Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

"To moja babcia i jej najlepsza przyjaciółka Joyce. Chodziły razem do szkoły. Moja babcia ma 95 lat, a Joyce 96. Ponad 80 lat przyjaźni – Spotykały się co weekend na filiżankę herbaty i ciastko, aż moja babcia zachorowała w marcu, od tamtej pory się nie widziały. Cóż, dzisiaj ponownie się spotkały. Przytulały się, całowały, płakały i powtarzały sobie w kółko, jak bardzo za sobą tęskniły. To naprawdę była jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałam"
Najstarsze brytyjskie małżeństwo świętuje 81. rocznicę ślubu. Ron i Joyce Bond mają po 102 lata. Pobrali się w 1941 roku, była to miłość od pierwszego wejrzenia –
64 lata temu licealiści Joyce Kevorkian i James Bowman poszli razem na bal maturalny jako para. Oboje tańczyli, śmiali się i cieszyli, że są młodzi i zakochani. Po ukończeniu szkoły średniej oboje poszli do różnych szkół i rozstali się. – Oboje zakochali się w innych ludziach, pobrali się, mieli dzieci… nie wiedzieli jeszcze, że los kiedyś ich ponownie połączy.Szybko przeskakujemy do 2020 roku. Małżonkowie Joyce i Jamesa zmarli, pozostawiając tę dwójkę zdruzgotanych i samotnych. Aż pewnego dnia – niespodziewanie – Joyce otrzymała list od Jamesa. Joyce odpowiedziała na niego, sugerując, że można by nadrobić stracony czas. Jej prosta sugestia rozpaliła romans, który płonął 6 dekad temu.Wnuczka Joyce, Anna, powiedziała, że ​​jej babcia i James rozmawiają przez telefon każdej nocy. Joyce „znowu zachichotała”, wspominając dawną miłość. „To było tak, jakbym znów miała 17 lat” — powiedziała Joyce. Podczas jednej z tych rozmów James zadał Joyce pytanie, którego wydawało się, że już nigdy więcej nie usłyszy.„Odłożyła słuchawkę i powiedziała: „Cóż, to był dziwny telefon. Prosił, żebym za niego wyszła!’” – zaśmiała się Anna.
"To moja babcia i jej najlepsza przyjaciółka Joyce. Chodziły razem do szkoły. Moja babcia ma 95 lat, a Joyce 96. Łączy je ponad 80 lat przyjaźni. – Spotykały się w każdy weekend na herbatę i ciastko. To się zmieniło w marcu, gdy moja babcia zachorowała. Od tamtej pory się nie widziały. Jednak dzisiaj zobaczyły się ponownie. Obejmowały się, całowały i płakały. Powtarzając w kółko, jak bardzo za sobą tęskniły. Siedziały tak przez większość wizyty. To naprawdę jest jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką kiedykolwiek widziałam"
Joyce Diane stała się sławna w latach 50. jako pierwsza kobieta, która wygrała teleturniej "The $64,000 Question", pomimo faktu, że producenci za wszelką cenę nie chcieli, aby wygrała, celowo dając jej pytania, które powinny być poza jej możliwościami, a na które i tak odpowiedziała prawidłowo –
Marilyn Monroe czyta "Ulissesa" Jamesa Joyce'a na placu zabaw, około 1955 roku –
Umarli obok siebie po 77 latach małżeństwa – Małżeństwo przeżyło wspólnie 77 lat. O ostatnich chwilach państwa Dodd opowiedziała ich 75-letnia córka Angela Bonell: - Moja mama leżała w sali na piętrze, podczas gdy tatę leczono na parterze. Wtedy lekarze zapytali, czy zgadzam się, by przenieść ich do wspólnej sali, a łóżka ustawić obok siebie. To było wspaniałe, zgodziłam się - powiedziała Bonell w rozmowie z "The Telegraph".- Chwilę później przeniesiono mojego ojca do sali, w której leżała mama. Obydwoje złapali się za ręce i w takiej pozycji umarli. Tata o czwartej po południu, a mama dwie godziny po nim - dodała. Para poznała się mając 14 lat. Pięć lat później wzięli ślub. Joyce i Frank doczekali się pięciorga dzieci, dwunastu wnuków, dziesięciorga prawnuków oraz dwoje praprawnuków

Prawdziwa przyjaźń ma niesamowitą moc. Ta historia o tym świadczy:

Prawdziwa przyjaźń ma niesamowitą moc. Ta historia o tym świadczy: – "Co sobotę mój dziadek i ja chodziliśmy do domu spokojnej starości odwiedzać jego znajomych. Mamie to się nie podobało - uważała, że tracę czas i powinnam spędzać więcej czasu z rówieśnikami, ale dziadek był dla mnie ważniejszy. Zawsze powtarzał, że odwiedzając chorych, daje im się życie... Nigdy nie zapomnę tego zdania! W domu opieki przebywało wiele osób, ale najbardziej pamiętam Johna Kucharza, Elisę Babcię, Simona Piosenkarza i Viktora Milczka. Każdy z przyjaciół dziadka miał swój przydomek oddający jakąś najbardziej charakterystyczną cechę. John uwielbiał gotować, Elisa była naprawdę kochaną i wspaniałą babcią, Simon mógł spędzić cały dzień śpiewając, a Viktor tylko się przysłuchiwał i uśmiechał. Atmosfera w ośrodku była bardzo przyjemna i wyraźnie było widać radość na twarzach pacjentów, gdy ich odwiedzaliśmy... Kiedy odwiedzasz chorych, dajesz im życie." Minęło dużo czasu i mój dziadek bardzo się rozchorował. W sobotę nie wiedziałam, co robić, bo dziadek nie mógł towarzyszyć mi w spacerze do ośrodka, ale przypomniałam sobie jego słowa - NIGDY NIE POZWÓL, BY COKOLWIEK PRZESZKODZIŁO CI W ZROBIENIU WAŻNEJ RZECZY. Raz dwa ubrałam się i pobiegłam do domu opieki. Zaraz zapytali mnie o dziadka, powiedziałam im, że jest w szpitalu. To był bardzo smutny moment. A gdy wróciłam do domu okazało się, że dzwonili ze szpitala - stan dziadka pogorszył się. Lekarze dawali mu tydzień życia... Usiadłam na brzegu łóżka dziadka i w pewien sposób zaczęłam się już z nim żegnać. Nawet oddychanie sprawiało mu problem. Moja matka nie mogła przestać płakać... Tego samego popołudnia do pokoju dziadka wnieśli mnóstwo kwiatów i pielęgniarka poinformowała, że przyszli goście. Moja matka zrobiła zdziwioną minę, ale zanim zdążyła się obrócić już wiedziałam, kto wejdzie do środka: John Kucharz, Elisa Babcia, Simon Piosenkarz i Victor Milczek.""To gdzie ta impreza? - To było ich pierwsze pytanie i dziadek, choć z trudem, uśmiechnął się. Jego przyjaciele dostali specjalne pozwolenie na wyjście tylko po to, by odwiedzić dziadka. John upiekł ciasteczka, Simon zaczął grać na gitarze i wszyscy razem śpiewaliśmy. Elisa Babcia przyprowadziła swoje dwie wnuczki, Anne i Joyce, a Victor usiadł sobie w ciszy tuż przy dziadku ściskając go za rękę. Byliśmy razem prawie cztery godziny i nawet nie wiem, kiedy minął czas wizyt. Minął jeden dzień, potem kolejny, a dziadek zaczął powracać do zdrowia. Minęły dwa tygodnie, potem trzy i dziadek zaczął chodzić. Zaczął też samodzielnie jeść i chodzić do łazienki. Lekarze nie mogli w to uwierzyć. Lekarze uznali, że to cud, że dziadek przeżył, a potem... wypisali go do domu. Ja za to świetnie wiedziałam, jak do tego doszło. To przyjaciele uzdrowili dziadka. To oczywiste, bo... Kiedy odwiedzasz chorego, dajesz mu życie."
Zawsze zobaczysz wady faceta odbite w jego żonie –
Źródło: James Joyce
93-letni Thomas Norwood, weteran II wojny światowej, już niedługo znów spotka się ze swoją wielką miłością z czasów młodości, 88-letnią Joyce Morris. Para nie widziała się od 70 lat!Ma zamiar zrobić to w Walentynki – Thomas Norwood i Joyce Morris poznali się w 1944 roku w Londynie. Na początku czerwca 1944 r. Thomas musiał wyjechać z Anglii - został przydzielony do grupy desantowej, która miała lądować w Normandii. Para utrzymywała ze sobą kontakt listowny, który stopniowo osłabiał się, ponieważ Thomas myślał, że Joyce nie żyje. Był przekonany, że zginęła w katastrofie samolotu w 1996 roku, gdyż w doniesieniach prasowych przeczytał, że jedną z ofiar była pielęgniarka o imieniu Joyce. Informacja nie potwierdziła się. Oboje marzyli o spotkaniu, ale chyba żadne z nich po tylu latach nie spodziewało się, że to życzenie niebawem się spełni

1