Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 180 takich demotywatorów

Dzisiaj swoje 101. urodziny świętuje Józef Walaszczyk, najstarszy polski Sprawiedliwy. Bohater, który podczas wojny uratował ponad pięćdziesięciu Żydów. – "W czasie wojny poznaje dziewczynę - Irenę Front - która okazuje się Żydówką. Prawdę wyjawia mu w sytuacji krytycznej – gdy gestapo robi nalot na pensjonat, w którym nocują. Pan Józef ukrywa ją, a sam udaje chorego.Życie Irenie Front uratuje jeszcze kilka razy. Stara się o wyrobienie jej papierów, co udaje się dopiero po wyrażeniu zgody na żądanie urzędnika, aby Pani Irena w dokumentach widniała jako jego żona.Pewnego dnia Niemcy aresztują ją wraz z dwudziestoma innymi Żydami.Józef Walaszczyk dostaje ultimatum: jeśli dostarczy kilogram złota w wyrobach jubilerskich w ciągu pięciu godzin – Irena zostanie wypuszczona.Udaje się.Pan Józef opowiada jeszcze wiele historii o tym jak szczęśliwie udawało mu się ratować nie tylko Irenę, ale też innych Żydów.Irena oraz jej znajome przeżyły w mieszkaniu Józefa Powstanie Warszawskie. Samego Józefa, wysłanego wówczas przez AK poza Warszawę, nie było w mieście.Wyciągnął je już po Powstaniu z obozu przejściowego w Pruszkowie.Irena po wojnie pozostała w Polsce".
Smutna wiadomość. W wieku 99 lat w Chicago zmarł Tadeusz Rapczyński - Martin ps. "Wrzos", żołnierz AK i Powstania Warszawskiego,zgrupowanie Chrobry II – Więzień Pawiaka, Gęsiówki i niemieckich stalagów. Po wojnie przedsiębiorca, wynalazca, filantrop i wielki polski patriota. Odznaczony przez śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi
 –  u OPEACE PRAcONNIVdN,wS, PODATEK,aYNC,TELEFONY I PAUWO, TO20STAE NA CZrsTOPRAWIE PIĘd STaw.TO TAK AKU MNIE.TEi MASZZIAŁALNONIE, ZAGEEK.
Mózgu, dlaczego? –  Nauczycielka: Co jest przed 47?Ja: 46Nauczycielka: To dlaczegonapisałeś AK?__
Co robię źle? –
6 września 1944 roku Niemcy zamordowali kapelana AK - Ojca Michała Czartoryskiego, polskiego księcia, dominikanina – Miał możliwość się ratować, jednak nie opuścił rannych i zginął razem z nimi.Pół godziny po ewakuacji obsługi powstańczego szpitala Niemcy rozstrzelali w piwnicach lazaretu pozostałych tam chorych i razem z nimi o. Michała, który do końca wspierał duchowo rannych.Wywleczone z piwnicy ciała spalono na pobliskiej barykadzie. Ciała o. Michała nie odnaleziono
4 września 1944 roku podczas ucieczki z płonącego klasztoru, zaledwie w wieku 14 lat poległa Wanda Przybylska, sanitariuszka AK, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata – Przez całą okupację pisała pamiętnik, który po wojnie został wydany w kilkudziesięciu językach na całym świecie.Fragment:"Dni dzisiejszej Warszawy to krwawa manifestacja, ale bohaterska i piękna, tak że każde nawet najmniejsze dziecko może się poszczycić, być dumne, że jest w Warszawie, że bierze w niej udział! Pamiętny dzień pierwszego sierpnia będzie na zawsze zapisany w historii i w sercu każdego Polaka jako dowód, że Polacy są narodem, który umie się mścić, umie wyswobodzić Ojczyznę i stolicę z rąk wroga, umie być dzielnym i bohaterskim"
We wtorek w wieku 94 lat zmarła Anna Mizikowska ps. "Grażka", uczestniczka Powstania Warszawskiego, łączniczka batalionu "Parasol", w czasie komuny represjonowana za przynależność do AK - poinformowała rzeczniczka prasowa Muzeum Powstania Warszawskiego Anna Kotonowicz –

W piątek zmarła Jadwiga Zappe, która po II wojnie światowej wraz z siostrą tworzyła dom pomocy polskim dzieciom i młodzieży

W piątek zmarła Jadwiga Zappe, która po II wojnie światowej wraz z siostrą tworzyła dom pomocy polskim dzieciom i młodzieży – Obie podtrzymywały tożsamość narodową i kształtowały świadomość historyczną młodych ludzi poprzez udzielanie tajnych lekcji historii, literatury i języka polskiego.Siostry Irena (ur. 5 kwietnia o.1919 r., zm. 4 lipca 2013) i Jadwiga Zappe pochodziły z lwowskiej rodziny inteligenckiej. Ich matka była nauczycielką, ojciec – naczelnikiem stacji kolejowej we Lwowie. W czasie II wojny światowej obie siostry należały do AK, kolportowały pisma podziemne, starsza – Irena – była łączniczką.Po wojnie siostry rozpoczęły w swoim lwowskim mieszkaniu pracę z dziećmi i młodzieżą polską, najczęściej z ubogich rodzin. Początkowo prowadziły tajne nauczanie dla dzieci z zaprzyjaźnionych rodzin, później – dla coraz liczniejszej grupy dzieci i młodzieży, nie tylko narodowości polskiej. Wychowankowie sióstr pochodzili m.in. ze zubożałych rodzin lwowskich, często z marginesu społecznego, były sierotami i bezdomnymi. Siostry uczyły historii, literatury i języka polskiego, zasad wiary katolickiej, języków obcych, a także gry na fortepianie. Podczas zajęć wpajały dzieciom zasady moralne i etyczne oraz podstawy dobrego wychowania. Uczyły młode pokolenie patriotyzmu i miłości do Polski. Najuboższe dzieci otrzymywały posiłki oraz niezbędną odzież. Poza nauką siostry Zappe organizowały swoim wychowankom czas wolny. Co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia w mieszkaniu rodziny Zappe wystawiano jasełka z udziałem dzieci. Przy minimalnym nakładzie środków finansowych osiągano wspaniały efekt dzięki ogromnej pracy i pomysłowości sióstr, a także przyjaciół i wychowanków.Za swoją działalność siostry poddawane były prześladowaniom ze strony KGB. Były szykanowane w miejscach zatrudnienia – Irenie, która była pracownikiem naukowym na uniwersytecie, zakazano pracy z młodzieżą, zwolniono z zajmowanego stanowiska i pozwolono na pracę jedynie w charakterze pomocy technicznej.W latach siedemdziesiątych przygotowywano przeciwko siostrom Zappe akt oskarżenia za udział w nielegalnej organizacji oraz agitację przeciwko władzy radzieckiej. Jako świadków brano dzieci ze szkoły i zmuszano je do składania niekorzystnych dla sióstr zeznań, które potrzebne były do sporządzenia aktu oskarżenia. Dzieci jednak solidarnie zeznawały, że panie Zappe pomagają im tylko w lekcjach.Dzięki pracy, ofiarności i opiece sióstr Zappe wielu młodym ludziom udało się opuścić często patologiczne środowiska i z ukształtowanym systemem wartości, opartym na zasadach wiary, miłości do Polski, znajomości podstawowych wydarzeń z historii Polski, szacunku do drugiego człowieka, wejść w dorosłe życie. Wielu z nich to dzisiaj świetnie wykształceni specjaliści, osoby uczciwe, wrażliwe na krzywdę ludzką.Rozporządzeniem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z 6 listopada 2006 r. siostry Zappe uhonorowane zostały za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwijania współpracy polsko-ukraińskiej Krzyżami Kawalerskimi Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej
Bernard Ładysz nie żyje.Zmarł dzień po swoich urodzinach – Dzisiaj, w wieku 98 lat, zmarł Bernard Ładysz, legendarny śpiewak operowy, aktor i żołnierz AK.Jeden z najwybitniejszych polskich śpiewaków XX wieku. Artysta o niezwykłej, głębokiej i nieporównywalnej z nikim barwie głosu. Jego aksamitny bas urzekał wszystkich na całym niemal świecie
To jest Layka, suka-bohater wojskowy, która została postrzelona z ak-47 aż 4 razy, a mimo to nadal atakowała i ujarzmiła osobę atakującą jej właściciela. Przeszła 7-godzinną operację i przeżyła. Otrzymała również Medal Honorowy. Pies- przyjaciel aż po grób –
Przykra wiadomość nadeszła z rana. W wieku 95 lat zmarł Zdzisław Grontkowski ps. "Ryś", weteran AK i Powstania Warszawskiego.Był ostatnim żyjącym żołnierzem Reduty Wawelskiej –
Akowcy z Podhala, przysięgając na Biblię, poświadczyli, że "Ogień" mordował niewinnych ludzi – Staremu Grassgrünowi partyzanci po śmierci zabrali oszczędności, Józiowi Gallerowi po strzale w głowę zeszyt z kolekcją znaczków. 13-letniej góralki Marii Mroszczak Józef Kuraś, zwany Ogniem, nie zabił, bo był pijany jak bela. Zaraz potem z zimną krwią zamordowano kolejnych pięć osób - opowiada Karolina Panz. Podczas badań odkryła, że byli to m.in. Lonek Lindenberger i Ludwik Herz, młodzi mężczyźni, jeszcze chłopcy, uratowani z zagłady dzięki liście Schindlera. - Ustawiono ich na poboczu drogi, strzelano w tył głowy - mówi Panz. - Leżeli potem długo przy tej drodze
Słuchajcie, jest fajna akcja organizowana przez Stowarzyszenie Głos Bohatera, która może sprawić uśmiech na twarzy kombatanta. Naprawdę lubią, kiedy młode pokolenie Polaków daje wyraz szacunku i pamięci o nich. Okazja jest... unikalna, ponieważ kpt. Bolesław Chmielowiec ps. "Komar" 28 czerwca obchodzi swoje 100. urodziny – - Swoją działalność konspiracyjną rozpoczął w sierpniu 1940 r. żołnierz ZWZ-AK. W 1943 roku dołączył do oddziału partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem kpt. Wacława Piotrowskiego ps. Cichy. Oddział należał do 1. Pułku Legii Nadwiślańskiej dowodzonej przez cichociemnego mjr. Leonarda Zub-Zdanowicza ps. Ząb.- Brał udział w wielu akcjach przeciwko reżimowi komunistycznemu, m.in. w rozbiciu posterunku MO w Zakrzówku. Za swoją działalność był kilkukrotnie aresztowany i prześladowany, a następnie inwigilowany przez służby specjalne PRL.- Akcja polega na przysłaniu zdjęcia w takiej formie, jak u Pani na zdjęciu. A4, życzenia, uśmiech i wysyłamy na adres mailowy kontakt@glosbohatera.pl. Z Waszych zdjęć powstaje album pamięci, który w dniu urodzin zostanie przekazany kombatantowi. 200 lat Panie Kapitanie
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Arabskie klany grożą, że zabiją każdego policjanta, który wejdzie do ich strefy szariatu – Arabskie klany, które opanowały dzielnice Marxloh w Duisburgu grożą śmiercią policjantom, którzy wejdą na "ich teren". Imigranci oznajmili, że to strefa gdzie obowiązuje ich prawo szariatu."Mamy 2000 karabinów szturmowych AK-47 z Turcji i Rosji z wystarczającą ilością amunicji. Allah Akbar, zabijemy wszystkich niewierzących" - napisano w mailach do komisariatów policji
 –  INFORMUTEMY !KIOSK HANDLOWYBEDZIE OTWARTYZA DWA DNIPONIEWAZ JESTGORĄCOAK SKURWYSYN
Słynny Papcio Chmiel, rysownik, autor serii "Tytus, Romek i Atomek", ale także żołnierz AK walczący w Powstaniu Warszawskim, kończy dziś 97 lat! – Najlepsze życzenia Panie Henryku!
4 czerwca to 31. rocznica pierwszych po wojnie wolnych wyborów w Polsce, a także rocznica masakry na placu Tian’anmen w Pekinie. W taki sposób na kładce nad Trasą AK w Warszawie ruch Kartoniada uczcił wczoraj obie rocznice –
 –  T tvp.info48 min - OStołeczni policjanci podsumowali swoje działania podczasczwartkowego protestu przedsiębiorców#wieszwięcej tvp.infoTVPINFO37 osób zatrzymanych po demonstracji przed KPRMKatarzyna. Talin1 Przedsiębiorcy opłacani przez Sorsa i innekanalie WstydODO 11Lubię to! Odpowiedz 27 minRyszard ! k kodziarstwo NKWDowcy platformy i to mająbyć przedsiębiorcy tyle że żaden nie ma własnej firmy.O 31Lubię to! Odpowiedz 42 minTeresa N.un ak Brawo policja karac bez litosci taszumowina musi byc rozliczonaLubię tol Odpowiedz- 22 minOB) 11Isabella z Ja Nastoletni przedsiębiorcy w kapturach robiącyzadymę z hymnem na ustach. Hmmm intrygujące.Ciekawe jaki rodzaj "zamrożonej" działalności prowadzą.ODO 27Lubię to! Odpowiedz 37 min EdytowanoElżbieta W.na Nareszcie Policja zajęła się tymi pionkamiKDOomitów, Otwartego Dialogu kremka i kozlowskiej iUBywateli .KARAĆ I TO, SUROWOIOOD 41Lubię tol Odpowiedz 32 minKasia D. shel Grzywny i to wysokieODD 32Lubię to! Odpowiedz 43 minGrażyna h ry Zadmi przedsiębiorcy poprostu zadymiarzeOD 22Lubię tol Odpowiedz 39 minHelena St. --* To kodowcy i komuchy nie żadniprzedsiębiorcy nie wieszcie w to prawdziwy przedsiębiorca starasię raczej pilnować interesu a nie zachowywać się jak chucwa iwywoływać burdyLubię tol - Odpowiedz - 41 minODD 46Danuta Su. c To nie byli przedsiębiorcy,tylko kodziarze iznajomi PAJACA, który chciał zaistnieć.ODD 26Lubię to! Odpowiedz 28 min
Róża i Jan Zamoyscy uratowali podczas II wojny światowej przed zagładą ok. 400 polskich dzieci. – Przez całą wojnę, z narażeniem życia pomagali polskiej ludności na Zamojszczyźnie. Róża za swoje bezgraniczne poświęcenie i oddanie sprawie zyskała miano „Anioła Dobroci”. Małżonkowie działali w Radzie Głównej Opiekuńczej – legalnej organizacji charytatywnej. Jan równocześnie był żołnierzem AK. Zajmował się zaopatrzeniem lokalnych oddziałów partyzanckich oraz melinował w swoim ogromnym majątku zdekonspirowanych działaczy. Podczas akcji wysiedleńczej na Zamojszczyźnie oboje nieśli pomoc wysiedlanym. Róża dowoziła codziennie żywność do jednego z obozów przejściowych w Zwierzyńcu, gdzie więziono dzieci przeznaczone do zagłady lub germanizacji. Widząc ich sytuację, próbowała znaleźć sposób, aby im pomóc.W lipcu 1943 r. udało jej się namówić męża, aby pojechał do Lublina i porozmawiał z dowódcą SS Odilo Globocnikiem. To śmiertelnie niebezpieczne dla Jana spotkanie zakończyło się sukcesem. Udało mu się przekonać gestapowca do wypuszczenia najmłodszych dzieci do lat 7, podkreślając, że w obozie może wybuchnąć epidemia, która dotknie również Niemców. Wkrótce wypuszczono 400 dzieci, które otoczono staranną opieką. Wiele z nich wróciło później do swoich rodzin. Za heroiczną postawę podczas wojny nie otrzymali żadnego odznaczenia. Nowe, komunistyczne władze Polski uznały ich za „wrogów ludu” i skonfiskowały ich wielki majątek. Jan odsiedział 8 lat w komunistycznym więzieniu, a Róża, żeby związać koniec z końcem pracowała jako pielęgniarka oraz prowadziła wraz z matką niewielki kiosk warzywny.Kiedy Jan wyszedł z więzienia nie wyjechali z Polski, lecz pozostali w ojczyźnie. „Moje miejsce jest w Polsce, jakakolwiek by ona była" – mówił Jan. W latach 60. znalazł pracę w szwajcarskich liniach lotniczych Swissair, gdzie pracował blisko 20 lat. Wychowywali czwórkę dzieci. W 1976 r. spadł na ich rodzinę bolesny cios - Róża zginęła tragicznie w wypadku autobusu miejskiego. Po 1989 r. Jan zaangażował się w życie polityczne – był m.in. senatorem II kadencji. Został odznaczony Orderem Orła Białego „w uznaniu znamienitych zasług położonych dla Rzeczypospolitej Polskiej” i tytułem honorowego obywatela Zamościa. Do końca życia walczył o odzyskanie nieprawnie skonfiskowanego majątku. Zmarł w 2002 r.