. Ścierka do podłogi
Źródło: ineva.waw.pl